Silent Hunter III - temat główny

[scott 0]

Dnia 16.06.2006 o 18:07, Olamagato napisał:

> wiem, pierwszy raz gram w ta gre i myslalem ze moge kupic je wszystkie. mam teraz VIIb
i chcialbym
> zmienic flotylle na inna niz 1 lub 7. Jak sie zdobywa XXI ? aha,gram od 1939...
Nie możesz w 1940 zmienić flotylli na inną niż 1 i 7 bo ich nie ma. A typ XXI możesz zdobyć
przenosząc się do XI flotylli stacjonującej w Bergen (Norwegia) i to dopiero od 1942 roku.
Jeżeli będziesz miał kilka tysięcy punktów reputacji, to w końcu 1943 roku mógłbyś zmienić
okręt na typ XXI. Ale żeby go ulepszyć z najlepszym wyposażeniem trzeba wydać drugie tyle punktów
reputacji. Łącznie bez conajmniej 15 tys. punktów nie ma co zaczynać. Dlatego przez dwa lata
powinieneś uzbierać tyle, albo trochę więcej (ja naciułałem ponad 30 tys. na VIIB).

I to jest chyba jeden z większych błedów w grze - flotylle -tak w rzeczywistości w roku 1939 była I i II (U-Booty IX i VII) VII -
ale można ściągnąć moda - realuboot (jakis taki ) który poprawia to.
A z typem XXI też jest przegiecie gdyż dopiero do służby wszedł pod koniec 44 roku ! a nie 43 jak jest w grze, a i tak nigdy nie został użyty jako pełnowartościowy okręt podwodny - Niemcy się nie wyrobili z jego pełnymi testami.

[scott 0]

Dnia 23.06.2006 o 07:42, Achim napisał:

Właśnie skończyłem SHIII.
I miałem pewien problem.
Po wczytaniu zapisanego stanu gry dokonanego podczas patrolu (kampania) (robiłem zapis w różnych
miejscach różnych misji) - po kilkunastu sekundach od wczytania gry pojawia się najpierw komunikat
,,kadłub uszkodzony'''', a następnie plansza z informacją ,,skasuj misję'''', po kliknięciu
gra wraca do menu głównego, przy próbie ponownego wczytania pojawia się wpis z zapisanym stanem
gry z opisem,,zabity w trakcie misji''''. Każda próba wczytania zasanego stanu gry w trakcie
misji powoduje ten sam efekt. Próbowałem zapisywać w różnych momentach w różnych misjach -
efekt jest zawsze ten sam - zakończenie misji i plansza z informacją skasuj karierę.
Miałem grę spaczowaną do wersji 1.4.
Szukałem rozwiązań na różnych forach i pisałem po pomocy Cenegi - ale milczeli jak grób.
To było dobijające.
Gdyby nie ta niedogodność uważałbym że gra jest fantastyczna.
A tak napsułem sobie nerwy.

Jak pierwszy raz ukończyłem kampanię na patchu 1.2 (cenega wtedy jeszcze nie wydała 1.4) to miałem to samo. Myślałem że ten patch to poprawi. Obecnie gram na 1.4 ale jeszcze do końca mam trochę :)

[malpka 0]

Podobny błąd, oraz wiele innych, miałem gdy grałem w SH3 na WinME. Do normy wszystko wróciło gdy przesiadłem się na WinXP. I nic w tym dziwnego skoro SH3 działa tylko pod XP.

[malpka 0]

Grałem na Athlonie 1.8 XP, 1GB RAM i Gf4 Ti w rozdzielczości 1280x1024 detale na max i tylko przy wypływaniu z portu lekko przycinało. Z kolei na Sempronie 3.0 i Gf6800 XT śmiga.

[Olamagato 3]

Dnia 23.06.2006 o 14:09, scott napisał:

Hym...typ VII-c i jego warjacje ma wększy zasięg i szybszą prędkość zanurzenia

No tak, ale różnica miedzy VIIB, a VIIc, to zaledwie 3 sekundy (30 i 27 sekund). Jeżeli zanurzasz się po pierwszym omieceniu reflektorem niszczyciela, albo po pierwszym strzale w Twoją stronę, to te 3 sekundy nie robia wiekszej różnicy bo zawsze. 3 sekundy, to znacząca różnica, ale przy chowaniu się przed samolotami. Jeżeli ktoś przesiał się na VIIb w 1940, to zmiana typu okrętu na inna siódemkę aż do 1942 roku nie miała sensu bo do wyboru były tylko VIIc i VIIc/41, które nie miały żadnych znaczących (w grze) ulepszeń, a nawet pod względem maksymalnej prędkości podwodnej i nawodnej były nieco gorsze. Dopiero wersja z 42 roku miała minimalnie wyższą prędkość nawodną, i zasięg większy o połowę.

Dnia 23.06.2006 o 14:09, scott napisał:

nocnych na powierzchni :) - - typ XI i jego odmiany

Chyba chodziło Ci o IX. :)

Dnia 23.06.2006 o 14:09, scott napisał:

Osobiście najlepiej mi się pływa VII

Wielkiego wyboru nie ma. :) Do 1944 tylko VII albo alternatywnie IX. O typie II można zapomniec już na początku wojny.

[bula1111 0]

Może mi ktoś powiedzieć gdzie najczęściej kursują liniowce pasaż/rzerskie??(nie wiem przez jakie "ż"):D

[Olamagato 3]

Dnia 24.06.2006 o 10:24, bula1111 napisał:

Może mi ktoś powiedzieć gdzie najczęściej kursują liniowce pasaż/rzerskie??(nie wiem przez
jakie "ż"):D

To jest wielkie losowanie. Za każdym razem wybierane były inne trasy. Poza tym liniowce grzały z prędkością conajmniej 25 więzłów, więc szansa na dobrą pozycję do ataku , to po prostu fuks.
W realu w czasie wojny ani razu nie zdarzył się atak łodzi podwodnej na żaden statek pasażerski tych rozmiarów.
W grze czasem zdarzały się amerykańskie liniowce w konwojach na początku 1940 roku płynące z prędkością konwoju, ale są wtedy neutralne.
Gdyby jednak jakimś cudem mieć fuksa, to po zobaczeniu takiego należy grzać ile fabryka dała na powierzchni, żeby zbliżyć się jak najbardziej do przecięcia kursu (o ile jego kąt kursowy jest mniejszy niż 30 stopni z lewej lub prawej) nawet ryzykując wykryciem. Statek wtedy zacznie zygzakować co spowoduje jego spowolnienie i da pewną szansę dojścia. Alternatywnie jeżeli kąt kursowy bedzie większy od 30 st., to należy odpalać torpedy z miejsca gdzie się jest licząc, że jak trafi przynajmniej jedna, to jego prędkośc spadnie na tyle, że będzie można go doścignąc i dobić. Zawsze przy tym nalezy ustawiać zapalnik magnetyczny i głębokośc mininalnie większą od zanurzenia celu. Im większy statek tym taka torpeda zrobi więcej szkód (bo wyższe ciśnienie wody przy stępce).

[gollum2 0]

A skąd wiadomo jakie zanurzenie ma dany okręt? Jak siedzę przy peryskopie i nacisnę N to pojawia mi się książeczka, w której jest ledwo ok. 10 modeli okrętów wojennych i tyle... :(

[bula1111 0]

I masz strzałeczki na dół tam masz poństwa i ich okręty na koncu są handlowe:) Tam piszą wszystkie inforamcje

[The-Darkest 0]

A wlasnie, a w co ladujecie najczesciej torpede?:) wydaje mi sie, ze najbardziej efektywnym strzalem jest ten w maszynownie, czesto zdarza sie tak, ze statek przelamuje sie na pol i lubudu:D co nawet jest zgodne z tym co bylo napisane w Das Boot :D

[Olamagato 3]

Dnia 24.06.2006 o 19:37, The-Darkest napisał:

A wlasnie, a w co ladujecie najczesciej torpede?:) wydaje mi sie, ze najbardziej efektywnym
strzalem jest ten w maszynownie

Jak masz 100% realizmu i jesteś 800m od celu, to faktycznie możesz czasem wybrać. A jak nie, to nie ma znaczenia gdzie walnie (chyba, że nie masz już torped). Byleby trafiła i wybuchła. :)

[shinian 0]

Znalazłby się ktoś chętny do rozgrywki przez neta za jakieś 2 tygodnie?:P Silent Hunter''a III kupiłem zaraz po premierze. Grałem kilka dni na realizmie bodajże 89% (byłem zbyt leniwy by korzystać z funkcji trygonometrycznych:P). Grałem gdzieś tak z 8 patroli. Później ta gra tak obciążyła moją kartę graficzną, że zasilacz nie wytrzymał. Gra powędrowała na półeczkę:P Po przeczytaniu tego topic''a znowu mnie wzięło:P A, że niedługo wyjeżdżam, dlatego propozycja sesji tak odległa;) Znajdą się jacyś chętni do wilczego stada?

[bula1111 0]

A ja sobie zagram:)

[bula1111 0]

Ja pływam na 85% rea;lizmu.Mam włączone to, że mi samo oblicza odległosci prędkość i kąt kursowy.
A jak bym miał na 100% to jak obliczyć ten kąt kursowy?

[Olamagato 3]

Dnia 25.06.2006 o 15:27, bula1111 napisał:

Ja pływam na 85% rea;lizmu.Mam włączone to, że mi samo oblicza odległosci prędkość i kąt kursowy.
A jak bym miał na 100% to jak obliczyć ten kąt kursowy?

W instrukcji jest jak byk napisane jak obliczyć ręcznie wszystkie parametry ataku. Jest to dość proste na peryskopie, nie trzeba używać żadnego kalkulatora, ale należy być dokładnym i cierpliwym. Trzeba ustalić odległość do celu, co robi się ustalając podziałke na wysokośc masztu, kąt kursowy, który faktycznie trzeba nieco zgadywać, ale jest parę chwytów na zrobienie tego dośc dokładnie. Prędkość: to robi się półautomatem na podstawie stopera wbudowanego w grę i przesunięcia peryskopu.
Co do kąta kursowego najlepiej wczesniej popływać sobie na włączonej możliwości pomocy oficera uzbrojenia i najpierw go zgadywać, a potem porównywać z danymi podawanymi przez OU. Ustalanie kąta z dokładnością do 22st. nie jest wcale trudne. Gorzej gdy chcemy to obliczać z lepszą dokładnością. Wtedy chyba najlepiej jest obliczyć ten kąt zgrubnie, potem obrócenie naszego okrętu na kąt równoległy, prędkości na najlepiej identyczną i korygowania go na podstawie wahań przesunięcia na peryskopie (dokładne) oraz zmiany odległości (niezbyt dokładne).

Jeżeli chodzi o dokładność, to głownie chodzi o mody uszczegóławiające podziałkę wysokości na peryskopie.

[bula1111 0]

A czy da się tak zmodernizować okręt aby mogło odpoczywać wiecej oficerów niż 2??

[scott 0]

A ja mam takie pytanie - gdzie można edytować (w którym pliku) warunki klimatycze - bo strasznie są badziewne-
zawsze tak samo - wypływasz z bazy - wiatra 5m/s - po 2-3 dnaich nagle 15/ms bez żadnego przjścia (np 7-9 m/s) i tak przez 2 tygodnie 15 m/s potem jeden - dwa dni od 0-5 m/s i znowu nagle 15 m/s - żenujące
Wiem że atlantyk nie jest spokojnym oceanem ale bez przesady - zawsze tam sztormy były zimą i wiosną - ale i tak uważam że pogoda powinna być bardziej elastyczna w grze.
Albo przy 6-7 m/s nie można strzelać z działka plot- trochę przesada.
A co do strzałów torpedowych to preferuję - zapalnik magnetyczny i ok 1-2 metrów pod stępkę - bardzo skuteczne :) A i jescze jedno - okręty wojenne (nie niszczyciele i korwety) gram od roku i tylko raz grając (rok 1940) udało mi się wytropić na atlantyku (na morzu śróziemnym się nie udało) eskadre pancrników w eskorcie niszczycieli - ale ich nie dogoniłem :( - szkoda że porty świecą pustkami.

[bula1111 0]

A da sie w tej grze wykręcać w miejscu ?
Jeden motor na przód drugi wstecz?

[Olamagato 3]

Dnia 26.06.2006 o 14:24, bula1111 napisał:

A da sie w tej grze wykręcać w miejscu ?
Jeden motor na przód drugi wstecz?

Niestety nie. Tak samo jak nie da się sterować bezpośrednio sterem głębokości. Nie da się nawet przejśc do napędu elektrycznego na powierzchni co było możliwe w SH2.

[scott 0]

Dnia 26.06.2006 o 14:24, bula1111 napisał:

A da sie w tej grze wykręcać w miejscu ?
Jeden motor na przód drugi wstecz?

To jest nie możliwe - wstecz i na przód - obis siły by się zneutralizowały - chyba że na przód wolniej a w stecz szybciej, ale i tak by się w miejscu nie obrócił tylko potrzebował trochę przestrzeni do wykonania manewru - manewr szybkiego zwrotu wykonywano - ster maksymalne wychylenie i jeden silnik na maksa.

A napęd elektryczny na powieżchni by się przydał - uboty czsem w nocy płyneły w zatoce biskajskiej na elektrycznych aby usłycszeć nadlatujacy samolot - osobiście polecam książkę Hitlera Wojna U-botów dwa opasłe tomiska - najlepsza jaką czytałęm