Zaloguj się, aby obserwować  
Mroczny_Joga

The Walking Dead - Temat Ogólny

342 postów w tym temacie

Dnia 08.04.2013 o 18:38, Bambadil napisał:

Daaamn to mam jakiś błąd bo można powiedzieć, że poruszam się o milimetry (wciskam "w"
i od razu odpuszczam, żeby się zatrzymać)

Spoiler

a ona i tak zawsze do mnie strzela

;/

Na pewno robisz to w odpowiednim momencie?

Spoiler

Gdy Brenda celuje w ciebie - stoisz. Gdy celuje w głowę Katji - idziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja prawie że stoję cały czas. Jak napisałem klikam "w" po jednym razie tak, że Lee bardziej klatkuje niżeli porusza się,

Spoiler

a i tak zawsze dostaję kulkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Musisz odpowiednio wyczuć moment. Jak będziesz miał możliwość to idź - jak zacznie gadać - stajesz. I tak ze trzy razy. Też trochę miałem nerwów na ten moment bo ciężko było wykumać algorytm. Nie możesz też za dużo zwlekać bo skończy się sam wiesz czym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2013 o 15:39, zerohunter napisał:

Bez sensu, co kierowało Shanem

Spoiler

przy strzeleniu Ottisowi w nogę? Chciał pokazać jaki
on to nie jest zajebisty?



Pomyłka, ten temat poświęcony jest grze The Walking Dead od studia TellTale Games. Dyskusje o serialu toczą się w tym temacie: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=61937&u=33

A propos Twojego pytania: o ile dobrze pamiętam (jestem już po 3 sezonie),

Spoiler

to kierowało nim nic innego jak tylko chęć uratowania Carl''a - dostarczenia leków i medykamentów jak najszybciej na farmę. Nie udałoby się to gdyby zombie cały czas siedziały im na karku ponieważ najpewniej dogoniły by ich i zabiły, zważywszy na skręconą kostkę Shane''a, wyczerpanie i brak amunicji. Shane najprawdopodobniej dokonał chłodnej kalkulacji i stwierdził, że szansa na uratowanie Carl''a (którego traktował jak syna) jest dla niego ważniejsza niż życie faceta poznanego kilkanaście godzin wcześniej, który spowodował całą tę sytuację. W efekcie unieruchomił go strzałem w nogę i tym samym, zostawiając go na pożarcie, zdołał zgubić pościg i uciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam pewien problem techniczny.

Obejrzalem juz 2 odcinki w wersji digital na xbox-a. Czy optymalizacja kodu jest az tak zla? Regularnie mam przycinki, czasami nawet na pare sekund. Powoduje to negatywne odczucia w odbiorze. A moze to moj kloc szwankuje aczkolwiek w innych grach nie zauwazylem tego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.04.2013 o 11:13, Jester napisał:

Mam pewien problem techniczny.

Mi tez sporadycznie wypadaly, szczegolnie podczas podsumowan poprzednich odcinków/zapowiedziach kolejnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.04.2013 o 11:34, Sandro napisał:

> Mam pewien problem techniczny.
Mi tez sporadycznie wypadaly, szczegolnie podczas podsumowan poprzednich odcinków/zapowiedziach
kolejnych.


Fakt. Wtedy jest najwieksza masakra. Praktycznie nie da sie ogladac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Właśnie skończyłem TWD i nie przypominam sobie, zeby jakakolwiek gra wywołała we mnie tyle emocji i jednocześnie tak mnie zawiodła. GOTY i zawód roku w jednym. Już wyjaśniam.

Goty jeżeli ktoś planuje przejść tą grę JEDEN JEDYNY RAZ i najlepiej niech nie czyta zadnych infromacji na jej temat.

Czemu zawód?

Spoiler

Pierwszy epizod przeszedłem dokładnie odwrotnie na konsoli, a teraz na PC. I co? Nie ma żadnej róznicy czy chciałem pomóc Duckowi czy synowi Hershela, bo wybór jest określony z góry, kto ma przeżyć, a kto nie.
Dalej jest jeszcze gorzej z konsekwencją naszych wyborów.

Nie ma znaczenia czy odrąbaliśmy noge nauczycielowi czy go zostawiliśmy. Zamiast niego w motelu przemieni się ten chłopczyk i wyjdzie na to samo. Wiem bo specjalnie przeszedłem ten etap jeszcze raz z ciekawości.

Przez cały czas jak byłem na farmie st. Johnów to zadawałem sobie pytanie. Czemu do JASNEJ CHOLERY nie mogę się zobaczyć z Markiem. Przeciez to było oczywiste, że coś jest nie tak, a tymczasem nikt z naszej ekipy nawet się nie pofatygował, żeby dowiedzieć się co jest z ich przyjacielem!

Co z tego, że uratowałem Carley, skoro ona i tak musi zginąć? Czemu obojętnie czy chcemy jechać z Lilly czy nie to i tak jedziemy z Kennym, którego coraz mnie lubiłem, mimo że stalem po jego stronie do tej pory murem.

Ben. Ten człowiek doprowadzał mnie do szału. Najpierw handlował z bandytami, potem przez niego zginęła Katja i Duck, potem zostawił Clem, potem jej nie dopilnował, a na sam koniec wyciągnął siekierę z drzwi i w krytycznej sytuacji wywołał bójkę.

Szczerze mówiąc, brakowało mi opcji zabicia go tuż po tym jak wyznał prawdę o tej akcji z handlem narkotykami.

A na sam koniec najgorsze jest to, że ja jako Lee zawsze (prawie) stałem po stronie Kenny''ego, a ten mnie przynajmniej kilkukrotnie zawiódł, i w chwili gdy zwracam się do niego o pomoc, ten zimny drań mi mówi, że zawsze kierowałem się własnym interesem i odmawia mi pomóc! Co to ma znaczyć w ogóle???



Brakuje mi w tej grze możliwości różnych zakończeń jak w np. Heavy Rain i częściowej nieliniowości jak w Wiedźminie 2
Spoiler

, gdzie w zależności od wyboru Roche-Elf

trafialiśmy do innych lokacji, a na sam koniec gry mogłaby się pojawić plansza jak w FNV gdzie dowiadujemy się jaki wpływ miały nasze decyzje.

Zgadzam się w pełni z artykułem, który pojawił się na gramie,
Spoiler

o trudnych wyborach, które nie mają znaczenia (żadnego).



Mimo to, grę oceniam 9/10 bo grała na moich emocjach jak żadna inna, ból przyszedł dopiero gdy zacząlem czytać o niej w internecie i przechodziłem niektóre sytuacje dwukrotnie.

LUDZIE NIE RÓBCIE TEGO!


Na sam koniec mała ciekawostka:)

Spoiler

Ludzie naprawdę tylko 13% graczy zabiło obydwóch braci st. John??? Co jest z wami nie tak. Przecież Ci ludzie jedli biedaków, których sami ściągneli na tą farmę. Ile mogli ich zjeść przez te kilkamiesięcy? Na dodatek zabili naszego przyjaciela i dali nam go do jedzenia. Już nie mówiąc o tym, że to samo chcieli zrobić z nami!

Przecież zostawienie ich żywych to pewność, że kolejni ludzie zostaną zjedzeni żywcem!!! Co współczesność zrobiła z naszymi jajami? Jakie wy macie zdanie na ten temat? Zabiliście ich? W końcu to jeden z nielicznych PRAWDZIWYCH wyborów w tej grze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.06.2013 o 03:00, Smooqu napisał:

Czemu zawód?

Cóż, ciężko się nie zgodzić, bo faktycznie można się poczuć lekko oszukanym, szczególnie że każdy epizod wita nas "ostrzeżeniem" jakoby rozwój gry zależał od naszych akcji. Tak więc można powiedzieć, że poczułem się tym nieco zawiedziony. Ale czy zaskoczony? Wcale. Jeżeli programiści mieliby napisać kod do każdej możliwej opcji jaką tylko wybraliby gracze to prawdopodobnie w tym momencie nadal pisaliby pierwszy odcinek. Przy drugim możliwych zakończeń byłyby już... setki? tysiące? A to dopiero drugi odcinek. Pierwszego sezonu. Owszem, można by to jakoś obejść i sprowadzić wszystkie rozwidlenia do poszczególnych grup i stworzyć dla każdej z nich jedno wspólne zakończenie. To nadal byłoby cholernie czasochłonne, ale wykonalne. Problem w tym, że Telltale wybrało taką, a nie inną formułę gry i musieli ścigać się z czasem. Do tego nie jest to żadne wiodące studio więc i z funduszami na takie przedsięwzięcia jest u nich pewnie krucho. Już kilka razy dałem się wciągnąć w te PR-owe gadki o wolności wyboru i jego wpływie na rozwój fabuły. W rzeczywistości dostajemy jedynie namiastkę takiego czegoś, a na prawdziwą rzecz przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać.

Dnia 03.06.2013 o 03:00, Smooqu napisał:

a na sam koniec gry mogłaby się pojawić plansza jak w FNV gdzie dowiadujemy
się jaki wpływ miały nasze decyzje.

Meh. To jeszcze sięga czasów pierwszego Fallouta ;)

Dnia 03.06.2013 o 03:00, Smooqu napisał:

Na sam koniec mała ciekawostka:)

Przeszedłem drugi odcinek 2 razy i zawsze z uczuciem ulgi dokonywałem sprawiedliwości na każdym z nich :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.06.2013 o 03:37, Sandro napisał:

Tak więc można powiedzieć, że poczułem się tym nieco zawiedziony. Ale czy zaskoczony?


Ja też nie spodziewałem się Bóg wie czego, ale miałem nadzieję, że to skoro co planszę dostaję przypomnienie, że moje wybory decydują o tym jak wygląda gra to jak np. zdecyduje się nie zabijać Larry''ego to on przeżyje, albo jak bym uratował Bena to nie zginąłby on 5 minut później w identyczny sposób.

Wiadomo, że liniowośc w takiej grze jest konieczna, ale gdyby zastosowali 2-3 różne ściezki i na koniec każdej ścieżki byłaby plansza, jak twój wybór wpłynął na całość histori, a tak poszli na łatwiznę i to że są małym studiem, w mojej ocenie ich nie ratuje bo zamiast kończyć sezon cliffhangerem, mogli zamknąć historię Clem, a w 2 seoznie wziąć się za np. Lilly czy Molly, bo jest ktoś kogo nie interesuje ich losy?

Dnia 03.06.2013 o 03:37, Sandro napisał:

Meh. To jeszcze sięga czasów pierwszego Fallouta ;)


Tak coś czułem, ale skoro nie przeszedłem to nie chciałem się mądrowac :)


Spoiler

> Przeszedłem drugi odcinek 2 razy i zawsze z uczuciem ulgi dokonywałem sprawiedliwości na każdym z nich :>



Pozdrawiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdybyś od początku wiedział, że każdy wybór prowadzi do tego samego zakończenia, to byś przeklikał tę grę :P Myślę, że twórcy specjalnie dali na początku każdej części "Wybory mają znaczenie", aby każdy pomyślał co zrobić w tej chwili.
Ale zgadzam się właściwie ze wszystkim: gra jest tylko na raz. Drugie podejście tylko obniżyło moją ocenę. Akcja z Kennym pod koniec również mnie rozniosła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A co sądzicie o wątku z

Spoiler

nieznajomym

?
Spoiler


Wg mnie jest straaaasznie wydumany. Dokładnie nie pamiętam, ale jak ten facet ich namierzył? Skąd miał drugą krótkofalówke? I przede wszystkim jakoś średnio do mnie trafiła cała ta sytuacja. Rozumiem, że ten facet był chory psychicznie, ale oni mu nic nie zrobili, wzięli tylko zapasy z samochodu, który stał na środku drogi w lesie, bez oznak życia dookoła. Jak można kogoś winić za takie coś?

Rozumiem, gdyby wzięli mu je siłą. To miałoby sens.

Poza tym pozwolił żonie iśc samej w ciemnym lesie, razem z ich córką? WTF? I on mówi do Lee, ze nie umie zając się Clem, a sam stracił z własnej głupoty syna, żonę i córkę? :D


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.06.2013 o 03:00, Smooqu napisał:

Spoiler

Ludzie naprawdę tylko 13% graczy zabiło obydwóch braci st. John??? Co jest z wami
nie tak. Przecież Ci ludzie jedli biedaków, których sami ściągneli na tą farmę. Ile mogli
ich zjeść przez te kilkamiesięcy? Na dodatek zabili naszego przyjaciela i dali nam go
do jedzenia. Już nie mówiąc o tym, że to samo chcieli zrobić z nami!

Przecież zostawienie ich żywych to pewność, że kolejni ludzie zostaną zjedzeni żywcem!!!
Co współczesność zrobiła z naszymi jajami? Jakie wy macie zdanie na ten temat? Zabiliście
ich? W końcu to jeden z nielicznych PRAWDZIWYCH wyborów w tej grze.



Eee, chyba trochę za bardzo wciągnąłeś się w grę i przestałeś ją odróżniać od rzeczywistego świata o_O Co by nie mówić, drugi epizod jest zdecydowanie najlepszy. A za tym, aby nie zabijać

Spoiler

obu braci

, lecz tylko
Spoiler

tego w stodole

, przemawia fakt, że scena, gdy
Spoiler

Lee toczy bójkę z drugim bratem, a następnie odchodzi z resztą ekipy, a na farmę przybywają zombie

, jest jedną z najlepszych scen, jakie widziałem - czy to w grze, czy w filmie.

EDIT: Można ją zobaczyć na poniższym filmiku, od 8:00 do 12:25.

http://www.youtube.com/watch?v=4Zirj94mkEc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

to słabe filmy oglądasz, bo to jest n-ta szarża złamanego człowieka

walking dead bazuje na kliszach i imo nie traciłby na tym, gdyby nie ustawiczne jump-scare''y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nowe DLC do TWD już wyszło, kosztuje 5 ojro na Steam.

Już skończyłem i ah... po prostu ah. Telltale dostaje ode mnie medal za opowiadanie historii i tworzenie więzi między postacią a graczem.

Oby tak dalej trzymali. Polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.07.2013 o 23:05, cezaq napisał:

Nowe DLC do TWD już wyszło, kosztuje 5 ojro na Steam.

Długi jest ten dodatek? W TWD grałem na X360 więc nie mam gry przypisanej do konta Steam, a na XBL brakuje mi punktów. Z resztą DLC i tak ma wyjść na tę platformę dopiero w piątek, co daje mi bardzo mało czasu ze względu na wyjazd. Rozważałem zakup gry na iOS abym mógł sobie ją przejść gdzieś w trasie, ale jeżeli nie jest ona o wiele dłuższa od standardowego epizodu to może zarwę noc przed weekendem i zagram jeszcze w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi deelce zajęło całe 1,5h.

Hmm, jeśli miałbym o dodatku coś napisać to jest to The Walking Dead bez tego co najbardziej mi się podobało w podstawowym The Walking Dead - przywiązania do bohaterów, podejmowania decyzji które miały potem coś zmienić, giw a szitowanie o ich egzystencję. Tutaj tego nie ma, bo poznaję sobie, sympatycznego a jakże, bohatera, coś się dzieje, ale nie wiem dokładnie co potem. Czuć nagle brak sensu opowiadania tej historii jeśli nie została i nie zostanie ona wyjaśniona, ochłap mięsa które ktoś nam rzuca a potem zabiera. Podstawka była dość sporym kawałkiem steku, który jedliśmy od początku do końca i nikt nam talerza nie zabierał. Co prawda po skończonych pięciu opowieściach jest minikonkluzja której mogłoby nie być, bo jest nijaka i niepotrzebna, jedynie nadaje sens tytułowi DLC. 7/10, wolałbym jedną, konkretną opowieść w stylu drugiego epizodu TWD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować