Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Gamescom 2012: Spodziewajcie się wielu DLC do Medal of Honor: Warfighter

13 postów w tym temacie

Gdzie te czasy gdy gracze dostawali darmowe zestawy map, dodatkowe skórki etc. jako bonus do patchy, nie mówiąc już o zawartości tworzonej przez graczy. Chyba tylko Valve zostało przy tej starej filozoffi (i świetnie ją rozwija!) bo Epic dało ciała z UT3...

I tak my gracze potrzebujemy zawartości po-premierowej ale nie w postaci mapki, która używa tych samcyh elementów, które są już w grze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wspierali popremierowo - tzn. wytną teraz tyle z gry by się nazbierało DLC.

Niestety możemy już się pożegnać z dodatkami z prawdziwego zdarzenia, takimi które były warte połowy ceny podstawki, a dodawały tyle co nowa gra. Nawet jeśli kogoś stać na powiedzmy pięć map za 15 dolarów to jak można tak dawać się doić?

Na szczęście nie kupuję już nowych gier, to zmartwień z DLC mam mniej (chyba że z pismem lub w bardzo taniej serii)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.08.2012 o 14:08, Siberian_Husky napisał:

Gdzie te czasy gdy gracze dostawali darmowe zestawy map, dodatkowe skórki etc. jako bonus
do patchy, nie mówiąc już o zawartości tworzonej przez graczy. Chyba tylko Valve zostało
przy tej starej filozoffi (i świetnie ją rozwija!) bo Epic dało ciała z UT3...

I tak my gracze potrzebujemy zawartości po-premierowej ale nie w postaci mapki, która
używa tych samcyh elementów, które są już w grze


Gdzie niby EPIC dało ciało z UT3? Wszystko dostawaliśmy za darmo, do tego świetne narzędzia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Reffanov dokładnie;). Co do samych DLC to ludzie sami sobie to sprawili, a to dla tego, że po prostu zaczęli to kupować. Gdyby to olali to prawdopodobnie do dzisiaj mielibyśmy te wszystkie pierdoły za darmo... Czasami się zastanawiam czy może nie zacząć piracić gier, bez kitu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.08.2012 o 16:06, Luqstar napisał:

@Reffanov dokładnie;). Co do samych DLC to ludzie sami sobie to sprawili, a to dla tego,
że po prostu zaczęli to kupować. Gdyby to olali to prawdopodobnie do dzisiaj mielibyśmy
te wszystkie pierdoły za darmo... Czasami się zastanawiam czy może nie zacząć piracić
gier, bez kitu.

nie do końca, kiedyś gdy dostawałeś tą darmową zawartość rynek gier komputerowych był niszowy, nie przynosił takich dochodów jaka jest teraz, jakby okazało się, że ludzie nie kupowaliby płatnych dlc, to zamiast ich popremierowe wsparcie to byłoby obniżanie ceny gry, zaś zamiast dlc otrzymywałbyś każdą kolejną część co pół roku, na tym samym silniku,.. wczesniej dlc też nie był darmowe (tron bhaala, opowieści z wybżeża mieczy - kosztowały połowę podstawki a wnosiły tyle co 1/3 gry),

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.08.2012 o 17:00, NemoTheEight napisał:

No jasne, że będzie dużo DLC. W końcu to EA.


Ogarnijcie się.... 10 lat temu były dlc i dzisiaj też są dlc, a gry nie są wcale okrajane. Kiedyś tworzenie samej gry zabierało mniej czasu to i single były dłuższe i więcej map dało się stworzyć. Dzisiaj nie wystarczy wstawić stałych obiektów na mapę i wszystko gra. Inną sprawą jest, że gry dzisiaj jakie są takie są... albo my się starzejemy, bo młodsi nie znający starszych gier tak nie narzekają :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Parafrazując znane powiedzenie, ile graczy tyle opini. Ja też dorzucę swoje trzy słowa. :) Wg mnie, kwestii istnienia płatnych DLC nie można rozpatrywać w oderwaniu od kosztów produkcji danej gry, jej planowanego cyklu życia, a także popularności tytułu. Posłużę się przykładem typowej i kosztownej produkcji AAA; historią gry "Battlefield 3".

Gra ukazała się 27 października zeszłego roku początkowo w Edycji Limitowanej, która zawierała kilka pomniejszych DLC (bronie, ekwipunek, nieśmiertelniki itd.), a także kod na przyszły, pełnoprawny dodatek "Back to Karkand", który ukazał się w grudniu. Warto zazanczyć, że ceny poszczególnych przyszłych dodatków zostały ustalone na poziomie ok. 1/4 konsolowej podstawki.

Przez wiele miesięcy do gry nie ukazywały się żadne dodatki, aż tu w czerwcu b.r. ukazało się DLC "Close Quarters", a także pakiet wszystkich dotychczasowych i przyszłych DLC "Battlefield Premium" w cenie o ok. 1/4 przewyższającej podstawkę.

W tym tygodniu (połowa sierpnia) ogłoszono, że we wrześniu ukaże się kolejny dodatek, "Armored Kill", a także "Battlefield 3 Premium Edition", podstawka wraz ze wszystkimi przeszłymi i przyszłymi DLC w cenie zbliżonej do premierowej Edycji Limitowanej.

Następny dodatek, "Aftermath" ma się ukazać dopiero w grudniu b.r. Natomiast ostatnie DLC, "End Game" zaplanowane jest na pierwszy kwartał 2013 roku. Domniemuję, że wtedy też "Battlefield 3 Premium Edition" czeka znaczna obniżka.

Nalezy pamiętać, że wraz z każdym nowym DLC, dodawano nowe funkcjonalności do standardowej gry, nie były to tylko mało wnoszące do rozgrywki skiny, nieśmiertelniki, bronie, czy wyzwania.

Dlaczego o tym wszystkim piszę? W końcu każdy posiadacz "BF3" zna dobrze ten line-up. W przypadku tej właśnie produkcji AAA, widać wyraźnie jak sprytnie zaplanowano cykl życia produktu i w momencie premiery każdego dodatku poprawiono atrakcyjność marki. Mogę się tylko domyślać, że włodarze Electronic Arts szacują koniec życia tej produkcji w jakiś czas po premierze "Battlefielda 4", czyli gdzieś w połowie lub pod koniec 2014 roku. To daje prawie trzy lata życia temu FPS-owi. Wg mnie to bardzo dużo, biorąc pod uwagę jak duża jest konkurencja w segmencie strzelanin, gdzie tak naprawdę liczy się tylko 5-ciu wielkich graczy:

1. EA/DICE
2. Epic Games
3. Crytek
4. Activision/Infinity Ward/Treyarch
5. Take 2/Rockstar.

Prawie każdy z nich dysponuje własnym, autorskim silnikiem, co tylko zaostrza konkurencję.

Biorąc pod uwagę wspomniane wyżej czynniki, nie dziwmy się, że wielcy developerzy/wydawcy uznanych marek AAA, będą je mocno eksploatować (w branży nazywają to "monetyzacją produktu"), prawie, że do upadłego, czyli planowanego końca życia danego tytułu. Taką eksplatacją jest właśnie wydawanie szeregu DLC i nie powinno to nikogo dziwić. Przykład "BF3" pokazuje jednak, że można to zrobić z głową i w przemyśalny sposób zaplanować premiery kolejnych dodatków do podstawowej wersji gry. Oby inni wielcy gracze brali przykład z EA/DICE, a nawet udoskonalili terminarz premier oraz sposób promocji swoich produkcji i dołączanych do nich DLC... Co o tym sądzicie? Dziękuję z góry za wszelkie uwagi i opinie w tej sprawie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować