Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

World of Warcraft: Mists of Pandaria z datą premiery

96 postów w tym temacie

Dnia 30.07.2012 o 22:00, Dann napisał:

Witamy w świecie klasyki. ;-D


...tak samo jak cieszę się, że przepadły wreszcie koszmarne projekty poziomów ze starych FPS-ów i podobnych - masa korytarzy-labiryntów, poukrywanych przejść, backtrackingu aż niemiło i innego cholerstwa.

Dnia 30.07.2012 o 22:00, Dann napisał:

Śmiałem się z własnej głupoty jak nic, tym bardziej że grałem takim paladynem przez dobry
kawałek fabuły (nota bene strzelając z łuku ;-D), aż do chwili kiedy walki stały się
zwyczajnie zbyt trudne. ;-)


No i to mnie właśnie wkurza. Gra powinna być trudna w umiejętny sposób - powinna stawiać wyzwanie i wymagać więcej wysiłku, a nie wkurzać spieprzoną mechaniką. Taki zarzut można też postawić Falloutom, bo tam cała masa skilli jest również do niczego niepotrzebna :D.

Dnia 30.07.2012 o 22:00, Dann napisał:

Pal to sześć, zaczynamy od nowa, no problem. Wtedy też miast kombinować, zrobiłem najbardziej
klasycznego warriora z 1h + tarcza jaki tylko może być... i jakoś poszło. :-)


No i to jest bez sensu. Zresztą pierwszego Baldur''s Gate''a nigdy nie ukończyłem, nie zasługuje na to :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.07.2012 o 11:16, Demagol napisał:

...tak samo jak cieszę się, że przepadły wreszcie koszmarne projekty poziomów ze starych
FPS-ów i podobnych - masa korytarzy-labiryntów, poukrywanych przejść, backtrackingu aż
niemiło i innego cholerstwa.


No tak, kiedyś nikt nie robił wielkich otwartych przestrzeni. Ja po raz pierwszy zachłysnąłem się nimi grając w polskiego Chroma (którego nota bene do dziś uważam za najlepszą polską grę :-))... zapewne były już we wcześniejszych shooterach.
Natomiast cała ta klasyka czyli w zasadzie wszystko od ID Software, począwszy od Wolfa 3D, to iście klaustrofobiczne korytarzyki od pomieszczenia do pomieszczenia. A i tak człowiek grał jak najęty i było super.
Teraz wszyscy chcą marcepanów, rynek gier to jeden wielki biznes. Blizz jest potentatem, a WoW wzorem finansowego ideału. :-)

Dnia 31.07.2012 o 11:16, Demagol napisał:

No i to mnie właśnie wkurza. Gra powinna być trudna w umiejętny sposób - powinna stawiać
wyzwanie i wymagać więcej wysiłku, a nie wkurzać spieprzoną mechaniką. Taki zarzut można
też postawić Falloutom, bo tam cała masa skilli jest również do niczego niepotrzebna
:D.


Tam to akurat nie była spieprzona mechanika, tylko mega fail z mojej strony. Po prostu kiedyś grając w gry trzeba było myśleć. Teraz uczysz się na pamięć schematów, czasami nawet i to nie. :-(
A że czasem trafiają się bugi w mechanice... w końcu programiści też ludzie.
Aha, od Falloutów 1 i 2 proszę mi się od...fasolić ;-), bo ŻADNA, powtarzam ŻADNA gra Blizzarda w całej histori istnienia tej firmy nawet nie zbliżyła się do tej marki pod względem chociażby klimatu. A im więcej gier Blizz produkuje, tym bardziej od tego poziomu się oddala... może powinni przestać ? ;-)
Interplay wiedziało naprawdę, jak robi się gry, podobnie Westwood, 3DO i kilka innych... Blizz zresztą też póki nie poczuli mamony. Tak sobie myślę, wszystkie naprawdę wielkie firmy tej branży albo poupadały, albo się zeszmaciły idąc na kasę.
Jak to było w tej piosence ? Jak kapitalizm, to kapitalizm... teraz mamy jeszcze gorzej: kapitalizm wzmocniony technologią... brrrr.

Dnia 31.07.2012 o 11:16, Demagol napisał:

No i to jest bez sensu. Zresztą pierwszego Baldur''s Gate''a nigdy nie ukończyłem, nie
zasługuje na to :P.


Najpierw Fallouty, teraz BG... Ty chyba naprawdę nie pojmujesz (albo już zapomniałeś, omamiony PR-em Blizza oraz zindoktrynowany przez BW :-)), co kiedyś sprawiało że jedni ludzie chcieli robić gry, a inni w nie grali. GRALI całymi dniami i nocami i to bez multiplayera... nie do wiary, co ? ;-)

Dobra, kończę ten temat, bo niezły offtop się robi.
Tak po głębszym zastanowieniu... moja opinia o WoWie jest taka, że przez te kilka lat (z przerwami) obcowania z tą grą praktycznie w ogóle nie doświadczałem większych emocji lub prawdziwej frajdy płynącej z zabawy niejako dzięki samej grze. WoW był dla mnie pierwszą grą sieciową na taką skalę i wszelkie pozytywne aspekty z nią związane wynikały de facto z obcowania z innymi graczami, z rozmów, humoru sytuacyjnego, po prostu ze wspólnego grania. Tyle że to nie jest w WoWie żadnym exclusivem.
Nigdy nie zapomnę gościa z IF namawiającego innych aby kupowali tylko u niego, rozmowy podczas raidu w ICC, gildii We Die Alot, klamki Areo, kręcenia botem, Cirii i Tomka oraz wielu innych rzeczy. Bez tego WoW dla mnie nie istniał i de facto ATM nie mam już po co do niego wracać... MoP nic tutaj nie zmieni. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.07.2012 o 20:54, Dann napisał:

A że czasem trafiają się bugi w mechanice... w końcu programiści też ludzie.
Aha, od Falloutów 1 i 2 proszę mi się od...fasolić ;-), bo ŻADNA, powtarzam ŻADNA gra
Blizzarda w całej histori istnienia tej firmy nawet nie zbliżyła się do tej marki pod
względem chociażby klimatu.


A WarCraft i StarCraft mają taki klimat, jakiego Fallouty nie mają, więc cicho sza ;).

Dnia 31.07.2012 o 20:54, Dann napisał:

Interplay wiedziało naprawdę, jak robi się gry, podobnie Westwood, 3DO i kilka innych...
Blizz zresztą też póki nie poczuli mamony. Tak sobie myślę, wszystkie naprawdę wielkie
firmy tej branży albo poupadały, albo się zeszmaciły idąc na kasę.


Pewnie tak, dzisiaj już wiele rzeczy nie przejdzie. Przeglądałem ostatnio CD-A z lat 1996-2000 i wspominałem dawne czasy. Aż się zdziwiłem, jaki był przekrój gatunkowy (cała masa FPS-ów, gier akcji, RTS-ów, przygodówek i symulatorów lotu), wiele gier zachwycało mnie niezwykłą wyobraźnią autorów... Dzisiaj takie coś nie przejdzie.

Dnia 31.07.2012 o 20:54, Dann napisał:

Najpierw Fallouty, teraz BG... Ty chyba naprawdę nie pojmujesz (albo już zapomniałeś,
omamiony PR-em Blizza oraz zindoktrynowany przez BW :-)), co kiedyś sprawiało że jedni
ludzie chcieli robić gry, a inni w nie grali. GRALI całymi dniami i nocami i to bez multiplayera...
nie do wiary, co ? ;-)


- O Falloutach napisałem tylko tyle, że są tam skille, które do niczego się przydają i pewnie niejeden fanatyk tej gry to ci powie.
- Dla twojej informacji: o BioWare mam niskie mniemanie, nigdy zresztą nie byłem ich fanem, ale KotOR był świetny, MDK 2 był także bardzo udaną grą.
- Blizzard też mnie od długiego czasu (od TFT, zdaje się, albo przynajmniej odkąd zagrałem w WoW-a i okazało się, że klimatu WarCrafta jednak tam nie ma... wyobrażasz sobie, że na screenach było więcej klimatu niż w samej grze?!) wkurza, nadal uważam, że odejście Ropera mocno zaszkodziło tak Blizzowi, jak i jemu.
- Jestem głównie singlowcem, zresztą multi to nie wymysł ostatnich kilku lat i ludzie zagrywali się w multi i w dawnych czasach. No, chyba że umierali na zawał po tym, jak zobaczyli rachunek od Tepsy ;).
- Nie musisz mi mówić, jak co wyglądało, bo jeszcze pamiętam i to do tego z własnego doświadczenia (szok, nie?). No, może nie wszystkiego dane mi było zasmakować, ale mimo wszystko wiem, jak kiedyś było.

Dnia 31.07.2012 o 20:54, Dann napisał:

Dobra, kończę ten temat, bo niezły offtop się robi.


Dobry offtop nie jest zły, a poza tym lubię z tobą dyskutować :D.

Dnia 31.07.2012 o 20:54, Dann napisał:

Tak po głębszym zastanowieniu... moja opinia o WoWie jest taka, że przez te kilka lat
(z przerwami) obcowania z tą grą praktycznie w ogóle nie doświadczałem większych emocji
lub prawdziwej frajdy płynącej z zabawy niejako dzięki samej grze.


Jak się gra z grupką graczy z głowami na karku, to jest fajnie, ale mnie odrzuciły od gry brak klimatu WarCrafta (na co składa się styl graficzny, zrobienie ze świata gry miksu sztampowych elementów innych high fantasy, nazbyt duża liczba nawiązań do innych dzieł kultury, przez co gra zakrawa niemalże na [auto?]parodię, a do tego brak starej dobrej muzyki... chociaż to akurat już jest dłuższy proces), nędzne questy (są co prawda ciekawe i nietypowe zadania, ale głównie jednak jest to grind) i wciąż koszmarnie duża ilość czasu, jaką trzeba wszystkiemu poświęcać, by mieć dobrą postać do PvP i z rozwiniętymi skillami. TOR jest mimo wszystko jednak lepszy, choć to technicznie syf.

I raz zresztą trafiłem na gildię hardkorów, jej lider akurat miał takie różne dziwaczne pomysły, aż mnie to przeraziło :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.07.2012 o 21:28, Demagol napisał:

- Dla twojej informacji: o BioWare mam niskie mniemanie, nigdy zresztą nie byłem ich
fanem, ale KotOR był świetny, MDK 2 był także bardzo udaną grą.


Od czasu KOTORa w zasadzie przestałem interesować się ich twórczością. Seria ME była wyjątkiem i spodobała mi się jedynie dlatego, bo bardziej przypomina interaktywny film niż grę komputerową. :-) A ostatnimi czasy ciekawych filmów S-F praktycznie niet.
Niemniej Trójeczka była raczej ostatnią ich grą jaką kupiłem, też jedynie z chęci poznania zakończenia serii.

Dnia 31.07.2012 o 21:28, Demagol napisał:

- Blizzard też mnie od długiego czasu (od TFT, zdaje się, albo przynajmniej odkąd zagrałem
w WoW-a i okazało się, że klimatu WarCrafta jednak tam nie ma... wyobrażasz sobie, że
na screenach było więcej klimatu niż w samej grze?!) wkurza, nadal uważam, że odejście
Ropera mocno zaszkodziło tak Blizzowi, jak i jemu.


Ja wciąż wspominam ten porządny support, jakiego doświadczyłem niejednokrotnie grając w WoWa. Super sprawa. Reszta to już nie ten Blizz co kiedyś... o tym już pisałem. A jako przykład podam chociażby, że w pewnym momencie ludzie przestali grać w WoWa, a zaczęli grać w recounta.

Dnia 31.07.2012 o 21:28, Demagol napisał:

- Nie musisz mi mówić, jak co wyglądało, bo jeszcze pamiętam i to do tego z własnego
doświadczenia (szok, nie?). No, może nie wszystkiego dane mi było zasmakować, ale mimo
wszystko wiem, jak kiedyś było.


Dlatego nie powinieneś narzekać, bo to były najpiękniejsze czasy tej branży, mimo wszystko. :-)

Dnia 31.07.2012 o 21:28, Demagol napisał:

Jak się gra z grupką graczy z głowami na karku, to jest fajnie, ale mnie odrzuciły od
gry brak klimatu WarCrafta (na co składa się styl graficzny, zrobienie ze świata gry
miksu sztampowych elementów innych high fantasy, nazbyt duża liczba nawiązań do innych
dzieł kultury, przez co gra zakrawa niemalże na [auto?]parodię, a do tego brak starej
dobrej muzyki... chociaż to akurat już jest dłuższy proces),


IMO każdy kolejny dodatek do WoWa coś w nim niszczył: TBC - lore, Wrath - ogólnie pojęty klimat, Cata - mechanika. Ciekawe co teraz rozwalą w MoPie. ;-)
Nawiązania do ogólnie pojętej kultury nie muszą być złem, o czym oba wspomniane to Fallouty dobrze świadczą. ;-) Blizz jednak zaczął pod tym względem zdecydowanie przeginać.

Dnia 31.07.2012 o 21:28, Demagol napisał:

nędzne questy (są co prawda
ciekawe i nietypowe zadania, ale głównie jednak jest to grind)


Tu akurat od początku niewiele się zmieniło. Pamiętam pewne questy były tak irytujące (np. wydropuj jakiś item z mobków respawnujących się raz na godzinę, drop chance 0,1%), że chwilami myślałem, że zwariuję. :-) Jeszcze samemu... tak to się dłużyło. MoP raczej nic tu nie zmieni.

Dnia 31.07.2012 o 21:28, Demagol napisał:

i wciąż koszmarnie duża
ilość czasu, jaką trzeba wszystkiemu poświęcać, by mieć dobrą postać do PvP i z rozwiniętymi
skillami. TOR jest mimo wszystko jednak lepszy, choć to technicznie syf.


Dlatego właśnie mi najfajniej grało się jeszcze w Vanilli: wszystko na spokojnie, eksploracja, jakaś instancyjka low lvl, żadnego parcia na wynik, żadnych raidów, epików itd. Ot, gra dla samej gry. Od tamtego czasu WoW zmienił się nie do poznania... do Krakowa też nie. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.07.2012 o 22:37, Dann napisał:

przykład podam chociażby, że w pewnym momencie ludzie przestali grać w WoWa, a zaczęli
grać w recounta.


W co?

Dnia 31.07.2012 o 22:37, Dann napisał:

Dlatego nie powinieneś narzekać, bo to były najpiękniejsze czasy tej branży, mimo wszystko.
:-)


Te moje zarzuty dotyczą FPS-ów w sumie, jest cała masa innych gatunków i gier, w które można grać :D.

Dnia 31.07.2012 o 22:37, Dann napisał:

IMO każdy kolejny dodatek do WoWa coś w nim niszczył: TBC - lore, Wrath - ogólnie pojęty
klimat, Cata - mechanika. Ciekawe co teraz rozwalą w MoPie. ;-)


Całość :D. Szczerze mówiąc - akurat w TBC dobrze się bawiłem. I gdyby nie ten dodatek, to nie byłoby krwawych elfek :<.

Dnia 31.07.2012 o 22:37, Dann napisał:

Nawiązania do ogólnie pojętej kultury nie muszą być złem, o czym oba wspomniane to Fallouty
dobrze świadczą. ;-) Blizz jednak zaczął pod tym względem zdecydowanie przeginać.


W starych grach Blizzarda nawiązań było stosunkowo niewiele i umieszczono je z rozsądkiem. Natomiast w WoW-ie to zdecydowana przesada.

Dnia 31.07.2012 o 22:37, Dann napisał:

MoP raczej nic tu nie zmieni.


Już Cata miał zmienić, a tu nic.

Dnia 31.07.2012 o 22:37, Dann napisał:

Dlatego właśnie mi najfajniej grało się jeszcze w Vanilli: wszystko na spokojnie, eksploracja,
jakaś instancyjka low lvl, żadnego parcia na wynik, żadnych raidów, epików itd. Ot, gra
dla samej gry. Od tamtego czasu WoW zmienił się nie do poznania... do Krakowa też nie.
;-)


Ja mimo wszystko mam nadzieję, że Blizzard HotS-em i LotV-em wyprowadzi SC2 na prostą :D. No i może Blizzard All-Stars będzie jakąś sensowną DOTą dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.08.2012 o 17:07, Demagol napisał:

W co?


Recount to taki addon w WoWie do mierzenia DPSu... reszty tłumaczyć chyba nie muszę. ;-)

Dnia 01.08.2012 o 17:07, Demagol napisał:

Całość :D. Szczerze mówiąc - akurat w TBC dobrze się bawiłem. I gdyby nie ten dodatek,
to nie byłoby krwawych elfek :<.


Oraz nieziemsko przystojnych, zgrabnych i wiotkich ugryź mnie w uszko krwawych elfów. :-D
Jeśli chodzi o grywalność, to TBC naprawdę było w porządku, ale wolę się nawet nie zastanawiać, skąd wziął się tam rozpłatany Illidan, statek kosmiczny oraz karabiny laserowe podprowadzone Shepardowi z Normandii. :-)

Dnia 01.08.2012 o 17:07, Demagol napisał:

W starych grach Blizzarda nawiązań było stosunkowo niewiele i umieszczono je z rozsądkiem.
Natomiast w WoW-ie to zdecydowana przesada.


Z tego co pamiętam Blizz na ogół nawiązywał do swoich innych produkcji, np. mini Diablo w SC2 lub Hydraliski ukryte w jednej z misji elfów w WCIII itd. W WoWie w pewnym momencie prawie każdy quest, każda niemal nazwa z czymś się kojarzyła, no to już lekka przesada. Ciekawe czy w MoP też tak będzie ? Strzelam że tak. :-)

Dnia 01.08.2012 o 17:07, Demagol napisał:

Ja mimo wszystko mam nadzieję, że Blizzard HotS-em i LotV-em wyprowadzi SC2 na prostą
:D. No i może Blizzard All-Stars będzie jakąś sensowną DOTą dla mnie.


Czyli jednak stawiasz na SC2. Ja w Jedynkę zagrywałem się tyle razy, ale zawsze tylko i wyłącznie w kampanie SP. Super fabuła, misje, bohaterowie, różne smaczki itd. Naprawdę po zakończeniu BW, kiedy Zeratul odkrywa eksperymenty Durana miałem tak wielkie nadzieje... a tu widzę po WoLu zakrawa się na iście "cholyłucki" tani chwyt, jak w filmach z Dudikoffem. Czuję się wręcz oszukany, zrobiony w jajo, w balona, you name it. :-(
A multi w SC nie dla mnie... nie po to kupuję gry, aby pocić się nad klawiaturą wyrabiając XXX APM, aż w końcu padnę na zawał ze stresu i zmęczenia.
A co do HotSa, jeszcze dobrze go nie zapowiedzieli, a ludzie już narzekaja. :-) Szczególnie na zergów, że są OP.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.08.2012 o 19:10, Dann napisał:

Oraz nieziemsko przystojnych, zgrabnych i wiotkich ugryź mnie w uszko krwawych elfów.
:-D


Dla potrzeb tej prezentacji załóżmy, że są tylko elfki :D.

Dnia 01.08.2012 o 19:10, Dann napisał:

Jeśli chodzi o grywalność, to TBC naprawdę było w porządku, ale wolę się nawet nie zastanawiać,
skąd wziął się tam rozpłatany Illidan, statek kosmiczny oraz karabiny laserowe podprowadzone
Shepardowi z Normandii. :-)


Mnie to nie przeszkadza. Kiedyś zresztą bawiłem się w taki miks WarCrafta i Gwiezdnych wojen :D.

Dnia 01.08.2012 o 19:10, Dann napisał:

Z tego co pamiętam Blizz na ogół nawiązywał do swoich innych produkcji, np. mini Diablo
w SC2 lub Hydraliski ukryte w jednej z misji elfów w WCIII itd. W WoWie w pewnym momencie
prawie każdy quest, każda niemal nazwa z czymś się kojarzyła, no to już lekka przesada.


Tak, ale wolałbym, żeby nie było tego za dużo i żeby było to jak najlepiej ukryte. Nie lubię niszczenia "iluzji" i robienia sobie jaj z własnej gry. Co jak co, ale ja akurat do WarCraftów i StarCraftów podchodzę poważnie, więc twórcy też powinni.

Dnia 01.08.2012 o 19:10, Dann napisał:

Czyli jednak stawiasz na SC2. Ja w Jedynkę zagrywałem się tyle razy, ale zawsze tylko
i wyłącznie w kampanie SP. Super fabuła, misje, bohaterowie, różne smaczki itd. Naprawdę
po zakończeniu BW, kiedy Zeratul odkrywa eksperymenty Durana miałem tak wielkie nadzieje...


Kiedyś nie doceniałem fabuły SC i BW, ale dzisiaj muszę przyznać, że to ewenement na skalę Blizzarda. Tragiczne jest to, że Metzen bez problemu to zupełnie zniszczył i w WoL zaprezentował bodajże najgorszą fabułę w historii gier. Albo jedną z najgorszych.

Pomijając to ja bawiłem się naprawdę dobrze przy SC2, kampanię cztery razy ukończyłem z przyjemnością i być może zrobię to jeszcze raz za parę tygodni. SC to legenda, grałem w niego kilka lat, czasami też do niego wracam, bo lubię mapkę Dota Invasion numerki, fajna zabawa, ale ciężko do niej znaleźć graczy.

Dnia 01.08.2012 o 19:10, Dann napisał:

a tu widzę po WoLu zakrawa się na iście "cholyłucki" tani chwyt, jak w filmach z Dudikoffem.
Czuję się wręcz oszukany, zrobiony w jajo, w balona, you name it. :-(


Nie spodziewam się niczego dobrego po fabułach kolejnych dodatków, mam nadzieję, że twórcy wezmą pod uwagę felieton SCLegacy o tym, że fabuła WoL jest koszmarna. Podpisuję się pod nim oburącz. Liczę na to, że fabuła będzie przynajmniej sensowna i bardziej dopracowana.

Dnia 01.08.2012 o 19:10, Dann napisał:

A multi w SC nie dla mnie... nie po to kupuję gry, aby pocić się nad klawiaturą wyrabiając
XXX APM, aż w końcu padnę na zawał ze stresu i zmęczenia.


A myślisz, że ja gram na multi w normalne skirmishe? ;) Tylko UMS-y, a normalna gra co najwyżej z kuzynem przeciwko CPU lub przeciwko sobie.

Dnia 01.08.2012 o 19:10, Dann napisał:

A co do HotSa, jeszcze dobrze go nie zapowiedzieli, a ludzie już narzekaja. :-) Szczególnie
na zergów, że są OP.


Bo może są, w każdym razie beta się chyba zbliża, ja chciałbym, żeby na gamescomie pokazali dużo nowego odnośnie singla. I może odpowiedzą na wybrane pytania dotyczące lore (akcja sprzed kilku miechów), bo czekamy na to już dość długo :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.08.2012 o 19:30, Demagol napisał:

Dla potrzeb tej prezentacji załóżmy, że są tylko elfki :D.


Haha... możemy również założyć, że Illidana wcale tam nie było, a Cairne wciąż żyje i ma się dobrze. ;-)

Dnia 01.08.2012 o 19:30, Demagol napisał:

Pomijając to ja bawiłem się naprawdę dobrze przy SC2, kampanię cztery razy ukończyłem
z przyjemnością i być może zrobię to jeszcze raz za parę tygodni.


Ja bodajmy ze dwa... ten drugi raz to po to, aby upewnić się że wszystko dobrze widziałem, bo chyba coś mi się przywidziało za pierwszym. :-D Niestety za drugim razem było to samo. :-(

Dnia 01.08.2012 o 19:30, Demagol napisał:

Nie spodziewam się niczego dobrego po fabułach kolejnych dodatków, mam nadzieję, że twórcy
wezmą pod uwagę felieton SCLegacy o tym, że fabuła WoL jest koszmarna. Podpisuję się
pod nim oburącz. Liczę na to, że fabuła będzie przynajmniej sensowna i bardziej dopracowana.


A co teraz mogą zrobić, skoro wszystko jest już, jak to się mówi "in motion". Jak chcesz streszczenie dalszej części SC2, to zagraj sobie w Warcrafta III. Ewentualne róznice będą niewielkie, a wszelkie zbieżności przypadkowe. :-)
A co do tego felietonu, możesz podesłać jakiś link ? Z góry dzięki.

Dnia 01.08.2012 o 19:30, Demagol napisał:

A myślisz, że ja gram na multi w normalne skirmishe? ;) Tylko UMS-y, a normalna gra co
najwyżej z kuzynem przeciwko CPU lub przeciwko sobie.


Mnie takie coś też nie bardzo motywuje. Tym bardziej, że nie miałbym z kim grać, nawet po znajomości. Osobiście wolę już obejrzeć jakiś filmik z komentarzem Huskiego lub HD, przynajmniej można się pośmiać. :-)

Dnia 01.08.2012 o 19:30, Demagol napisał:

Bo może są, w każdym razie beta się chyba zbliża, ja chciałbym, żeby na gamescomie pokazali
dużo nowego odnośnie singla. I może odpowiedzą na wybrane pytania dotyczące lore (akcja
sprzed kilku miechów), bo czekamy na to już dość długo :D.


Jak to Shrek na początku Jedynki powiedział: No to se jeszcze poczekacie. ;-D
Podobnie zresztą jak gracze D3 na patch 1.0.4 i na PvP. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.08.2012 o 19:51, Dann napisał:

A co teraz mogą zrobić, skoro wszystko jest już, jak to się mówi "in motion". Jak chcesz
streszczenie dalszej części SC2, to zagraj sobie w Warcrafta III. Ewentualne róznice
będą niewielkie, a wszelkie zbieżności przypadkowe. :-)


The Frozen Throne to idealna kalka Brood Wara :D. Nigdy tej kampanii (uczciwie, tj. bez cheatów) nie ukończyłem, w pewnym momencie dałem sobie po prostu spokój. Za to dodatkowa kampania orków - palce lizać, powrót do korzeni (nawet pomimo tego, że to raczej hack''n''slash)!

Dnia 01.08.2012 o 19:51, Dann napisał:

A co do tego felietonu, możesz podesłać jakiś link ? Z góry dzięki.


http://sclegacy.com/editorials/7-reviews/1134-scl-reviews-wings-of-liberty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.08.2012 o 20:45, Demagol napisał:

The Frozen Throne to idealna kalka Brood Wara :D. Nigdy tej kampanii (uczciwie, tj. bez
cheatów) nie ukończyłem, w pewnym momencie dałem sobie po prostu spokój.


A mi tam nawet się podobała, szczególnie zakończenie (razem z muzyczką "Power of the Horde" :-D)
Za to WCIII ma aż nadto wspólnych cech z fabułą SC.

Dnia 01.08.2012 o 20:45, Demagol napisał:

Za to dodatkowa
kampania orków - palce lizać, powrót do korzeni (nawet pomimo tego, że to raczej hack''n''slash)!


Dla mnie był to taki jakby zalążek WoWa... już wtedy Blizz wprowadzał w życie swoje misterne koncepty, zapewne sprawdzał reakcje graczy. Teraz nawet chińskie pandy by wcisneli i ludzie też kupią.... oh, wait. :-D

Dnia 01.08.2012 o 20:45, Demagol napisał:


Dzięki.


PS. Jedyna rzecz w SC2, która naprawdę bardzo mi się podoba to Jukebox Raynora... Dzięki niemu polubiłem muzykę Country. :-D Plus oczywiście Sweet Home Alabama, Suspicious Mind, itd... mmmmcake. ;-)
Do dziś lubię sobie posłuchać kawałku "Shotgun, zerg and you". :-)
Plus oczywiście reklamy i Donny Vermillion. "I-pistol: take your shot at life". :-D :-D

I tak z ciekawości w ramach offtopu zapytam: kojarzysz może ten duży napis w zbrojowni, nad polem siłowym tak jakby w tle, na samej górze ? Domyślasz się do czego może nawiązywać ? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.08.2012 o 21:23, Dann napisał:

A mi tam nawet się podobała, szczególnie zakończenie (razem z muzyczką "Power of the
Horde" :-D)


Fakt, outro było kapitalne.

Dnia 01.08.2012 o 21:23, Dann napisał:

PS. Jedyna rzecz w SC2, która naprawdę bardzo mi się podoba to Jukebox Raynora... Dzięki
niemu polubiłem muzykę Country. :-D Plus oczywiście Sweet Home Alabama, Suspicious Mind,
itd... mmmmcake. ;-)


Polecam taki zespół jak 16 Horsepower i płyty "Low Estate", "Sackcloth''n''Ashes", EP-kę "16 Horsepower" i gdzieś tak z połowę "Olden" :D. Po "Low Estate" już nic ciekawego niestety nie mieli, bo "Secret South" było słabe i miało fatalną produkcję (jakby w studni nagrywali), a "Folklore" to już neofolk, czyli nie moja bajka.

Dnia 01.08.2012 o 21:23, Dann napisał:

Do dziś lubię sobie posłuchać kawałku "Shotgun, zerg and you". :-)


A ja "Rumble", rewelacja :D.

Dnia 01.08.2012 o 21:23, Dann napisał:

Plus oczywiście reklamy i Donny Vermillion. "I-pistol: take your shot at life". :-D :-D


Tak, to były świetne elementy, ale z drugiej strony na dłuższą metę psuły iluzję, wkurzały i zamieniały grę w autoparodię.

Dnia 01.08.2012 o 21:23, Dann napisał:

I tak z ciekawości w ramach offtopu zapytam: kojarzysz może ten duży napis w zbrojowni,
nad polem siłowym tak jakby w tle, na samej górze ? Domyślasz się do czego może nawiązywać
? ;-)


BAY 12? Do Metroida?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.08.2012 o 21:49, Demagol napisał:

Polecam taki zespół jak 16 Horsepower i płyty "Low Estate", "Sackcloth''n''Ashes", EP-kę
"16 Horsepower" i gdzieś tak z połowę "Olden" :D. Po "Low Estate" już nic ciekawego niestety
nie mieli, bo "Secret South" było słabe i miało fatalną produkcję (jakby w studni nagrywali),
a "Folklore" to już neofolk, czyli nie moja bajka.


Poszukam, aczkolwiek wątpię aby to było to samo. Po prostu to jest tak, że wspomniane utwory zyskują w moich oczach coś naprawdę wyjątkowego, coś nieuchwytnego właśnie dlatego, że kojarzę je ze Starcraftem (jaki by on nie był). Jakby ich tam nie było, zapewne nie zwróciłbym na nie aż takiej uwagi... szczególnie te kawałki Country.
Tak samo jest u mnie z wieloma utworami z innych gier i filmów... choćby nie przymierzając "A kiss to build a dream on" Louisa Armstronga lub wspomniany "Power of the Horde".

Dnia 01.08.2012 o 21:49, Demagol napisał:

Tak, to były świetne elementy, ale z drugiej strony na dłuższą metę psuły iluzję, wkurzały
i zamieniały grę w autoparodię.


Ja odniosłem wrażenie, że tak po prostu miało być. Zauważ, że to już nie te mroczne i sugestywne klimaty z Jedynki, nie te dramatyczne, mrożące krew filmiki (np. akcja w Sience Vessel). Nie ma już tej nutki niepewności, zagrożenia, tajemnicy... może jedynie fragmenty wspomnień Zeratul coś tam do tego nawiązują.
Teraz wszystko jest bardziej kolorowe (i nie mam tu na myśli grafiki), bardziej jak to się mówi... redneckowe. Klimat wydaje się być wręcz leciutki w porównaniu do oryginału. Owe śmieszne filmiki i reklamy idealnie się tu wpasowują. Chcesz tego czy nie. Kolejny powód, dla którego można nielubieć Starcrafta 2. ;-)

Dnia 01.08.2012 o 21:49, Demagol napisał:

BAY 12? Do Metroida?


O Metroidzie nic mi nie wiadomo, natomiast niech mnie gęś kopnie jeśli ta liczba 12 jest tam przypadkowo. :-)
Mi od razu skojarzyło się to z pewną sceną z filmu, z którego Blizzard czerpał całymi garściami tworząc Jedynkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.08.2012 o 23:05, Dann napisał:

Poszukam, aczkolwiek wątpię aby to było to samo. Po prostu to jest tak, że wspomniane
utwory zyskują w moich oczach coś naprawdę wyjątkowego, coś nieuchwytnego właśnie dlatego,
że kojarzę je ze Starcraftem (jaki by on nie był). Jakby ich tam nie było, zapewne nie
zwróciłbym na nie aż takiej uwagi... szczególnie te kawałki Country.


Mimo wszystko polecam, bo nie jest to burackie country. Tzn. takie burackie utwory się pojawiają, ale 16HP jest charakterystyczne ze względu na swoją cierpiętniczą atmosferę i tematykę ;D.

Tutaj masz kilka przykładowych utworów - "Train Serenade" by pasowało do StarCrafta jak nic :D.
http://www.youtube.com/watch?v=OJFKYNnqcqg
http://www.youtube.com/watch?v=6-J9DQNHEvs
http://www.youtube.com/watch?v=AZVNNkHwseg
http://www.youtube.com/watch?v=SqzivBPMlNg
http://www.youtube.com/watch?v=if93YFYnfKM

Dnia 01.08.2012 o 23:05, Dann napisał:

Tak samo jest u mnie z wieloma utworami z innych gier i filmów... choćby nie przymierzając
"A kiss to build a dream on" Louisa Armstronga lub wspomniany "Power of the Horde".


Lvl cośtam Tauren Chieftain z tym kawałkiem było nawet fajne, ale ogólnie są czerstwi jak nie wiem co i na dłuższą metę męczą :D.

Dnia 01.08.2012 o 23:05, Dann napisał:

Ja odniosłem wrażenie, że tak po prostu miało być. Zauważ, że to już nie te mroczne i
sugestywne klimaty z Jedynki, nie te dramatyczne, mrożące krew filmiki (np. akcja w Sience
Vessel). Nie ma już tej nutki niepewności, zagrożenia, tajemnicy... może jedynie fragmenty
wspomnień Zeratul coś tam do tego nawiązują.


Dla mnie akurat StarCraft to klimaty swojskie jak nic :D.

Dnia 01.08.2012 o 23:05, Dann napisał:

Mi od razu skojarzyło się to z pewną sceną z filmu, z którego Blizzard czerpał całymi
garściami tworząc Jedynkę.


Starship Troopers? Alien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.08.2012 o 10:42, Demagol napisał:

Tutaj masz kilka przykładowych utworów - "Train Serenade" by pasowało do StarCrafta jak
nic :D.
...


Słucha się dość fajnie, ale to ewidentnie nie moje klimaty. Jednak skojarzenia z czymś bliższym dużo dają.

Dnia 02.08.2012 o 10:42, Demagol napisał:

Dla mnie akurat StarCraft to klimaty swojskie jak nic :D.


Dla mnie Jedynka bardziej podchodziła pod coś w stylu Aliens. Swojskie klimaty owszem, ale była również walka o życie, pewien suspens, dramaturgia, nawet nutka tajemniczości wprowadzana przez Protosów. W SC2 tego nie odczuwam, za to wszyscy starają się być bardziej swojscy niż byli poprzednio. :-)

Dnia 02.08.2012 o 10:42, Demagol napisał:

Starship Troopers? Alien?


Jest w Aliens taka scena, kiedy Ripley dosiadając ładowarki a''la mecha (tej samej, którą później walczy z królową) podnosi jakiś kontener i pyta sierżanta gdzie chce to postawić. Ten z nieskrywanym wyrazem podziwu i śmiechem na ustach odpowiada: "Bay twelve please". Scena dość charakterystyczna dla tych z dobrą pamięcią do szczegółów. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.08.2012 o 18:09, Dann napisał:

Słucha się dość fajnie, ale to ewidentnie nie moje klimaty. Jednak skojarzenia z czymś
bliższym dużo dają.


W sumie to się zgodzę. Dlatego uwielbiam muzykę z gier - ma znaczenie, są skojarzenia z czymś itp., a zespoły przychodzą i odchodzą. Także 16HP ;).

Dnia 02.08.2012 o 18:09, Dann napisał:

Dla mnie Jedynka bardziej podchodziła pod coś w stylu Aliens. Swojskie klimaty owszem,
ale była również walka o życie, pewien suspens, dramaturgia, nawet nutka tajemniczości
wprowadzana przez Protosów.


Dwójka też ma klimat, ale stylistyka jest fe - chociaż kilka jednostek wygląda lepiej niż w oryginale (np. Vulture). Jednak bardziej wolę jedynkę pod tym względem, która zresztą często była prześmiewcza dosyć i pełna czarnego humoru - ot, inspiracje Starship Troopers, w końcu książka i film były satyrą na faszyzm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

YOU ARE NOT PREPARED!

Wracając do MoP, Blizz zmienił obecne w becie wartości XP wymagane do zdobycia poziomu.

85-86 - 15.5 M
86-87 - 18.0 M
87-88 - 22.6 M
88-89 - 27.3 M
89-90 - 32.8 M

Dla przykładu XP zdobywane za questa na lvl 85": ~100k, na 89: ~200k.

20120812013747

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować