Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Czy PEGI wystarczy, by gry trafiały do właściwych odbiorców?

32 postów w tym temacie

Dnia 01.08.2012 o 14:33, In_The_End napisał:

Nie mam nic przeciwko informacji. Dlaczego jest ona obowiązkowa?
Dlaczego za jej nieprzestrzeganie człowiek może iść nawet do więzienia?


Zapytaj brytyjskie władze. PEGI nie jest stroną. Ja sam jestem przeciwny temu absurdalnemu przepisowi. Zrozumiałbym jeszcze grzywnę - ale więzienie!?

Dnia 01.08.2012 o 14:33, In_The_End napisał:

> A wpadłeś na to, że może się w ogóle nie znać na grach, że może nie mieć czasu na
wczytywanie
Tak samo ktoś może nie znać się na książkach, filmach, muzyce, podpaskach... Dlaczego
niema dla tych produktów sytemu klasyfikacji?


W UK dla filmów jest klasyfikacja BBFC, w Australii - ACB, w USA - MPAA. W Niemczech sprawdzane są wszystkie media (dla filmów FSK). Tak więc chybiłeś. Wszystko zależy od kraju. Generalnie media audiowizualne są baczniej obserwowane, bo są po prostu najpopularniejsze.

A podpaski mogłeś sobie odpuścić, jeśli chcesz poważnie dyskutować.

Dnia 01.08.2012 o 14:33, In_The_End napisał:

Człowiek jest przecież taki głupi, że nie
umie kupić gry dla swojego dziecka bez fachowej pomocy.


Tobie naprawdę się wydaje, że wszyscy są oswojeni tak jak Ty? Oświecę Cię - nie są. Nie rozumiem, dlaczego miałoby nie być tej informacji? Nawet minimalna nikomu jeszcze nie zaszkodziła. PEGI niesie ze sobą informację o zawartości gry - sam znak kategorii wiekowej nie daje jeszcze podstawy do właściwej oceny, czy gra jest dobra dla dziecka czy nie. Potrzebne są jeszcze oznaczenia zawartości.

Dnia 01.08.2012 o 14:33, In_The_End napisał:

Nie bądź śmieszny, że nie ma czasu przeczytać kilka linijek tekstu skoro zaraz ma wydać
120 zł na grę.


Nie każdy opis producenta odpowiednio dobrze opisuje grę. Nie każdy też przykłada wagę do tego. Powiem więcej - nie każdy nie-gracz zdaje sobie sprawę, o co może chodzić. Nie każdy rozumie, na czym to polega. Po to jest PEGI - by szybko i w miarę rzetelnie dostarczyć ogólnej informacji, zwłaszcza jeśli grę nie kupuje się dla siebie.

Dnia 01.08.2012 o 14:33, In_The_End napisał:

Ponadto ma jeszcze oczy i może dzięki nim ocenić pudełko i zawierające
na nim screeny, które mówią równie dużo.


Wiele zależy od gry, różni wydawcy różnie podchodzą do tego zagadnienia. PEGI jest europejskim standardem w informowaniu o zawartości. O tyle dobrym, że jest to inicjatywa oddolna, a nie rządowa.

Dnia 01.08.2012 o 14:33, In_The_End napisał:

Prawda. Ogranicza to twórców bo gra, w której np. jest automat do gier - dostanie znaczek
hazard i podskoczy w rankingu wiekowym, przez co gorzej się sprzeda.


Dlaczego niby ma się gorzej sprzedać? Bo jest automat do gier? Buchacha. Bo ma znaczek 18 czy tam 16? Przecież nikt nie chowa tego typu gier pod ladę jak w amerykańskich walmartach - stąd Mature to maksymalna kategoria wiekowa, o jaką wydawca wysokobudżetówki w USA się stara. Ale i w tym aspekcie widać liberalizację w ratingu - jeszcze 5 lat temu Wiedźmin musiał mieć ocenzurowane sekskarty, by dostać M od ESRB. Wiedźmin 2 bez problemu dostał M, choć w grze jest kilkanaście niegrzecznych cutscen. W Australii już tak dobrze nie było i na tamtejszy rynek CDPR musiało przyciąć chyba ze 2 miejsca (nagroda za questa w postaci seksu).

Dnia 01.08.2012 o 14:33, In_The_End napisał:

Bohater niezależny zapali papierosa i już dostanie 16+.


Ta, i co jeszcze powiesz ciekawego?

Dnia 01.08.2012 o 14:33, In_The_End napisał:

Przeczytaj sobie charakterystykę poszczególnych oznaczeń i wytłumacz mi co to znaczy:


Charakterystyka charakterystyką, ale najlepiej spojrzeć na przykłady z życia. W Polsce W2 miał znaczki: 18, przemoc i wulgaryzmy. Cycków jest w grze aż nadto, ale wymienione znaczki są chyba wystarczająco wymowne, by dawać osąd, dla kogo gra jest mniej więcej przeznaczona, prawda?

Dnia 01.08.2012 o 14:33, In_The_End napisał:

Każdy inaczej to zinterpretuje. Podział jest tak niesamowicie niesprecyzowany, że jeśli
nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze.


Kategorię proponuje wydawca i zazwyczaj jest to trafione, choć wpadki się rzecz jasna zdarzają - jak wszędzie.

Dnia 01.08.2012 o 14:33, In_The_End napisał:

> Nie wiesz, jak wygląda proces klasyfikacji.
Nie wiem, a ty wiesz? Nie wygląda tak jak jest to opisane.


Napisałem w poprzednim poście.

>> No i? USA to specyficzny kraj, a my żyjemy w Europie.

Dnia 01.08.2012 o 14:33, In_The_End napisał:

Ludzie Ci sami.


Fizycznie ci sami, kulturowo już nie - nawet amerykańska polonia nie jest taka sama jak Polacy, choćby dlatego, że jest kształtowana przez tamtejszą szeroko rozumianą rzeczywistość. Weźmy np. prawo do posiadania broni, stosunek do kary śmierci, przerywania ciąży, kwestii obyczajowych itd. Praktycznie co stan, to inne poglądy, zwyczaje i tradycje.

>> A wiesz dlaczego? Bo dzieci kompletnie nie zdają sobie sprawy z pewnych rzeczy,
>> widzą tylko część rzeczywistości.

Dnia 01.08.2012 o 14:33, In_The_End napisał:

No i?


No i to jest wystarczający powód, by nie brać ich zdania pod uwagę przy uznawaniu jakie treści są dla nich dobre, a jakie nie. Od tego są rodzice/opiekunowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.08.2012 o 13:24, Grzech napisał:

Jako pracownik empiku, potwierdzam.
W przypadku gier 18+, bez rodzica i jego zgody gry nie sprzedajemy.
I nie jest to ustanowione żadnymi procedurami, po prostu uważamy, że jest to nasz obowiązek.

Prosicie o dowód ? I czy stosujecie ten tylko zabieg co do gier? Bo np. niektóre książki też są przesączone erotyzmem bądź przemocą, ot choćby Malowany Człowiek.
Trzeba będzie pamiętać o dowodzie jak się wypadnie do EMPIKu
Dlatego zamawianie przez internet jest lepsze :) Nikt cię o wiek nie spyta.

Vojtas
>To sami producenci i wydawcy są pomysłodawcami PEGI - to inicjatywa środowiska, a nie państwa.
Chyba nie wszyscy. Bo są przypadki gdzie gra jest klasyfikowana na +18 i przed premierą producent musiał pozbywać się niektórych treści bo im niższe PEGI tym większy zysk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Autor tego tekstu sugeruje, że jakiś urzędnik wie lepiej od rodzica co jest lepsze dla jego dziecka... Zgadzam się że gry powinny być sprzedawane dzieciom z uwzględnieniem parametrów wiekowych, ale rodzic ma prawo kupić dziecku DOWOLNĄ grę, bo dziecko nie należy do urzędnika tylko do rodzica. A że jest jakiś odsetek idiotów? Trudno. Nie jest to powód żeby pozbawić przyjemności z grania innych graczy.

Zgadzam się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.08.2012 o 16:57, Mange napisał:

Chyba nie wszyscy. Bo są przypadki gdzie gra jest klasyfikowana na
+18 i przed premierą producent musiał pozbywać się niektórych treści


Jakie przypadki, gdzie i kiedy? Konkretnie.

Dnia 01.08.2012 o 16:57, Mange napisał:

bo im niższe PEGI tym większy zysk.


Tak jest właśnie w USA, gdzie markety czy co więksi sprzedawcy potrafili bojkotować produkcje klasyfikowane przez ESRB jako AO. Ważna jest rola, jaką system ocen odgrywa w danym kraju. W Polsce jest to tylko informacja - i całe szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Nie wiesz, o czym mówisz. To sami producenci i wydawcy są pomysłodawcami PEGI - to inicjatywa środowiska, a nie państwa. I to oni sami, kolektywnie łożą na PEGI." - idiotów nie sieją, sami rosną. I nie piję tu do autora cytatu. Branża jest skretyniała. Prawie gołe murzynki wiją się jak striptizerki wokół raperów ze złotymi łańcuchami na MTV i innym g**nie i dobrze jest. Ewentualnie znaczek 12. Śmiech na sali.

Rodzice są od tego by wychowywać dzieci, nie hodować jak bydło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.08.2012 o 16:36, Vojtas napisał:

Tobie naprawdę się wydaje, że wszyscy są oswojeni tak jak Ty? Oświecę Cię - nie są.

Nie jestem w stanie wyobrazić sobie sytuacji, w której kupuje się grę na podstawie oznaczenia PEGI. Odnoszę wrażenie, że jest to według Ciebie informacja niezbędna dla części osób.
Cały temat zaczynamy chyba od tyłu.
Po co te PEGI?
Teoretycznie pomaga dokonać zakupu gry.
Nie rozumiem po co ta pomoc? Producentom powinno jak najbardziej zależeć na sprzedaży jak największej liczby swoich gier i to w ich interesie jest by informacja na pudełku była rzetelna i wystarczająca dla Kowalskiego.
Jeżeli idę do sklepu i che kupić pasztet i widzę 4% mięsa to odkładam na półkę. Kupując na wagę pytam o skład. Pani nie umie mi powiedzieć to też nie kupuje.
Kto idąc do np. Empiku bierze grę w ciemno i kupuje? Załóżmy, że patrzy na pegi. Czy coś więcej o tej grze wie? Nie. Ogląda pudełko, czyta z tyłu informacje, patrzy na screeny i dopiero teraz zapoznaje się z produktem, który che kupić. Widzi na zdjęciach karabiny i krew. Na innym kolorowe lalki i okrągłe piłki. Gdzie indziej armie okupujące zamek. Obrazy mówią same za siebie. W innym przypadku opis jest niezrozumiały i nic nie przekazuje, zdjęć brak, ale pegi jest. Czy ktoś taka grę kupi? Pewnie nie.
Pegi jest dla dziadków, którzy chcą kupić wnukowi grę, a nie spytali się wcześniej rodziców jaką by chciał dostać. Pegi jest dla rodziców, którzy nie chcą poświęcić pięciu minut dla swojego dziecka by sprawdzić w internecie o co tak Cię prosi. (każdy kto kupuje dziś gry na ma 99% internet)
Pagi jest dla klientów, których nie obchodzi zawartość.
Czy dziecko idąc do sklepu z grami złapie pierwsze z brzegu pudełko i będzie chciał by mu kupić?
Nie.
Wybierze grę, którą widziało u kolegi i już samo w nie grało. Wybierze grę, która spodobała mu się w internecie. Wybierze grę, której reklama mu się spodobała lub na podstawie filmu. Przebiegły dzieciak pokaże rodzicom ową grę z najlepszej dla siebie strony by dostać pieniądze, których oczywiście samo nie ma. Czy rodzice spojrzą na pegi? Pewnie tak, skoro jest. Czy będzie to dla nich jedyny wyznacznik? Nie, będzie interesowała ich zawartość gry, a nie oznaczenia wiekowe bo sami dobrze wiedzą, ze są one bez znaczenia. Gry to taki specyficzny produkt, którego nie kupuje się z marszu, a pegi jest właśnie dla takich o to ludzi. Jest w takim razie niepotrzebny po co funkcjonuje dla mniej niż 1% klientów?

Dnia 01.08.2012 o 16:36, Vojtas napisał:

PEGI niesie ze sobą informację o zawartości gry

Ja widzę tylko zakaz. STOP, ta gra nie jest dla Ciebie dlatego, że ktoś tak wymyślił i Ci zabrania ją kupić.

Dnia 01.08.2012 o 16:36, Vojtas napisał:

Dlaczego niby ma się gorzej sprzedać?

Dlatego, że np. z 12 wskoczy na 16 i ktoś sugerujący się pegi jej nie kupi.

Dnia 01.08.2012 o 16:36, Vojtas napisał:

5 lat temu Wiedźmin musiał mieć ocenzurowane sekskarty, by dostać M od ESRB. Wiedźmin

Dokładnie, ocenzurowany...

Dnia 01.08.2012 o 16:36, Vojtas napisał:

2 bez problemu dostał M, choć w grze jest kilkanaście niegrzecznych cutscen. W
Australii już tak dobrze nie było i na tamtejszy rynek CDPR musiało przyciąć chyba ze
2 miejsca (nagroda za questa w postaci seksu).

Kolejna ingerencja. Gdyby nie było oznaczeń wiekowych nie byłoby problemu. Grę kupuje klient, a nie instytucja, która ocenia wiekowo gry.

Dnia 01.08.2012 o 16:36, Vojtas napisał:

Od tego są rodzice/opiekunowie

Dokładnie, wiec po co pegi?

Kilka lat temu miałem znajomego, który interesował się asg i miał kilka karabinów. Lat 15.
Przy zakupie piły mechanicznej lub młotka dowodu nie trzeba pokazywać... etc. Ciekawe, dlaczego gry zostały tak wyróżnione i są tak kontrolowane? Peniądze;o?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.08.2012 o 17:38, In_The_End napisał:

Nie jestem w stanie wyobrazić sobie sytuacji, w której kupuje się grę na podstawie oznaczenia
PEGI. Odnoszę wrażenie, że jest to według Ciebie informacja niezbędna dla części osób.


Nie jest, a powinna być. Ludzie powinni kupować mądrze, powinni zdawać sobie sprawę, co kupują dla swoich pociech. PEGI dostarcza informacji, którą powinni uwzględnić przy podejmowaniu decyzji. Dlaczego? Dlatego że wiedza zawsze jest dobra.

Dnia 01.08.2012 o 17:38, In_The_End napisał:

Po co te PEGI?


Żeby informować. :) Ale nie Ciebie, bo nie jesteś adresatem tego systemu.

Dnia 01.08.2012 o 17:38, In_The_End napisał:

Nie rozumiem po co ta pomoc?


Żeby wiedzieć, co się kupuje dzieciom. By mieć pewność, że nie będą grać w to, czego rodzic mógłby sobie nie życzyć. Właśnie po to ta pomoc.

Dnia 01.08.2012 o 17:38, In_The_End napisał:

Producentom powinno jak najbardziej zależeć na sprzedaży
jak największej liczby swoich gier i to w ich interesie jest by informacja
na pudełku była rzetelna i wystarczająca dla Kowalskiego.


Na pudełku są umieszczone bardzo często hasła reklamowe, przechwałki, ogólnikowe formułki, które niekoniecznie muszą dawać podstawy do wyciągnięcia właściwych wniosków. PEGI są jak te niebieskie znaki drogowe. Tu jest parking, tam szpital, a za rogiem stacja benzynowa. I tyle.

Dnia 01.08.2012 o 17:38, In_The_End napisał:

Obrazy mówią same za siebie. W innym przypadku opis jest niezrozumiały i nic nie przekazuje,
zdjęć brak, ale pegi jest. Czy ktoś taka grę kupi? Pewnie nie.


A to jest już zupełnie inna historia - za pudełko odpowiada sam wydawca. Jeśli je źle zaprojektuje, to już jego wina. Ale nawet w takim przypadku PEGI daje informację nt. zawartości.

Dnia 01.08.2012 o 17:38, In_The_End napisał:

Pegi jest dla dziadków, którzy chcą kupić wnukowi grę, [...]


No to lobby dziadków musi być nieprawdopodobnie silne na świecie.

Dnia 01.08.2012 o 17:38, In_The_End napisał:

Pagi jest dla klientów, których nie obchodzi zawartość.


Nie, PEGI jest dla tych, którzy nie siedzą w temacie, ale wciąż chcą wiedzieć.

Dnia 01.08.2012 o 17:38, In_The_End napisał:

Przebiegły dzieciak pokaże rodzicom ową grę z najlepszej dla siebie strony by dostać
pieniądze, których oczywiście samo nie ma. Czy rodzice spojrzą na pegi? Pewnie tak,
skoro jest.
Czy będzie to dla nich jedyny wyznacznik? Nie, będzie interesowała ich
zawartość gry, a nie oznaczenia wiekowe bo sami dobrze wiedzą, ze są one bez znaczenia.


A skąd wniosek że wiedzą, że są bez znaczenia? To że Ty tak myślisz, nie oznacza, że inni też.
PEGI to nie tylko kwadracik z liczbą, to też ikony opisujące zawartość.

Dnia 01.08.2012 o 17:38, In_The_End napisał:

Gry to taki specyficzny produkt, którego nie kupuje się z marszu, a pegi jest właśnie
dla takich o to ludzi.


Ile Ty masz lat, jeśli można spytać? Nie wszyscy mają tyle czasu, by wszystko sobie sprawdzić wcześniej.

Dnia 01.08.2012 o 17:38, In_The_End napisał:

Jest w takim razie niepotrzebny po co funkcjonuje dla mniej niż
1% klientów?


Badania pokazują, że na Zachodzie na znaczki klasyfikacyjne zerka ponad 80% kupujących. A zatem pudło.

Dnia 01.08.2012 o 17:38, In_The_End napisał:

> PEGI niesie ze sobą informację o zawartości gry
Ja widzę tylko zakaz.


Bo jesteś stroną, od razu to widać.

Dnia 01.08.2012 o 17:38, In_The_End napisał:

STOP, ta gra nie jest dla Ciebie dlatego, że ktoś tak wymyślił
i Ci zabrania ją kupić.


To jak, ktoś w empiku Ci odmówił sprzedaży GTA?

>> Dlaczego niby ma się gorzej sprzedać?

Dnia 01.08.2012 o 17:38, In_The_End napisał:

Dlatego, że np. z 12 wskoczy na 16 i ktoś sugerujący się pegi jej nie kupi.


Jeśli uzna, że nie jest odpowiednia dla swojego dziecka - to bardzo dobrze. Zamiast tej, wybierze inną. :)

>> 5 lat temu Wiedźmin musiał mieć ocenzurowane sekskarty, by dostać M od ESRB. Wiedźmin

Dnia 01.08.2012 o 17:38, In_The_End napisał:

Dokładnie, ocenzurowany...


A była to konkretnie autocenzura, bo żaden organ stanowy czy federalny nie był w to zaangażowany. Tym niemniej wyszła tam też później edycja pełna.

>> W Australii już tak dobrze nie było i na tamtejszy rynek CDPR musiało przyciąć chyba
>> ze 2 miejsca (nagroda za questa w postaci seksu).

Dnia 01.08.2012 o 17:38, In_The_End napisał:

Kolejna ingerencja. Gdyby nie było oznaczeń wiekowych nie byłoby problemu.


Oznaczenia wiekowe nadawane przez niezależne organy nie są żadnym problemem - problemem jest cenzura, a ta nie jest równoznaczna z oznaczeniami. Zrozumiesz to w końcu czy nie? Cenzura albo jest wymuszana przez rząd, albo przez korporacje - tak czy siak przez ludzi, którzy chcą obywateli uszczęśliwiać na siłę. Nie byłoby PEGI, wymyśliliby coś innego. PEGI powstało również po to, by uprzedzić ewentualne działania państw w tym aspekcie. Oczywiście niektóre kraje skonstruowały swoje autorskie systemy podczepione pod ustawy (PiS też miał taki projekt), ale na to już branża nie ma bezpośredniego wpływu.

Dnia 01.08.2012 o 17:38, In_The_End napisał:

Grę kupuje klient, a nie instytucja, która ocenia wiekowo gry.


No nie godej.

>> Od tego są rodzice/opiekunowie

Dnia 01.08.2012 o 17:38, In_The_End napisał:

Dokładnie, wiec po co pegi?


Jak będziesz rodzicem, to może to w końcu zrozumiesz.

Dnia 01.08.2012 o 17:38, In_The_End napisał:

Przy zakupie piły mechanicznej lub młotka dowodu nie trzeba pokazywać... etc.
Ciekawe, dlaczego gry zostały tak wyróżnione i są tak kontrolowane? Peniądze;o?


M.in. dlatego, że jeszcze nie wszyscy grają i nie wszyscy ufają temu medium. Dlatego że gry są jeszcze stosunkowo młode. Dlatego że zawsze znajdzie się ktoś, kto po strzelaninie w szkole powie, że to gry są winne. Tak było z komiksem, telewizją, kinem, tak jest i z grami. Przekaz audiowizualny wg niektórych jest najwyraźniej kluczem do wskazania winnego tych czy innych wypaczeń dorosłych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nigdy w zyciu nie widzialem ani nie slyszalem, by jakas gra nie zostala sprzedana, bo kupujacy jest zbyt mlody. Systemy typu PEGI beda swietna sprawa dla gownazerii, ktora od razu bedzie wiedziala gdzie szukac golych cyckow albo tryskajacych na monitor flakow. Zreszta sama idea ograniczania dostepu jest chora, bo ktos odgownie, kierujac sie wlasnym systemem wartosci czy zasad moralnych decyduje co jest dla nas dobre. Jest to zwyczajnie zaawoluowana cenzura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.08.2012 o 13:21, In_The_End napisał:

Wspomniany dziadek ma lub miał pracę, utrzymywał rodzinę, wychowuje wnuki i nie umie
sam zdecydować co kupić w sklepie?

A jak ma zdecydować? Po grafice na pudełku? I co wtedy? Kupi 10 latkowi South Park, bo kreskówka była? To już nie te czasy, że jest 10 rzeczy na krzyż na półce. Wychodzą tysiące gier rocznie i oznaczanie treści jest niezbędne, bo nikt nie zna wszystkich gier - ~70% osób interesujących się grami na poważnie nie będzie znała nawet niektórych gier z wyższej półki, o bardziej niszowych produkcjach nie wspominając. Totalny laik nie będzie miał pojęcia co kupuje. PEGI jest szybkie, oczywiste i przejrzyste i nie wiem dlaczego masz z nim taki problem.

Dnia 01.08.2012 o 13:21, In_The_End napisał:

Alkohol i fajka to nie gra komputerowa. Gra to bardziej jak film czy ksiazka, a na nie zakazów nie ma.

Dobry sprzedawca nie powinien sprzedać 12-latce "50 shades of gray" - jeśli to robi, znaczy że nie ma pojęcia czym handluje.
Z nieco innej strony - czasopisma jak Detektyw i wszelkie erotyczne mają oznaczenia "Tylko dla dorosłych", które zazwyczaj są przestrzegane, z tego co widziałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.08.2012 o 13:34, Kadaj napisał:

Tak z ciekawości: jest jakiś odgórny nakaz szefostwa czy to tylko pracownicze fanaberie?
;p


Nie wiem czego nie można zrozumieć w zdaniu:
I nie jest to ustanowione żadnymi procedurami, po prostu uważamy, że jest to nasz obowiązek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.08.2012 o 16:57, Mange napisał:

Prosicie o dowód ? I czy stosujecie ten tylko zabieg co do gier? Bo np. niektóre książki też są przesączone erotyzmem bądź przemocą, ot choćby Malowany Człowiek.


Nie mamy prawa legitymować kogokolwiek, bo nie sprzedajemy alkoholu.
Widzimy jednak, że dziecko to dziecko, a nastolatek, to nastolatek. I owszem, takiemu 16latkowi prędzej sprzedam grę niż 10 latkowi, co nie wie nawet do czego siusiak naprawdę służy, a chciałby kupić GTA czy Wiedźmina.
Odnośnie drugiej częśći pytania, to pozostawię ten temat bez komentarza...

Dnia 01.08.2012 o 16:57, Mange napisał:

Dlatego zamawianie przez internet jest lepsze :) Nikt cię o wiek nie spyta.


O ile się orientuję, aby zamawiać on-line trzeba być prawnie zdolnym do takowych czynności. A to czy zakładasz konto, kłamiąc, że masz te 16 lat czy więcej (nie mówię, że akurat Ty), to łamiesz prawo. Tak mi się przynajmniej wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Według mnie pegi jest tylko informacją i to nie powinno być zmieniane to rodzice decydują czy ich dziecko może w to grać po zobaczeniu treści gry więc uważam że pegi powinno zostać usuniętę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować