Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Poznaliśmy tytuły czterech nowych gier THQ. Powstają w czołowych studiach

62 postów w tym temacie

To nie torrenty zabijają branżę tylko coraz większy nacisk się kładzie na marketing i wciskanie graczom kitu niż na jakoś produktu. Wydaje się niedokończone półprodukty, bo termin ma być taki, a nie inny, bo taka i taka kampania reklamowa. Kiedyś był jeden trailer, ogłoszenie w dwóch-trzech magazynach o grach i to wszystko; teraz mamy spoty, bilboardy, nocne premiery, a gry jakie wychodzą? CoD 20

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.12.2012 o 14:13, vegost napisał:

U nas cena za gry i konsole potęguje piracenie. Człowieka zwyczajnie nie stać na kupno
gry za 150 zł. Czy konsoli za 1600 zł. Wcale się nie dziwię, że ludzie ściągają. Najpierw
niech zniżą cenę do normalnych cen a potem można kupować. Bo często albo zawsze, dostajemy
gry w cenach o wiele większych nic na zachodzie. Polska to biedny kraj, ale musi sprzedwać
najdrożej. Trzeba dymać obywateli :-)

Co do newsa, mam nadzieję, że SR4 jest niezagrożony ;p



ILE RAZY JESZCZE ten sam, idiotyczny argument będzie wałkowany w nieskończoność? Czy wy naprawdę nie rozumiecie, że GRY KOMPUTEROWE to takie samo dobro LUKSUSOWE, jak Mercedesy, iPady, Ferrari, wille i baseny w podziemiach? Różni się tylko tym, że tych drugich nie ściągniecie na torrentach. Ale zasada jest taka sama: nie stać mnie = nie mam tego.
Jeszcze 10 lat temu nie, ale teraz jest taka masa tanich serii (20zł? 30zł?) z niesamowitymi hitami (niejednokrotnie lepszymi od tych słabych nowinek za 120 złotych), że każdy używający argumentu "nie stać mnie na gry" brzmi idiotycznie. Stać Ciebie na komputer, który odpali nowe gierki, ale nie stać Ciebie na zakup żadnej? To jak kupisz samochód, to też będziesz kradł benzynę, bo nie będzie Ciebie na nią stać?...
I potem jeszcze piszesz, cytując, "niewiele zarabiam a muszę tak rozłożyć kasę, zeby mi starczyło do następnego miesiąca. Więc mam opcję taką, kupić grę czy po prostu obejść się smakiem (...)". No więc sytuacja życiowa zmusza Ciebie do zrezygnowania z kosztownych zakupów nowinek i koniec tematu. Masz do dyspozycji tanie serie, wyprzedaże w dystrybucji cyfrowej i gry free 2 play. Mało? A, no tak, możesz jeszcze ściągnąć grę, bo "aleee mnieee nieee stać".
Do wszystkich zwolenników PRLu "każdy ma równo, nikt więcej, nikt mniej", miłośników wspaniałego życia w reklamach i tych z klapkami na oczach: świat NIE jest sprawiedliwy i będą na świecie osoby, które stać na nowe gry za 120 złotych, będą osoby, które będą miesiąc zbierać na jedną grę z Kolekcji Klasyki i są też osoby, które umrą z głodu, bo nie będzie ich stać na chleb. A że wydawca chce, by na ich grę mogli sobie pozwolić tylko ci pierwsi, to trzeba to uszanować i nie kraść. Też chcę wiele rzeczy, ale jednocześnie staram się na nie zarobić ;)

Co do artykułu, to jest to trochę taka"breja dziennikarska", bo nic z niego w sumie nie wynika. Za mało szczegółów, właściwie brak. Czekamy na jakieś oficjalne info! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.12.2012 o 16:23, Ballonik napisał:

> U nas cena za gry i konsole potęguje piracenie. Człowieka zwyczajnie nie stać na
kupno
> gry za 150 zł. Czy konsoli za 1600 zł. Wcale się nie dziwię, że ludzie ściągają.
Najpierw
> niech zniżą cenę do normalnych cen a potem można kupować. Bo często albo zawsze,
dostajemy
> gry w cenach o wiele większych nic na zachodzie. Polska to biedny kraj, ale musi
sprzedwać
> najdrożej. Trzeba dymać obywateli :-)
>
> Co do newsa, mam nadzieję, że SR4 jest niezagrożony ;p


ILE RAZY JESZCZE ten sam, idiotyczny argument będzie wałkowany w nieskończoność? Czy
wy naprawdę nie rozumiecie, że GRY KOMPUTEROWE to takie samo dobro LUKSUSOWE, jak Mercedesy,
iPady, Ferrari, wille i baseny w podziemiach? Różni się tylko tym, że tych drugich nie
ściągniecie na torrentach. Ale zasada jest taka sama: nie stać mnie = nie mam tego.
Jeszcze 10 lat temu nie, ale teraz jest taka masa tanich serii (20zł? 30zł?) z niesamowitymi
hitami (niejednokrotnie lepszymi od tych słabych nowinek za 120 złotych), że każdy używający
argumentu "nie stać mnie na gry" brzmi idiotycznie. Stać Ciebie na komputer, który odpali
nowe gierki, ale nie stać Ciebie na zakup żadnej? To jak kupisz samochód, to też będziesz
kradł benzynę, bo nie będzie Ciebie na nią stać?...
I potem jeszcze piszesz, cytując, "niewiele zarabiam a muszę tak rozłożyć kasę, zeby
mi starczyło do następnego miesiąca. Więc mam opcję taką, kupić grę czy po prostu obejść
się smakiem (...)"
. No więc sytuacja życiowa zmusza Ciebie do zrezygnowania z kosztownych
zakupów nowinek i koniec tematu. Masz do dyspozycji tanie serie, wyprzedaże w dystrybucji
cyfrowej i gry free 2 play. Mało? A, no tak, możesz jeszcze ściągnąć grę, bo "aleee mnieee
nieee stać".
Do wszystkich zwolenników PRLu "każdy ma równo, nikt więcej, nikt mniej", miłośników
wspaniałego życia w reklamach i tych z klapkami na oczach: świat NIE jest sprawiedliwy
i będą na świecie osoby, które stać na nowe gry za 120 złotych, będą osoby, które będą
miesiąc zbierać na jedną grę z Kolekcji Klasyki i są też osoby, które umrą z głodu, bo
nie będzie ich stać na chleb. A że wydawca chce, by na ich grę mogli sobie pozwolić tylko
ci pierwsi, to trzeba to uszanować i nie kraść. Też chcę wiele rzeczy, ale jednocześnie
staram się na nie zarobić ;)

Co do artykułu, to jest to trochę taka"breja dziennikarska", bo nic z niego w sumie nie
wynika. Za mało szczegółów, właściwie brak. Czekamy na jakieś oficjalne info! :)


Dokładnie tak samo sądzę. Sam znam wiele osób, które nie kupują gier "bo po co". A przy okazji wytłumaczy mi ktoś ten hejt na Ubi? Bo jak dla mnie to dobra firma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.12.2012 o 14:13, vegost napisał:

U nas cena za gry i konsole potęguje piracenie. Człowieka zwyczajnie nie stać na kupno
gry za 150 zł. Czy konsoli za 1600 zł.

Natomiast na paczkę szlugów dziennie, najnowszego smartfona, wódkę i karty graficzne za półtora kafla to ludzi stać. Już pomijam fakt, że istnieje od cholery promocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> > Jeszcze pare lat temu bym się zgodził, ale nie teraz. Jest na tyle dużo tanich serii
>
> > gier, że jak się nie chce piracić, to można niedrogo za 40-60 zł złapac nawet gre
> na
> > konsolę. Przy PC taka cena za roczą pozycje to standard, a na steamie sa i lepsze
> okazje.
> > Ludzie w 95% ściagaja, nie dlatego ze ich nie stać, a dlatego że mogą mieć za darmo.
>
> > Nawet jak gra kosztuje 30zl, to po co dac tyle za dwu letnią pozycję, jak za darmo
> mają
> > nowość. Argument finansowy juz dawno przestał mieć znaczenie.
>
> U mnie cena ciągle ma znaczenie, bo niewiele zarabiam a muszę tak rozłożyć kasę, zeby
> mi starczyło do następnego miesiąca. Więc mam opcję taką, kupić grę czy po prostu obejść
> się smakiem bo nie starczy mi na coś innego do życia potrzebnego. Jak gry dalej będą
> drożeć lub utrzymywać się w obecnej cenie 120 zł to ja dziękuje i chyba całkowicie zrezygnuje
> z komputera. Nie opłaca się grać. A piractwo będzie szło dalej w górę a przynajmniej
> u nas. Zwiększenie zarobków do "ludzkich" zarobków rozwiązało by ten problem natychmiast.
W czym dobra roczna gra za 30 zł jest lepsza od dobrej nowości za 120 zł ? W jedną i drugą nie grałeś. Dzisiaj na muve można np. kupić Max Payne 3 za 30 zł . Tytuł gorący . Drogie są tylko nowości , a to nie znaczy że są dobre .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.12.2012 o 15:45, micmus123456789 napisał:

> Dadziol20
>
> Duża część graczy to ludzie uzależnieni od grania ... nałogowcy . To jest właśnie
to
> , co wykorzystują producenci gier . Rozsądny gracz nie zamawia gier przed premierą
,
> tylko czeka na opinie innych co do produktu , szczególnie dotyczące kwestii technicznych

> . Nałogowcy nie mają rozsądku , oni już muszą zagrać ... w myśl zasady że świat
się zawali
> jak odpali grę tydzień później.

Przepraszam co ty za głupoty piszesz? Ja zamawiam pre-ordery wybranych tytułów, to znaczy,
że jestem nałogowcem? To źle, że jest taka opcja zamawiania i że ludzie z niej korzystają.
Nie mierz wszystkich jedną miarą.


To znaczy że kupujesz kota w worku . Pal licho jak wszystko gra , gorzej jak gra od strony technicznej jest zwalona . Wylewasz swoje żale na forum , po czym po miesiącu zamawiasz kolejnego preoerdera . Czy tak postępuje człowiek rozważny ? Opcja jest . Po premierze nikt bubla nie kupi , przed premierą wszystko ci wcisną. Owszem , dostaniesz jakiś bonus który wytną z całości . Tylko co mi po bonusie jak gra działa jak wcale . Nie mam nic przeciwko preorderom gdyby gry wychodziły dopracowane , prawda jest taka że często wychodzą niegrywalne ... przynajmniej na początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.12.2012 o 16:49, maniekk napisał:

Czy kultura jest dobrem luksusowym?


Raczej jest jedną z wielu cech danego człowieka, a dlaczego pytasz? Albo inaczej - do czego pijesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.12.2012 o 17:18, Dared00 napisał:

Tak.

Nie.

Proszę bardzo, podałem tyle samo argumentów. Było ich tak dużo, że zwyczajnie nie da się już tego przebić.

Swoją drogą, że też w temacie o grach wydawanych przez THQ wywiązała się taka dyskusja... Z wymienionych studiów najbardziej interesuje mnie los Relica. Po CoH 2 powinni się wziąć za kolejnego Dawn of War, jednak niepokoi mnie już wprowadzany model płatności do multi CoH2. Niby twórcy obiecują, że nie będzie tam niczego dającego przewagi. Można trzymać ich na słowo, ale byłbym co do tego sceptyczny. W dodatku wciąż jest to gra, którą trzeba kupić a nie f2p, więc tym bardziej może to nie odpowiadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> > U nas cena za gry i konsole potęguje piracenie. Człowieka zwyczajnie nie stać na
> kupno
> > gry za 150 zł. Czy konsoli za 1600 zł.
> Natomiast na paczkę szlugów dziennie, najnowszego smartfona, wódkę i karty graficzne
> za półtora kafla to ludzi stać. Już pomijam fakt, że istnieje od cholery promocji.

Najpierw bym się zorientował ile osób kupuje karty za 1,5k, a potem pisał coś takiego. Jeśli masz możliwość pogadaj z jakimkolwiek przedstawicielem dużej firmy sprzedającej karty to powie Ci, że więcej niż 60% kart to konstrukcje za max 500 zł, a najwięcej ludzi gra na szrocie. W Polsce high end to bajka, karty za 2k to bajka, modernizacja PC co rok to też bajka. Ale opowiadanie bajek wchodzi ludziom w krew.
Z resztą się zgodzę, szczególnie z fajkami i innymi używkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.12.2012 o 17:12, Henrar napisał:

Natomiast na paczkę szlugów dziennie, najnowszego smartfona, wódkę i karty graficzne
za półtora kafla to ludzi stać. Już pomijam fakt, że istnieje od cholery promocji.

Ej, przecież wódka to produkt pierwszej potrzeby. : <

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.12.2012 o 17:18, Dared00 napisał:

> Czy kultura jest dobrem luksusowym?
Tak.


Czyli w skrajnym przypadku jesteś sprowadzony do roli rośliny: dom-praca-dom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.12.2012 o 17:51, Ballonik napisał:

> Czy kultura jest dobrem luksusowym?

Raczej jest jedną z wielu cech danego człowieka, a dlaczego pytasz? Albo inaczej - do
czego pijesz?


Czyli jak mam pracę, nie chodzę głodny, ale starczy mi tylko na to, to nie mogę liznąć kultury?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.12.2012 o 20:33, maniekk napisał:

Czyli jak mam pracę, nie chodzę głodny, ale starczy mi tylko na to, to nie mogę liznąć
kultury?

Aaaaa, już rozumiem. Gry są uznawane jako kultura. Kumam.

Oczywiście, możesz liznąć kultury. Ale jeżeli nie masz pieniędzy na pewne "wydarzenie kulturalne", to możesz wybrać inne, na które cię stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.12.2012 o 20:50, Dared00 napisał:

> Czyli jak mam pracę, nie chodzę głodny, ale starczy mi tylko na to, to nie mogę
liznąć
> kultury?
Aaaaa, już rozumiem. Gry są uznawane jako kultura. Kumam.

Oczywiście, możesz liznąć kultury. Ale jeżeli nie masz pieniędzy na pewne "wydarzenie
kulturalne", to możesz wybrać inne, na które cię stać.


Tylko wałkowanie raz po praz tego samego bo nie ma się pieniędzy jest na dłuższą metę nudne, nawet najlepsze rzeczy potrafią znudzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.12.2012 o 21:17, maniekk napisał:

Tylko wałkowanie raz po praz tego samego bo nie ma się pieniędzy jest na dłuższą metę
nudne, nawet najlepsze rzeczy potrafią znudzić.



Nudny to jest fakt, ze do niektórych nie dociera prosta logiczna rzecz jaka jest fakt, ze jak cię na coś nie stac, to tego nie masz...

Nie stać cię na bilet na wystawę w muzeum - nie obejrzysz, nie stać cię na bilety do teatru - nie zobaczysz sztuki, nie stać cię na bilety do opery - to pożegnaj się z carmen...
Nie stać cię na samochód - jeździsz rowerem.

A jak usprawiedliwiasz złodziejstwo [czyli podpieprzenie komuś samochodu czy ściąganie pirackich filmów które maja premiery w kinach z netu] faktem, ze cię na coś nie stać - to powodzenia i żyj w takim kulawym przekonaniu dalej.

To naprawdę takie trudne to pojąć... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czyli, nie jestem głodny mam gdzie mieszkać, ale poza tym nic nie kupię. W takim razie co? Wracamy do średniowiecza?
Kultura dla mających pieniądze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.12.2012 o 21:48, maniekk napisał:

Kultura dla mających pieniądze?

Przecież zawsze było i będzie tak, że konkretne rodzaje kultury będą droższe, niż inne. Bilet do teatru kosztuje 100 zł, bilet do kina 20 zł, film w telewizji jest za darmo. Do wyboru, do koloru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować