Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Jak mogłoby wyglądać Assassin`s Creed IV?

31 postów w tym temacie

Dnia 21.12.2012 o 13:06, doctorwho napisał:

Zakończenie 3 AC był słabe tak jak sama gra.

Uzasadnisz, czy tylko trolujesz? Mnie się najnowszy Assassin''s Creed bardzo podobał. Rozumiem, że ktoś może być już tą serią znudzony, ale nie można tej gry nazwać słabą. W sumie to nawet odgrzewanym kotletem ciężko ją określić, bo dodali sporo nowości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powinien wyjść za najwcześniej 2 lata, przestać być samograjem, nieliniowość podczas misji, tak jak w FC3 czy nadchodzącym Watch Dogs dzięki narzędziom danym bohaterowi powinienem grać własnym stylem, nie tak jak mi narzucają. Oczywiście next-geny i walka zbudowana całkowicie od podstaw, wywalić to gówie.nko z poprzednich odsłon raz na zawsze.

Miejsce akcji czy tam fabuła to już ich sprawa, daję im wolną rękę. Praktycznie nie ma takiego okresu historycznego, który z jakichś tam powodów przekreślby szansę u mnie na kupno. Fajnie by było jednak gdyby dali sobie spokój z tą żałosną szopką z Animusem, Desmondem, i jakimś końcem świata. Niestety tak się nie stanie, bo ludzie niestety się tym jarają, co jest w ogóle jak dla mnie wręcz nie do wyobrażenia po tym jak właśnie ta teraźniejszość w AC3 została przedstawiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Być może całkowite przeniesienie fabuły w teraźniejszość nie jest dobrym pomysłem aczkolwiek dla mnie misje Desmondem były chyba najciekawszym elementem nowej odsłony AC. Connor jak dla mnie był tylko mało interesującym przerywnikiem. Oczywiście nie mówię że sekwencję nim rozegrane nie są ciekawe bo cała mechanika sprawuje się świetnie jednak Desmond i elementy współczesnego ''''assassynowania'''' wprowadziły nieco świeżości nie sądzicie ? Wracając do tego co ma się stać w części następnej to mam nadzieje że będzie to już ostatnia odsłona. AC III miało wyjaśnić wszystko a doprowadziło to do kolejnego pytania ''''co będzie dalej?''''. Jeśli tak dalej pójdzie to otrzymamy kolejnego ''''odgrzewanego kotleta''''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

kim byłby asasyn?

w polskiej historii były tylko trzy zamachy na władcę (Zygmunt III, Stanisław August, Gabriel Narutowicz), z czego tylko ostatni się powiódł

zwykli ludzie załatwiali swoje wąty w pojedynkach albo bitwach, to nie Francja ani Włochy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja cały czas optuję za Francją za panowania Ludwika XIII - go i kardynała Richelieu w realiach powieści Aleksandra Dumasa
toż to idealna sceneria do wojny pomiędzy Assassynami i Templariuszami, bez trudu można uwierzyć, ze wielki kardynał był templariuszem, poznalibyśmy postaci historyczne oraz bohaterów Dumasa ( Atos, Portos, Aramis i Dartagnan ) a Paryż to idealna sceneria dla ucieczek, pogoni, wspinaczki, walki i spisków
jak dla mnie, idealny AC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować