Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

BioWare: w DLC Leviathan będzie mniej walki, więcej fabuły i eksploracji

70 postów w tym temacie

Dnia 06.08.2012 o 10:49, Sethlan napisał:

Tylko bylo zachwycania sie swietnym Mass Effect 2, a po premierze 3. powstala dziwna
moda szkalowania nie tylko najnowszej czesci ale i calej produkcji - WTF ?!


Co Ty gadasz...zawsze ta seria budzila skrajne emocje na poletku erpegowym szczegolnie wlasnie po premierze dwojki gdzie seria uciekala od gatunku w ktorym wedlug tworcow miala byc najlepsza, pozniej dopiero Bioware samo przyznalo, ze ME nie jest juz ''''czysto gatunkowym'''' tytulem í stawiaja w wiekszym elemencie na akcje. Zawsze jest za i przeciw, od tego jest forum zeby o tym dyskutowac. Nie uwazam Mass Effecta za totalnego crapa bo sam mam wszystkie czesci na polce, ale bylo multum innych produkcji/serii do ktorych ME nie ma startu.
Najwiekszy minus serii? Zaczne juz od dwojki bo jedynke to nie dotyczy, a mianowicie skoro zniwiarze czaja sie za rogiem, czy jak to bylo juz w trojce atakuja Ziemie...nasz komandor ma czas na zabawe na parkiecie na Cytadeli czy na skanowanie planet. Ja rozumiem, ze to jest erpeg (w zalozeniach) ale mozna to balo zrobic jakos inaczej prawda? Jakis limit czasowy (Fallout) czy w przypadku ataku na Ziemie jakies procentowe zniszczenia ktore nie uda sie uratowac jesli bedzie latac po galaktyce bez jakiegos celu. Mowiac ogolnie czas i fakt, ze zniwiarze i galaktyka poczeka az zalatwie swoje sprawy w kosmosie byly glownym czynnikiem ktore mnie od serii odrzucily. Moze to sie wyda dziwne i blache ale coz, klimat mi przez to uciekal za kazdym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To powiedz mi kto się zachwycał ME2, bo ja też głównie widziałem ludzi, którym zmiany nie przypadły do gustu. W ME siedzę od samego początku i z całej trylogii najlepszą częścią był Mass Effect. Klimatyczny, dobrze zbudowany, ładnie poprowadzony i wciągający jak dla mnie. Dobra, rzemieślnicza robota, ale daleko do genialności czy świetności.
Jednak od ME2 fabuła skapciała, klimat nie był już tak mocny jak w jedynce, zaś bohaterowie i cała reszta smaczków... Cóż.
Gimme money, stupid kid, there are boobs and guns everywhere!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.08.2012 o 10:06, Longer napisał:

Bardzo lubie Warhammera i powiem Ci, ze Dawn of War tez mi sie nie podobalo. Polecam
z ksiazek ''''Trylogia Eisenhorna'''', naprawde dobre czytadlo;)


Zapiszę, może któryś znajomy ma. :)

Dnia 06.08.2012 o 10:06, Longer napisał:

Hmm...jest amerykanskie Halo, swietne Killzone i to chyba tyle.


Słabo, bo mam tylko PC. :P

Dnia 06.08.2012 o 10:06, Longer napisał:

Lubia lubia tego typu gry tylko co z tego jak ciezko wymyslic cos nowego kiedy mamy takie uniwersa jak Star
Wars, Star Trek czy teraz np nieszczesne Mass Effect.


Tu nie chodzi o wymyślanie czegoś nowego - ME też jest sztampowe, a było fajne. Nie obraziłbym się o nową serię RPG (albo i pseudo-RPG) w takich klimatach, choćby i fabuła była jedną wielką kliszą. Czemu CDPR postawiło na cyberpunk? :(

Star Wars jeszcze ujdzie, ale Star Trek ma bardzo poważną wadę - to po prostu twór z poprzedniej epoki. Plastikowe statki kosmiczne, gumowi obcy (albo i nie obcy, tylko ludzie np. z kółkiem na czole), załoga Enterprise w dresikach itd. Ta seria z 2001 roku jakoś się broniła, ale i tak przedwcześnie ją skasowali, bo nikt nie oglądał. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.08.2012 o 11:24, Longer napisał:

Najwiekszy minus serii? Zaczne juz od dwojki bo jedynke to nie dotyczy, a mianowicie
skoro zniwiarze czaja sie za rogiem, czy jak to bylo juz w trojce atakuja Ziemie...nasz
komandor ma czas na zabawe na parkiecie na Cytadeli czy na skanowanie planet. Ja rozumiem,
ze to jest erpeg (w zalozeniach) ale mozna to balo zrobic jakos inaczej prawda? Jakis
limit czasowy (Fallout) czy w przypadku ataku na Ziemie jakies procentowe zniszczenia
ktore nie uda sie uratowac jesli bedzie latac po galaktyce bez jakiegos celu. Mowiac
ogolnie czas i fakt, ze zniwiarze i galaktyka poczeka az zalatwie swoje sprawy w kosmosie
byly glownym czynnikiem ktore mnie od serii odrzucily. Moze to sie wyda dziwne i blache
ale coz, klimat mi przez to uciekal za kazdym razem.


Też mi się to nie podobało... Jak tak to nie było czasu na wyjaśnienia kim są Żniwiarze i zbywano nas półsłówkami ale po kosmosie i Cytadeli czas latać to był. Tak samo będzie zresztą z tym DLC i tymi które się po nim pojawią... Czas ucieka ale Shepard będzie sobie heavy mechem po dnie oceanu spacerował :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.08.2012 o 10:49, Sethlan napisał:

Z tego co wymieniles zgodze sie jedynie z: Human
Revolution, Skyrim i ew. Fallout: New Vegas - ale tylko ze wzgledu na eksploracje i wielkosc
swiata. Pozostale produkcje w ogole nie maja startu.

Well... Ja to bym w pierwszej kolejności wywalił z tej listy Skyrim, bo wszystko co oferuje to eksploracja wielkiego świata, a to za mało na single''ową grę cRPG. Nowy Deus Ex, dodatek do Fallouta i Alpha Protocol w kategorii tego gatunku się bronią rzeczywiście. Niestety ME nie jest serią cRPG, więc to jakby wyklucza ją z tematu - mimo nagród dla cRPG roku/dekady/wieku/millenium.

No i grupa osób kręcących nosem na ''dzieła'' BioWare jest dość spora - dziwnie dobrze pokrywa się też z grupą osób mających klasyczne poglądy na temat gatunku cRPG i oczekiwań dotyczących prezentacji świata, postaci, fabuły etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.08.2012 o 11:42, Leos8 napisał:

To powiedz mi kto się zachwycał ME2, bo ja też głównie widziałem ludzi, którym zmiany
nie przypadły do gustu. W ME siedzę od samego początku i z całej trylogii najlepszą częścią
był Mass Effect. Klimatyczny, dobrze zbudowany, ładnie poprowadzony i wciągający jak
dla mnie. Dobra, rzemieślnicza robota, ale daleko do genialności czy świetności.
Jednak od ME2 fabuła skapciała, klimat nie był już tak mocny jak w jedynce, zaś bohaterowie
i cała reszta smaczków... Cóż.
Gimme money, stupid kid, there are boobs and guns everywhere!

Ja się zachwycałem, dla mnie jako całość 2jka jest dużo lepsza od jedynki. (za wyjątkiem głównego wątku fabularnego).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


>Nowy Deus Ex, dodatek do Fallouta i Alpha Protocol w kategorii tego gatunku się bronią rzeczywiście.

Dnia 06.08.2012 o 18:28, Graffis napisał:

Niestety ME nie jest serią cRPG, więc to jakby wyklucza ją z tematu - mimo nagród dla
cRPG roku/dekady/wieku/millenium.

Nie zapomianaj o Drakensang ktory jako jedyny broni tytul ''''klasycznego erpega'''' :) (w starym stylu )

Dnia 06.08.2012 o 18:28, Graffis napisał:

No i grupa osób kręcących nosem na ''dzieła'' BioWare jest dość spora - dziwnie dobrze
pokrywa się też z grupą osób mających klasyczne poglądy na temat gatunku cRPG i oczekiwań
dotyczących prezentacji świata, postaci, fabuły etc.

Ale przyznasz mi racje, ze przed premiera jedynki apetyty byly ogromne, a i po pierwszej czesci wydawalo sie, ze cos z tej serii jeszcze moze byc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.08.2012 o 20:35, Longer napisał:

Nie zapomianaj o Drakensang ktory jako jedyny broni tytul ''''klasycznego erpega''''
:) (w starym stylu )

Niby tak, chociaż dla mnie zdecydowanie zbyt słitaśny i cukierkowy. Zresztą wszystkie wymienione tytuły są za bardzo naszpikowane optymizmem, dobrym nastawieniem i świetlaną wizją wszystkiego ;)

Dnia 06.08.2012 o 20:35, Longer napisał:

Ale przyznasz mi racje, ze przed premiera jedynki apetyty byly ogromne, a i po pierwszej
czesci wydawalo sie, ze cos z tej serii jeszcze moze byc ;)

Oczekiwania miałem osobiście wysokie widząc filmik z dialogiem między Garusem, a Shephardem na temat ratowania jakiś tam górników (możliwość dynamicznego przerwania rozmowy) - sądziłem, że sekwencje ze słynnym już kółkiem dialogowym i dialogi jako takie to zupełnie inne rzeczy. Gdy okazało się, że jest inaczej i to po prostu sposób realizacji wszystkich dialogów, a dodatkowo poznając pierwsze 40-60min fabuły straciłem wszelką nadzieję dla tej gry. Jako cRPG gniot, jako odprężający i pozbawiony jakichkolwiek źródeł do przemyśleń shooter niezłe, bo trochę bawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować