Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Sprzedaż Darksiders II poniżej oczekiwań?

42 postów w tym temacie

gra świetna,ale te bugi mam już serdecznie dość.przestało nabijać punktów doświadczenia na 30-tym poziomie,zacząłem grać od nowa i teraz stanęła punktacja na 20-tym poziomie.nie można dostać zadań od karna i dravena,co jest grane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gra ma świetny soundtrack, ale po 8h gry nie mogę się zebrać aby do niej wrócić. W D1 grało mi się naprawdę przyjemnie a tutaj nudzę się nieziemsko:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm, kolejny adventure-slasher nie dobija "progu rentowności"? Czyżby powtórka z Kingdoms of Amalur? Oby choć to studio dotrwało do patch''a ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.09.2012 o 14:25, Henrar napisał:

> Gra wymagająca myślenia ,trudniejsza niż CoD to hamburgery nie kupują ;)
Kolejny, co uważa, że Europejczycy są inteligentniejsi od Amerykanów? :D

Spoiler

Poza tym, zagraj w CoDa na Veteranie, to pogadamy



Głównie trudność gry, to nie jest zwiększenie damage/defence przeciwników (choć dla mało ambitnych, to może i tak jest). Raczej są to skomplikowane zagadki, wyposażenie pochowane w trudno dostępnych miejscach itp. To wymaga od gracza jakiegoś myślenia, a nie wystrzelania większej ilości magazynków, bo przeciwnicy nie padają od 3 strzałów, tylko od 10.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

jak już ktoś wcześniej napisał US to nie jest jedyny docelowy rynek gier więc gadka o sprzedaży tego kolesia jest nie na miejscu zwłaszcza że same THQ zastanawia się skąd ten facet to przepowiednie wymyśla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.09.2012 o 13:14, Okkam-Hanzo napisał:

Tak słaba sprzedaż może wynikać z prostego faktu braku multiplayera w grze, ja osobiście
odpuściłem sobie zakup tej gry, z powodu braku multi, myślę że wielu graczy zrobiło podobnie,
tryb multi w tej chwili jest wyznacznikiem i jednoczesnym zabezpieczeniem gry przed piraceniem,
taki DRM ale bez wpływu na uczciwych graczy, jeśli nie ma multi to jest wtedy myślenie
typu: "Singiel sam eee tam nie kupię pobiore sobie z torrentów i pogram, a potem zobaczę."
i zazwyczaj jest tak że grę przejdzie ale pirata i oryginału nie kupi już.


Nie widze multi w tej grze. Po prostu nie wiem jak mogłoby wyglądać - do deathmatch i podobnych trybów współzawodnictwa trzeba by znaczaco przerobić system walki na ciekawszy. Ten co jest sprawdza sie doskonale w walce z hordami wrogów i okazjonalnego starcia z bossem (na którego i tak trzeba znaleźć sposób). Do walk między graczami jest zbyt prymitywny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.09.2012 o 18:03, Bambusek napisał:

Nie widze multi w tej grze. Po prostu nie wiem jak mogłoby wyglądać (...)


A ja widzę. Tygiel az prosi się o coop.

Okkam-Hanzo
(...) jeśli nie ma multi to jest wtedy myślenie typu: "Singiel sam eee tam nie kupię pobiore sobie z torrentów i pogram, a potem zobaczę." ii zazwyczaj jest tak że grę przejdzie ale pirata (...)

Normalni ludzie kupują dobre gry i nie jest istotne, czy mają multi czy nie. Debile i skończeni idioci ściągają je z torrentów, przechodzą i zawsze znajda "jakiś" argument, czemu tak zrobili, jakby głupi ten "argument" nie był. Ale taka to już cecha totalnych przychlastów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.09.2012 o 14:25, Henrar napisał:

> Gra wymagająca myślenia ,trudniejsza niż CoD to hamburgery nie kupują ;)
Kolejny, co uważa, że Europejczycy są inteligentniejsi od Amerykanów? :D

Spoiler

Poza tym, zagraj w CoDa na Veteranie, to pogadamy



Ja grałem. I powiem, że łatwizna. To już Bulletstorm na najłatwiejszym przewyższa coda na weteranie. A co do Darksiders - gra świetna i dziwne by było, jakby sie okazało, że tak mała sprzedaż to prawda. Zdecydowany pretendend do gry roku. Ma fajną fabułę, odpowiedni poziom trudności (czasami na najłatwiejszym poziomie walki mogą troszkę naprzykrzać zwłaszcza z bossami), śliczną oprawę graficzną. Młócenie wrogów nie nudzi, co więcej z każdymi kolejnymi umiejętnościami sprawia coraz więcej frajdy. To samo z skakaniem. Zagadki logiczne czasami potrafią wprawić w niemały ruch nasze szare komórki i wymagąją użycia także po kilka zdolności naraz. Z żadnymi bugami praktycznie się nie spotkałem, prócz słabego głosu i braku napisów w jednej z lokacji orazs brakiem napisów w jeszcze jednej. Ale obydwa te fakty nie przeszkodziły zbytnio w fabule, bo nie miały aż takiej rangi. Zdecydowane 9+/10.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.09.2012 o 14:25, Henrar napisał:

Spoiler

Poza tym, zagraj w CoDa na Veteranie, to pogadamy


W MW2 Veteran był ciężki tylko z powodu ilości przeciwników i lokacjom (Favele, willa Makarowa).
W WaWie jeżeli przystawałeś na parę sekund to od razu leciały pod nogi 3 granaty.
W MW3 nie jest tak trudno, z resztą to tylko kwestia nauczenia się, gdzie respią się przeciwnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.09.2012 o 19:09, aope napisał:

A ja widzę. Tygiel az prosi się o coop.


Mało. Znaczy jakby zrobili do tego kilka aren, klas postaci i dodawali co jakis czas nowe to by działało, ale jako opcjonalny coop na jednej arence byłoby szybko nudne i jeszcze by grze po ocenie za to jechali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.09.2012 o 19:14, marcusfenix345 napisał:

To już Bulletstorm na najłatwiejszym przewyższa coda
na weteranie.

:o
Ja przeszedłem Bulletstorma na najłatwiejszym nie ginąc ani razu, w CoD czasem padałem trupem. A gdzie mi do Veterana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 09.09.2012 o 19:14, marcusfenix345 napisał:

Ja grałem. I powiem, że łatwizna. To już Bulletstorm na najłatwiejszym przewyższa coda
na weteranie.


Trochę demagogia. :P Ale oddaje sedno sprway, to że musisz ładować 3 pociski w głowę przeciwnika ( damn so real :P ) nie oznacza, że gra jest trudna.

Jednak z resztą postu marcusfenix345 zgadzam sie w 100%. Gra jest świetna, przyskład jak robi się IDEALNE kontynuacje, nic nie zepsuli, poprawili co sie dalo, i wprowadzili wiele nowości. Mnie osobiście brakuje jakiś QTE przy walkach z bossami, bo te cut scenki troche niszczą całą epickość walk z bossami. :P Dlatego polecam tą grę każdemu nie zdecydowanemu, a dla fanów PoP, staruch Tomb Riderów i Soul Reaver to pozycja MUST HAVE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja po skończeniu jedynki od razu kupiłem drugą część, i szkoda w było żeby taką serię w taki sposób skończyli bo ja z miłą chęcią zobaczył bym dwóch kolejnych jeźdźców apokalipsy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widze wszyscy bardzo chwalą, a ja troszke jestem zawiedziony, bo o wiele mniej w niej slashera niz w pierwszej czesci za to od groma biegania, skakania i przesuwania dzwigni :). No i nie przesadzalbym z tym wysilaniem szarych komorek, "zagadki" nie sa jakies skomplikowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bo to nie miał być nigdy slasher:), slasherami możesz nazwać serie Devil May Cry czy God of War a seria Darksiders ma być takim Soul Reaverem czy Zeldą, gdzie walka jest dodatkiem a esencją gry podróżowanie, i że tak powiem "przygoda". Uważam, że gra jest bardzo dobra i pozytywnie mnie zaskoczyła, dawno się tak przy grze tego typu bawiłem, ostatnio tyle frajdy chyba sprawiła mi Castlevania a przed nią właśnie Darksiders 1. Mimo, iż uważam, że pierwsza część gry była o klase gorsza od Lords of Shadow to w moim mniemaniu dwójka jej co najmniej dorównuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.09.2012 o 22:54, Stingerji napisał:

Widze wszyscy bardzo chwalą, a ja troszke jestem zawiedziony, bo o wiele mniej w niej
slashera niz w pierwszej czesci za to od groma biegania, skakania i przesuwania dzwigni
:). No i nie przesadzalbym z tym wysilaniem szarych komorek, "zagadki" nie sa jakies
skomplikowane.

Z tego co pamiętam w jedynce też było sporo biegania i kombinowania, zwłaszcza pod koniec gry (dwugodzinny etap w wieży,zero walk, pełno zagadek)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja z kolei uważam, że sporym problemem może tu być kiepska analiza rynku przez THQ. Zauważcie, kiedy o DS1 zrobiło się głośno. Po premierze konsolowej? Nie, gra przeszła raczej bez echa. Po premierze PC-towej? Też niezbyt - DS1 po prostu wskoczyło na półki bez rozgłosu i tyle. Widać to też zresztą było po dyskusjach na forach, w tematach dotyczących slasherów/action-adventure. Ludzie zaczęli próbować, z czym się to je, dopiero gdy... pojawiła się promocja na Steam, w której można było DS1 kupić za bodaj 10 dolców (co nawet na polski rynek nie jest dużo, a na zachodni to totalne grosze). Dodatkowym aspektem jest to, że o ile na konsolach rynek gier action-adventure jest względnie wypełniony, tak na PC jest w tym obszarze strasznie biednie. THQ miało więc dobrą niszę do zapełnienia, z klientami znającymi już markę (dzięki steamowej promocji choćby), w dodatku nie mając na PC większej konkurencji. I niestety, nie wykorzystali tej możliwości, pchając się na konsole (gdzie DS2 nie jest niczym specjalnym, ot, kolejna gra tego typu), a olewając PC (wiem, teraz niby już to połatali, ale zauważyłem, że gracze PC-towi, ze mną zresztą włącznie, są wyczuleni na punkcie takiego traktowania ich platformy). Przez co jednych graczy (konsolowych) nie mieli szans dostatecznie zainteresować, a drugich (PC-towców) zniechęcili.

Inna kwestia, to problem fatalnego podejścia do reklamy i PR tej gry, jak ktoś już pisać. Twórcy niby mówili, że to gra action-adventure, a nie slasher, jednak wszelkie materiały, jakie wrzucali do sieci, zdawały się temu przeczyć - bo prezentowały głównie walkę, która, nie oszukujmy się, żadnym objawieniem nie jest. Nie mówiąc już o tym, że na każdym kroku porównywali system loot-u w DS2 do tego z Diablo 3, nie zdając sobie chyba sprawy, ile batów dostało się Blizz''owi za ten element gry.

Mówiąc krótko, całokształt założeń przyjętych przy DS2 (szczególnie przy reklamie, PR i priorytecie platform) jest pod patronatem słowa "nieadekwatność".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować