Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Artykuł: Spec Ops: The Line - recenzja

29 postów w tym temacie

Dnia 26.06.2012 o 16:14, lonek11 napisał:

Obrazki przekierowują na stronę główną.


Poprawione, dzięki za cynk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cóż, demo jakoś mnie nie porwało, a pod koniec już nawet nużyło. "Ot, kolejny przeciętny i, poza fabułą, niczym niewyróżniający się z tłumu TPS. Do pogrania, jak już dobrze stanieje i nie będzie nic ciekawszego." - tak oto pomyślałem i zainwestowałem swa kasę w najnowszego Ghost Recona. Czytając tą recenzję widzę jednak, że być może zbyt szybko oceniłem tę grę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wszystko bardzo fajnie, ale co z tego, skoro samo strzelanie jest nudne i nijakie. Nie chciało mi się nawet skończyć dema tego crapa który podobnie do Shellshocka z 2004 próbuje udawać, że jest czymś więcej poprzez wrzucenie do gry wiadra kontrowersji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm poprawili coś sterowanie i system osłon od dema ? bo tam było to do bani całkiem, nie wspominając już o AI przeciwników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.06.2012 o 19:30, Lucas162 napisał:

No bez kitu, krytykujesz grafikę Alana Wake''a, a przy Spec Opsu piszesz o ładnej grafice?
:O


Akurat grafikę w Alanie jakoś niespecjalnie krytykowałem, gromy spadły na fizykę. Na potwierdzenie: "Zresztą, w tym roku wyjdzie zapewne jeszcze niejedna produkcja, która poziomem wizualizacji nie dorówna odświeżonemu Alanowi Wake''owi."

Harrolfo --> niczym się nie wybija, ale też nie odstaje, dlatego bardzo przyzwoita.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.06.2012 o 16:32, gogiell napisał:

Wszystko bardzo fajnie, ale co z tego, skoro samo strzelanie jest nudne i nijakie. Nie
chciało mi się nawet skończyć dema tego crapa który podobnie do Shellshocka z 2004 próbuje
udawać, że jest czymś więcej poprzez wrzucenie do gry wiadra kontrowersji.


wg mnie warto zagrać nawet mimo słabego strzelania - zdecydowanie wolę lepsze story i słabszy gameplay niż płynny dopracowany gameplay i gówniane story a''la gearsy... scenariusz wolno się rozkręca ale potem już nie mogłem się oderwać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

do minusów bym jeszcze dodał:

- mimike postaci
- wybuchy elementów otoczenia (czerwone wybuchowe przedmioty)
- eksplozje ludzi
- udzwiękowienie broni
- głupie AI (wrogów i naszych przydupasów)
- ogólny "feel" broni - brak kopa przy cięzkich pukawkach, po Binary Domain czułem niedosyt pod kątem uzbrojenia.

Nota jakieś 7-/10 wg mnie się należy, za to że postawili na fabułę i story, a oszczędzili na szlifowaniu produktu. Dla fanów bezmyślnego strzelania (gdzie walka jest najważniejsza) jakieś 5/10.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.06.2012 o 23:25, EmperorKaligula napisał:

wg mnie warto zagrać nawet mimo słabego strzelania - zdecydowanie wolę lepsze story i
słabszy gameplay niż płynny dopracowany gameplay i gówniane story a''la gearsy... scenariusz
wolno się rozkręca ale potem już nie mogłem się oderwać :)


Wg. mnie lepiej zagrać w coś co ma to i to :). Ale z Gearsami się zgodzę, tej gry też nie przeszedłem, bo próba przełknięcia głupiej pseudofabuły i papierowych bohaterów zakończyła się niepowodzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.06.2012 o 20:30, pepsi napisał:

Harrolfo --> niczym się nie wybija, ale też nie odstaje, dlatego bardzo przyzwoita.

No przyzwoita właśnie się wybija nieco z przeciętnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.06.2012 o 23:25, EmperorKaligula napisał:

wg mnie warto zagrać nawet mimo słabego strzelania - zdecydowanie wolę lepsze story i
słabszy gameplay niż płynny dopracowany gameplay i gówniane story a''la gearsy... scenariusz
wolno się rozkręca ale potem już nie mogłem się oderwać :)


Grałem tylko w demko, ale już w nim widać, że fabuła zapowiada się co najmniej bardzo dobrze, filmowo i efektownie. Najsłabszą stroną jest koślawe sterowanie, brak tam lekkości i intuicyjności Gearsów, a to przecież na nich chyba wzorowali się twórcy SO. Stanieje - bardzo chętnie pogram, bo mocna fabuła mnie zaintrygowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To jest bardzo dobra gra.
Cenię realizm i w grze mamy realistyczne bronie (licencjonowane) zamiast jakie gówna z Gears of War czy Binary Domain, realistycznych wrogów (zamiast jakiś kosmitów/ robotów bleee) i wrogowie giną nawet od jeden kuli dobrze wycelowanej (anie pół magazynka by padł) i zawsze headshot to trup.

Fabuła- cudowna i mocna. Nie jakieś gówno jak w innych strzelankach.

Rozgrywka- tu niestety tylko typowa. Te same elementy przez całą grę, ale nie gorzej niż w gearsach.

Dla mnie gra 100x lepsza od gearsów i binary domain, ale ja oczekuję gier w naszych czasach i z naszymi realiami, a takich jest niestety mało (kiedyś był Syphon Filter).

POLECAM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.06.2012 o 23:25, EmperorKaligula napisał:

wg mnie warto zagrać nawet mimo słabego strzelania - zdecydowanie wolę lepsze story i
słabszy gameplay niż płynny dopracowany gameplay i gówniane story a''la gearsy...


wut

A może o tym, że muzyka jest muzyką decyduje to, czy ma tekst?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.07.2012 o 12:13, thiefi napisał:

Rozgrywka- tu niestety tylko typowa. Te same elementy przez całą grę, ale nie gorzej
niż w gearsach.


Raczej jak Kane & Lynch: Dead Men. W K&L fabuła bardziej mi się podobała, bo nie było moralizowania, podejmowania jakichś i tak nic nie znaczących wyborów, no i wydźwięk był mocniejszy, bo graliśmy ludźmi przegranymi, ale The Line też dobre, a poza tym spójne i dobre od początku do końca, bo ostatnie misje K&L nie miały klimatu i zepsuły mi zabawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować