Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

BioWare: Mass Effect 4 z całą pewnością bez Sheparda

30 postów w tym temacie

Powinna to być jakaś osobista historia, nie żadne ratowanie świata czy wielkie bitwy, a coś co zagrałoby na emocjach, coś co pozwoliłoby nam na prawdę wczuć się w rolę postaci. To też oczywiście oznaczałoby całkowite odejście od gatunku RPG, ale myślę że to by było coś, już nie udawana gra rpg, a prawdziwa gra akcji, coś z pogranicza Max Payne/Splinter Cell/MGS, tylko że w klimacie S-F :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Turianinem to bym się pobawił. Jakby zrobili coś w stylu Dragon Age: Origins z wieloma rasami, różnymi początkami to bym łyknął na 100%. Mogą być wzmianki o dzielnym Shepardzie i jego załodze z Normandii, ale niech bardziej skupią się na czymś nowym, bez Żniwiarzy. Wojny gangów, może więcej proteańskich kapsuł zostało odnalezionych... nie wiem. Na pewno zawsze będę wracał do tego, co było w DA:O i będę chciał powrotu do tego, czyli wybór ras.

@Azvar: Vorche robiące uniki w trybie Bullet Timie/ Vorche skradające się po wentylacjach/ Vorche walczące z Metal Gearem? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.10.2012 o 11:38, Thalanthas napisał:

Mnie by się podobało coś w stylu robionego teraz Star Wars 1313 czy jakoś tak. Gramy
łowcą nagród lub kimś podobnym.


Misja z Archaniołem w ME2 wraz z zadaniami pobocznymi i innymi takimi rzeczami byłaby idealną bazą dla ciekawej gry Bio odmiennej od tego, co to studio do tej pory robiło. Zwłaszcza, że tamto im nieźle wyszło, ale kiedyś też mieli lepszych scenarzystów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To powinno służyć jako kubeł zimnej wody dla wszystkich tych którzy się oszukują i ślepo wierzą ze Shepard powróci, będzie naszym mentorem, NPCem, blablabla... Ja z kolei wolałbym sobie komandoską asari lub jakimś bounty hunterem zagrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niestety Bioware trochę schodzi na psy. Odchodzą ludzie którzy wiedzieli jak powinny wyglądać RPG a przychodzą tacy pokroju obecnego głównego scenarzysty i wychodzi takie coś ja ME3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie. Shepard wyjdzie w DLC. Razem z połową gry.

Dnia 19.10.2012 o 11:54, Azvar napisał:

Powinna to być jakaś osobista historia, nie żadne ratowanie świata czy wielkie bitwy,
a coś co zagrałoby na emocjach, coś co pozwoliłoby nam na prawdę wczuć się w rolę postaci.
To też oczywiście oznaczałoby całkowite odejście od gatunku RPG, ale myślę że to by było
coś, już nie udawana gra rpg, a prawdziwa gra akcji, coś z pogranicza Max Payne/Splinter
Cell/MGS, tylko że w klimacie S-F :)

Niekoniecznie. NWN2 :maska Zdrajcy była osobistą historią (bohater nie ratował świata, tylko samego siebie przed klątwą), a wyszło fajne RPG.

Dnia 19.10.2012 o 11:54, Azvar napisał:

A ja mam to uniwersum głęboko w... poważaniu. Zakończeniem zrujnowali lata ciężkiej pracy.

Zrujnowali lata ciężkiej pracy już wtedy jak DLC do ME 2 osiągnęły równowartość ceny gry. No i przez ewidentne wcinanie zawartości z gry. Nie popieram wycinania jej w ogóle, ale zamieszczanie w grze pozostałości po DLC to robienie z graczy idiotów. Co oni myślą, że nikt się nie skapnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z chęcią bym zobaczył RTSa z czasów First Contact War. ;) Jednym z bohaterów mógłby być wtedy Anderson. Nie zagroziłoby to kontinuum-czasoprzestrzennemu, połączyło ładnie wątki i dowiedzielibyśmy się jak przebiegła ta kampania, która ostatecznie zakończyła się przyjęciem ludzkości do międzygalaktycznej społeczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jakoś to, że powstanie kolejna gra w uniwersum ME ale nie będzie to bezpośrednia kontynuacja trylogii i nie będzie w niej Shepard/a uznawałem za coś oczywistego. Ale jednak widzę, że trzeba było to potwierdzić.
Wątpię również, że kolejna gra spod znaku ME będzie czymś innym niż grą akcji/rpg albo raczej akcji z dialogami. BioWare narzuciło taki styl gry i nie sądzę, żeby z niego zrezygnowali. ME i DA to na "rpgi" w różnych realiach, które BW może doić przez następnych kilka lat ale jeśli zrobią z tego RTSa czy jakieś coś innego to nie sądzę, żeby gra osiągnęła taki sukces jak oryginalna trylogia.
Myślę, że jeśli mieliby odchodzić od singlowego action/action/action/rpg to najszybciej zrobiliby po prostu MMO w tym uniwersum.
No nic, pożyjemy zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.10.2012 o 12:50, NemoTheEight napisał:

Zrujnowali lata ciężkiej pracy już wtedy jak DLC do ME 2 osiągnęły równowartość ceny
gry. No i przez ewidentne wcinanie zawartości z gry. Nie popieram wycinania jej w ogóle,
ale zamieszczanie w grze pozostałości po DLC to robienie z graczy idiotów. Co oni myślą,
że nikt się nie skapnie?

Równowartość? DLC w sumie kosztują teraz co najmniej 2x tyle co podstawka :P Co z tego, że ktoś się skapnął, jak to badziewie się dalej sprzedawało? Zjawisko DLC powinno być oprotestowane już na początku, a Bethesda podana do sądu za sprzedawanie niepełnowartościowego produktu za pełną cenę. Teraz jest już za późno. Tłumy już się do tego przyzwyczaiły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zrobią jakiegoś kapra albo cuś ;d

Ale trololo tez być musi, także jazda po marce, robienie jakiejś gry na tym samym tytule - dopisać sobie cos - itd. itp. ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować