Poznaliśmy tytuły czterech nowych gier THQ. Powstają w czołowych studiach

[Zgreed66 0]

Dnia 20.12.2012 o 21:56, Dared00 napisał:

film w telewizji jest za darmo.

Za reklamy/"abonament" ;)

Jak dobrze, że Operę dla biedaków mogę na YT obejrzeć :)

[Zekzt 0]

Dnia 20.12.2012 o 21:48, maniekk napisał:

Czyli, nie jestem głodny mam gdzie mieszkać, ale poza tym nic nie kupię. W takim razie
co? Wracamy do średniowiecza?

A kiedyś z niego wyszliśmy ?
Dalej faceci w kieckach wmawiają nam, że świat ma 6 tysięcy lat....

Dnia 20.12.2012 o 21:48, maniekk napisał:

Kultura dla mających pieniądze?

A kiedyś było inaczej ?
Była kiedyś Opera, Teatr i Kino za darmo ?

Kultury czy sztuki za darmo masz od pyty i trochę, są darmowe wycieczki raz na jakiś czas w konkretnych miastach i w konkretnych muzeach czy tez zabytkach, jest telewizja [częściowo darmowa, bo przeważnie dana wspólnota czy spółdzielnia zawsze zapewnia w ramach czynszy jakiś pakiet podstawowy telewizji po łączu cyfrowym a naziemna jest za abonament radiowo telewizyjny], są publiczne biblioteki.

Jak ci nie pasuje fakt, ze ktoś kto zarabia 3-4 kafle miesięcznie może iść do opery czy do muzeum i zapłacić za bilet 100 czy 200zł a ty nie możesz i powinno być w takim razie "za darmo" to już twój problem...

A inna rzecz to kwestia wydawania pieniędzy - nie pale więc mogę sobie raz na miesiąc iść do filharmonii i 4 razy w miesiącu do kina + kupić jakaś grę, takie "rozrywki" zamykam w kwocie 300-350zł, czyli +/- tyle ile kosztują miesięcznie palacza fajki [jak pali tak z paczkę dziennie, jak pali dwie to przepala 2x tyle kasy]

Ostatnio za darmo to nawet w mordę nie leją:)

[Ballonik 0]

Dnia 20.12.2012 o 21:48, maniekk napisał:

Czyli, nie jestem głodny mam gdzie mieszkać, ale poza tym nic nie kupię. W takim razie
co? Wracamy do średniowiecza?
Kultura dla mających pieniądze?

(rzeczy poruszone przez ludzi "wyżej" nie będą już przeze mnie poruszane, bo i tak niezły offtopic się zrobił - tylko czekać na ostrzeżenia :) )

Jak chcesz, to możemy wrócić do epoki kamienia łupanego (albo i wcześniej). Wtedy też żeby mieć dane rzeczy, trzeba było za nie zapłacić - w taki, czy inny sposób. Za kulturę też się płaciło, płaci i będzie płacić, czy to się podoba, czy nie. Dlaczego? Ano, bo taki sobie świat stworzyliśmy, w którym pieniądz jest bardzo ważny, więc każda możliwość zarobku będzie wykorzystywana. Ale na szczęście jest to wolny świat, więc nie podoba Ci się dana "kultura", czy nie podoba Ci się, że musisz za nią płacić - droga wolna, nic nie trzeba. A jeżeli uważasz, że jeżeli kogoś nie stać, to może kraść, to życzę Tobie, żeby ktoś kiedyś od Ciebie coś ukradł. Może to trochę zmienić Twoje podejście.
I Twoje pytanie można zadać na wiele różnych sposobów: "Ferrari dla mających pieniądze?!", "Samochód dla mających pieniądze?!". Ba! W Afryce pewnie mogą zapytać "woda dla mających pieniądze?!"
I nie wiem, dziwnie się czuje. Czy tylko mi wydaje się to normalne, że za WSZYSTKO trzeba płacić?

[maggit 0]

Dnia 20.12.2012 o 21:29, Pietro87 napisał:

> Tylko wałkowanie raz po praz tego samego bo nie ma się pieniędzy jest na dłuższą
metę
> nudne, nawet najlepsze rzeczy potrafią znudzić.

Nudny to jest fakt, ze do niektórych nie dociera prosta logiczna rzecz jaka jest fakt,
ze jak cię na coś nie stac, to tego nie masz...

A czemu prosta i logiczna? Jak nie stać kogoś na leczenie, to też ma zdychać?

Dnia 20.12.2012 o 21:29, Pietro87 napisał:

Nie stać cię na bilet na wystawę w muzeum - nie obejrzysz, nie stać cię na bilety do
teatru - nie zobaczysz sztuki, nie stać cię na bilety do opery - to pożegnaj się z carmen...

Wystarczyłoby udostępnić streamy. Albo chociaż puścić w radio. Radiowa Dwójka często transmituje koncerty. Jasne, to nie to samo, co bycie w środku, ale jak widzisz nie trzeba wcale odcinać ludzi od dóbr kultury, wyższej, czy masowej.

Dnia 20.12.2012 o 21:29, Pietro87 napisał:

Nie stać cię na samochód - jeździsz rowerem.

Naprawdę nie widzisz różnicy pomiędzy rzeczą fizyczną, a cyfrową? Powielona (dla Ciebie skradziona) kopia nie powoduje, że "okradziony" nie może jej użyć. To właśnie przez takie myślenie nawet pożyczanie gier znajomym stało się niemożliwe.

To oczywiste, że należy wspierać developerów (i wszelkiego rodzaju artystów) i kupować ich "produkty", ale piractwo nie jest tak złe na jakie się je maluje. Gdyby nie to zjawisko, większość muzyków niezależnych nie miałaby żadnej publiczonści. Dobrym przykładem jest muzyka post-rock, bardzo popularna w Polsce, popularyzowana głównie w internecie przez blogi i linki rapidshare, a dzięki znalezieniu się tych muzyków na serwisach i popularność urosła na tyle, że mogli zacząć grać u nas koncerty, bo było to opłacalne. Mało tego, na ich koncerty u nas przychodziło więcej ludzi niż w ich rodzimym kraju.

Inna sprawa, że statystyki pokazują, że ludzie ściągający często muzykę, też częściej kupują płyty i uczestniczą w wydarzeniach kulturalnych

Dobra kultury są wspólne i może o ile rozrywka jako taka wydaje się bardzo "opcjonalna" (a myślisz tak, bo tak Cię nauczono i wychowano właśnie w naszej kulturze), to nie można odmawiać dostępu do niej tylko dlatego, że kogoś nie stać. Czy to wina tej osoby, że mało zarabia? Edukacja już wcale nie równa się dobrej pracy i świetnym zarobkom, co jako (sądząc po Twojej ksywce) dwudziestoparolatek pewnie dobrze wiesz.

Poczytaj trochę o tzw. piractwie, a nie powtarzaj to, co Ci mówi propaganda wielkich koncernów.
http://badzbardziejswiadomy.pl/
http://www.krytykapolityczna.pl/Wywiady/HofmoklZapomnijmyoslowie-pirat-/menuid-197.html
http://blog.musicrage.org/post/27757215306/record-labels-are-obsolete

Hoho, może dostanę bana za popierwanie piractwa.

[Darkstar181 0]

Rozgadaliście się o tym piractwie, podczas gdy głównym powodem bankructwa THQ jest ich autorski projekt konsoli, oraz słaby marketing gier...

[maggit 0]

Dnia 20.12.2012 o 22:34, Darkstar181 napisał:

Rozgadaliście się o tym piractwie, podczas gdy głównym powodem bankructwa THQ jest ich
autorski projekt konsoli, oraz słaby marketing gier...

A to prawda. Jak najbardziej. Z tym, że chodziło o tablet.

[Zekzt 0]

Dnia 20.12.2012 o 22:28, maggit napisał:

Naprawdę nie widzisz różnicy pomiędzy rzeczą fizyczną, a cyfrową? Powielona (dla Ciebie
skradziona) kopia nie powoduje, że "okradziony" nie może jej użyć. To właśnie przez takie
myślenie nawet pożyczanie gier znajomym stało się niemożliwe.

No nie widzę... idź na STEAM i pobierz tam jakąś grę z pominięciem opłaty a potem wmawiaj mi, że twórcy produktu nie stracili na tym nic.
Dla mnie to nader logiczne, ze jak mam w domu coś za co nie zapłaciłem a zapłacić [żebym to miał] powinienem, to producent tegoż produktu stracił.
Oczywiście pewnie wysuniesz argument "skoro i tak by cie na to nie było stać to byś nie kupił" - owszem może bym wtedy nie kupił, producent by na mnie wtedy nie zarobił - ale brak zarobku na kimś nie równa się stratom.

A te bzdury o powielaniu... to co wszyscy złodzieje samochodów marki mercedes "powielają" bazowy model ?

Dnia 20.12.2012 o 22:28, maggit napisał:

To oczywiste, że należy wspierać developerów (i wszelkiego rodzaju artystów) i kupować
ich "produkty", ale piractwo nie jest tak złe na jakie się je maluje. Gdyby nie to zjawisko,
większość muzyków niezależnych nie miałaby żadnej publiczonści. Dobrym przykładem jest
muzyka post-rock, bardzo popularna w Polsce, popularyzowana głównie w internecie przez
blogi i linki rapidshare, a dzięki znalezieniu się tych muzyków na serwisach i popularność
urosła na tyle, że mogli zacząć grać u nas koncerty, bo było to opłacalne. Mało tego,
na ich koncerty u nas przychodziło więcej ludzi niż w ich rodzimym kraju.

Muzycy to inna kwestia niż branża gier i nie mieszał bym tego w jednym kotle.
Oni są niemal "dymani na żywca" przez wytwórnie i żyją z koncertów i sprzedawania akcesoriów a nie samych płyt.
A czy prawo powinno ulec zmianie, tak aby bardziej przystępne stawały się produkty które są już grubo po premierze [jak filmy] - to inna kwestia.

Dnia 20.12.2012 o 22:28, maggit napisał:

Inna sprawa, że statystyki pokazują, że ludzie ściągający często muzykę, też częściej
kupują płyty i uczestniczą w wydarzeniach kulturalnych

Statystyki są niewiele warte. Statystyka pokazuje, ze ci co ściągają częściej kupują, bo ci co ściągają zwyczajnie się muzyka interesują, w przeciwieństwie do przeciętnego ankietowanego kowalskiego który pewnie nawet nie wie co to np indie rock...

Dnia 20.12.2012 o 22:28, maggit napisał:

Edukacja już wcale nie równa się dobrej pracy i świetnym zarobkom, co jako
(sądząc po Twojej ksywce) dwudziestoparolatek pewnie dobrze wiesz.

No tu to mam nieco inne doświadczenia, bo akurat edukacja edukacja [swoją zakończyłem na policealnej omijając studia szerokim łukiem] ale już chęć do pracy i osiągnięcia w życiu czegoś ponad minimalną krajową to dwie rożne sprawy.
Zarabiam blisko średniej krajowej, dorobiłem się "stołka" kierownika działu kontroli jakości w swojej firmie ale zaczynałem od zera, od szeregowego popychla na produkcji [niżej w tym zakładzie w kwestii płac stoją tylko chyba ludzie z serwisu sprzątającego].
Akurat w kwestii zarobków i pracy mam bardzo konkretny pogląd, bo nasz kraj wcale nie jest takim strasznym miejscem jak je malują polityczni krzykacze i jak się chce to się da.

Dnia 20.12.2012 o 22:28, maggit napisał:

Hoho, może dostanę bana za popierwanie piractwa.

Bez przesady...
Co innego uargumentować swój punkt widzenia na kwestie pobierania treści z netu a co innego latać i wklejać np promolinki do piratebay...
Chyba dalej jest tu myśląca moderacja która odróżnia takie pojęcia.

[Henrar 2]

Dnia 20.12.2012 o 22:34, Darkstar181 napisał:

Rozgadaliście się o tym piractwie, podczas gdy głównym powodem bankructwa THQ jest ich
autorski projekt konsoli

Wait, what? Zapodaj źródłem, bo Google nic nie znajduje :O

[Zgreed66 0]

Dnia 20.12.2012 o 23:05, Henrar napisał:

Wait, what? Zapodaj źródłem, bo Google nic nie znajduje :O

Było już dziś
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=80915&pid=22
:)

[Dared00 2]

Dnia 20.12.2012 o 22:28, maggit napisał:

Naprawdę nie widzisz różnicy pomiędzy rzeczą fizyczną, a cyfrową? Powielona (dla Ciebie
skradziona) kopia nie powoduje, że "okradziony" nie może jej użyć. To właśnie przez takie
myślenie nawet pożyczanie gier znajomym stało się niemożliwe.

Okej, skoro powielanie jest legalne, to gdzie tu widzisz problem? Powiel sobie 100 zł i idź do teatru.

[HiddenNick 0]

> > To piractwo tak właśnie działa na rynek nie długo w ogóle nie będzie gier
>
> Taaa jasne. Tylko dzięki torrentowi kupiłem swoja kopie Darksiders 2. Z powodu braku
> dema i bajzlu w specyfikacji nie miałem pewności, czy na moim C2D E6300 będzie chodziła.
> Pisało, że min. to procek 2Ghz, a ja mam 1,86. Okazało się, że Darksiders 2 na tym śmiga
> super (po 3 dniach miałem swoja legalną kopię), a np. taki NFS HP tnie, że nie da się
> grać, a w topiłem w niego 100 zł !!

To co napisałeś właściwie w żadnym stopniu nie usprawiedliwia kradzieży gier.

[Killyox 0]

Brak Dawn of War 3........ /cry

[Killyox 0]

Dnia 21.12.2012 o 14:43, HiddenNick napisał:

> > To piractwo tak właśnie działa na rynek nie długo w ogóle nie będzie gier

>
> Taaa jasne. Tylko dzięki torrentowi kupiłem swoja kopie Darksiders 2. Z powodu braku

> dema i bajzlu w specyfikacji nie miałem pewności, czy na moim C2D E6300 będzie chodziła.

> Pisało, że min. to procek 2Ghz, a ja mam 1,86. Okazało się, że Darksiders 2 na tym
śmiga
> super (po 3 dniach miałem swoja legalną kopię), a np. taki NFS HP tnie, że nie da
się
> grać, a w topiłem w niego 100 zł !!

To co napisałeś właściwie w żadnym stopniu nie usprawiedliwia kradzieży gier.

w polsce masz prawo do sciagniecia filmu/gry/muzyki pod warunkiem, ze do 24h zostanie usuniete.

Poza tym jaka kradziez? Bez tego nie zarobiliby nic na nim bo dema nie bylo i nie wiedzial czy pojdzie. Sciagnal dzialalo i kupil. Zarobili.

[Dared00 2]

Dnia 21.12.2012 o 15:48, Killyox napisał:

w polsce masz prawo do sciagniecia filmu/gry/muzyki pod warunkiem, ze do 24h zostanie
usuniete.

Bzdura. W polskim prawie autorskim nie ma słowa o czymś takim.

[Mercuror 0]

Dnia 21.12.2012 o 15:57, Dared00 napisał:

Bzdura. W polskim prawie autorskim nie ma słowa o czymś takim.

Bzdura. W polskim prawie autorskim jest o tym mowa.

Aha, a pasztetowa leży na żołądku. Zmierzam do tego, że jak coś piszesz to albo to udowodnij albo nie marnuj czasu innych.

[Killyox 0]

Dnia 21.12.2012 o 15:57, Dared00 napisał:

> w polsce masz prawo do sciagniecia filmu/gry/muzyki pod warunkiem, ze do 24h zostanie

> usuniete.
Bzdura. W polskim prawie autorskim nie ma słowa o czymś takim.

Bzdury to ty wypisujesz chlopcze. Poczytaj troche, dowiedz sie zanim bedziesz mnie pouczac.

[Zgreed66 0]

Dnia 21.12.2012 o 16:25, Killyox napisał:

Bzdury to ty wypisujesz chlopcze. Poczytaj troche, dowiedz sie zanim bedziesz mnie pouczac.

No to pokaż ty ten zapis w Polskim prawie ;)

[Karharot 0]

Dnia 21.12.2012 o 16:25, Killyox napisał:

Bzdury to ty wypisujesz chlopcze.

Sam zgłosiłeś swój post więc ostrzeżenia tym razem nie dostaniesz ale jeśli jeszcze raz okażesz rozmówcy taki brak szacunku to skończy się to inaczej.

[HiddenNick 0]

Dnia 21.12.2012 o 15:48, Killyox napisał:

Poza tym jaka kradziez? Bez tego nie zarobiliby nic na nim bo dema nie bylo i nie wiedzial
czy pojdzie. Sciagnal dzialalo i kupil. Zarobili.

Nie napisałem, że on popełnił kradzież albo zrobił cokolwiek złego.

To jest moja wypowiedź: "To co napisałeś właściwie w żadnym stopniu nie usprawiedliwia kradzieży gier."

[maniekk 0]

Ehh, piszę o lepszym może i darmowym dostępie do kultury, a nie kradzieży samochodu, czy czego tam chcecie. Bo dochodzi do takich absurdów, że dostęp do niej jest blokowany przez kilka organizacji, które mówią Ci, że poniżej pewnej kwoty po prostu nie da się mieć przyzwoitej rozrywki.
A podobno do tego nie dążymy.