Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

BioWare: w DLC Leviathan będzie mniej walki, więcej fabuły i eksploracji

70 postów w tym temacie

Dnia 05.08.2012 o 22:22, Sanders-sama napisał:

A fanboje będą czcić... Tyle powiem.

Zgadza się - Więc zamiast przekrzykiwać się ze A jest lepsze od B, natomiast B jest lepsze od A niech każdy gra w spokoju w to co mu się podoba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hee? A mozna wiedziec czemu wymieniasz tytuly cRPG z ktorymi Mass Effect ma malo wspolnego oprocz logo B przy kilku z nich?
Najbardziej...''''erpegowy'''' byl pierwszy ME, i nie powiem mam dobre wspomnienia z tym tytulem, ale prawda jest taka, ze od drugiej czesci Bioware zmienilo tory na ktorych bazowaly ich produkcje i ostatnim w miare udanym tytulem z ich strony na erpegowym polu byl Dragon Age. Nie twierdze, ze tytul Ci sie nie moze podobac i, ze nie ma fanow ale nazywanie go ''''najlepsza seria wszechczasow'''' to gruba przesada bo jesli przydzielic go do gatunku cRPG przegrywa z kretesem z wieloma swietnymi tytulami ktorych raczej nie musze wymieniac. Podobnie ma sie w gatunku gier akcji, jest ogrom produkcji z ktorymi Mass Effect nie ma startu...przykladowo Gears of War wlasnie z ktorego Efekt Masy zapozyczyl cover system.
Skoro grales w Baldur''s Gate to tym bardziej dziwne, ze chwalisz ''''genialna'''' fabule w ME...o KotORze czy Tormencie juz nawet nie wspominam. Pozdrawiam

Pomidor
W sumie masz racje...ale cisnienie sie podnosi jak ktos nazywa ME erpegiem a najlepszym to juz w ogole;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Główny bohater zginął bez względu na wybór (przed larum jakie podnieśli potem gracze, aby wymóc na EA zmianę zakończenia) - to jest fakt - potem po zakończeniu gry magicznie pojawił się na mostku, aby przeżywać nowe "przygody" po 10$ sztuka - a my wszyscy mamy żreć te ochłapy. EA myśli, że ME3:EC i darmowe DLC do multi już zatarły "wrażenie" "epickiego" zakończenia "epickiej" trylogii i mogą nam spokojnie serwować kolejny szajs w postaci "epickich" DLC do "epickiej" części trzeciej "epickiej" trylogii - premierowa podstawka + wszystkie DLC - zapłacisz grubo ponad 250zł. Ale... Amerykanie kupią, zawsze kupują, liczyć nie potrafią, dają się doić (i nie wiedzą, ze w Polsce są plaże). Na koniec - jedynka ME miała to "coś" (graficznie może nie było za dobrze, mechanika szwankowała - vide osłony), ale fabularnie - miodek, dwójka miała wszystkie plusy jedynki + poprawiona grafika i mechanika - najlepsza część serii, trójka - czysty Kotick - spasiony, niedorobiony, zasapany, toporny, miałki, żenujący - mam wrażenie, że gra goni własny ogon, a twórcy nie mogli się zdecydować, co i jak ma być zrobione - straszliwe tekstury, masakryczne uproszczenia, bohater, który biega, jakby miał pampersa.. ech, kończę. Wszystko, czego dotknie EA zmienia się w g.ó.w.n.o. (Dead Space 3 - bitch, please... z pięknego survivala z klimatem robią strzelankę do coop...).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2012 o 20:21, Sethlan napisał:

Tak, podajcie gre, ktore moze poszczycic sie tak szczegolowo wykreowanym swiatem, tak
swietna fabula i masa fenomenalnych postaci, nie wspominajac o scenariuszu i epickosci
calej historii Mass Effect.

Gry wymienione przez Henrara są wystarczająca odpowiedzią, post Longera podsumowuje większość problemów związanych z uznaniem ME za cRPG. Ja tylko dodam, że fabuła całe serii ME jest literacko bardzo słaba - przenosząc to na pole prawdziwych gier RPG wstydziłbym się pokazać graczom taką historię i postacie. Podobnie jeśli byłbym graczem u MG przedstawiającego taką grę to byłbym mocno wściekły, a w wypadku cRPG uznaję to za chłam. Jedyna szansa dla ME, by uznać te historie za wartościowe to obniżenie kryteriów - uznanie gry za co innego niż cRPG lub po prostu przyznanie że obecnie gry pod tym względem są teraz słabe i należy teraz zapomnieć o klasykach i ich standardzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2012 o 22:30, Longer napisał:

Pomidor
W sumie masz racje...ale cisnienie sie podnosi jak ktos nazywa ME erpegiem a najlepszym
to juz w ogole;)

Bo trochę ciężko nazwać grę która jest hybrydą; system osłon z Gears of War - spisuje się co najmniej dobrze, świetny system dialogów - to jest raczej domena cRPG, również prosto i dość solidnie wykonany. Kiedyś 2K stwierdziło że Borderands otwiera nowy gatunek, czyli ''Role-Playing Shooter''. Osobiście wydaje mi się że to właśnie ME było jednak prekursorem RPS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 05.08.2012 o 20:46, Henrar napisał:

nagle pojawia się space-magic

z tym się nie zgodzę - taką "magią" występującą "bo tak" od samego początku jest biotyka (chyba że coś przespałem i ludzie nauczyli się rzucać przedmiotami za pomocą myśli, ale tylko ci wybrani przygarnieci do kosmicznego hogwartu), czy inne fabularne dziwa w stylu ''zniwiarze powracaja co 50k lat, bo tak" które wtedy ratowało tylko to, że może kiedyś za dwie częsci ktoś je wyjaśni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Henrar - jesteś typowym hejterem, widać, że jedziesz po Mass Effect z jakiejś niezrozumiałej dla mnie nienawiści. Do tego Twoje wypowiedzi przypominają mi gadkę proroków zagłady świata, NWO i ataku reptilian. Poza tym gry, które wymieniłeś, choć mi się podobały, są nudne. Nie bierz tego do siebie, to żaden atak, po prostu nie podoba mi się jak wygłaszasz swoje opinie jakby były jakąś najwyższą prawdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


>ciach

A mozna ja nazwac ''''gra akcji z elementami RPG''''?
Nie zapomianaj o Deus Ex...ktory moglby byc prekursorem ''''Role Playing Shooter'''', ale DE to pelnokrwisty erpeg wiec nie ma porownania do ME. System dialogow z ME byl tez dla mnie uproszczeniem w stosunku do np KotOR''a ale to juz kwestia gustow...Zreszta dialogi to nie jedyna domena erpegow ale takze statystyki, dostepnosc do calego ekwipunku itp ehh idac tropem ktory podajesz to Darksiders II powinien nalezec do gatunku ''''Role Playing Slasher'''';p . Dla mnie jest to zwykly slasher (ktory bedzie swietny ;p), a dla innych cos wiecej....
O gustach sie nie dyskutuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2012 o 19:10, marcusfenix345 napisał:

narzekacie znów na dlc do mass effecta. bardziej zasługuje cod z tymi jego smieciowatymi
dlc. tu dostaniecie coś nowego do jednej z najlepszych gier wszechczasów,


Planescape: Torment
Fallout
Baldur''s Gate
Civilization IV
Starcraft
Diablo 2
seria Monkey Island
seria Total War
Prince of Persia
seria GTA
itd

To są najlepsze gry wszech czasów, a nie Mass Effect. :(

Dnia 05.08.2012 o 19:10, marcusfenix345 napisał:

a jakby było mało to będzie można spotkać żniwiarza i z nim pewnie pogadać.


No ta, ale co on by mi powiedział? Już i tak wiem, że

Spoiler

Żniwiarze to tylko popychadła jakiegoś przedwiecznego kosmodzieciaka.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2012 o 23:09, dark_master napisał:


> nagle pojawia się space-magic
z tym się nie zgodzę - taką "magią" występującą "bo tak" od samego początku jest biotyka
(chyba że coś przespałem i ludzie nauczyli się rzucać przedmiotami za pomocą myśli, ale
tylko ci wybrani przygarnieci do kosmicznego hogwartu), czy inne fabularne dziwa w stylu
''zniwiarze powracaja co 50k lat, bo tak" które wtedy ratowało tylko to, że może kiedyś
za dwie częsci ktoś je wyjaśni.

Pozwól, że wyjaśnię :) Są rasy (asari) mające wrodzone silne zdolności biotyczne, ale np. u ludzi występują one tylko, jeśli płód był pod wpływem (również celowo) "promieniowania" elementu zero. Biotycy z prawdziwego zdarzenia mają wszczepiane implanty wzmacniające te zdolności i spędzają młodość na szkoleniu w akademiach. Biotyka wśród ludzi wcale nie jest powszechna.
A wyjaśnienie stworzenia Żniwiarzy mamy podobno dostać właśnie w DLC Lewiatan ;) Ciekawe tylko jak wiele się dowiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale mi się ta gra całkiem podoba. Ma fajny klimacik a od dwójki w serię gra się dobrze. Ale - uwaga - nazywanie jej najlepszą grą, trylogią, strzelanką, cRPGiem, whatever jest dla mnie totalnie niezrozumiałe. ME to dobra seria, ale istnieje ogromna ilość gier, która bije serię Bioware''u na głowę i nie zostawia po niej śladu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2012 o 20:46, Henrar napisał:

Mass Effect to generic sci-fi z fabułą, która w tym gatunku przewijała się wiele razy.
Art desing również nie jest oryginalny.


Pokaż mi inną dobrą space operę. Będę wdzięczny, chętnie bym zagrał. :C

Ten gatunek ma to do siebie, że fabuła zazwyczaj jest strasznie sztampowa i oklepana, ale jak się w temat zagłębić, to znajduje się tylko książki (i to nie dużo), Star Treka, i prawie żadnych gier.

Dnia 05.08.2012 o 20:46, Henrar napisał:

Gameplay to z kolei Gears of War - cover shooter TPP tylko z dennym AI (dwójka i jedynka,
trójka była pod tym względem lepsza).


To akurat prawda. Pod względem gameplayu ME1 i 2 są do niczego. Ale i tak grałem z przyjemnością.

Dnia 05.08.2012 o 20:46, Henrar napisał:

Fabuła w trójce z kolei nie dość, że jest denna (Deus Ex Machina? Serio?), to jeszcze
zakończenia psują grę jeszcze bardziej, bo nagle pojawia się space-magic i mnóstwo nielogiczności
z tym związane.


Denna nie jest, ale na pewno dało się ją zrobić lepiej. Wnerwiało sztuczne tworzenie klimatu "epickiej historii" i przydługie rozmowy z NPC na bezsensowne tematy. Tak poza tym było ok.

Dnia 05.08.2012 o 20:46, Henrar napisał:

Wybory w ME3? No rzeczywiście, dużo tego było. Dialogów, w których braliśmy czynny udział
również było wiele. Mniej niż w cholernym Falloucie 3, co doskonale świadczy o poziomie
wyborów w grze Bioware.


Też prawda. Liniowa gra, iluzoryczne wybory. Ale co tam, tak było od początku w serii.

Dnia 05.08.2012 o 20:46, Henrar napisał:

Mass Effect zdecydowanie nie jest ani największą serią wszechczasów ani tym bardziej
nie jest niepowtarzalna. To jedna wielka bańka medialnego hype''u, napompowana przez
media i graczy młodszej generacji, którzy cRPG takich jak stare Baldury, Planescape:
Torment czy Fallouty na oczy nie widzieli.


Dajmy sobie spokój z nazywaniem ME erpegiem.

Pierwszy Mass Effect spodobał mi się, bo miał całkiem fajną historię, dobrze wymyślony świat i dlatego, że wreszcie pojawiło się jakieś @$%^ sci-fi na komputery. To nie jest i nie było żadne arcydzieło, tylko porządna rzemieślnicza robota - kulejąca w wielu aspektach, ale i tak fajnie mi się grało i nie żałuję czasu, który poświęciłem na te gry (chociaż to zakończenie ME3...).

Dnia 05.08.2012 o 20:46, Henrar napisał:

Jedyną zaletą ME było filmowe poprowadzenie
historii (co nie znaczy że była dobra) i jako taki gameplay od drugiej części. I to tylko
dlatego, że Bioware wiedziało od jakiej gry zerżnąć mechanikę.


Bierzesz tą grę śmiertelnie poważnie. A to błąd.

http://www.youtube.com/watch?feature=iv&src_vid=HeY-2ovpF9c&annotation_id=annotation_846064&v=HiRDJLcYua0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2012 o 23:15, vervurax napisał:

@Henrar - jesteś typowym hejterem, widać, że jedziesz po Mass Effect z jakiejś niezrozumiałej
dla mnie nienawiści. Do tego Twoje wypowiedzi przypominają mi gadkę proroków zagłady
świata, NWO i ataku reptilian. Poza tym gry, które wymieniłeś, choć mi się podobały,
są nudne. Nie bierz tego do siebie, to żaden atak, po prostu nie podoba mi się jak wygłaszasz
swoje opinie jakby były jakąś najwyższą prawdą.


Co, nie możesz znieść że ktoś ma inne poglądy od ciebie? Boli cię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ME padł ofiara popularności co by nie zrobili, jakby sie nie starali to i tak znajda się tacy którzy obrzucą ich błotem. Syndrom CoD tak to powinni nazwać. I tak wiekszość go nie kupi ale ponażekać sobie trzeba. Z serią nie podziało się za dobrze ale jakby zebrać te wszystkie naegatywne komnetarze to wychodzi na to, że to gra tak zła, iż powoduje stały uszczerbek na zdrowiu psycho-fizycznym i dodatkowo bezpłodność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście muszę zgodzić się z Henrarem- ME1 był fajny, ale najpaskudniej się starzeję. ME2 już był bardzo przyzwoitą grą i cały czas mi się milo w nią gra. ME3 jest już niestety grą góra średnią (I powodem nie jest tylko zakończenie). Ale za cholerę nie nazwałbym żadnej z tych gier cRPG, bardziej to są strzelanki polane sosem RPG.

A Lewiatan...meh. Nie porywa póki co. A jeszcze jak informacje z pewnego forum okażą się prawdziwe to będzie wesoło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2012 o 23:44, Shveid napisał:

A Lewiatan...meh. Nie porywa póki co. A jeszcze jak informacje z pewnego forum okażą
się prawdziwe to będzie wesoło.


Może jakiś link? :>

@Feallan

Dnia 05.08.2012 o 23:44, Shveid napisał:


I lol''d.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 05.08.2012 o 20:46, Henrar napisał:

Fabuła w trójce z kolei nie dość, że jest denna (Deus Ex achinMa? Serio?)


Jestem głupi i nieoczytany i nie wim co to jest Deus Ex Machina wiec moze kolega mi łaskawie wytłumaczy bo na forach Bioware pełno na ten temat było ale nikt mi nie był w stanie wytłumaczyć co to jest.
Niecierpliwie czekam na odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2012 o 23:51, Metus84 napisał:


> Fabuła w trójce z kolei nie dość, że jest denna (Deus Ex achinMa? Serio?)

Jestem głupi i nieoczytany i nie wim co to jest Deus Ex Machina wiec moze kolega mi łaskawie
wytłumaczy bo na forach Bioware pełno na ten temat było ale nikt mi nie był w stanie
wytłumaczyć co to jest.
Niecierpliwie czekam na odpowiedź.


http://lmgtfy.com/?q=deus+ex+machina :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować