Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Dragon Age 3: Inquisition: nowe szczegóły i garść grafik koncepcyjnych

69 postów w tym temacie

Obiecanki cacanki, a głupiemu radość. Po tym jak spierdzielili 2 to mam ich gdzieś. Niedawno kupiłem dodatek jedynki i ponownie kontempluję orygins. Na trójke się nie raczej nie skuszę. Jak to mawiają: jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po totalnym crapiszczu, jakim była dwójka, nie ma mowy, bym zamówił pre-order czy kupił grę w okolicach premiery. Ani tym bardziej opierał się na pierwszych ocenach, które w przypadku DA2 były śmiesznie wysokie. Zresztą, ogólnie mała jest szansa, bym to kupił, bo nowe info raczej nie napawa optymizmem - ograniczenie do jednej rasy, by ciąć koszty? To nawet kickstarterowa produkcja (Project Eternity), z budżetem minimalnym w porównaniu do produkcji AAA, może mieć 6 ras i 11 klas (albo na odwrót, nteraz nie pamiętam), a tutaj tylko jedna? Romanse bez scen łóżkowych - to co, będzie kolejna, pachnąca kwiatuszkami i misiami bajka dla dzieci?

Dobra, nie bije się leżącego. Po prostu mnie ta produkcja interesuje mniej, niż zeszłoroczny śnieg po ostatnich "dokonaniach" BioWare, i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2012 o 06:00, Tenebrael napisał:

Dobra, nie bije się leżącego. Po prostu mnie ta produkcja interesuje mniej, niż zeszłoroczny
śnieg po ostatnich "dokonaniach" BioWare, i tyle :)


Amen.

Jeśli najpierw nie dostanę jakiegoś sensownego demka i/lub nie przeczytam jakiejś sensownej recenzji, to nie ma szans, żebym w ogóle miał zamiar DA3 kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2012 o 06:00, Tenebrael napisał:

Romanse bez scen łóżkowych - to co, będzie kolejna, pachnąca kwiatuszkami
i misiami bajka dla dzieci?


Dla mnie to akurat zaleta. Tak jak sceny łóżkowe w Mass Effect zrealizowane były całkiem nieźle, tak seks w DA:O wywołał u mnie jedynie śmiech, a ten w dwójce politowanie. Może Bioware wreszcie zrozumiało, że niektórych rzeczy zwyczajnie nie umieją robić ?

Jak na razie Bioware nie zapowiedziało niczego, co mogło by mnie skłonić do wypróbowania ich gry. Absolutnym minimum była by dla mnie rezygnacja z kółka dialogowego, możliwość swobodnej rozmowy z NPC''ami i powrót skilli takich jak przymus, warzenie mikstur czy budowanie pułapek. Bawi mnie natomiast przyznanie z ich strony, że nad DA3 pracowali jednocześnie z DA2. Daje to do myślenia w kontekście wspominanej kiedyś przeze mnie plotki, jakoby dwójka miała być oryginalne dodatkiem do jedynki zatytułowanym Dragon Age Exodus, a przerobiona na pełną grę została pod naciskiem EA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wcielimy się w człowieka. Nie będziemy mieli do wyboru rasy, ponieważ korzyści byłyby niewspółmierne do komplikacji i kosztów produkcji, które by się z tym wiązały.
Zmiana silnika na Frostbite 2 nie pozwoli na bezpośredni import zapisanych stanów gry z DA2

Podziękował. Zamiast lecieć w całkowicie niepotrzebny silnik graficzny i tracić kasę, powinni byli wrócić do pomysłu z Origins (wiele ras) i możliwości importu save''ów. Ale przecież po co, ważne że jest Frostbite 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2012 o 06:00, Tenebrael napisał:

Zresztą, ogólnie mała jest szansa, bym to kupił,
bo nowe info raczej nie napawa optymizmem - ograniczenie do jednej rasy, by ciąć koszty?
To nawet kickstarterowa produkcja (Project Eternity), z budżetem minimalnym w porównaniu
do produkcji AAA, może mieć 6 ras i 11 klas (albo na odwrót, nteraz nie pamiętam), a
tutaj tylko jedna?

Z dwóch powodów:
a) silnik graficzny (FB2 wymaga znacznie więcej pracy niż Unity, na którym ma lecieć Eternity)
b) Bioware, jak to Bioware, to czasów milczącego głównego bohatera już nie wróci, bo przecież to takie nierealistyczne i psuje imersję (jako to fani Bio mówią). Kilka ras przy założeniu cichego protagonisty jest znacznie prostsze i tańsze niż to, co robi Bioware. Aktorzy kosztują a główny bohater musiałby mieć kilku aktorów (po jednym na rasę), bo inaczej twórcy zostaliby skrytykowani za to, że elf ma ten sam głos co krasnolud.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to zacznijmy od początku:

1. Warownia: to już było wiele razy. Najbardziej przypomina mi się NWN 2. Czy dobrze? No Inkwizycją jesteśmy, więc i mamy swoją siedzibę.
2. Z góry ustalony człowiek i wybór przeszłości: Mass Effect? Pewnie będziemy też wczytać save z dwójki, który "jakoś tam" wpłynie na świat.
3. Opcje romansowania i nie pokazywanie scen łóżkowych: no w dwójce akurat mi się to podobało, choć w pewnym momencie można byłoby o mojej Hawke powiedzieć że jest... khm... ale to było spoko.
4. Większe poziomy w porównaniu z dwójką: tutaj jestem zmieszany, bo po dwójce, gdzie było copy-paste z małym zmienianiem ustawienia mebli będę chyba zawsze podchodził do tego typu informacji z dystansem. Niech mnie zaskoczą że będzie nadspodziewanie dobrze.
5. Nie będzie to ostatnia część DA: dla mnie plus, bo bardzo polubiłem świat Dragon Age, może nawet bardziej niż Mass Effect, który też uwielbiam.
6. Spotykamy starych znajomych (dosłownie) i rozwinięty wątek Qunari: pierwsze- to nieuniknione po zakończeniu dwójki, drugie- again? Jakby innych tematów do rozwijania nie było... aish...
7. Wraca dostosowywanie postaci: FEEED MEEE MOOO... eeeee to po co było to kasować z dwójki? Dwójka miała dla mnie wręcz ohydne menu ekwipunku (jak cały HUD), gdzie wchodziłem tylko po to żeby dać najmocniejszy pancerz dla mojej postaci. Zobaczymy jak to będzie, ale też z dystansem.
8. Ze względu na F2 nie można przenosić save''ów, ale myślą jak to zrobić: no i trochę jestem zaniepokojony. Chyba że zrobią coś w stylu "50 pytań o Dragon Age", ale nieee... jak dla mnie na minus.
9. Premiera na jesień 2013: spoko

Wniosek: z dystansem do tego wszystkiego podchodzę tak jak wiele osób po dwójce. Po prostu nie da się uwierzyć jakoś na słowo panom z BW po tym co pokazali, choć ja tam mówię że DA II złą grą nie było. Tylko po prostu widać było że zrobiono ją na odwal, na fali popularności.

A no i z tych wszystkich grafik najbardziej spodobała mi się jaskinia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Brakuje mi informacji że ta gra będzie inna niż wszystkie pod wzgledem szkieletu fabuły bo mam serdecznie dość konwencji rozwoju historii od bioware''u typu zbierz pokemony i pokonaj bossa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2012 o 07:32, Crask napisał:

Dla mnie to akurat zaleta. Tak jak sceny łóżkowe w Mass Effect zrealizowane były całkiem
nieźle, tak seks w DA:O wywołał u mnie jedynie śmiech, a ten w dwójce politowanie. Może
Bioware wreszcie zrozumiało, że niektórych rzeczy zwyczajnie nie umieją robić ?


Vette: "There it is. Married."

Jeżeli te "zakulisowe" sceny będą tak zrealizowane, to brechta będzie niezła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak zapewnił John Perry, jeden poziom w Dragon Age 3 jest większy niż wszystkie poziomy w części drugiej i łatwiej będzie się w nim zgubić, a faza pre-produkcji tej gry była najdłuższa w porównaniu z innymi projektami, nad którymi pracował.

Hehe. Nic dziwnego, przecież poziomy w DA2 były żałośnie malutkie i zrobione na kolanie. Więcej wydali pieniędzy na kupienie pierwszych recenzji niż na tworzenie poziomów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie potrafiłem grać w dwójkę dłużej niż do pierwszego aktu. Po prostu zniechęciła mnie slasherowa walka, która była po prostu nudna. Nadzieję trochę daje to, że jeszcze rok do premiery. Może im się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Zmiana silnika na Frostbite 2 nie pozwoli na bezpośredni import zapisanych stanów gry z DA2, ale BioWare zastanawia się, co zrobić, by nasze poprzednie wybory nie pozostały bez znaczenia w DA3: Inquisition."
Mogliby od biedy dać komiks na rozpoczęcie (ala Genesis z Mass Effect) albo kartę z wyborami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować