Zaloguj się, aby obserwować  
Woko11

Silent Hunter III - temat główny

492 postów w tym temacie

Dnia 26.08.2006 o 12:42, Woko11 napisał:

Ale w CDA w GW eld testował na 2,8Ghz 512MB RAM GF 6600GT i mówił, że smigało chociaż Ubi zaleca
GB RAMu.

To zalezy tez od procesora Eld miał całkiem dobrego do testowania ale mowie ta gra zrzera ram jak swirnięta szczegolnie podczas bitwy morskiej
a propo Ubisoft szykuje juz 4 czesc cichego łowcy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiem, ale 4 część będzie miała takie wymagania, że... ufff No nic będę ryzykować grać z 512 RAMu w najniższych detalach i rozdziałce 800x600

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.08.2006 o 21:37, mike91 napisał:

jak wczytywał komp misje tag gdzies w 90% ładowania komp sie resetował a
teraz mam 512 i gram całkiem cacy tylko czasami sie mi zacina ale moj procesor to juz złom...

Przyczyną resetowania niemal nigdy nie jest zbyt mała ilośc pamięci, lecz coś zupełnie innego.
Większa ilość pamięci wcale nie likwiduje takiego problemu, ale go po prostu omija (komp nie dochodzi do wartości granicznej, która powoduje konieczność intensywnego wykorzystywania pamięci wirtualnej)

Tak samo procesor - albo jest na 100% sprawny i działa zawsze tak jak powinien, albo ma przynajmniej jedną bramkę logiczną wadliwą i wtedy w 99,99% przypadków nie działa w ogóle (zależnie od miejsca uszkodzenia). Przypadki w której procesor jest faktycznie uszkodzony, ale dalej w zasadzie działa, są tak unikalne jak szóstki w totolotka (zwykle uszkodzenie musi być wyłącznie w pamięci cache lub w mniej ważnych liniach I/O).
Tak więc procesor to albo niedziałający złom, albo sprawny automat. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak grać przez neta? Jak połączyć się by grać w sieci? (zdażają się tacy co nie wiedzą) :D
Są jakieś knify napewno? Potrzebowałbym wsparcia lub dobrych wskazówek co zrobić lub jak zrobić. Jak loguje sie w ubi. com po odpaleniu gry to mam błąd """taka nazwa konta już istnieje""" a konto mam zupełnie nowe i sprawne na ubi.com. A może są inne sposoby łączenia z innymi wilkami morskimi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.11.2006 o 17:57, bula1111 napisał:

Szkoda, że nie wypuszczają DC do SH.
Wie ktoś coś o SHIV ja wiem tylko, że będzie.

Ja tylko wiem, że będzie na pewno kampania na Pacyfiku tak jak SH2.
Gracze żądali jeszcze kampanii po stronei japonskiej, wybredni żądali braku bugów (wariaci jacyś :), ręcznego sterowania sterem głębokości oraz możliwości pękania na pół własnego suba po staranowaniu lub uderzeniu w dno.
Desperaci również Destroyer Command 2 zgodnego z SH4 i utrzymania dotychczasowej zawartości SH3 czyli kampanii Niemieckiej. Kompletnie bezczelni nawet kampanii brytyjskiej.

Dnia 08.11.2006 o 17:57, bula1111 napisał:

Są jakieś filmiki albo screenshoty Z SHIV??

Jeszcze nie widziałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.11.2006 o 15:26, bula1111 napisał:

Jeśli będzie na Pacyfiku to pod jaką banderą będę pływał. Czyżby amerykańskie wraki??

Wraki?
Porównywać amerykańskie GATO z U-bootami, to tak jak porównywać na autostradzie Volkswagena Garbusa i Forda Mustanga.
Jedne i drugie były bardzo użyteczne, ale te drugie po prostu większe i wygodniejsze. Między salwą z 6 lub 8 rur torpedowych, a 4 w u-bootach VII i IX była dość istotna różnica. Te pierwsze, to był okręty tak bardzo małe jak tylko się dało aby wykonywać swoje zadania, natomiast okręty amerykańskie to były w pełni oceaniczne jednostki. Pod wodą U-boot wyciągał maks. 8 węzłów, natomiast GATO od 10 na początku wojny do 13 węzłów pod jej koniec. Z prędkością nawodną też była różnica bo kiedy niemieckie łodzie startowały od 14-16 węzłów, to amerykańsie zaczynały od 20 na początku wojny. Niemiecka optyka peryskopów była może minimalnie lepsza (Carl Zeiss), ale za to amerykanie mieli doskonały radar, za pomocą którego można było namierzać cele ataku torpedowego przy widzialności zero, a nie jedynie jak w okrętach niemieckich wykrywać cele i zagrożenia podobnie jak trochę lepszy hydrofon. Jedynie sprawdzalne w boju zanurzenie maksymalne było większe bo niemieccy kapitanowie nie mieli wyjścia i musieli ryzykować bardzo głębokie zanurzenia. Zanurzenia kontraktowe był jednak podobne, co oznacza, że wytrzymałość kadłubów różnicowała tylko wielkość jednostek i tamtejsza wytrzymałość stopów stali. To pierwsze było na korzyść łodzi niemieckich, a to drugie na korzyść amerykańskich.

Nie ma tylko co porównywać niemieckiej serii XXI bo to była rewolucja. Zresztą podobnie jak samoloty odrzutowe była to technologia praktycznie powojenna i niemal niewykorzystana w wojnie. 99% zatopień było spowodowanych starymi konwencjonalnymi okrętami VII i IX.

Sytuacja wojenna Amerykanów i Niemców była całkiem podobna. Oba kraje miały wroga, którego flota handlowa była niezbędną częścią swojej gospodarki. Oba kraje miały mnóstwo celów - od tankowców, aż po lotniskowce. Oba kraje wykorzystały flotę podwodną do maksimum. Różnice były tylko takie, że Niemców od połowy wojny stale bombardowano z powietrza, a Amerykanie mieli jedynie swoje jednorazowe Pearl Harbour na jej początku. No i tym pierwszym zadanie odcięcia gospodarki wroga od surowców się nie udało, a tym drugim jak najbardziej. Pod koniec wojny amerykanie praktycznie nie mieli celów do torpedowania bo prawie wszystko było już na dnie.
Sytuacja rózniła się jeszce o tyle, że Niemcy mieli od 1942 roku prakycznie niezawodne torpedy podczas gdy Amerykanie aż do końca 1944 mieli ze swoimi problemy, tym większe, że ich przeciwnicy czyli Japończycy sami mieli tą broń jeszcze lepszą od Niemców. Zdarzało się więc czasem tak, że to japońskie okręty potrafiły skutecznie storpedować amerykańską łódź podwodną.
Jezeli chodzi o zadania, to amerykańskie okręty też były wykorzystywane lepiej. Ratowanie zestrzelonych lotników, rozbitków czy przerzucanie cichcem oddziałów specjalnych na teren wroga, to były zadania w niemieckich łodziach rzadko spotykane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.11.2006 o 15:03, Arclight napisał:

U-Boat: Morze Śródziemne -> dodatek do SH III. Ma go już? Jak wrażenia?



Kompletne dno .... do co jest w dodatku miał byc w podstawce :D

Jak jest was anjwieskzy tonaz moj 1000000 ton ( jestem w 1940 ) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Opis:
U-Boat: Morze Śródziemne to największy pakiet rozszerzający do gry Ubisoftu - Silent Hunter III - jaki do tej pory został wydany. Rozszerzona kampania i ponad 40 nowych klas okrętów oznacza niezapomniane przeżycia dla każdego fana podwodnych starć. Począwszy od maja 1941 do alianckiej inwazji na Włochy w roku 1943, będziesz miał okazję wykonać setki ataków na konwoje, patroli i misji zaopatrzeniowych.

Poniższy pakiet rozszerza świat Silent Huntera III o Morze Śródziemne i Morze Czarne, w tym nowe bazy, porty i wiele godzin ekscytującej rozrywki na pokładzie U-Boota. Do tego około 40 nowych miast (z zakotwiczonymi statkami), generowana losowo aktywność brytyjskich i włoskich okrętów podwodnych oraz pancerniki, takie jak Scharnhorst i Gneisenau.


Charakterystyczne cechy:

Gra w polskiej wersji językowej (napisy) z podwójną wersją dialogów (do wyboru w grze – niemieckie lub angielskie).

Pakiet rozszerzający do gry Silent Hunter III.

44 nowe klasy okrętów, w tym trzy nowe modele.

Nowe bazy okrętów podwodnych w Salamis, Constanzy i Taranto.

Ponad 30 nowych miast, z portami i obiektami przemysłowymi.

Nowe bazy lotnicze i morskie, w tym nowe typy baz na Morzu Śródziemnym.

Nowe obiekty - reflektory poszukiwawcze, bunkry, pola minowe i obrona przeciwlotnicza.

Specjalne strefy walk.

Nowy kamuflaż dla okrętów typu VII.

Ulepszone efekty noktowizyjne i cząsteczkowe.

Poprawka sonaru dla niszczycieli.

Statki na kotwicy pojawiają się w realistycznych historycznie miejscach i czasie.

Eskorty do niebezpiecznych, zaminowanych portów.

Mapy pokazujące aktywność alianckiego lotnictwa.

Ze sklep.cenega.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.11.2006 o 19:11, Ryan Kam napisał:

Jak jest was anjwieskzy tonaz moj 1000000 ton ( jestem w 1940 ) :D

To trochę dziwne... Musiałbys każdą jedną torpedą topić co najmniej dziesięciotysięcznika, nie tracić żadnych torped i połowę lub więcej statków zatapiać działem.

A w ogóle na jakim realiźmie?
Bo ja na 82% realizmu nie wracam z patrolu z utopionym tonażem mniejszym niż 65 tys. ton. A ponieważ jestem w 21. misji w 1942 r., to by wychodziło najmniej 1.300.000 ton.
Z tego co wiem na 100% realizmu, jak się wraca z 25 tys. i przeżywa więcej niż 10 patroli bez samoutopienia, to jest bardzo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować