Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Valve nie planuje inwestować w streaming ani zmieniać modelu biznesowego

21 postów w tym temacie

Małgorzata Trzyna

Choć Valve postrzega technologie OnLive i Gaikai jako interesujące, dostrzega wiele zalet tradycyjnego grania na własnym sprzęcie. Nie zamierza również zmieniać swojej polityki i ułatwiać graczom odsprzedaży gier zakupionych drogą cyfrową.

Przeczytaj cały tekst "Valve nie planuje inwestować w streaming ani zmieniać modelu biznesowego" na gram.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie sieją, nie zbierają, a kasę zdzierają.
Ile gier wymaga steama , a ile z nich wyprodukowało Valve?

Zwykły pieprzony i złodziejski producent chamskiego DRMa, który łamie prawa konsumenta (w UE) blokując grę przypisując bezpowrotnie do konta.

Są zainteresoani jeszcze większym zdzierstwem i kontrolingiem, po co mieliby wprowadzać nowe technologie.
Niech idą do diabła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.07.2012 o 12:42, thiefi napisał:



ale butthurt..

Topic: narazie niby nie planują, ale kiedy nastąpi jakiś przewrót na rynku to dość szybko zmienią działanie i dostosują się do sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla wszystkich "wypranych" kupionych przez "promocje" (czyli rzućmy ochłapy ludowi) steama powiem jedno, bez steama byłyby jeszcze lepsze promocje i dotyczyłyby wszystkich tytułów. Po prostu by się szybko pojawiały w kolekcjach klasyki (które obecnie na PC praktycznie umarły- kiedyś trafiały tam gry mniej niż roczne, teraz steam blokuje ceny i dystrybucje).

Poza tym mielibyście używki, wymianę gier. Byłoby [super] gdyby ten syf zwany steamem nigdy nie powstał. Jest jak rak komunizmu, który zniszczył cały rynek gier na PC.

No ale macie swoje "promocje" na kilka tytułów raz na ruski rok, tak jak dostawa owoców za komuny na święta!
Cieszcie się i dziekujcie swojemu panu, że w licencji jeszcze nie napisał, że jak trzy razy pierdniesz pod rząd to ci zbanuje konto z grami!

A teraz steam bierze się za zarżnięcie gier indie, bo bedzie i w nich syfił swoim drm i przypisaniem gier do konta.
Ten wpis jest dla wszystkich oszołomionych fanów steama. Nie trafi do wielui? Wzburzy agresję wobec mnie u niektórych? No coż, niektórzy kochają być company men/ sorry [wykorzystywani] men.

Nie jestem hejterem, po prostu chcę by niektórzy otworzyli oczy i zobaczyli jak steam [zepsuł] nam rynek gier na PC!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To nie steam go [zepsuł] tylko reszta dystrybutorów jak nie podoba się to trudno. Kwestia przypisania do konta i kwestia gier używanych w stosunku do zalet cóż wolę jak jest niż poronione wizje tak zwanych obrońców PC gamingu - czyli takich jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To wydawcy wybierają ich jako DRM, żadnej gry kupionej przez STEAM nie chce sprzedawać. Ale racja nie powinno być tak że retaila rejestrujesz na koncie, chyba że opcjonalnie jak przy Men of War Assault Squad czy X3 Terran Conflict...A promocje masz co dzień + środy + weekendy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Praktycznie każda gra, którą kupisz w jakimkolwiek sklepie jest chroniona przez DRM. Steam winny wszystkiemu? A co z Origin, GfWL, Uplay i resztą badziewia?
Steam rzuca promocje raz w roku? Na kilka tytułów? Może zorientuj się w temacie zanim zaczniesz gadać bzdury? Pomijając dwie ogromne, chyba największe w branży gier komputerowych, wyprzedaże na zimę i lato oraz dzienne promocje, w każdym tygodniu organizowane są Midweek Madness i Weekend Deal, na które trafiają naprawdę ciekawe tytuły po świetnych cenach. Do tego masa przeróżnych promocji bez powodu, obniżki pre orderów, gratisy i tak dalej.

Co do "tanich serii" to od dawna przestały być tanie. Dobre tytuły, które mają już swoje lata, nie trafiają do Pomarańczowej Kolekcji Klasyki (która jest już po 30 zł swoją drogą), a np do Premium Games po 60 zł. Masz ochotę płacić tyle za Bioshocka 2 czy Fallouta 3? Bo ja nie, i wole mieć te gry za 25 złotych w Steamowej promocji.

A że nie można odsprzedać? Zwisa mi to, bo na jedno wychodzi. Kupisz grę po 80 zł, sprzedasz za 50 zł i odzyskasz 30 zł. Dokładnie tyle samo ile zapłacisz za dany tytuł na Steamie. Oczywiście mówię o cenach promocyjnych, bo w innym wypadku kupowanie na Steamie jest bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Steam to nie w założeniu DRM, ale również platforma komunikacji pomiędzy graczami, naliczająca osiągnięcia i statystyki gracza oraz przed wszystkim firma udostępniająca swoje serwery za pieniądze celem pobierania z nich gier...

Wydaje mi się, że choć klientem Steama jest szeregowy gracz, to wsparcie firm produkujących gry jest czynnikiem, który daje steamowi tą pozycję - bez dużej biblioteki gier nie byłoby Steama... To czy gracz potrzebuje takiej usługi to inna sprawa, PSN oraz Xbox Live są w sumie tym samym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ojejku jejku thiefi się straszliwie zdenerwował. Drżyj steamie bandycko firmo.
Zaraz co to Dungeon Defenders za 4 ojro, sorry muszę lecieć .. kupować ;-)
Granie w chmurze choć interesujące bo nie wymaga od gracza inwestycji w sprzęt to prawdziwemu pecetowcowi nie wystarczy (z racji oprawy audiowizualnej poniżej poziomu konsol).
Co do odsprzedaży gier zakupionych elektronicznie - nie mamy co na to liczyć - żaden wydawca sie nie zgodzi - jedyne o co możemy walczyć to to żeby gry w wersji retail mogły zmieniać właściciela...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.07.2012 o 13:06, thiefi napisał:

/cut/


To teraz się grzecznie przyznaj: w jakiej grze Ci nie udzielili supportu/jakiej gry nie dostałeś od nich za darmo, że aż taki jad? :3
Nie Steam jest winien DRM''owi. W Steamie kupujesz grę dla -siebie- albo dla -kogoś-. Jak to odbierasz jako DRM, to... hm. Tak czy inaczej, jest wiele, wiele gorszych przypadków owych zabezpieczeń które są znacznie gorsze od Steama. Notabene ostatnie wyczyny Ubisoftu.
Tak jak wyżej: promocje na steamie są praktycznie co pół tygodnia. Wyłapać okazje można naprawdę dobre. A jak już nastąpi wyprzedaż letnia bądź zimowa, to ho ho! Ale masz rację. Zamiast Left 4 Dead 2 za symbolicznego dolara, z córką Valve w prezencie, lepiej jest się wybrać do sklepu, kupić Age of Empires: Antologia za 80 złotych w promocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Plus na zime były losowania można było darmowe gry dostawać... Mam jakis gift z abe costam ale nie rozpakowany bo mnie nie interesuje, wiec nawet za darmo mozna cos dostac, co jakis czas iles osob wygrywa 10 gier ze swojej listy zyczen...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja przeciwko steamowi nie mam totalnie nic. Raz dostałem od kolegi z USA DLC do Fallout New Vegas. Napisałem do supportu steamu. Jak załatwili niekompatybilność wersji tzw. "enplczru" z wersją US? Za darmo dali darmową wersje angielską (US) z tym właśnie DLC. Która firma by tak zrobiła? Żadna. Ea jak zgubiłem passy i email do bardzo starego konta z BF2 to tyłkiem nie ruszyło, A steam jeszcze podziękował za zgłoszenie błędu. :)

Fakt faktem, pudełkowe wersje są najlepsze, ot co! Nic tylko patrzeć jak wylegiwują się na półeczkach. Szkoda, że takie promocje jak w steamie nie wejdą w supermarkety, ale nie można narzekać. Nic, a nic nie mam do Valve.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja przyznam część racji thiefi''emu.

Na steamie faktycznie są całkiem niezłe promocje, ale są to obniżki na wybrane tytuły, po które najczęściej w innym wypadku by się nie sięgnęło. A tak szczerze, to ilu z Was kupuje gry na steamie bez promocji? Zwolennicy wydań elektronicznych obiecywali nam niższe ceny, a co mamy? Chciałem kupić Age of Empires 3, a tu się okazuje, że gra sprzed 7 lat kosztuje 160zł (!).
Znacznie bardziej mi odpowiadał wcześniejszy system, gdzie gra wychodziła i systematycznie taniała, by w końcu wejść do jakiejś taniej serii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej, wy wszyscy obrońcy Szeroko Pojętej Wolności Jednostki, głoszący możliwość odsprzedaży gry na terytorium UE. Zapoznaliście się głębiej z tematem czy po prostu rzucacie hasełko przeczytane w pasku na Onecie? Bo z tego co widzę to jednak to drugie. Naczelnym prawem obowiązującym w przypadku nabywania gry jest jej licencja. Nikt was nie zmusza do nawiązywania umowy z twórcami gry w momencie jej zakupu, to wasza dobrowolna decyzja. A m.in. w licencji, jaką Steam udziela na gry ze swojego asortymentu jak byk stoi, że odsprzedać jej nie można. I wasze unijne prawo może im skoczyć.

A jeśli chodzi o streaming to im się nie dziwię, to wymaga ogromnych nakładów finansowych, a konkurencja jest spora i dobrze zakorzeniona w rynku. Steam póki co jest bezkonkurencyjny, bo, pożal się boże, Origin, jest jego głównym konkurentem, a nawet do pięt mu nie dorasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.07.2012 o 16:47, Mercuror napisał:

Naczelnym prawem obowiązującym w przypadku nabywania gry jest jej licencja. Nikt was nie zmusza do

Jeśli tak, to powinniśmy mieć informacje o masie pozwów o łamanie licencji. Ja osobiście nic o tym nie słyszałem.

Dnia 12.07.2012 o 16:47, Mercuror napisał:

nawiązywania umowy z twórcami gry w momencie jej zakupu, to wasza dobrowolna decyzja. A m.in. w licencji,
jaką Steam udziela na gry ze swojego asortymentu jak byk stoi, że odsprzedać jej nie można.

Hmm, to chyba jakaś specjalna licencja, bo ja im się "przyznałem" do kupna używki (retail) i o dziwo zresetowali mi CD key;)

Dnia 12.07.2012 o 16:47, Mercuror napisał:

I wasze unijne prawo może im skoczyć.

A to nie jest tak, że w związku z licencją kolidującą z miejscowym prawem interesy Valve nie będą chronione w Europie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować