Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Konkurs na premierę Dredd 3D - zgarnij filmy na DVD

104 postów w tym temacie

Dredd powinien zmierzyć się z Królem Lichem Arthasem.

Arthas wyszedłby zwycięsko z pojedynku, i ożywił Dredda jako podwładnego/bossa w Icecrown Citadel ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mój typ z pewnością zaskoczy niektórych. Sędzia Dredd powinien stanąć w pojedynku z najbardziej walecznymi istotami w historii gier: z Wormsami! Nie od dziś wiadomo, że Robale posiadają nieprzeciętny arsenał. Obawiam się, że Dreed w towarzystwie kilku innych Sędziów nie oparłby się Świętemu Granatowi lub walecznej Babci ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Według mnie Dredd powinien zmierzyć się z moją ulubioną postacią z "Wiedźmaka 2" - Letho. Kto by zwyciężył w takim pojedynku? Bezwzględny, legendarnie niezniszczalny Dredd, czy mocno "przypakowany" Wiedźmin, zdeterminowany, aby odtworzyć szkołę Węża?.. Cóż - pojedynek na pewno byłby bardzo zacięty i, przede wszystkim, widowiskowy. Serce podpowiada mi Zabójcę Królów (a rozum broń Dredda), ale ostatecznie... kto wie? Nawet kamień na ziemi mógłby zadecydować o ostatecznym wyniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dredd powinien zmierzyc sie z Wesker (z "Resident evil"). Walka powinna byc bardzo ciekawa poniewaz Dredd to super brutalny "bohater" a Wesker to mega okrutny zloczynca. Ale Dredd po dlugiej i spektakularnej walce powinien wygrac. Tak juz poprostu jest ze zloczyncy zawsze przegrywaja. Maja to we krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z (niesłusznie) zapomnianym Kingpinem. Najbardziej bezkompromisowy glina kontra brutalny przestępca. Wprawdzie podczas takiego pojedynku pół dzielnicy ległoby w gruzach, ale, jak powiedziałby Dredd, są to straty do przyjęcia.

A kto wygrywa? Biorąc pod uwagę wyszkolenie, sprzęt i doświadczenie, sądzę, że jednak Dredd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z kim sędzia Dreed nie powinien sobie poradzić? no wiadomo że z największymi twardzielami jakich widziała ziemia, w takim wypadku bohaterowie z gry Niezniszczalni, dlaczego? bo nie ma lepszych zabijaków i przy nich nawet sam sędzie nic nie będzie w stanie zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sędzia Dredd powinien zmierzyć się z Szalonymi Kórlikami (po raz pierwszy pojawiły się w Rayman: Raving Rabbids). Dałyby mu porządnego łupnia, bo gość na serio się panoszy i się prosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wolverine! Co jak co, ale z mutantem z auto-regeneracją komórek, zwierzęcym instyntem i adamantowym szkieletem (przyjmijmy zgodnie z Marvelem, że to najpotężniejszy możliwy metal ;) nawet Dredd nie ma szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dredd powinien w końcu odwiedzić Batmana.
Nakładanie kar nieadekwatnych do wyrządzonych szkód jest karygodnym naruszeniem praw porządnych obywateli.
Czas na sąd nad Batmanem, i nie pomogą tutaj miliardy na koncie i drogie zabaweczki gdy zapadnie wyrok.
Dredd dominuje argumentem siły ostrzału, wprowadzą procedurę,ocenia, wymierza kare, Batman oddalony od aktualnych obowiązków, 20 lat aresztu domowego w willi na skraju Gotham.
gg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sędzia Dredd, jedyna osoba w całym Megacity, która potrafi wydać, ten jeden sprawiedliwy wyrok, surowy, ale winnego zawsze spotyka kara. Tym razem jednak Sędzia Dredd musi ziemierzyć się z kimś, na kogo nie będzie tak łatwo wydać wyroku. Bowiem ten ktoś już nie żyje... To Śmierć z Darksiders II. Niejeden członek wymiaru sprawidliwości, uznałby "śmierć", jako okoliczności łagodzące, ale nie Sędzia Dredd... Co w takim razie ma zrobić, żeby winnego spotkała kara? Jedyną drogą, by pokonać Śmierć i wymierzyć jej sprawiedliwą karę... to oddać się w jej ramiona. Sędzia Dredd, więc popełnia samobójstwo, po czym wymierza zasłużoną karę Śmierci - zabiera jej kosę, odbiera "licencję na zabijanie", i każe znaleźć nową pracę w gdzieś daleko... w Grecji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Frank Fontaine z Bioshocka. Już widzę jak Dredd błąka się po Rapture zwodzony przez Fontaine''a udającego Atlasa, napotykając na drodze te wszystkie Genofagi, Siostrzyczki, Big Daddy''ego... Sam Big Daddy byłby dobrym wyzwaniem dla Dredda, ale on tylko pomaga małym dziewczynkom i jako cel sędziego, stojącego na straży sprawiedliwości byłby trochę bez sensu. Chociaż sama walka z Fontainem może nie byłaby jakaś szczególnie emocjonująca, to samo doprowadzenie do niej, wyjście obronną ręką z wszystkich, zastawionych przez Franka sideł, pokonanie niezliczonej ilości Genofagów i klimat podwodnego Rapture w pełni by to rekompensowało. Dredd wygrałby walkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powinien sprobowac swoich sil w walce z Pubisherem. Obaj bohaterowie wymierzaja sprawiedliwosc na swoj sposob, zas I am the law, musialo by zderzyc z brutalnym podejsciem Punishera. Moze by nawet staneli po jednej stronie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dredd vs Riddick...

A wygrałby Riddick. Jest bardziej wszechstronny i nieszablonowy, natomiast Dredd za bardzo forsownie podchodzi do tematu - owszem napsułby krwi Riddickowi, ale ostatecznie musiałby paść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ktoś tak hardkorowo i wszechmocnie dobry jak Dredd powinien zmierzyć się ze złem w czystej postaci, złem ekstremalnym i nieskończończonym. Każde dziecko wie, że takie zło reprezentować może tylko Naughty Bear. Ich pojedynek byłby prawdziwie epicki (Szatan kontra Gabriel nawet się nie umywa), a jego rezultat określiłby raz na zawsze, czy świat jest dobry czy zły. Do boju Dredd!!! Liczymy na ciebie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować