Zaloguj się, aby obserwować  
Archacus

O europejskim PSN''ie słów kilka - czyli dlaczego jesteśmy trzecim światem i co możemy zrobić

16 postów w tym temacie

O PlayStation Network na gramie było już powiedziane wiele i zapewne to o czym chcę w obecnej chwili napisać było już poruszane dziesiątki razy, można by więc słusznie zadać pytanie po cóż zabieram się więc do pisania czegokolwiek i czemu mimo wszystko warto przeczytać tych kilka gorzkich słów. Odpowiedź jest wręcz ułomnie prosta „mam dosyć i jestem nieziemsko wnerwiony” i wiem, że choć część z was od czasu do czasu czuję dokładnie to samo co Ja.

Powód? Och, powód jest bardzo dobrze znany każdemu Europejczykowi, który w pewnym momencie swego jakże pięknego życia skusił się kupić konsolę sygnowaną znaczkiem SONY. W tym zapewne radosnym momencie nieświadomie stał się klientem drugiej bądź może i nawet trzeciej kategorii. Jednakże nasz malutki Europejczyk o tym fakcie dowie się dopiero w chwili gdy w przepływie swojego szaleństwa lub nadmiaru wolnego czasu zestawi i porówna oferty Japońskiego, Honkongskiego (? potrzebna pomoc polonisty), Amerykańskiego i Europejskiego PSN. Co w tym momencie poczuje? Zapewne nic przyjemnego skoro właśnie dowiedział się, że jest traktowany jako frajer lub pierwsza lepsza raszpla wałęsająca się po mrocznych zawszonych ulicach trzeciego świata.

I mimo wszystko, wydaje się jakoby wszyscy taki stan rzeczy akceptowali. Nawet na gramie od czasu do czasu przebije się jakaś informacja na temat tego co rzekomo wrzucono do PSNu, jeśli czytelnik jest jeszcze mimo wszystko choć trochę naiwny w pierwszej chwili ucieszy się na widok tych wszystkich rarytasów i pomyśli, iż wszystko jest cymes… lecz gdy narząd pomiędzy uszami nabierze wystarczających obrotów by zasilić zdrowy rozsądek…. o to w tym momencie poczuje jedynie zażenowanie.

Przyznaję się bez bicia, byłem na tyle głupi, że zarejestrowałem się na oficjalnych stronach wydawców. Tak wiem mój błąd, zgrzeszyłem. Te wielkie studia i wydawcy nie wiedzieć czemu nie rozróżniają państw pochodzenia swych subskrybentów. Bo właściwie, po co mieliby to czynić skoro oferują grę w postaci cyfrowej w języku rozumianym przez 2 mld ludzi. W rezultacie mniej więcej raz na dwa tygodnie bądź częściej dostaję informacje o jakiejś grze bądź atrakcyjnej przecenie, która mogłaby mnie zainteresować gdyby tylko była oferowana również na terytorium trzeciego świata jakim jest Europa.

No ale czy na pewno jesteśmy takim wielkim zadupiem by być tak olewanym przez SONY. Otóż sprawdźmy, zgodnie z danymi zaprezentowanymi w sieci przy okazji włamania bandy bezmózgich domorosłych hakerów, krakerów i innych krakersów. (btw. Tak to było bardzo dawno temu i mało kto o tym już pamięta pomimo tego całego szumu jaki miał miejsce na gram)
• Chameryka 31,140,307
• Japonia 7,427,038
• Hongkong 897,174

Oddzielamy grubą krechą i wymieniamy trzeci świat.
• Austria 412,233
• Belgia 669,155
• Bułgaria 78,017
• Chorwacja 33,578
• Cypr 21,367
• Czechy 90,878
• Dania 383,033
• Finlandia 336,024
• Francja 4,701,424
• Niemcy 3,233,800
• Wielka Brytania 9,296,317
• Grecja 210,459
• Węgry 29,371
• Włochy 1,473,187
• Luksemburg 37,457
• Malta 15,144
• Holandia 1,135,134
• Norwegia 550,068
• Polska 376,298
• Portugalia 643,815
• Rumunia 32,695
• Słowacja 18,563
• Słowenia 16,384
• Hiszpania 2,982,592
• Szwecja 534,365
• Szwajcaria 431,930

Ok tak na szybko daje nam to kwotę 27,743,881 olanych klientów. No dobra ktoś może powiedzieć, że Chameryka ma i tak więcej. Co można na to odpowiedzieć? Z jednej strony przyznać racje liczba jest liczbą z drugiej zaś strony nieśmiało domniemywać, że jest to kłamstwo.

SONY bardzo ładnie rozpoczęło rezygnując z jakichkolwiek blokad regionalnych, produkt zakupiony w wersji fizycznej w Chameryce czy Japonii będzie bez najmniejszych problemów działać tak samo dobrze na konsoli europejskiej. Fajnie prawda? Jedziemy więc dalej, produkt zakupiony w wersji cyfrowej na którymkolwiek PSNie będzie działać… i tutaj całkowite zaskoczenie, cytując klasyka -dziwią się Panie „Ojej” dziwią się Panowie „O kurde”…. tak samo dobrze.

Nie potrzeba żadnych zmian, ani minutki prac programisty czy jakiegokolwiek innego speca. Stąd bardzo wielu użytkowników, czując się najzwyczajniej na świecie oszukanym robi dokładnie to samo czyli oszukuje. Nic nie stoi na przeszkodzie (oprócz regulaminu) by założyć konto na Amerykańskim/Japońskim/Hongkongu PSNie podając adres najbliższej polskiej ambasady i kupując odpowiednie zdrapki przez sieci wysyłkowe. Stąd liczba użytkowników tych 3 państw jest zgodnie z moim skromnym zdaniem zbyt napompowana, to fikcja, ułuda i żaden rozsądny argument.

Czy jesteśmy biedniejsi? Też bzdura, same państwa należące do Unii Europejskiej łącznie posiadają zasoby większe od tych Chamerykańskich o około 35%. Kryzys? Jaki kryzys? Nie dajcie się zwariować sytuacja w Unii jest o niebo lepsza od Ameryki, gdzie gospodarstwa domowe są zadłużone na około 130 % rocznych dochodów. Gospodarka oparta na konieczności deficytu bilansu handlowego to za przeproszeniem kpina. Więc również i to nie jest żadnym argumentem.

Ale szczerze Ja nie chcę oszukiwać, chcę móc legalnie wejść na europejskiego/polskiego PSNa i wydać gdy będę tego chciał swoje ciężko zarobione pieniądze. Żadnych zabaw z zakładaniem lipnego konta, żadnych zakupów za granicą. Chcę mieć podobny dostęp do gier na PSNie co nasi tłuści bracia zza oceanu.

Nie akceptuję tego że:
• Mamy znacznie bardziej ubogi katalog gier wybaczcie gry na PSX i PS2 w wydaniu europejskim to jakaś kpina
• Jeśli, już zdecydują się coś wrzucić to z opóźnieniem 2-6 miesięcznym (czemu?)
• Omija nas większość dobrych przecen
• Plusik w europejskim PSNie jest chyba dla osób, które nie mają na co wyrzucić pieniędzy. Prawie nic za abonament.


Nie trafia do mnie również oficjalna argumentacja tak wielkich różnic. Gdybyście tylko zapytali ich mailowo lub telefonicznie otrzymalibyście nic nie wnoszącą odpowiedź wziętą chyba z szablonu radzącego jak odpowiadać na trudne pytania. Brzmiałaby jakoś tak „bla bla bla zbyt wielkie różnice w prawodawstwie państw Europejskich bla bla bla istnieje wiele czynników takich jak bla bla bla” W skrócie odpowiedź nic nie mówiąca!

Czy naprawdę prawodawstwo jest aż tak wielkim problemem? Gdy patrzę na to jak radzi sobie Steam lub sieć Xbox’a mam ochotę krzyknąć „jakie kurna różnice i czemu tylko wy je widzicie”. Pomijam już fakt, że pomimo wszystkiego różnice między poszczególnymi stanami w USA też są widoczne. Rzucam w niepamięć fakt, że prawodawstwo USA jest nawet bardziej rygorystyczne w kwestii dystrybucji cyfrowej niż Europejskie.

No więc co, zostaje Mi tylko pokrzyczeć trochę i jakoś przełknąć ten fakt? Szczerze nie mam zamiaru tego robić, dlatego w ogóle zacząłem pisać ten temat. Jestem przekonany, że osób podobnych do Mnie jest tutaj wiele. W samej Polsce jest zarejestrowanych 370 tysięcy kont więc ilu może być niezadowolonych? Ilu może być niezadowolonych w całej Europie? Pojedynczo nasze głosy są traktowane jako zwykłe narzekanie, dlatego może zróbmy coś razem.

Od czegoś zawsze trzeba zacząć i to jest właśnie cel tego wątku. Pomyślmy razem, może jest coś co możemy zrobić by SONY usłyszało. Szczerze będę zadowolony nawet jeśli SONY opublikuje choć dwustronną oficjalną notę tłumacząc jakie są dokładnie podstawy ich polityki, dokładnie wymienione akty prawne, które stoją im na drodze lub jakiekolwiek logiczne argumenty. Nie muszę chyba mówić jakbym się czuł gdyby zrównali amerykański i Europejski PSN.

Zróbmy coś razem! Nie poprzez głupi wątek na FB, który i tak zostanie olany. Pomyślmy nad formą, przykładowo wybierzmy sobie jeden dzień i wyślijmy dziesiątki ba może nawet setki bądź tysiące (tak wiem mało realne) zapytań czemu jesteśmy traktowani jako gorsi klienci. Mają obowiązek odpowiedzieć więc będą mieli trochę czasu by przemyśleć to. Zróbmy coś co w żaden sposób nie uderzy w użytkowników ani w SONY. Powiem szczerze nie jest moim zamiarem by Sony jakkolwiek oberwało boleśnie, nie chcę by ponieśli jakiekolwiek straty.

Jeśli zgadzasz się z tym co przeczytałeś podaj dalej, przekaż swoim kumplom zamieść podobny wątek na innej stronie europejskiej. Jedynie zróbmy coś. Naprawdę nie zależy Mi by wypowiedziało się teraz tysiąc osób w tym wątku mówiąc „zgadzam się/wykrzyknik/koniec”

Jeśli ten wątek odniesie jakikolwiek sukces bardzo proszę by również i osoby pracujące w ekipie gram.pl postarały się coś zrobić. Cokolwiek by naświetlić istniejący problem i rozwiązanie jeśli takie znajdziemy. Może, któryś z redaktorów ma kumpla w zagranicznych mediach? Może da się to jakoś przekazać dalej.
Wszystko jedno, zróbmy coś.

Hmm… jeśli ktoś całość przeczytał a zapewne 90% tego nie zrobi, piękne dzięki. Jeśli przeczytałeś tylko tytuł i kilka zdań też dzięki lecz jeśli chcesz się wypowiadać choć miej odrobinę wiedzy o co tutaj chodzi.

Jeśli uważasz, że to idiotyczne i Moje „narzekanie” jest bezpodstawne napisz to, użyj logicznych argumentów. Może masz racje a ja się mylę.

Ciao

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.07.2012 o 17:21, Archacus napisał:

Mamy znacznie bardziej ubogi katalog gier wybaczcie gry na PSX i PS2 w wydaniu europejskim to jakaś kpina

Tu są dwa problemy:
a) wydawcy i wszelkie kwestie licencyjne. Wydawca amerykański czy japoński a wydawca europejski to w 99% zupełnie inna firma i SCE musi się starać o każde licencje osobno. A w UE jest od cholery krajów i niektóre (vide Polska) często mają osobnych wydawców, co dość skutecznie uniemożliwia wydanie klasyka na PSS. Also, niektórzy wydawcy mają umowę z oryginalnymi wydawcami amerykańskimi o ekskluzywne prawa do wydawania gry na danym terenie (vide nasza kochana Cenega i Bethesda/Zenimax - patrz Skyrim czy RAGE na PC)
b) technikalia - Sony kilkakrotnie wspominało, że w przypadku klasyków z PS2/PSX wersje PAL mogą nie działać tak, jak wersje NTSC. Tu wspomnę chociażby o wersji PAL Syphon Filtera 2, który u nas jest niedostępny, a pozostałe dwie części już tak.
Anyway, nasz Store też czasami dostaje gry, których USA i Japonia nie otrzymają. Vide Deus Ex: The Conspiracy.

Dnia 07.07.2012 o 17:21, Archacus napisał:

 Jeśli, już zdecydują się coś wrzucić to z opóźnieniem 2-6 miesięcznym (czemu?)
 Omija nas większość dobrych przecen

I znowu - kwestie wydawcy i umów wszelakich, praw różnych krajów, itp.

Dnia 07.07.2012 o 17:21, Archacus napisał:

 Plusik w europejskim PSNie jest chyba dla osób, które nie mają na co wyrzucić pieniędzy. Prawie nic za
abonament.

Znowu to samo. Promocje w każdym sklepie DD muszą zostać uzgodnione z wydawcami. To nie takie proste.

Dnia 07.07.2012 o 17:21, Archacus napisał:

Gdy patrzę na to jak radzi sobie Steam lub sieć Xbox’a mam ochotę krzyknąć „jakie kurna różnice i czemu tylko
wy je widzicie”.

Korzystałeś z XBL czy w tym fragmencie trollujesz? Polski XBL zawiera jeszcze mniej contentu względem amerykańskiego (czy dajmy na to, brytyjskiego) niż europejski PSS względem amerykańskiego.
Co do Steama - Valve jest firmą amerykańską i jako tako nie posiada oddziału europejskiego jak SONY, co jak podejrzewam wpływa na kwestię tego, co jest tam udostępniane. Ale region locki również zaczynają się tam pojawiać (znajdź mi FEAR2, Skyrima czy RAGE na polskim Steamie, to postawię Ci piwo, albo trzy).

Nie mówię, że takie blokady są fajne, bo nie są - ale na Boga - takie są warunki wydawania czegokolwiek w UE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.07.2012 o 17:47, Henrar napisał:

a) wydawcy i wszelkie kwestie licencyjne. Wydawca amerykański czy japoński a wydawca
europejski to w 99% zupełnie inna firma i SCE musi się starać o każde licencje osobno.
A w UE jest od cholery krajów i niektóre (vide Polska) często mają osobnych wydawców,
co dość skutecznie uniemożliwia wydanie klasyka na PSS. Also, niektórzy wydawcy mają
umowę z oryginalnymi wydawcami amerykańskimi o ekskluzywne prawa do wydawania gry na
danym terenie (vide nasza kochana Cenega i Bethesda/Zenimax - patrz Skyrim czy RAGE na
PC)


Hmm ok, wydaje się to być rozsądnym argumentem. Lecz mimo to nie widzę sensu by jeśli tylko w jakimś państwie uzyskają licencje nie udostępniać odrazu grę. Gdyby to tylko zależało od licencji to wielka brytania, która ma więcej użytkowników niż Japonia miałaby podobny content do Ameryki.
Tym bardziej, że mimo wszystkiego co ludzie sądzą o polskim rynku wiele gier chociażby nawet z PS2 nie miało wydawców bezpośrednio na terenie naszego kraju. Również i dziś o ile wiem bardzo dużo gier jest zwyczajnie sprowadzanych z innych rynków bo jest taniej.

Dnia 07.07.2012 o 17:47, Henrar napisał:

b) technikalia - Sony kilkakrotnie wspominało, że w przypadku klasyków z PS2/PSX wersje
PAL mogą nie działać tak, jak wersje NTSC. Tu wspomnę chociażby o wersji PAL Syphon Filtera
2, który u nas jest niedostępny, a pozostałe dwie części już tak.
Anyway, nasz Store też czasami dostaje gry, których USA i Japonia nie otrzymają. Vide
Deus Ex: The Conspiracy.


W dystrybucji cyfrowej nie ma żadnej różnicy, PS3 obsługuje zarówno gry, które w przeszłości były wydane na PALa i NTSC. Właśnie dlatego możesz bez problemu zarejestrować się na amerykańskie konto i pobrać grę i będzie ona działała.

Dnia 07.07.2012 o 17:47, Henrar napisał:

>  Jeśli, już zdecydują się coś wrzucić to z opóźnieniem 2-6 miesięcznym (czemu?)
>  Omija nas większość dobrych przecen
I znowu - kwestie wydawcy i umów wszelakich, praw różnych krajów, itp.


Nie tłumaczy to czemu tytuły cyfrowe lub wydane bezpośrednio przez Sony też potrafią zaliczać poślizgi. Tym bardziej, że mówimy tutaj również o tytułach, których nasi wydawcy już nie "wydają". Wydaje mi się, że ciężko byłoby Tobie znaleźć grę której w Polsce nie ma a w Ameryce już od dawna gości na stole. Tak jest przykładowo z Odin Spherem, którego nigdzie w Polsce już nie dostaniesz.

Dnia 07.07.2012 o 17:47, Henrar napisał:

>  Plusik w europejskim PSNie jest chyba dla osób, które nie mają na co wyrzucić
pieniędzy. Prawie nic za
> abonament.

Dnia 07.07.2012 o 17:47, Henrar napisał:

Znowu to samo. Promocje w każdym sklepie DD muszą zostać uzgodnione z wydawcami. To nie
takie proste.


Nie tłumaczy to sprawy tytułów SONY lub tytułów wyłącznie cyfrowych.

Dnia 07.07.2012 o 17:47, Henrar napisał:

> Gdy patrzę na to jak radzi sobie Steam lub sieć Xbox’a mam ochotę krzyknąć
„jakie kurna różnice i czemu tylko
> wy je widzicie”.
Korzystałeś z XBL czy w tym fragmencie trollujesz? Polski XBL zawiera jeszcze mniej contentu
względem amerykańskiego (czy dajmy na to, brytyjskiego) niż europejski PSS względem amerykańskiego.


"Trolluje" huh... nie psuj dobrego wrażenia jakie zostawiasz po sobie jednym ułomnym słowem. Masz racje nie korzystam z XBL, pisząc ten wątek opierałem się mimo wszystko również na tym co piszą ludzie za granicą, stąd jest to Mój błąd, że dokładnie nie sprawdziłem.

Dnia 07.07.2012 o 17:47, Henrar napisał:

Co do Steama - Valve jest firmą amerykańską i jako tako nie posiada oddziału europejskiego
jak SONY, co jak podejrzewam wpływa na kwestię tego, co jest tam udostępniane. Ale region
locki również zaczynają się tam pojawiać (znajdź mi FEAR2, Skyrima czy RAGE na polskim
Steamie, to postawię Ci piwo, albo trzy).


Naprawdę nie widzę żadnego związku, może to wynika z mojej niewiedzy, możliwe przyznaje się nie jestem człowiekiem wszystko wiedzącym. Ale mimo wszystko nie traktuj Sony Poland jako Sony 2,3,4. To nie jest oddzielna niezależna firma. To jest jedna z filii zależna od Sony, taka mamusia i córeczki.

Dnia 07.07.2012 o 17:47, Henrar napisał:

Nie mówię, że takie blokady są fajne, bo nie są - ale na Boga - takie są warunki wydawania
czegokolwiek w UE.


Kwestia licencji nie jest wystarczającym argumentem by tłumaczyć nią siły Boskie (nie wzywajmy go :)) tym bardziej, że można znaleźć tytuły, które mimo jasnej sytuacji nadal nie są wydawane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dodałbym jeszcze do listy zażaleń przelicznik cen Sony, czyli 1$ -> 1€.

Dnia 07.07.2012 o 17:21, Archacus napisał:

 Chameryka 31,140,307
 Japonia 7,427,038
 Hongkong 897,174

 Europa 27,743,881
Dodając fakt, że spory procent kont US to puste konta założone przez Europejczyków (np. ja mam po koncie na EU, USA i JPN)...

Dnia 07.07.2012 o 17:21, Archacus napisał:

Ciao

That was little gay...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.07.2012 o 18:15, Archacus napisał:

W dystrybucji cyfrowej nie ma żadnej różnicy, PS3 obsługuje zarówno gry, które w przeszłości
były wydane na PALa i NTSC. Właśnie dlatego możesz bez problemu zarejestrować się na
amerykańskie konto i pobrać grę i będzie ona działała.

Ma dużo - wydawcy.

Dnia 07.07.2012 o 18:15, Archacus napisał:

Nie tłumaczy to czemu tytuły cyfrowe lub wydane bezpośrednio przez Sony też potrafią
zaliczać poślizgi.

Z tym to trzeba do SCE, które delikatnie mówiąc, czasem sobie w kulki leci.

Dnia 07.07.2012 o 18:15, Archacus napisał:

Tym bardziej, że mówimy tutaj również o tytułach, których nasi wydawcy
już nie "wydają".

Wydawać to mogą sobie i nie wydawać, ale licencje na gry gdzieś krążą i w wielu przypadkach nie wiadomo, kto ma prawa do wydawania tych gier. Pamiętasz jaja z Planescape Torment?

Dnia 07.07.2012 o 18:15, Archacus napisał:

Wydaje mi się, że ciężko byłoby Tobie znaleźć grę której w Polsce nie
ma a w Ameryce już od dawna gości na stole. Tak jest przykładowo z Odin Spherem, którego
nigdzie w Polsce już nie dostaniesz.

Ale prawa do wydawania ktoś ma. Tylko zdecydował się nie wydać. Albo i nie ma nikogo i nie ma też chętnych do zakupu.

Dnia 07.07.2012 o 18:15, Archacus napisał:

Nie tłumaczy to sprawy tytułów SONY lub tytułów wyłącznie cyfrowych.

Tytuły wyłącznie cyfrowe także mogą mieć wydawcę. No i oczywiście podejrzewam, że umowy z SCEA są inne od SCEE i stąd te opóźnienia. To już ewidentnie wina europejskiego działu SCE.

Dnia 07.07.2012 o 18:15, Archacus napisał:

"Trolluje" huh... nie psuj dobrego wrażenia jakie zostawiasz po sobie jednym ułomnym
słowem. Masz racje nie korzystam z XBL, pisząc ten wątek opierałem się mimo wszystko
również na tym co piszą ludzie za granicą, stąd jest to Mój błąd, że dokładnie nie sprawdziłem.
Naprawdę nie widzę żadnego związku, może to wynika z mojej niewiedzy, możliwe przyznaje
się nie jestem człowiekiem wszystko wiedzącym. Ale mimo wszystko nie traktuj Sony Poland
jako Sony 2,3,4. To nie jest oddzielna niezależna firma. To jest jedna z filii zależna
od Sony, taka mamusia i córeczki.

Problem w tym, że te filie Sony mają za dużą autonomię i tak naprawdę każdy oddział robi co chce. I to chce zmienić Kaz Hirai.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy nie da się już napisać posta bez wylewającej się z niego ironii i sarkazmu? Serio, aż nie chce się tego czytać.
W każdym razie powiedz mi w czym nasz Plus jest tak o wiele gorszy od amerykańskiego? Darmowe gry lepsze (choć to kwestia gustu), triale już się pojawiają, może nie w takiej ilości jak w USA, nie wiem nie śledzę tak dokładnie. Dlatego ciekawi mnie czemu wg Ciebie wywalam pieniądze w błoto, zwłaszcza jak w tym miechu rzucili nam Deus Exa, a USA Gotham City Impostors (trololo). Co oni mają takiego fajnego czego nie my nie mamy?

Tak mimo wszystko, przeczytałem całość i poniekąd rozumiem frustrację. Ja po dziś dzień nie mogę kupić w polskim PSN nowych piosenek do Rock Banda, tylko muszę kombinować z brytyjskim kontem. Też chciałbym by wszyscy mieli to samo, bo w końcu płacimy te same pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.07.2012 o 18:31, Henrar napisał:

Ew. wyślę pocztą :)


Nie opłaca się. :O Z Gdańska do Krakowa daleko, ale jakby co, to się odezwę. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wydaję mi się, że problemem w tej dyskusji jest fakt, że obie strony mogą jedynie domniemywać o co dokładnie rozbija się kwestia europejskiego PSNu. Szczerze zdaję sobie sprawę, że mój osąd w tej sprawie może być oparty na błędnych założeniach, nie posiadam wystarczającej wiedzy w zakresie praw do dystrybucji i wydawania gry i szczerze nie mam pojęcia czy w ogóle znalazłbym w Internecie pozycje, które pomogłyby mi to zrozumieć.

Stąd moje słowa mogę bazować jedynie na zdawkowych informacjach publikowanych przez źródła oraz moich własnych przypuszczeniach i interpretacji faktów. O ile rozumiem Twój argument dotyczący licencji, to mimo wszystko nie podzielam opinii dotyczącej jego wagi. Jasne jest to ważny czynnik ale nie determinuje w 100% obecnej sytuacji.

Jeśli dana gra nie została wydana na danym terytorium to nie rozumiem co mogłoby powstrzymać od „cyfryzacji” danego produktu. Tak na logikę w takiej sytuacji nie istnieje ta druga strona, która mogłaby mieć coś przeciwko. Zapewne jak i w każdym akcie prawnym tak i w „licencji” istnieje zakres czasowy i przestrzenny. Czyli prawa na dany czas i na określone terytorium. Czyli gdyby Cenega dostała prawo dystrybucji gry na Europę Wschodnią to nie może sobie rościć praw do Ameryki Południowej.

Tytuły z kategorii „Import” póki co… są śmieszne. Z angielskojęzycznych to chyba z tego co pamiętam póki co od kilku grubych miesięcy męczą się z wrzuceniem na PSN’a „Arc the Lad”. Mimo tego, że kwestie prawne mają już rozwiązane to zamiast wrzucić wszystkie części od razu męczą miesiącami. Pierwsza część na PSN zgodnie z Wiki wylądowała odpowiednio
• JP November 22, 2006
• NA October 12, 2010
• EU January 18, 2012

SCEE przedstawia w oficjalnych notach „Sony Computer Entertainment Europe (SCEE), based in London, is responsible for the distribution, marketing and sales of PlayStation®3, PlayStation®Vita, PlayStation®2, PSP™ (PlayStation®Portable) and PlayStation®Network software and hardware in 109 territories across Europe, the Middle East, Africa and Oceania. SCEE also develops, publishes, markets and distributes entertainment software for these formats, and manages the third party licensing programs for the formats in these territories.”

Ciężko mi zrozumieć taką politykę ponieważ Sony mimo niechęci graczy już od dawna zapowiada masową cyfryzację. Takim symbolem tego miało być PSP GO (chyba tak się to nazywało right?) na całym świecie zaliczyło klapę, ale na terytorium Europy to była całkowita porażka. Nawet głupie tytuły, które ukazały się wyłącznie na PSNie nie potrafiły się ukazać równolegle, baa znaczna część z nich nadal się nie ukazała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

1. Wybacz wybacz w moich żyłach płynie ironia zamiast białych krwinek
2. Hmm mimo wszystko zawartość trochę się różni. Zgadzam się, że Deus Ex jest łakomym kąskiem, choć pytanie czy jest to pierwszy z wielu czy pierwszy i ostatni.

Może i racja, że kwestia gustu choć mimo wszystko... europejski póki co do mnie nie przemawiał
inFAMOUS 2
LittleBigPlanet 2
Warhammer 40,000: Space Marine
Virtua Fighter 5 (PS+ GAME OF THE MONTH)

Ratchet and Clank: All 4 One (USA ONLY)
Just Cause 2 (USA ONLY)
Saints Row 2 (USA ONLY)
Lara Croft and the Guardian of Light (USA ONLY)
Hard Corp: Uprising (USA ONLY)
Choplifter HD (USA ONLY)
Zombie Apocalypse Never Die Alone (USA ONLY)
Sideway NY (USA ONLY)

Motorstorm Apocalypse (EUROPE ONLY)
Darksiders (EUROPE ONLY)
Renegade Ops (EUROPE ONLY)
Outland (EUROPE ONLY)
Oddworld: Stranger’s Wrath HD (EUROPE ONLY)
Chime Super Deluxe (EUROPE ONLY)

czy: http://blog.us.playstation.com/2012/04/24/playstation-plus-may-preview-free-awesomenauts-trine-2-rock-of-ages-pixeljunk-4am-beta/

większa liczba trialów, dodatków i mimo wszystko gier.

3. Hmm... kwestia piosenek jest nawet w mojej opinii nieco bardziej skomplikowana. Dochodzą nam tutaj jeszcze sami twórcy autorów i wszelkiego rodzaju ZAiKSy. Choć i tak kwestia dodatków jest u nas też bardziej uboga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

... och, jak ja uwielbiam Tobie podobnych ludzi.
I po co się odzywasz jak nie masz nic do powiedzenia?
+1 do dziennej ilości postów -> +1 do fallusa

Ale ok, jestem w całej swej postawie również dziecinny więc odpowiem na zaczepkę.

Dla twojej informacji, gdybyś chciał być jak najbardziej zgodny z prawdą i chciał odnieść się do ustawy zasadnicznej zauważyłbyś, że pada tam znacznie częściej nazwa U.S niźli U.S.A. Stąd w nazwie izb mimo wszystko przeważa brak członu "of America".

Używane jest także USA, zgadzam się istnieje taka forma i jest równie właściwa i oficjalnie najbardziej trafna.

Sami obywatele tego państwa przedstawiają się jako "Amerykanie" stąd funkcjonuje również nazwa Ameryka, może nie jest ona zbyt dokładna ale działa ona na podobnej zasadzie jak określenie Macedończyków i Macedonii zamiast Byłej Jugosłowiańskiej Republiki Macedonii. Może wkurzamy tym Greków ale trudno i nie uwierzę, że zawsze określasz te państewko per FYROM.

Chameryka/chamerykanie jest określeniem pejoratywnym funkcjonujące na podobnej zasadzie co "szwab", "żabojad" "kitajec" czy "rusek" (mimo tego, że lingwistycznie nie jest to określenie o nacechowaniu negatywnym). I o ile nie używam obraźliwych sformułowań w stosunku do pozostałych to w mym skromnym zdaniu nasi tłuści bracia zza oceanu zasługują na podobne miano.

No kończąc tą całkowicie bezowocną wypowiedź, klasyfikuję Swoją i Twoją wypowiedź jako SPAM. A teraz żegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.07.2012 o 19:17, Archacus napisał:

... och, jak ja uwielbiam Tobie podobnych ludzi.
I po co się odzywasz jak nie masz nic do powiedzenia?
+1 do dziennej ilości postów -> +1 do fallusa

Masz całkowitą rację. Powiedz mi tylko, gdzie jest jakiś licznik postów, bo nie wiem, jak pojemną bieliznę kupować.

Dnia 08.07.2012 o 19:17, Archacus napisał:

Ale ok, jestem w całej swej postawie również dziecinny więc odpowiem na zaczepkę.

To nie była zaczepka, po prostu chciałem poprawić twój błąd.

Dnia 08.07.2012 o 19:17, Archacus napisał:

[tutaj był wykład o etymologii nazwy "Stany Zjednoczone", dziękuję bardzo.]

Chameryka/chamerykanie jest określeniem pejoratywnym funkcjonujące na podobnej zasadzie
co "szwab", "żabojad" "kitajec" czy "rusek" (mimo tego, że lingwistycznie nie jest to
określenie o nacechowaniu negatywnym). I o ile nie używam obraźliwych sformułowań w stosunku
do pozostałych to w mym skromnym zdaniu nasi tłuści bracia zza oceanu zasługują na podobne
miano.

Okej, skoro tak uważasz. Swoją drogą, straszna hipokryzja, że to właśnie ty nazywasz kogoś mianem chama.

Dnia 08.07.2012 o 19:17, Archacus napisał:

No kończąc tą całkowicie bezowocną wypowiedź, klasyfikuję Swoją i Twoją wypowiedź jako
SPAM. A teraz żegnam

Byeee.

Podsumowując: akcja by mogła wypalić, gdyby zabrał się za nią ktoś poważny, a nie sfrustrowany i plujący żółcią nastolatek (albo i nie nastolatek) z manią wyższości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować