Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

W God of War: Wstąpienie nie będzie przemocy wobec kobiet

15 postów w tym temacie

Pomijając kwestię że mi to odpowiada - pytanie teoretyczne:
- Skoro przemoc wobec kobiet (czyli w skrócie przeciwnicy płci żeńskiej) nie jest OK to dlaczego przemoc wobec mężczyzn jest OK ? Gdzie równouprawnienie ? Gdzie rozdzierające koszule feministki walczące o równość w przepoławianiu również przeciwników płci żeńskiej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od płci sterowanej postaci. Wystarczy z Kratosa zrobić Kratoskę, wówczas przemoc wobec kobiet byłaby do zaakceptowana. A poza tym Hitman się kłania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"- Kratos zawsze kroczy przed siebie. On poszukuje zemsty, dąży do swojego ostatecznego celu, zatem przeciwników likwiduje - chociażby przepoławiając ich - najszybciej jak się da. Nie ma tu elementu zachwytu czy cieszenia się chwilą. Nie ma w tym nic, czym główny bohater by się napawał - dodaje przedstawiciel Sony Santa Monica."
Aha? Rozumiem, że od najnowszej części tak jest. Bo chociażby w GoW 3 to co robił z niektórymi postaciami dalekie było od szybkiego zabijania :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pieprzy jak potłuczony. Od pierwszej części Kratos delektował się zabijanie i przemoc wobec kobiet także była obecna. I to nie tylko kobiet-przeciwników. Chociażby GoW I - wystarczy sobie przypomnieć jaki Kratos był miły dla wieszczki w lokacji przed pustynią z syrenami.

Istotą GoW i jedynym powodem jego sukcesu jest wpatowanie efekciarską przemocą. Przecież kolejne częście to zwykłe mission packi z tym samym płuciutkim systemem walki. Jedyne co ciągnie ten tytuł to tryskająca jucha i brutalne egzekucje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem takiego podejścia, przecież to tylko gra w dodatku akcji gdzie ma być ukazana wszelaka przemoc. Od początku serii Kratos był bezlitosny i zabijał wszystko co stawało mu na drodze, dążył do zemsty poświęcając wszystko. Wszystkie części utrzymują się tylko przez krew i brutalność, niech jeszcze zabronią zabijać mężczyzn(Bo jak to napisał dariuszp musi być równouprawnienie) to z Kratosa zostanie męska kwiaciarka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.07.2012 o 09:49, Sulphuriel napisał:

Istotą GoW i jedynym powodem jego sukcesu jest wpatowanie efekciarską przemocą. Przecież
kolejne częście to zwykłe mission packi z tym samym płuciutkim systemem walki. Jedyne
co ciągnie ten tytuł to tryskająca jucha i brutalne egzekucje.


+1, dodałbym jeszcze głos freda flinstona jako hefajstosa jako jeden z niewielu plusów najnowszej części - nie da się nie śmiać :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, w trójce Kratos brutalnie zgładził aż dwie kobitki, jedną szybko drugą trochę wolniej (i boleśniej). Chyba że Kratos z GoW4 nie będzie jeszcze tak wściekły i bezduszny jak w poprzednich częściach, kiedy buzowała w nim chorobliwa chęć zemsty;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To jaki teraz sens kupowania gry? ^^

@ Sulphuriel

Wiesz, system walki jest płytki. Ale samo wykonywanie ataków, bloków, magii jest najlepiej wykonane pośród wszelkich innych slasherów. Tutaj czuje się każdy wykonany cios i cudowanie się łączy go z następnym.
Jeśli chodzi o brutalność, to, w moim przypadku, ona mnie odpycha od gry. Stała się już bardzo nużąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A mnie ta gra cały czas zaskakuje. Pierwszą część przeszedłem kilka razy, a grając w Nią ostatnio zaskoczyła mnie ponownie. Mały spojler: W Świątyni Pandory mamy za zadanie wepchnąć jednego biedaka w klatce i go poświęcić spalając go. Zawsze, ale to zawsze był to jakiś żołnierz, z którym Kratos prowadził krótki dialog poczym robił swoje. Tym razem jednak nie miałem żołnierza tylko potwora. Kratos tylko się uśmiechnął pod nosem i spalił dziada z przyjemnością. Po 7 latach takie cuś ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hipokryzja na maksa, ale w USA to sie nazywa "poprawność polityczna" czyli mozna mordować wszystko oprócz kobiet, hmoseksualistów, dzieci i kto tam jeszcze jest na topie w danej chwili. Za tydzień usuną krew żeby krwidawców nie obrażać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.07.2012 o 10:44, MrGregorA napisał:

Wiesz, system walki jest płytki. Ale samo wykonywanie ataków, bloków, magii jest najlepiej
wykonane pośród wszelkich innych slasherów. Tutaj czuje się każdy wykonany cios i cudowanie
się łączy go z następnym.

Mocno subiektywna opinia. Dla mnie nowa Castlevania jest lepsza pod każdym względem (także walki) od GoWa. Zresztą już drugą część GoWa ledwo skończyłem i prawie przy tym usnołem z nudów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować