Zaloguj się, aby obserwować  
NuuGGet

Inicjatywy wspólnego udoskonalania społeczności gram.pl :)

530 postów w tym temacie

Z przykrością ale muszę się z Tobą zgodzić. Gram.pl umarło na GS-ach i umiera powoli na forum. Nic na to nie jesteśmy w stanie poradzić. Na początku roku było wielkie boom, trwało trzy miesiące i się skończyły. Nie ma co usprawiedliwiać tej sytuacji. Ta społeczność, przynajmniej na GS-ach, jest od dawna skończona i nic nie jest w stanie jej uratować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jakoś może śmiesznie skojarzyła mi się ta dyskusja i wasze przemyślenia, do żołnierzy na polu walki. Jeśli porucznik by im mówił, że idą na pewna śmierć tak też, by było nawet gdyby walczyli z owcami z patykami w mordzie. Natomiast jeśli dowódca podniesie morale wojska przed bitwą...oj...wtedy dzieją się cuda powiadam Wam.
Ja podchodzę do tego tak, że każdy niech pisze wtedy kiedy chce, bez nacisku, ale ze świadomością, że jest częścią tej społeczności i jeśli on skończy przyczyni się do upadku.
Panowie nie lepiej wyjść na miasto, pojechać w cholerę, wyruszyć na wyprawę niczym Baggins. Spokojnie wrócić do domu zaparzyć to co sie lubi, zapalić to co sie lubi i napisać coś pięknego po czym z satysfakcja wrzucić to na sajta? To co nam trzeba to zmienić nastawienie. Wiem że to jest wprost wbudowany w polski kod genetyczny by narzekać, ale da się to zminimalizować, a z czasem nawet wyzerować. Baaaa nie wiem czy uwierzycie, ale nawet zmienić podejście na super pozytywne! :D Wierzyć, że będzie okej, przestać marudzić, a po prostu pisać, po prostu działać, gadaniem i marudzeniem niczego nie zrobicie :)
A propo żeby było coś na temat. Według mnie nie jest tragicznie mogłoby być wiele gorzej, a jest nawet całkiem okej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale panie, nie zarzucaj mi marudzenia, bo raz, że stan rzeczy jaki był, to już widziałem od dawna, dwa - mam w sumie podobne zdanie jak ty. Niech każdy pisze co chce, o czym chce, jak chce itp., niepotrzebne do tego odgórne nakazy i inne rzeczy. Zwłaszcza, że krytykowanie owych akcji społecznościowych często spotykało się z ostracyzmem i złośliwością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z góry przepraszam za spam.
Mechanicznie kliknąłem odpowiedz na twój komentarz, wybacz :) Moja wypowiedz odnosiła do ludzi w społeczności którzy, już wieszają nas na szubienicy i tylko czekają jak powoli wypuścimy ostatnie tchnienie, by potem z tryumfem powiedzieć ,,a nie mówiłem?" :)
Zastanawia mnie jedna rzecz, specjalnie użyłeś mało spotykanego słowa ostracyzm, żebym wpisał w google i coś sie nauczył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I tutaj Eskelu trafiłeś w samo sedno z tym wieszaniem na szubienicy. Chyba więcej dodać w tym temacie nie ma co, bo już wiele było powiedziane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.06.2013 o 21:54, Eskel95 napisał:

Mechanicznie kliknąłem odpowiedz na twój komentarz, wybacz :) Moja wypowiedz odnosiła
do ludzi w społeczności którzy, już wieszają nas na szubienicy i tylko czekają jak powoli
wypuścimy ostatnie tchnienie, by potem z tryumfem powiedzieć ,,a nie mówiłem?" :)


Myślę, że niektórzy z nich użyli tego, by zobrazować bezsens i niemożliwość wskrzeszenia społeczności gramsajtowej. Zmienił się charakter serwisu, zmienił się obraz społeczności, nie ma sensu próbować wskrzeszać tego, co było kiedyś, bo nie przystaje to do dzisiejszych realiów. Trzeba wymyślić coś nowego, innego.

Dnia 26.06.2013 o 21:54, Eskel95 napisał:

Zastanawia mnie jedna rzecz, specjalnie użyłeś mało spotykanego słowa ostracyzm, żebym
wpisał w google i coś sie nauczył?


HUH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.06.2013 o 21:18, Demagol napisał:

Przy czym forum nie umiera.


Nie jest to aż taka dysproporcja w stosunku do GS-ów, ale zdarzają się dni, że nic na forum się nie dzieje, a liczba postów jest o wiele mniejsza niż w inne dni. Forum nie umrze, bo to forum, ale wydaje mi się, że jest coraz gorzej.

Eskel95
A co ta cała historyjka ma do rzeczy? Ludzie nie piszą na GS-ach, bo mają do tego powody i żadne inicjatywy tego nie zmienią. To już nie jest kwestia zwołania ludzi do wspólnego pisania, to po prostu nie ma żadnego sensu. Nowych gramowiczów jest jak na lekarstwo, a ich aktywność po tygodniu pozostawia wiele do życzenia. Cała stara gwardia już dawno odeszła, nawet ta z początku tego roku. Co tu jeszcze ratować, jak 90% GS-ów to jedne wielkie zgliszcza i mogiła z dawnych lat.

Czas w końcu przejrzeć na oczy i się przyznać, że żadne inicjatywy już nic nie dadzą, a społeczność gram.pl opiera się głównie na dyskusjach w komentarzach pod newsami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To może najlepiej po prostu przejść na formę "twarzoksiążkową". Lajków cała masa, komenty od czapy gdzie na innych serwisach jak widzę "najbardziej aktywny komentator" to... Nevermind. Nadal podchodzę do tego w ten sposób, że zawsze znajdzie się coś, co działa niekorzystnie na pisanie. A może po prostu dopiero zaczęliśmy zauważać to, co działo się przez lata. Na początku faktycznie to szło całkiem dobrze - zima sprzyja pisaniu jak mi się wydaje. Teraz? Lepiej właśnie wyjść na podwórko, do znajomych w lato i to chyba jest lepsze, niż siedzieć w czterech ścianach i klepać w klawiaturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.06.2013 o 23:25, Kraju napisał:

Nie jest to aż taka dysproporcja w stosunku do GS-ów, ale zdarzają się dni, że nic na
forum się nie dzieje, a liczba postów jest o wiele mniejsza niż w inne dni. Forum nie
umrze, bo to forum, ale wydaje mi się, że jest coraz gorzej.


Nie jest gorzej, jest inaczej, a "zróżnicowana aktywność" zdarzała się zawsze. Dzisiaj po prostu tematy specjalistyczne w większości padły (trzyma się tylko kilka niezwiązanych z grami) i nikt specjalnie się nimi nie przejmuje, sam odkryłem urok komentowania artykułów i to jest to. Nie jest wcale gorzej. To nie jest jak z gramsajtami, gdzie faktycznie użytkowników jest coraz mniej i coraz mniejsza jest ich aktywność, bo to prowadzi do nędznej wegetacji.

Dnia 26.06.2013 o 23:25, Kraju napisał:

A co ta cała historyjka ma do rzeczy? Ludzie nie piszą na GS-ach, bo mają do tego powody
i żadne inicjatywy tego nie zmienią. To już nie jest kwestia zwołania ludzi do wspólnego
pisania, to po prostu nie ma żadnego sensu. Nowych gramowiczów jest jak na lekarstwo,
a ich aktywność po tygodniu pozostawia wiele do życzenia.


Gramowiczów wciąż przychodzi całkiem sporo, inna sytuacja że wyróżniających się wśród nich jednostek jest naprawdę niewiele.

Dnia 26.06.2013 o 23:25, Kraju napisał:

Cała stara gwardia już dawno odeszła, nawet ta z początku tego roku.


Lol, nie cała :D.

Dnia 26.06.2013 o 23:25, Kraju napisał:

Czas w końcu przejrzeć na oczy i się przyznać, że żadne inicjatywy już nic nie dadzą,
a społeczność gram.pl opiera się głównie na dyskusjach w komentarzach pod newsami.


I sklepie :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.06.2013 o 23:39, Demagol napisał:

I sklepie :D.

I konkursach, przybywa wtedy sporo nowego luda robiącego burdel przez szukanie kodów/obrazków/itd. ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.06.2013 o 23:39, Demagol napisał:

Nie jest gorzej, jest inaczej, a "zróżnicowana aktywność" zdarzała się zawsze. Dzisiaj
po prostu tematy specjalistyczne w większości padły (trzyma się tylko kilka niezwiązanych
z grami) i nikt specjalnie się nimi nie przejmuje, sam odkryłem urok komentowania artykułów
i to jest to. Nie jest wcale gorzej. To nie jest jak z gramsajtami, gdzie faktycznie
użytkowników jest coraz mniej i coraz mniejsza jest ich aktywność, bo to prowadzi do
nędznej wegetacji.


Dokładnie. Często boli mnie to jednak, że dyskusje prowadzone są pod w komentarzach pod newsami lub w wątkach do których nie zaglądam. Aktywność w tematach o grach jest słaba, chyba że wychodzi jakiś mega hit (BioShock: Infinite, GTA V, Wiedźmin 3) to wtedy liczba postów wzrasta kilkuset krotnie. Ale takich przypadków w ciągu roku jest zaledwie kilkanaście. Dla mnie to trochę mało.

Dnia 26.06.2013 o 23:39, Demagol napisał:

Gramowiczów wciąż przychodzi całkiem sporo, inna sytuacja że wyróżniających się wśród
nich jednostek jest naprawdę niewiele.


W ciągu tygodnia z 2-3 osoby, ale jak długo wytrzymują i piszą regularnie? Może 1 osoba na miesiąc, która i tak rezygnuje po tym miesiącu. Ogólnie jest bieda.

Dnia 26.06.2013 o 23:39, Demagol napisał:

Lol, nie cała :D.


To był skrót myślowy. ;)

Dnia 26.06.2013 o 23:39, Demagol napisał:

> Czas w końcu przejrzeć na oczy i się przyznać, że żadne inicjatywy już nic nie dadzą,
> a społeczność gram.pl opiera się głównie na dyskusjach w komentarzach pod newsami.
I sklepie :D.


Sklep żyje własnym życiem, a że ceny są często atrakcyjne to wiele osób z niego korzysta.

Muradin_07
A co do tego wszystkiego ma FB? Ja żadnych powiązań nie widzę. Jakieś uprzedzenia?
Nie tłumaczmy się, że zawsze coś stoi na przeszkodzie w napisaniu tekstu na jedną stronę A4, co średnio zajmuje 30 min. W zimie jest zimno, na wiosnę wszystko rośnie, w wakacje się nie chce, a na jesień człowiek chce się pociąć jak dworcowe emo. Nie można się ciągle usprawiedliwiać. Nic nie stoi na przeszkodzie aby pisać, a jednak ludzie tego nie robią. Zima się już dawno skończyła, przyszło lato, a z tego co pamiętam, to na przełomie marca/kwietnia GS-y zaczęły ponownie zalatywać stęchlizną. Nie ma na to wytłumaczenia. Czas w końcu wyczyścić pajęczynę z okularów i dojrzeć, że GS-y to przeszłość. I dopóki samo gram.pl nie zajmie się ich promocją, to będzie tak dalej jak jest teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tematy o grach to inna sprawa, zresztą ja jestem akurat orędownikiem offtopu. W wątkach o grach ogólnie czy nawet pozagrowych życie toczy się dalej i jest fajne.

Tak, jest kilku użytkowników, których brak odczuwam, ale szybko przejdzie :D. GS-y natomiast faktycznie wymagają promocji, przebudowania/zbudowania od podstaw i regularnego wspierania przez samą górę, bo dzisiaj nie ma kto pisać, nie ma kto czytać, a cytowane przez ciebie i mnie usprawiedliwienia są po prostu głupiutkie i rozmijają się z prawdą :).

PS. Wjeżdżanie na FB jest ostatnio modne, ja nie widzę wiele złego w tej stronie, inna sprawa to jak ludzie z niej korzystają. Ale też nie ma co jej demonizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.06.2013 o 23:53, Demagol napisał:

GS-y natomiast faktycznie wymagają promocji, przebudowania/zbudowania od podstaw i regularnego wspierania
przez samą górę, bo dzisiaj nie ma kto pisać, nie ma kto czytać, a cytowane przez ciebie
i mnie usprawiedliwienia są po prostu głupiutkie i rozmijają się z prawdą :).


Wyobrażam sobie te legiony ludzi zakładające sobie własne blogi na gramie. Tak jak to było na początku, gdy wprowadzono GS-y (wtedy pod inną nazwą). To jedyna racjonalna próba ożywienia trupa, a raczej powstanie i zrewolucjonizowanie duchowego następcy Gramsajtow, bo te można jedynie dobić. Całą infrastrukturę wraz z zapleczem trzeba zbudować od początku. Ale to rodzi olbrzymie koszta, a gram.pl chyba aż tak na tym nie zależy. Zresztą się nie dziwię. Skoro powstają inicjatywy, które mają rozruszać społeczność i całkiem dobrze sobie radzą, to po co coś zmieniać. Przyniesie to tylko falę hejtu, a nigdy nie ma pewności, że nowi użytkownicy przyjmą tę formę pisania i prowadzenia czegoś niezobowiązującego. Także mamy błędne koło, które jest paradoksem, a zarówno my jak i gram.pl jesteśmy w kropce, bo żadna ze stron nie chce zaryzykować i dać impulsu do stworzenia czegoś nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Inicjatywy generują tylko trochę ruchu, potem same padają, a to tylko daje obraz całej społeczności. Gramsajty (były nazywane stroblonami wyłącznie w fazie projektowej) zastąpiły wizytówki, dzisiaj trzeba by było stworzyć coś nowego, może zintegrowanego w jakimś tam stopniu z forum.

Na CD-Action natomiast blogi kwitną w najlepsze. Jest dużo wpisów, jest dużo komentujących, ale są tam takie cymesy jak cotygodniowe podsumowanie najciekawszych wpisów na głównej, jest oddzielna strona z listą najnowszych wpisów (tutaj trzeba wtyczki Vilmara, za którą serdecznie dziękuję), są nagrody i wyróżnienia (Złota Klawiatura bodajże, na gramie były GotW, no ale właśnie - były), jest oddzielny profil na Facebook poświęcony blogom...

Sami się też zresztą (przesadnie) szczycą, że niby są wspaniałą społecznością, może nawet najlepszą :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mieli pomysł i potrafili to wykorzystać, po za tym marka CDA coś znaczy, a na pewno dużo więcej niż gram.pl. Jednak gram miał wspaniałą społeczność i nadal może mieć, ale musi ruszyć cztery litery, włożyć kasę, zaryzykować i może coś z tego będzie. Dobra reklama i będzie spory ruch w pierwszym miesiącu, a dalej wszystkim zajmie się community. Gram.pl musi dać nam narzędzia. Porównałbym to do Minecrafta, gdzie dostajemy wolne pole do popisu. Gram.pl nie musi nic więcej robić, jak zbudowanie blogów od nowa i dobra reklama do przyciągnięcia świeżej krwi. Blogi na CDA nie są nowoczesne, nie są najpiękniejsze, ale CDA umiało się nimi zająć i są tego efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gram.pl wydaje mi się być chyba najbardziej znaną polską społecznością dla graczy, a na pewno jedną z najlepszych, najbardziej zasłużonych i najbardziej znanych. CD-Action nie tylko rozreklamował blogi raz i tyle, ale stale je wspiera, bo czemu nie? Smug ubolewa, że mu do Action Redaction nikt już nie pisze, ale ja się nie dziwię. Są rzeczy, które się zmieniają i samo AR może się zmienić np. poprzez przenoszenie treści z Neta na papier w większym stopniu niż obecnie, bo inaczej chyba cienko będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.06.2013 o 00:14, Demagol napisał:

Gram.pl wydaje mi się być chyba najbardziej znaną polską społecznością dla graczy, a
na pewno jedną z najlepszych, najbardziej zasłużonych i najbardziej znanych.


Wydaje mi się, że jest to opinia przede wszystkim wieloletnich weteranów gramu. Wspomniane CDA ma potężne community, ale także niczym nie wyróżniający się GOL ma dużą i aktywną społeczność. Kiedyś również Polygamia mogła się poszczycić niezłym wsparciem fanów w komentarzach czy w prowadzeniu blogów. Nie wiem czy nadal tak jest. Wygłoszona przez Ciebie opinia jest mocno subiektywna, ale wydaje się też obiektywna ale tylko dla osób będących w tej społeczności. Takie mam zdaniena ten temat.

Dnia 27.06.2013 o 00:14, Demagol napisał:

CD-Action nie tylko rozreklamował blogi raz i tyle, ale stale je wspiera, bo czemu nie? Smug ubolewa,
że mu do Action Redaction nikt już nie pisze, ale ja się nie dziwię. Są rzeczy, które
się zmieniają i samo AR może się zmienić np. poprzez przenoszenie treści z Neta na papier
w większym stopniu niż obecnie, bo inaczej chyba cienko będzie.


Kiedyś wszystkie będzie w internecie. Taka kolej rzeczy. Powinien połączyć formułę AR z blogami i może wyjdzie coś ciekawego z tego. Chociażby odpowiedzi na zawartość AR w notkach na blogu. Może w tym należy doszukiwać się przyszłości dla tego działu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.06.2013 o 00:21, Kraju napisał:

Wydaje mi się, że jest to opinia przede wszystkim wieloletnich weteranów gramu.


Oni powinni wiedzieć, co mówią (piszą raczej). GOL, CD-Action, gram.pl to po prostu znane, mocne marki przyciągające tłumy. Czy te tłumy zostają wierne to już inna sprawa.

Dnia 27.06.2013 o 00:21, Kraju napisał:

Kiedyś wszystkie będzie w internecie. Taka kolej rzeczy.


Będą wersje cyfrowe, ale zostanie wersja fizyczna. Nigdy nie powinno być ekstremum, bo wtedy zaczynają się narzekania, a poza tym ekstrema nigdy nie są realizowane dobrze :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cóż, dorzucę jeszcze coś od siebie, jako osoba mająca zdanie odmienne od osób wypowiadających się tu.
Ja uważam, że sfera gramsajtowa NIE umiera. Uważam, iż obserwujemy teraz naturalny dla niej stan.
Czemu? Już tłumaczę. Gram.pl to nie wordpress, to nie community bloggerów. To strona ideowo poświęcona grom, skupiająca właśnie fanów interaktywnej rozrywki. Duża część osób wchodzących na gram.pl nie posiada nawet konta, część udziela się na forum, garstka prowadzi aktywnie gramsajty. Duża część forumowiczów próbuje w ciągu swej kariery założenia sajta, ale szybko rezygnują, bądź strona pełni dla nich jedynie rolę wizytówki. I to jest naturalne. Tak jak w Internecie zdecydowaną mniejszość stanowią osoby publikujące, tak i w przypadku portalu jak gram.pl naturalne jest, że bloggerzy stanowią mniejszość.

Przykład cd-action jest zaś przykładem sytuacji sztucznego nakręcenia ilości blogów. Ja nie mówię że to źle- wręcz przeciwnie, to ożywia community, ale wymaga ciągłego, nieprzerwanego działania w tym kierunku. To mniej-więcej tak, jak utrzymywać stan z początku gramowych inicjatyw przez cały czas. Duża ilość szumu wokół blogowania, duża liczba wpisów etc. To by działało, ale do momentu, kiedy przyszłaby stagnacja taka, jaką obserwujemy teraz- wszystko wróciłoby do stanu naturalnego, czyli mniejszość prowadzi gramsajty aktywnie. Bo po prostu nie każdy to lubi, nie każdy czuje, większości się to szybko nudzi- normalna sytuacja, kiedy brakuje "marchewki", chętni znikają (a kija przecież w takiej sprawie używał nikt nie będzie!).
Nie mówmy więc o śmierci gramsajtów. Nie. Ilość aktywnych twórców jest po prostu proporcjonalna do wielkosci community, i związana niejako z jej charakterem (strukturą wiekową, powodów wchodzenia na gram.pl, stażem, sposobem, w jaki dowiedzieli się o portalu itp). Ktoś powie- kiedyś było inaczej. Prawda, ale community też było inne.

Bo community kiedyś było- moim zdaniem- większe. Takie aktywne community. Wynikało to z kilku powodów. Po pierwsze, ludzie związani ze starym, CD-Projektowym forum- oni stworzyli społecznościowe podwaliny gram.pl. Po drugie- ludzie, którzy zawitali na gram.pl w związku z programem lojalnościowym cd-projekt, czyli wPLN (np. ja jestem jednym z takich podmiotow napływowych). Wbrew pozorom, to nie to samo co klienci sklepu gram.pl. Kwestia podejścia psychologicznego (wPLN = darmowe = od razu pozytywne nastawienie, natomiast sklep jest obojętny- płacisz, ale dostaniesz wymarzony przedmiot: można się śmiać, ale to ma ogromne znaczenie kiedy przychodzi decyzja "wypowiedzieć się czy nie") i częstości oraz powodów zaglądania tu (chomikowanie wPLN zachęcało do częstego wchodzenia na gram.pl w celu wykorzystaniu kasy na kilka rat/ wpisaniu nowych kodów, zaś klienci sklepu często są "jednostrzałowcami"). Dodajmy do tego młody, rozwiający się portal i od razu liczba userów permanentnie rośnie. Trzecia rzecz to fakt, iż kiedyś Internet był inny. W szczególności polski Internet. Facebook nie był tak popularny, nasza-klasa zaczynała swoją karierę. Grono mialo sporo userów, ale w żadnym razie nie było takim dominatorem jak teraz jest fb. W efekcie fora generalnie były bardziej popularne, a teraz tracą trochę na rzecz portali oferujących komunikację w czasie rzeczywistym na różnorakich chatach. Jasne, na gram.pl był IRC, ale społeczność IRCowa to zawsze specyficzne środowisko, a dodatkowo jest to chat bardziej publiczny, gdy obecnie popularne usługi opierają się na dużej ilości rozmów między dwoma osobami (taka rozgałęziona siatka małych niteczek, a IRC w swej idei przypomina bardziej jedną większą sieć, gdzie całość społeczności jest na jednym poziomie- oczywiście poza OPami : D). Do tych trzech czynników wpływających na wielkość community dodajmy fakt, iż gramsajty pojawiły się po pewnym czasie i były swoistą nowością, więc każdy chcial mieć gramsajta aby być na topie- wszystko to aktywnie działało.

Z czasem jednak skończył się wiek wPLN, portale społecznościowe zaczęły w naszym Internecie dominować, do tego zaczął się obniżać średni wiek przeciętnego użytkownika Internetu- fora zaczęły tracić na popularności. Nastąpiła naturalna rotacja, duża część starych userów odeszła, a pojawiło się mniej nowych. Młodszych, którzy często wzbudzali irytację starych wyjadaczy, co nie pomagało im zaklimatyzować się na forum, a co dopiero prowadzić bloga! Dodatkowo, na popularności portali społecznościowych bardzo ucierpiały też blogi- po co prowadzić bloga na zasadzie "pamiętnika z życia", kiedy na topie jest teraz uzewnętrznianie się na fejsbukowej tablicy? Złożył tu się więc podwójny upadek mody- zmniejszenie się popularności blogów tak generalnie, i zmniejszenie się popularności blogów na gram.pl (bo to już przestała być taka świeża opcja, do tego odpadło dużo dobrych bloggerów, ktorzy w sposób naturalny odeszli z gram.pl- nie ma przykładu świecącego w oddali, to nie ma też tłumów podążających za takim błędnym ognikiem). Dodajmy do tego mniejsze community (więc automatycznie % bloggerów stanowi mniejszą liczbę aktywnych użytkowników) i efekty są widoczne- po prostu mniej się dzieje na Gramsajtach. Widocznie mniej. Nie jest to jednak zjawisko "umierania", czy coś nienaturalnego. Wręcz przeciwnie, to jest rzecz najzupełniej typowa..

I z którą moim zdaniem nie należy jakoś bardzo radykalnie walczyć. Bo po prostu nie każdy się do tego nadaje. Nie można na siłę zmuszać kogoś do publikowania. Nie każdy to lubi, nie każdy się w tym odnajduje. Porównując ilość userów gram.pl i ilość gramsajtowiczów a ilość użytkowników Internetu i ilość bloggerów tak generalnie zauważymy, że i tak ten procent na gram.pl jest dużo, dużo wyższy (co wynika z profilu portalu- tematyka gier daje sporo tematów i zachęca do aktywnego tworzenia Internetu). I oczywiście, inicjatywy zwiększające aktywność są fajne. Ale nie można z nimi przesadzać, bo gdzieś tam istnieje taka granica, której po prostu się nie przeskoczy. Trzeba ożywiać community, ale nie można oczekiwać wybitnej aktywności akurat w sferze Gramsajtów. Bo niektórym to nie leży, i po prostu jest taki maksymalny pułap aktywności o charakterze permanentnej tendencji, który da się osiągnąć. Znajduje się on gdzieś między tą aktywnością obserwowaną przy starcie MyGramy, a obecną sytuacją. Raczej bliżej górnej granicy, bo metoda "marchewki" jest skuteczniejsza niż metoda "kija"...


Reasumując:
1. Gramsajty NIE umierają. Gramsajty po prostu znajdują się w naturalnym stadium związanym z wielkością i charakterem community.
2. Internet się zmienił i gram.pl się zmieniło. Nie można oczekiwać, że gram.pl będzie takie, jak 4-5 lat temu. Musi stać się inne, bo inni są użytkownicy. I ma szansę być w tej inności lepsze, po prostu trzeba dużo wysiłku.
3. Nie oczekujmy cudów. Gramsajty nie są dla każdego. Przy tej wielkości community nie da się osiągnąć takiej aktywności, na jaką chyba liczą niektórzy. Fizycznie jest to nierealne jeżeli mowa o długoterminowych zmianach. Albo- jeżeli jest realne- to wymaga ogromnej pracy (zdecydowanie wyższej niż próg opłacalności takiego przedsięwzięcia).
4. Warto zauważyć, że na tych zmianach traci też forum. Popularność chatów w czasie rzeczywistym zwiększa ilość "rozmów o niczym", a zmniejsza ilość rzeczowych dyskusji w większym gronie. To nie wpływa pozytywnie na jakość postów na forach, i nie wpływa też pozytywnie na ilość forumowiczów na forach tak konserwatywnych jak to gramowe (a o tej konserwatywności świadczy brak typowego działu typu "Hyde-Park" alias "MOŻESZ SPAMOWAĆ ILE CHCESZ", w którym nic nie byłoby zabronione a regulamin praktycznie by nie istniał, oraz konsekwentne zapobieganie zbyt dużej ilości offtopu, spamu czy tematów-dubli; nie mam jednak na myśli tej negatywnej konserwatywności w rozumieniu: zacietrzewieniu w swych decyzjach- bynajmniej, moim zdaniem to taka bardzo pozytywna, konserwatywna postawa, której tak często brakuje w dzisiejszym Internecie...).

Warto pamiętać, że większość przedstawionych przeze mnie tendencji ma charakter procentowy. Nawet, jeżeli liczba użytkowników różnorakich forum rośnie z roku na rok, to procentowo ich udział w całkowitej liczbie internautow nie musi już rosnąć.

P.S: Przepraszam za taką ścianę tekstu. I trochę mi szkoda, bo to ostatni post na stronie, więc pewnie zniknie w mroku dziejów i mało kto go przeczyta. Ale trudno, może do kogoś dotrze... :)

P.S.2: I wnioskiem z mojego posta na pewno nie może być stwierdzenie "nie warto ożywiac community". Po prostu trzeba to robić stopniowo, delikatnie, z głową, i bez nadmiernych oczekiwań. Cudów nie ma, jedynym skutecznym sposobem na długofalowy wzrost aktywności ludzi na gramsajtach jest fala nowych userów. Więcej userów, większy procent osób, którym "dane jest" prowadzić bloga. Szczególnie, że nowe osoby są często pełne zapału i częściej zaczynają pisać na GramSajtach niż starzy wyjadacze, którzy wcześniej tego nie robili lub dawno temu porzucili taki pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować