Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

8 pomysłów na Mass Effect 4

82 postów w tym temacie

Moim zdaniem to gdyby shepard miał syna to sprawa była by rozwiązana.Pchnęli by fabułę do przodu o kilka lat jest materiał na nową trylogię.A staży towarzysze no cóż:asari i kroganie są długowieczni,a żeby nudno nie było.I mamy nowy stary świat gry.
Czyż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.02.2013 o 22:21, Ice-1977 napisał:

Moim zdaniem to gdyby shepard miał syna to sprawa była by rozwiązana.Pchnęli by fabułę
do przodu o kilka lat jest materiał na nową trylogię.A staży towarzysze no cóż:asari
i kroganie są długowieczni,a żeby nudno nie było.I mamy nowy stary świat gry.
Czyż nie?


Potomek odpada z prostego względu - niektóre opcje romansowe na to nie pozwalają. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.02.2013 o 22:42, NeroNarmeril napisał:

Potomek odpada z prostego względu - niektóre opcje romansowe na to nie pozwalają. :P

No racja,ale wcześniej niewiadomo gdzie się szlajał(szlajała)zanim poznał towarzyszy broni.No niewiem,pomysły same mi sie mnożą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.02.2013 o 22:06, Ice-1977 napisał:

No racja,ale wcześniej niewiadomo gdzie się szlajał(szlajała)zanim poznał towarzyszy
broni.No niewiem,pomysły same mi sie mnożą.


To było by możliwe tylko gdyby pochodzeniem była ziemia,gdzie nasz komandor bawił się w gangach, choć to i tak mało sensowne, w pozostałych przypadkach to albo Dobry dzieciak z kolonii, albo od małego szkolony żołnierz, więc opcja z potomkiem kompletnie odpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak na oko wydaje się, że uniwersum ME jest mniejwięcej tak samo popularne jak niegdyś WarCraft. Generalnie patrząc na statystyki baza klientów (fanów) jest podobna. Nie ma sensu sumować tych wyników, ponieważ większość nabywców zapewne kupiła również pozostałe części, no i pozostaje jeszcze jedna wielka niewiadoma w postaci piractwa, rynku używanych gier i tego, czy statystyki te uwzględniają dystrybucję cyfrową (zapewne nie, a spora część ludzi rezygnuje z pudełek i płyt). Ja osobiście mam nadzieję, że MMO z tego nie zrobią, bo pewnie będzie to kolejny nieudany klon WoW i nie tylko, czekam na coś na prawdę świeżego i oryginalnego, a nie kolejny "grind&farm 24/7".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Akurat jeden z najważniejszych pracowników Bioware potwierdził na Twitterze, że w rozmowach o nowym Mass Effect nie dyskutowali nad MMO, więc prędzej dostaniemy jakąś grę akcji (szczątkowe elementy RPG zawsze mogą pozostawić). MMO pewnie nie udałoby się z tego prostego względu, że EA zawsze nie gwarantowało dobrego supportu dla takich gier. Zwykle ich strategia opiera się na jak największym wydojeniu klienta w okolicach premiery, a nie wspieraniu gry przez lata (a maksymalny czas wydawania DLC do ich gier to zwykle rok). Mają też na głowie TOR, który nie wyszedł im najlepiej, więc wszystko wskazuje na to, że nie będzie to gra z tego samego gatunku.

Co do tego, jaka seria ma więcej fanów to ME teraz pewnie ma więcej niż Warcraft za czasów RTS (WoW to już inna sprawa, tych na pewno będzie więcej). To jednak były inne czasy, znacznie mniejsze grono odbiorców gier i branża nie zarabiała jeszcze tyle, co np. wielkie kasowe filmy. RTS jest też mniej popularny niż taka gra akcji-rpg, mniej mainstreamowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie akcja mogłaby się dziać wiele lat po zakończeniu ME3. Shepard i jego kompania byłaby herosami z dawnych czasów, a współcześni bohaterowie stanęliby przed jakimś nowym zagrożeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak by to miało być mmo to bym wolał coś w stylu star wars czyli latasz sobie po kosmosie
masz misje na planecie i bum kodiak- cegła robisz desant i misja, wracasz na okręt i lecisz dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem powinno być w grze "Mass Effect 4" 2 tryby gry : tryb solo (bez pomagierów) , i tryb pomagierów (ma sie pomocników) ... Jak ktoś uważa podobnie jak odpowie pod moim komentarzem słowo "TAK"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak najbardziej dałoby się machnąć import zapisu z ME3 (albo każdego innego) do ME4, który byłby prequelem. Można całą grę oprzeć wyłącznie na profilu osobowościowym i twarzy postaci. I albo grać Shepardem od wczesnej młodości (w każdym przypadku było to jakieś znaczne zdarzenie, a czasem kilka), albo w jakiejś nieokreślonej przeszłości grać tak aby osesek Shepard narodził się w takich warunkach jakie zostały opisane w zapisie (coś jak udana, albo nieudana misja samobójcza z dwójki) lub utworzone od zera. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.06.2013 o 22:24, Olamagato napisał:

Jak najbardziej dałoby się machnąć import zapisu z ME3 (albo każdego innego) do ME4,
który byłby prequelem. Można całą grę oprzeć wyłącznie na profilu osobowościowym i twarzy
postaci. I albo grać Shepardem od wczesnej młodości (w każdym przypadku było to jakieś
znaczne zdarzenie, a czasem kilka), albo w jakiejś nieokreślonej przeszłości grać tak
aby osesek Shepard narodził się w takich warunkach jakie zostały opisane w zapisie (coś
jak udana, albo nieudana misja samobójcza z dwójki) lub utworzone od zera. :)


Sądzę, że przy takim uniwersum dawanie nam prequela i ponownie postać Sheparda byłoby krokiem wstecz w rozwoju uniwersum. Zwłaszcza samo BioWare powiedziało, że trzecia część ME kończy historie komandora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeden najlepszy pomysł dla ME4 - zatrudnicie porządnego scenarzystę pokroju DK, bo inaczej gracze dostaną śmierdzącego kupola w ładnym papierku. Niby BioWare ma scenarzystów, ale po tym czym są dodatki i samo ME3 wszystkich zwolnił bym z miejsca !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.06.2013 o 22:42, Bracio napisał:

Sądzę, że przy takim uniwersum dawanie nam prequela i ponownie postać Sheparda byłoby
krokiem wstecz w rozwoju uniwersum. Zwłaszcza samo BioWare powiedziało, że trzecia część
ME kończy historie komandora.

[Trochę stare]
Zupełnie mnie nie zrozumiałeś. Nie pisałem o graniu Shepardem, ale o zaimportowaniu zapisu z ME3 w taki sposób aby w prequelu (z zupełnie innymi postaciami i czasem) doprowadzić do warunków, które spowodowałyby zaistnienie Sheparda w postaci takiej jaką gracz sam przeszedł. Na przykład jeżeli Shep przeżył Skyliański Blitz, to grając w ME4 (de facto ME0) musiałbyś doprowadzić do tego, żeby pewien Shep pojawił się w tym miejscu i czasie i żeby mógł dostać plakietkę N7. Mógłbyś grać zupełnie inna drużyną - na przykład w drużynie lub jako NPC mógłby być młody Anderson, Saren i co tam jeszcze przyjdzie do głowy.

[megaspoiler]
Jest też możliwość kontynuacji ME4 jako sequel ponieważ faktycznie są 4 zakończenia gry:
W pierwszym wariancie cykl jest kontynuowany, ale z tego co dzieje się po napisach końcowych ME3 wiadomo, że kiedyś zostanie przerwany dzięki Wi Liary (i Shepard) zamkniętej w kapsule czasu. Można więc powtórzyć całą hecę z likwidacją cyklu od nowa z nowymi rasami w niby nowym, ale starym universum.
W pozostałych wariantach cykl jest ostatecznie przerywany, z tym że Żniwiarze, albo stają się sługami (kontrola Shepa, zakończenie niebieskie), albo przestają istnieć (zakończenie czerwone, organiczne części Shepa przeżywają, w tym mózg - a w ME2 była możliwość pozbycia się wszystkich elementów syntetycznych), albo wszyscy przeżywają jako cyborgi z możliwościami rozmnażania (zakończenie zielone).
W każdym z przypadków informacja o organizmie Shepa nie jest bezpowrotnie tracona bo
1. W przypadku kontroli Shep bez problemu może sobie wykombinować nowe syntetyczne ciało wielkości człowieka tak jak u EDI, przy czym ze względu na dane projektu Lazarus może się ono niczym nie różnić od organicznego lub półorganicznego. A biorąc pod uwagę postęp w ME3 i możliwości katalizatora oraz Żniwiarzy powinno być możliwe zsyntetyzowanie całkowicie organicznego ciała.
2. W przypadku syntezy cała informacja o ciele i mózgu Shepa też trafia do Cytadeli i katalizatora połączonego z Tyglem - tym bardziej więc można odtworzyć całego Shepa jako cyborga, którymi zresztą stali się wszyscy.
3. W przypadku zniszczenia Żniwiarzy i wszystkich syntetyków Shep przeżywa, a więc ME4 może być bezproblemową i najprostszą do wykonania kontynuacją.

Tak więc moim zdaniem jest możliwe nie tylko ME4 jako sequel, ale również z udziałem Shepa z importu z ME3.
Jedyną pracą do wykonania jest tylko filmowo ładne uzasadnienie przywrócenia Shepa do postaci "ludzkiej", a więc zredukowanie 4 wariantów, którymi kończy się ME3 do jednego kanonicznego, który moim zdaniem może rozpocząć się mniej więcej po przejściu 10% (prologu) gry ME4. A to biorąc pod uwagę doświadczenia z marketingowym robieniem graczy w bambuko (np. Shep umiera na początku ME2), to będzie dla EA kaszka z mleczkiem.
Nowym zagrożeniem może być cokolwiek bo cale uniwersum, to przecież tylko jedna galaktyka (a tych są miliardy), a pozostały jeszcze nierozwiązane problemy takie jak Lewiatany, AI, pozostała Cytadela oraz przekaźniki masy (w extended cut wcale nie są niszczone, a tylko niektóre uszkodzone).
Największym problemem mógłby być jedynie fakt istnienia lub nie istnienia syntetyków w zakończeniu czerwonym, ale dane badawcze Quarian, Cerberusa, szczątki Żniwiarzy, Gethów i EDI pozwoliłyby w ciągu jednego pokolenia na nowo ich stworzyć.
Ta więc kontynuacja ME3 jest moim zdaniem jak najbardziej możliwa. A nawet wbrew zapowiedziom możliwa byłaby kontynuacja w sequelu Shepa jako głównej postaci. Natomiast co mogłoby być treścią fabuły, to już zupełnie inna bajka. Moim zdaniem najtrudniejsze byłoby wybrnięcie z zakończenia syntezy (zielonego) bo trzeba byłoby szukać kolejnego, tym razem zewnętrznego, zagrożenia (bo nasza galaktyka stała się rajem...).
Warto zwrócić uwagę, że ostatnia sekwencja dialogu w ME3 mogłaby być przecież próbą indoktrynacji, która mogła się udać lub nie.
W każdym razie możliwości kontynuacji nie są realnie ograniczone. Nie trzeba odwoływać się do fabuły magicznej, aby ME4 mogło powstać jako sequel, nawet z Shepem. Co więcej - mnóstwo informacji z zapisu ME3 można by było w niej wykorzystać, tak żeby gracz miał wrażenie, że gra w kontynuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.07.2013 o 21:02, NeroNarmeril napisał:

Czyli po prostu zredukujmy zakończenia do jednego. Tak, kolejny przykład ''decyzji, które
mają znaczenie''...

Nie napisałem, że to mi się podoba, a tylko że jest to możliwe. I to możliwe minimalnym nakładem pracy w nowej grze z tej serii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Mass Effect 3 mógł się skończyć bardzo różnie, jedni mogli zginąć, inni przeżyć, opcji było wiele." DA FAQ?! O.o Serio 3 kolory zakończenia to wiele opcji? Poddaję pod wątpliwość czy autor w trzeciego ME w ogóle grał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.11.2013 o 12:06, Hulk131 napisał:

"Mass Effect 3 mógł się skończyć bardzo różnie, jedni mogli zginąć, inni przeżyć, opcji
było wiele." DA FAQ?! O.o Serio 3 kolory zakończenia to wiele opcji? Poddaję pod wątpliwość
czy autor w trzeciego ME w ogóle grał.


Zależy jak na to spojrzeć, ostatnio widziałem temat, gdzie gość udowadniał, że zakończeń było dużo i wszystkie sprowadzały się do zasady ''X przeżył/X nie żyje'' i tak dla każdej postaci i ras. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej ludziska, miałem kiedyś z chłopakami taki następujący pomysł:
Prolog:
Załoga Normandii naprawia okręt na planecie na której się rozbili, wybraną przez nas postacią uczymy się podstawowych komend, za zadania będziemy mieli znalezienia źródła wody pitnej, pożywienia itp. oraz pomóc któremuś z towarzyszy komandora lub załoganta przy naprawie CIB, silnika, promu, lub cokolwiek.
Rozwinięcie:
Kiedy sterujemy gł. bohaterem/bohaterką dostajemy info o admirała S. Hacket''a że podczas wojny ze Żniwiarzami liczba agentów N7 drastycznie zmalała i że to my musimy zająć się rekrutacją. Bazą N7 (sam to wymyśliłem :) ) będzie stara baza wypadowa Przymierza za czasów Wojny Pierwszego Kontaktu. Baza wydaje się być w dobrym stanie, ale większość pomieszczeń jest zniszczonych, (Naprawić można je z centrum operacyjnego), za wypełnianie zadań dostaniemy kasę na remont.
Pomieszczenia Bazy:
*Hangar promów- każdy z oddziałów agentów N 1-7 będzie miał własny prom który możemy ulepszać technicznie, bojowy oraz NOWOŚĆ wygląd.
*Koszary- wraz z ich rozwojem możemy rekrutować więcej agentów, w nich możemy również zmieniać: klasy pancerza, barwy pancerza oraz jego elementy (można je kupić lub zdobyć).
*COBP- czyli Centrum Operacyjne Bazy Przymierza (nazwę można zmienić), serce bazy oraz najważniejsze pomieszczenie, to tutaj można ulepszać bazę oraz przyjmować zlecenia.
*Stacja medyczna- wraz z każdym ulepszeniem szanse na szybszy powrót agenta do zdrowia jest większ, możemy tutaj uzupełniać Medi-żel.
*Zbrojownia- tutaj możemy ulepszać, kupować i rozdawać dla agentów broń, na początku tylko podstawową jak Mściciel, Predator, Modliszka, Katana i Szuriken, można tutaj również przypisać typ amunicji do broni, np. krio-amunicja do Predatora.
*Główny reaktor- po jego ulepszeniu możemy odblokować dodatkowe ulepszenia do systemów obronnych bazy, jak działka, generator tarczy ochronnej, lub reflektory (w przypadku nocnego ataku na bazę).
*Strzelnica- tutaj gł. bohater, rekrut lub pełno prawny agent może się tu podciągnąć w strzelectwie i obsługi broni ręcznej.
*Poligon- to chyba będzie najdroższe ulepszenie ze wszystkich, nieopodal bazy jest lekko pobrużdżony teren który się nadaje na poligon, tutaj gł. bohater, rekrut lub pełno prawny agent może poćwiczyć jazdę, obsługę i strzelanie z Hammerhaed''a lub poćwiczyć celność z broni stacjonarnej jak granatnik, CKM itp.
*Hangar pojazdów naziemnych- tutaj można (podobnie jak w hangarze promów) ulepszać pojazdy, ale oprócz Hammerhaed''a będziemy mieli również Grizzly oraz słynne Mako.
*Mury- najważniejszy budynek obronny bazy, możemy dodać do niego broń stacjonarną, dodatkowe pojemniki z Medi-żelem lub amunicji.
*Więzienie- tutaj trzymamy wrogich żołnierzy i (po dodaniu sali przesłuchań lub tortur) możemy ich przesłuchać co mają nam do powiedzenia, za grę złego gliny dostajemy punkty renegata, a za grę dobrego, honoru.
*Kwatery cywilne- agenci są od walki, a od bazy jest specjalny personel (od nas zależy gdzie i jak są przydzieleni) który ma tu swoje kwatery.
*Pokoje relaksacyjne- są tym samym co pokłady obserwacyjne na Normandii, tutaj agenci po całych dniach walk i musztr mogą tutaj odpocząć grając w karty, pić przy barze, zabawić się na symulatorze lub potańczyć.
*Lądowiska tranzytowe- stąd ruszamy z oddziałami do walki, ale również tutaj przylatują transportowce z zaopatrzeniem.
*Twój pokój- tutaj możesz się wyciszyć po walce, możesz za pomocą terminala, odbierać wiadomości, ulepszać pokój oraz zmieniać pancerz i wygląd (tylko fryzury i zarosty).
Sposób rekrutacji agentów:
Sposób jest w większości podobny do AC:R tyle że wymyśliłem pewne bonusy lub premię, np. przechadzamy się po ulicach w Rio aż nagle jakiś bandzior ukradnie komuś pewną rzecz (sami wymyślcie jaka to rzecz) potem nasz potencjalny rekrut rzuca się w pościg za drabem, po załatwieniu tej sprawy i po serii dialogów nasz rekrut ma premię do szybkości, za obronę innej osoby to do kondycji, za obronę własną, do siły, a za rozbrojenie draba do sprytu.
Klasy rekrutów:
Klas jest sześć, jedna klasa ma siedem oddziałów, na czele każdej z nich stał będzie Major.
Na czele Żołnierzy- James Vega - pancerz terminusa - karabiny szturmowe, druga broń podstawowa.
Na czele Inżynierów- Miranda Lawson - pancerz cerberusa - pistolety maszynowe, druga broń podstawowa.
Na czele Biotyków- Jack - pancerz zbieraczy - ciężkie pistolety, druga broń podstawowa.
Na czele Strażników- Kaidan Alenko lub jakiś inny bohater, bo kaidan może zginąć w ME1 - broń ciężka, ale druga zróżnicowana. pancerz krwawego smoka,
Na czele Szpiegów - Kasumi Goto - brak pancerza - karabiny wyborowe, druga broń podstawowa.
Na czele Szturmowców - Jakob Taylor - pancerz RockerKnight - strzelby, druga broń podstawowa.
Oczywiście wszystko zależy jak przejdzie się ME2.
Rekrutacja personelu:
Od czasu do czasu będziemy mieli rozkaz uratować zakładników z statków, stacji lub innych zakładów pracy, każdy na początku ma zerowe specjalności, ale po przypisaniu na konkretne stanowisko będzie zdobywał doświadczenie.
Fabuła:
Tutaj sobie pofantazjowałem, wymyśliłem że zaatakują nas Żniwiarze z Andromedy, w tym celu wykorzystują pragnienia potęgi i władzy u Arii T''loak i zaczyna atakować rasy rady i przymierze, oczywiście dołączają się do niej batarianie z powodu urazu na nasz gatunek i próbuje odwrócić naszą uwagę przed tym jak ci z andromedy próbują ukraść Cytadelę i zacząć cały bajzel od nowa z cyklem.

Teraz trzy takie ciekawostki:
Jeśli shepard (facet) miał romans z np. liarą lub ash to gł. bohaterem będzie jego potomek.
Artenowie to samce Asari ale z nie wyjaśnionych powodów nie ma już samców (prawdopodobnie przez Żniwiarzy) samice "zgłupiały" z powodu ich braku :D
Jeśli mieliście Javika w ekipie to po ME3 postanowi jednak przeszukać galaktykę w poszukiwaniu aktywnych bunkrów, czy mu się powiedzie zostawiam (podobnie jak ten pomysł) w rękach BioWare.

Mikołaj Orłowski
jeden z setek fanów z Malborka

P.S. moim zdaniem fajnie jednak by było gdyby następna część mówiła o:
*wojnie protean ze żniwiarzami.
*potomek Sheparda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłbym ME4 takie jak wcześniej, ale z elementami symulacji, żeby można było sobie polatać powalczyć, bo jak widzę końcową bitwę w ME3 to mi żal serce ściska ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować