Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Konkurs Far Cry 3 - zgarnij szaloną figurkę Vaas Wahine

445 postów w tym temacie

Najbardziej szalona rzecz... Wyhodowałbym sobie skrzydła. Takie porządne. A w zaludnionych szczytach wież skakałbym z okrzykiem "Żegnaj, nieczuła ziemio!". Wszyscy by się przestraszyli, patrzyli, jak spadam. A metr nad ziemią rozpościerałbym skrzydła i odlatywał w stronę słońca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W sumie trochę się zastanawiałem nad tym co bym szalonego zrobił, więc wszedł bym do banku w zwykłym ubraniu i podał kobiecie po drugiej stronie okienka telefon a pod nim kartkę proszę odebrać.
Po drugiej stronie była by moja koleżanka, która powiedziała by kobiecie, że porwano ją i jej dziecko i prosi by wydać wszystko z kasy mężowi jeśli to zrobi to porywacze obiecali że nie zrobią jej krzywdy oraz dziecku nic się nie stanie.
Wiem masakra ja na to pierwszy nie wpadłem ale zawsze miałem marzenie to sprawdzić czy by zadziałało. ]:->

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zjadłem płatki śniadaniowe na kolacje i na następnego dnia rano tak bolała mnie głowa, że przez pomyłkę wziąłem apap noc. Myślałem, że nie doczekam następnego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

zarwałem noc dla nauki. w drugiej klasie liceum groził mi brak zaliczenia semetru z biologii, miałem ostatnią szansę wyciągnięcia oceny. zarwałem wtedy całą noc, przyswajając obszerny materiał przerabiany przez ostatnie dwa miesiące. przy pomocy sporej ilości kawy dałem radę, ale prawdziwie dziwne rzeczy zaczęły się dziać dopiero przez następne dni: idąc ulicą zapamiętywałem numery tablic rejestracyjnych dziesiątek mijanych samochodów; potrafiłem odtworzyć z pamięci układ kart w talii; wymienić które osoby i w jakiej kolejności wyszły na korytarz w szkole w trakcie przerwy i opisać ich wygląd ze szczegółami; zmieniłem nawet nawyki żywieniowe: z wegetarianina stałem się fanem tatara! ale nie trwało to długo, uznałem że moje wspaniałe nowe wspaniałe umiejętności mi wystarczą i przestałem je ćwiczyć. teraz, po 6 latach, zostało mi już tylko zamiłowanie do mięsa i fotogeniczna pamięć, ale już nie taka obszerna jak wtedy :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To się działo na serio ! Byłem z kumplami na Mazurach gdy nadeszła trąba powietrzna. Nie byliśmy, nie jesteśmy i nigdy nie będziemy zwolennikami domków letniskowych - zawsze zabieramy ze sobą namioty. Chyba nie zbyt trudno sobie wyobrazic co łączy namiot i trąbę powietrzną. Wróciliśmy z jeziora bo z bezchmurnego nieba rozpoczęło się piekło. I zaczęło la i błyskac, jak byśmy byli na obcej planecie. Wszystko ucichło, jednak ochłodziło się strsznie i musieliśmy zostac namiotach. I to był nasz błąd. Zerwał się lekki wiaterek, że w środku namiotcie nie odczuwaliśmy tego. Ale w pewnym momencie zawiało mocniej i szplki z jednej strony które trzymały namiot przy ziemi sie odczepiły. Namiot zaczął koziołkowa (relacja kolegi który widział to z innego namiotu). Udało mi się jakoś wydosta z namiotu... zaraz przy drodze. Mój namiot przeleciał lub przeturlał się jakies 100 metrów. To była przygoda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować