Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Znów masakra przez gry, czyli czy Olejniczak ma rację?

105 postów w tym temacie

Ja radzę co niektórym "mondrym" polskim dziennikarzom zająć się czyms bardziej pożytecznym niż szukanie winy w grach cokolwiek by się nie wydarzyło. Poziom dziennikarstwa w Polsce już dawno przebił dno (oczywiscie nie mówię o gram.pl ;) Tu wciąż poziom się trzyma), robienie na siłę z gier największego zła. Czemu nie z filmów (brutalne sceny, przestępstwa etc.) czy książki. Tu wyobraźnia odbiorcy działa mocniej niż w grach, więc czemu czytanie o np. zabójstwie nie miałoby wpłynąć na psychikę? Dziennikarze powinni się zdecydować, albo obwiniać wszystko co możliwe, albo nic.

Co do tego PRAWDZIWEGO powodu ataku.
http://fakty.interia.pl/raport/masakra-w-szkole/news/usa-matka-sprawcy-masakry-w-szkole-lubila-bron,1873371,8258
Matka po prostu od małego uczyła go jaka to szkoła jest zła, a system edukacji beznadziejny i mamy efekty. To, że zapewne był chory psychicznie to inna bajka.

Ps. A własnie! Można jeszcze dodać dzieciece zabawy w wojnę etc. Może według niektórych mediów wszyscy jestesmy psychopatami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Sprawdzili PEGI" dla mnie PEGI to gówno jeżeli rodzice ufają dziecku i znają jego psychikę
a co do @UP
Zgadzam się takie rzeczy będą zawsze i pozostaną
Gry uczą Bawią ale jeżeli jest jakiś

Spoiler

niedorozwojek

idiota umosłowo chory i nagra się w GTA to...szkoda gadać
Zgadzam się z tym że ludzie nie giną tylko od osób grających w gry lecz czytających
Np. Araby i ich KORAN? Ile osób mordują w imię
Spoiler

pseudo

religi?
Nie wspomne juz o motywacji jaką dają typu-zabiję kogoś i okradnę
A więc pieniądze też daja władze ale to każdy wie
Odruch na niemca the best każdy tak kiedyś miał ja wchodząc na dzrewo widziałem napis X-asasinate

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.12.2012 o 17:16, Azvar napisał:

Wieki temu nie było gier, filmów i internetu, a mimo to dochodziło do morderstw, masakr
i brutalnych gwałtów...


Tak? Nastolatkowie brali coś ostrego i wyrzynali mieszkańców kilku sąsiednich gospodarstw we śnie?

Dnia 18.12.2012 o 17:16, Azvar napisał:

Pewnie taki Hitler musiał sporo grać w GTA i jakiegoś CoDa....


Nie. Hitler naczytał się niemieckich filozofów i naoglądał okropności na I wojnie. Dziś ludzie oglądają okropne rzeczy dla rozrywki, a żeby się nawzajem nienawidzić wystarczy im, że ktoś ma inne zdanie w Internecie.

Dnia 18.12.2012 o 17:16, Azvar napisał:

Gry już prędzej są miejscem do wyładowania negatywnych emocji niż czymś co je pobudza


Jesteś 100% pewien, że tak jest? I że tak jest dla 100% graczy?

Dnia 18.12.2012 o 17:16, Azvar napisał:

Szkoda że żaden geniusz nie zastanawia się czy może problemem nie jest to że w takim USA każdy kretyn może sobie kupić arsenał którego nie powstydziła by się armia


W Norwegii i Niemczech też mordowali nastolatkowie. To nie jest tylko problem USA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"ja wciągam w płuca świeże powietrze i rozpamiętuję ostatnią rundkę - znacie to, nie? I nagle kątem oka dostrzegam jakiś ruch, jakąś sylwetkę. Pierwszy odruch? Przyłożyć karabin do ramienia, wziąć na muszkę, być może strzelić, jeśli ma niemiecki mundur. "


Hah no to powodzenia jeżeli masz takie odruchy, udaj się już lepiej do psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.12.2012 o 17:33, KeyserSoze napisał:

Jesteś 100% pewien, że tak jest? I że tak jest dla 100% graczy?

Oczywiscie, ze na osoby chore psychicznie gra może zadziałać negatywnie. Tak samo jak film czy książka. Dlatego nie rozumiem "hejtowania" przez media jedynie gier. Niech zrównają z ziemią wszystkie inne źródła rozrywki. To, że ktos po przejsciu CoDa wyjdzie na ulice i rozstrzela pół miasta nie jest winą gry tylko tego, że nikt wczesniej nie zauważył, że ta osoba jest chora psychicznie i powinna się leczyć. Kto zdrowy zrobiłby cos takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 18.12.2012 o 17:29, Volvox napisał:

No właśnie pytam gdzie?


Narysuję ciągii przyczynowo-skutkowe:

Rok 1985

W telewizji lecą Czterej Pancerni (przyczyna) > Dzieci bawią się w czołg i strzelanie do Niemców (skutek)

Rok 2012

Dzieci grają w Call of Duty (przyczyna) > Dzieci strzelają do kolegów w szkole (skutek)

I nie mówię, że tak właśnie jest, to tylko przykład - kiedyś skutkiem konsumpcji mediów były zabawy w wojnę, dziś skutkiem są (być może) szkolne masakry. Cała sprawa poszła o krok dalej. Trzeba się dowiedzieć dlaczego i jak temu przeciwdziałać.

Dnia 18.12.2012 o 17:29, Volvox napisał:

Granie nie jest wyznacznikiem posiadanych umiejętności w zakresie obsługi broni. Mówię to z doświadczenia


Oczywiście, że nie jest, to samo piszę w tekście. Ale gracz będzie naturalnie się posługiwał tą bronią, gdy już nauczy się ją obsługiwać, bo ma wiele godzin praktyki w "symulatorze"

Dnia 18.12.2012 o 17:29, Volvox napisał:

ta osoba jest chora psychicznie i powinna się leczyć. Kto zdrowy zrobiłby cos takiego?


No właśnie. Dlatego też trzeba coś zrobić w tym kierunku - przyjąć, że gry mogą pobudzać osoby z zaburzeniami psychicznymi o wiele mocniej niż na przykład książki czy filmy i że to może mieć straszne konsekwencje i zacząć jakoś działać, żeby temu przeciwdziałać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> > Dziwne, że OIejniczak nie opowiada o filmach gore, czy niektórych książkach, gdzie
> krew z flakami leje się
> > jak z kubłów w rzeźni.
> Opowiedział, w taki sam sposób jak o grach - ogólnie i bez konkretnych przykładów. Trzeba
> widać zapoznać się wypowiedzią ;)
> Ale nie da się ukryć, że bardzo ładnie wpisujesz się w to o czym mowa w felietonie -
> twierdzenie, że problemu nie i być nie może. My jesteśmy normalni, a jeśli ktoś naszą
> małą świętość wykorzysta do złych celów to jest to tylko i wyłącznie jego wina, a najlepiej
> bliżej nieokreślonej patologii. Swoją drogą strach pomyśleć o tym, że ok. 70% społeczeństwa
> cierpi na różne zaburzenia psychiczne i osobowości, z których wiele może być punktem
> zapalnym do aktów przemocy.
Czyli innymi słowy należałoby nas wszystkich ubezwłasnowolnić, bo jesteś my nieobliczalni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.12.2012 o 17:39, 1096 napisał:

> Jesteś 100% pewien, że tak jest? I że tak jest dla 100% graczy?
Oczywiscie, ze na osoby chore psychicznie gra może zadziałać negatywnie. Tak samo jak
film czy książka. Dlatego nie rozumiem "hejtowania" przez media jedynie gier. Niech zrównają
z ziemią wszystkie inne źródła rozrywki. To, że ktos po przejsciu CoDa wyjdzie na ulice
i rozstrzela pół miasta nie jest winą gry tylko tego, że nikt wczesniej nie zauważył,
że ta osoba jest chora psychicznie i powinna się leczyć. Kto zdrowy zrobiłby cos takiego?


Na nich COKOLWIEK może wpłynąć. Był facet, który zamordował dziewczynę "bo mu nie chciała dać". I kobieta, która zabiła męża, bo mu obiad nie smakował. De facto wszystko sprowadza się do tego co robią fanatycy w niektórych religiach - zakazać wszystkiego, a w szczególności rozrywki, bo to dzieło Szatana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Od pewnego czasu mówię zawsze jedno: nawet człowiek nie musi wcale grać/czytać/oglądać czegoś żeby sobie coś w głowie ustawić, ubzdurać i potem wychodzą takie rzezie. A gry to po prostu kozioł ofiarny, bo łatwo jest je do tego wydarzenia doczepić. Co nie oznacza, że one nie są problemem niekiedy. Jak ktoś gra za dużo w NFSa, przesiada się do samochodu i myśli że jest mistrzem kierownicy to niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.12.2012 o 17:33, KeyserSoze napisał:

Tak? Nastolatkowie brali coś ostrego i wyrzynali mieszkańców kilku sąsiednich gospodarstw
we śnie?


A skąd taka pewność, że tak nie było? Poza tym - mało krwawych łaźni było w średniowieczu? Starożytności? Mało nawalanek? Znamy tylko kilka najgłośniejszych, z pewnością było ich więcej i część z nich prawdopodobnie była zasługą psychicznie chorych ludzi.

Dnia 18.12.2012 o 17:33, KeyserSoze napisał:

Nie. Hitler naczytał się niemieckich filozofów i naoglądał okropności na I wojnie. Dziś
ludzie oglądają okropne rzeczy dla rozrywki, a żeby się nawzajem nienawidzić wystarczy
im, że ktoś ma inne zdanie w Internecie.


Grupa hiperbola. Nie wiem jakim głupcem trzeba być, żeby nienawidzić kogoś, kto ma odmienne zdanie. Czyngis-Chan i Józef Stalin też dopuścili się okropności. Vlad Palownik grał w warcaby. Kuba Rozpruwacz w pasjansa. Ile jeszcze potworów będziemy krzyżować?

Dnia 18.12.2012 o 17:33, KeyserSoze napisał:

Jesteś 100% pewien, że tak jest? I że tak jest dla 100% graczy?


Nawet jeśli nie, to większość graczy, z tego co widzę, to normalni, zdrowi ludzie. Odsetek, który jest sfiksowany psychicznie nie powinien sprawiać, że gry są postrzegane jako demoralizujące i wypaczające ludzki umysł.

Dnia 18.12.2012 o 17:33, KeyserSoze napisał:

W Norwegii i Niemczech też mordowali nastolatkowie. To nie jest tylko problem USA.


Ludzie zabijają się na świecie z różnych powodów. Religia, przekonania, sport. Nie rozumiem, czemu gry miałyby mieć z tym cokolwiek wspólnego. A jeśli - to czemu w większym stopniu niż książki lub filmy albo teatr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I znowu pierdzielenie o niczym...

Owszem aspekt gier sieciowych i wszechobecnego w nich poteocznie anzwijmy to "pvp" to pewna niebezpieczna pułapka... ale na boga co najwyżej na idiotow. Bo jak ktoś przez to, że dostał w wirtualnym świecie baty od innego gracza idzie się wyzyc i tłucze dziecko/zonę/psa/kota/koleów w szkole/pracy itp to ma ewidentnie cos nie halo pod kopułą i tu nie ma znaczenia, że to akurat gra była bodźcem.

Najlepszy przykład - ostatnio zawodnicy jakiejś ligii juniorów zatłukli sędziego liniowego za jego decyzję na boisku.
Podobnych incydentów w świecie sportu było niemało - to co najlepiej zakażmy uprawiania sportu, przecież on potencjalnie prowadzi do tragicznych w skutkach konsekwencji...

Bzdury kompletne. Zamiast tyle czasu marnować na tak niekonstruktywne za przeproszeniem pieperzenie trzy po trzy, to można by się może dla odmiany zainteresować co dziecko robi, gdzie, kiedy z kim ? Może by tak nasz wymiar sprawiedliwości tez wbił sobie np w pałę tak podstawowe rzeczy jak badania znane wszem i wobec, że np przemoc wobec zwierząt jest często [w 75% przypadków] pierwszym bodźcem i objawem do przełożenia takiego zachowania potem na ludzi [na dzieci, żonę cz osoby starsze i bezdomne.. już o fakcie, że od podpalania psów czy kotów często zaczynają seryjni mordercy nawet nie wspominam].
Może by wiec tak zacząć te kary, które mamy całkiem wysokie [oprócz grzywny bo 90% kar grzywny w naszym kraju to żart i powinno się owe sumy podnieść tak z 10-20x żeby miały skutek] zacząć poprawnie egzekwować zamiast na wszystko przymykać łaskawie oko.
Może zamiast patrzeć na czubek własnej dupy tatuś z mamusią spasują trochę z pędem do kariery i zainteresują się swoimi dziećmi ?
Tak po ludzku, bo wszystkie problemy leżą w podstawach. Dziecko trzeba wychować a nie chować.

Nie miałem słodkiego dzieciństwa, nie opływałem w luksusy i z nieba moim staruszkom nie kapało, ale przynajmniej całe życie wiedziałem, ze w każdej sytuacji mogę do nich przyjść, ze interesują się tym jak sie moje życie kształtuje, co robię, z kim się spotykam, jakie mam zainteresowania. Jednocześnie w ramach mozliwości finansowych starali się te moje zainteresowania rozwijać [nie stawiam się tu boże broń za wzór cnót i istne wcielenie Jezusa na ziemi, ale choć nie mnie to oceniać, wyrosłem w swoim mniemaniu na normalnego, zdrowego umysłowo i chyba przyzwoitego człowieka, któremu wpojono podstawy życia w społeczeństwie na tyle skutecznie, ze nie chodzi, nie kradnie i nie wali staruszek gazrurka w łeb po nocy]
Bezstresowe wychowanie i inne tego typu pierdoły sprawiają, ze nóż się w kieszeni otwiera. Bezmózgowe wychowanie raczej...
Dziecko to jest mały człowiek, nie należy go traktować jak debila, trzeba mu pokazać co wolno a czego nie, to nie fizyka kwantowa, trzeba tylko chcieć.

Tak się czasem zastanawiam, czemu żaden zafajdany "politykier" nie zainteresuje się podstawami problemu, nie poruszy kwestii olewania dzieci przez rodziców, nie poruszy tez np faktu, ze w naszym kraju coraz częściej "dzieci maja dzieci" [małoletni rodzice, którzy mają siano w głowie, bo nie oszukujmy się większość takich 16-17stolatków jest tak dojrzałych umysłowo do opieki i wychowania dziecka jak ziemniak w polu, ponad to większość takich wpadek z dziurawą prezerwatywą kończy się samotnym macierzyństwem/tacierzyństwem bo jedno wypina się na drugie]

Dlatego aż mnie krew zalewa czasami na tak irytująco głupie gadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Jak nie było gier to dzieciaki i tak uczyły się odruchów strzelania latając z drewnianymi
> / plastikowymi karabinami i obrzucając się szyszkowymi granatami. Ich "celami" nie były
> wirtualne postaci, ale prawdziwi koledzy.
A już myślałem, że to tylko ja i moi kumple mieliśmy tego typu chore jazdy.
Osobiście gram, czytam książki (fantasy ftw), oglądam amerykańskie filmy "akcji", chodzę z kumplami na piwo, dwa, ewentualnie siedem, ale nie zauważyłem u siebie jeszcze niepokojących objawów. Nie wiem jak wyprany trzeba mieć mózg, żeby zrobić coś takiego, ale na pewno nie da się tego osiągnąć tylko za pomocą gier, filmów itp. Daję sobie rękę uciąć, że zawiniły tam osoby trzecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie miałem czegoś takiego, żeby po sesji z FPS-em mieć później "odruchy" wyciągania broni na widok przechodniów, lol :D Ja wiem, że granie nic z moją psychiką "nie zrobiło", bo do dziś brzydzę się nawet widoku krwi jak pokazują relację z jakiegoś zamachu w wiadomościach.

Jasne, 1% graczy może mieć zaburzenia psychiczne i przez to mogą być agresywnymi, chwycić za broń w "realu", gry mogą tu działać jak katalizator, podobnie jak brutalne filmy. Ale przez ten 1% mamy tolerować wrzucanie wszystkich gier i wszystkich graczy do jednego worka?

Nigdy nie spotkamy się z obiektywym zdaniem na temat gier w mediach, skoro większość "inteligencji" nawet nie wie o czym mówi. Ostatnio miałem opracować artykuł z książki pewnej pani socjolog na zajęcia - pani wyciągała wnioski, że gwałcenie kobiet to rodzaj misji w GTA, oraz że Cortana w Halo epatuje seksualnością, jest główną bohaterką serii, no i jest prawdziwą kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja ujmę to tak: osoba, która bez powodu zabija obcą osobę, musi być niezrównoważona psychicznie, to nie podlega jakiejkolwiek wątpliwości. Idąc dalej tym tropem, osoba niezrównoważona psychicznie, zawsze stwarza zagrożenie, ponieważ działa pod wpływem impulsu lub nie jest świadoma konsekwencji swoich poczynań (jeżeli coś się nie zgadza, to proszę o poprawienie mnie). Przechodząc do sedna, impulsem dla takiej osoby nie musi być koniecznie gra, tak jak to jest tłumaczone przez tych "polityków", może to być np. banan. Normalny, podkreślam NORMALNY człowiek nie zabija nikogo ot tak sobie, bez powodu, nie ważne czy jest zakonnikiem, rzeźnikiem, czy zwykłym graczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> A skąd taka pewność, że tak nie było?

Bo nikt nie pisze o tym, czego nie było - jeśli by było, ktoś by napisał, jakieś odzwierciedlenie w źródłach by się pojawiło. W średniowieczu i później mordowali się głównie dorośli i raczej z jakichś konkretnych powodów.

> Grupa hiperbola. Nie wiem jakim głupcem trzeba być, żeby nienawidzić kogoś, kto ma odmienne
> zdanie.

Nie wiesz? Przejdź się na dowolne zebranie wyborców PiS albo jakiś marsz Młodzieży Wszechpolskiej i zapytaj ich, dlaczego nienawidzą tych, którzy nie myślą tak jak oni. I już się dowiesz, na własnej skórze.

Czyngis-Chan i Józef Stalin też dopuścili się okropności. Vlad Palownik grał
> w warcaby. Kuba Rozpruwacz w pasjansa. Ile jeszcze potworów będziemy krzyżować?

Z każdą potwornością coś się kryje, jakaś przyczyna. Nie jesteś ciekaw jaka?

> Ludzie zabijają się na świecie z różnych powodów. Religia, przekonania, sport. Nie rozumiem,
> czemu gry miałyby mieć z tym cokolwiek wspólnego. A jeśli - to czemu w większym stopniu
> niż książki lub filmy albo teatr.

Nie dowiesz się, dopóki nie sprawdzisz. Na razie nikt się na serio za to sprawdzanie nie wziął, więc jedni twierdzą, że to wina gier, drudzy że wcale nie, a ani jedni ani drudzy nie mają po temu zbyt wiele podstaw.

> I znowu pierdzielenie o niczym...

... a potem walisz 5 akapitów tekstu :)

> Najlepszy przykład - ostatnio zawodnicy jakiejś ligii juniorów zatłukli sędziego liniowego za jego decyzję na boisku.

Może nauczyli się w grach, że jak się zabije wroga, to się dostaje punkty i nie ma żadnych przykrych konsekwencji? Gry nie każą za niemoralne zachowanie, wręcz przeciwnie, często je nagradzają. Ukształtowana psychika osoby dorosłej jest na ten wpływ odporna. Ale psychika dziecka?

> Może zamiast patrzeć na czubek własnej dupy tatuś z mamusią spasują trochę z pędem do kariery i zainteresują się swoimi dziećmi ?

Łatwo jest wszystko zwalić na rodziców i powiedzieć, że świat jest czarno-biały. Tylko dlaczego rodzice olewają swoje dzieci? Nagle z pokolenia na pokolenie stali się źli? A może ich też coś ukształtowało, jest jakaś przyczyna tego stanu rzeczy? Łatwo jest pokazać palcem winnego i uznać, że problem jest rozwiązany - trudniej jest zrozumieć co się dzieje i spróbować to naprawić. Przez coś takiego wybuchła II wojna światowa - Niemcy zamiast spróbować poradzić sobie z kryzysem, poszli za Hitlerem, który wrzeszczał, że to wszystko przez Żydów. Bo tak było łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem wszystkie posty. Nikt nie napisał o tym o czym ja teraz napiszę. W roku 1900 na świecie było 1,5 mld ludzi, w 2000 ponad 6 mld, czyli jest coraz więcej ludzi, więc ilość zbrodni, złego będzie się zwiększać ilościowo, dalej, więcej ludzi będzie się o tych incydentach dowiadywać, bo internet, telewizję ma każdy. Jak napisało wielu agresja była, jest i będzie, tyle że teraz statystycznie powinno być jej więcej, w końcu jest więcej ludzi :).

Olejniczak nie ma racji, bo ja się ładuję od dawna agresją z filmów(horrory albo inne krwiste), gier, słucham ciężkiej muzyki (złomowej), a z drugiej strony każdy może mnie poznać jako człowieka, dla którego "bez Boga ni do proga", psychicznie jestem ukształtowany, każdy widzi, a że mam takie niepodobne zainteresowania to inna sprawa. Nawet nie przeklinam by nie gorszyć. ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.12.2012 o 18:53, Amereje napisał:

Ja ujmę to tak: osoba, która bez powodu zabija obcą osobę, musi być niezrównoważona psychicznie,
to nie podlega jakiejkolwiek wątpliwości.


Tylko jeśli mówimy o działaniu z premedytacją - bo może to być też wypadek lub działanie pod wpływem alkoholu, narkotyków lub silnych emocji, czegokolwiek, co zaburza percepcję i tok rozumowania. Wtedy całkiem zdrowi psychiczne ludzie mogą robić rzeczy straszne. Wszystko zależy od okoliczności.

Dnia 18.12.2012 o 18:53, Amereje napisał:

NORMALNY człowiek nie zabija nikogo ot tak sobie, bez powodu, nie ważne czy jest zakonnikiem,
rzeźnikiem, czy zwykłym graczem.


Tysiące lat historii wojen mówią nam, że nawet całkiem normalnego człowieka można skłonić, by zaczął zabijać ludzi, do których nie ma żadnego osobistego żalu czy urazu. Wystarczy mu powiedzieć lub pokazać odpowiednio motywujące rzeczy, które zwykle nie są prawdziwe, więc nie są wystarczającymi powodami. Więc mamy miliony przykładów na zabijanie się normalnych ludzi bez powodów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.12.2012 o 18:59, KeyserSoze napisał:

Nie wiesz? Przejdź się na dowolne zebranie wyborców PiS albo jakiś marsz Młodzieży Wszechpolskiej
i zapytaj ich, dlaczego nienawidzą tych, którzy nie myślą tak jak oni. I już się dowiesz,
na własnej skórze.


KEYSERSOZE? Bawisz się w politykę? Czy może oglądasz telewizję...

Porozmawiaj sobie z ludźmi z Ruchu Palikota albo z moim kolegą, przewodniczącym młodzieży, tam, sld w moim mieście o liczbie mieszkańców pomiędzy 150, a 250 tysięcy i zapytaj dlaczego jest dumnym antyklerykałem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 18.12.2012 o 19:12, Damiand92 napisał:

Porozmawiaj sobie z ludźmi z Ruchu Palikota albo z moim kolegą, przewodniczącym młodzieży,
tam, sld w moim mieście o liczbie mieszkańców pomiędzy 150, a 250 tysięcy i zapytaj dlaczego
jest dumnym antyklerykałem?


Ilu księży ostatnio pobili ateiści i antyklerykałowie? Nie słyszałem też o gejach, którzy pobilii heteryków, bo uważali, że seks osób różnej płci jest nienaturalny. Odróżniaj proszę nienawiść i idącą za nią fizyczną agresję od wyrażania swoich poglądów i bronienia prawa do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować