Za godzinę...

[Zekzt 0]

Żarty swoją droga, ale dla wielu frustratów i wypranych przez sekty słabych psychicznie oszołomów to dziś naprawdę jest "koniec świata.
Ich świata.
Nabrali kredytów, teraz trzeba będzie spłacać. Domy sprzedali - szeregi bezdomnych się rozszerza w 2013.

A zapewne niejeden sobie ukręci linę, bo stracił sens życia [bo dla wielu wypranych przez sekty takim sensem był właśnie okres przygotowania do "końca świata"]

[Isildur 4]

Tak przestawiłeś jedną literkę... Skończ ze spamem proszę i wróć do tego tematu ;)

[NuuGGet 0]

Dnia 21.12.2012 o 13:29, Isildur napisał:

Tak przestawiłeś jedną literkę... Skończ ze spamem proszę i wróć do tego tematu ;)

Jedną literkę, ale to słowo brzmiało inaczej. Ukarałeś mnie niesłusznie i mam prawo domagać się powrotu wcześniejszej rangi, masa osób pisze tutaj gorsze rzeczy a wy jesteście na to ślepi.

Zresztą, EOT, z kim ja się kłócę, widzę że godnie zastępujesz Wojmana.

[vegost 0]

Dnia 21.12.2012 o 13:28, Pietro87 napisał:

Żarty swoją droga, ale dla wielu frustratów i wypranych przez sekty słabych psychicznie
oszołomów to dziś naprawdę jest "koniec świata.
Ich świata.
Nabrali kredytów, teraz trzeba będzie spłacać. Domy sprzedali - szeregi bezdomnych się
rozszerza w 2013.

A zapewne niejeden sobie ukręci linę, bo stracił sens życia [bo dla wielu wypranych przez
sekty takim sensem był właśnie okres przygotowania do "końca świata"]

Tym raczej powinny się zająć odpowiednie służby policji, głównie psycholodzy jak już ich wyłapią :)

[Isildur 4]

Dnia 21.12.2012 o 13:30, NuuGGet napisał:

Jedną literkę, ale to słowo brzmiało inaczej. Ukarałeś mnie niesłusznie i mam prawo domagać
się powrotu wcześniejszej rangi, masa osób pisze tutaj gorsze rzeczy a wy jesteście na
to ślepi.

To zgłaszaj proszę takie posty, nie wszystko uda się wyłapać tutaj akurat wyłapałem, bo użytkownik mi odpisywał :)
Odrobisz szybko tego degrada ;)

EOT jak coś pisz na isildur[at]moderator.gram.pl

[Zekzt 0]

Dnia 21.12.2012 o 13:30, vegost napisał:

Tym raczej powinny się zająć odpowiednie służby policji, głównie psycholodzy jak już
ich wyłapią :)

No widzisz, tak mamy skonstruowane prawo, że wiele sekt operuje na lukach w systemie.
A ludzie tam sami oddają pieniądze - bo odpowiednio stosowana przez sekty socjotechnika i sztuczki psychologiczne piorą ludziom łepetyny i ci sami oddają swoje dobytki.

A samobójcy - im tez nikt nie zabroni iść i powiesić się na pasku od spodni w piwnicy swojego domu czy na drzewie w parku.

Paradoksem roku 2012 jest to, że media rozdmuchały taki cyrk który może się tragicznie odbić na ludziach słabych psychicznie.
Sprawę pogłębia fakt, że znów owe media zarobią "krwawa forsę" mając kompletnie w poważaniu odpowiedzialność za swoje publikacje.

[Rzygthul 0]

Możecie przestać chrzanić o końcu świata, sektach, głupcach i tym podobnych?

To miał być wątek humorystyczny a nie zlepek gorzkich żali. Jak codziennie wymierają gatunku, ludzie lub łamane są prawa człowieka to nikt tego nie widzi a w tym wątku żal im sekciarzy. Błagam was...

[Zekzt 0]

Dnia 21.12.2012 o 13:52, Rzygthul napisał:

Możecie przestać chrzanić o końcu świata, sektach, głupcach i tym podobnych?

To miał być wątek humorystyczny a nie zlepek gorzkich żali. Jak codziennie wymierają
gatunku, ludzie lub łamane są prawa człowieka to nikt tego nie widzi a w tym wątku żal
im sekciarzy. Błagam was...

Naucz się czytać ze zrozumieniem....

[Budep 0]

Ja jestem ciekawy, co powie na ten temat niejaki pseudo naukowiec Patrick Geryl, który pisał książki, wszędzie prawił, że będzie koniec świata i do tego sprzedawał schrony za grubą kasę :>

http://www.howtosurvive2012.com/htm_night/home.htm

Hue he.

[Hubi_Koshi 0]

Dnia 21.12.2012 o 14:28, Budep napisał:

Ja jestem ciekawy, co powie na ten temat niejaki pseudo naukowiec Patrick Geryl, który
pisał książki, wszędzie prawił, że będzie koniec świata i do tego sprzedawał schrony
za grubą kasę :>

Powie
"Hehe, Frajerzy"
Pływając w basenie wypełnionym kasą XD

[vegost 0]

Dnia 21.12.2012 o 13:46, Pietro87 napisał:

No widzisz, tak mamy skonstruowane prawo, że wiele sekt operuje na lukach w systemie.
A ludzie tam sami oddają pieniądze - bo odpowiednio stosowana przez sekty socjotechnika
i sztuczki psychologiczne piorą ludziom łepetyny i ci sami oddają swoje dobytki.

Ahh wiem o tym, nie urodziłem się wczoraj :-) Ten kto myśli i słucha mamy, to wie, że się nie powinno bratać z takimi obwiesiami. Tak samo jak ci kolesie co chodzą po domach czy zaczepiają na ulicy - Jehowi ? Strasznie irytujący ludzie. Czasami mam ochotę kopnąć ich w tyłek. Ja wierzę w Boga i nie potrzebuje prania mózgu.

Dnia 21.12.2012 o 13:46, Pietro87 napisał:

A samobójcy - im tez nikt nie zabroni iść i powiesić się na pasku od spodni w piwnicy
swojego domu czy na drzewie w parku.

Im by to było na rękę. Kiedy już wycyckają wszystko od danego delikwenta, to po prostu się o niego nie martwią. Wiesz, jeden problem z głowy. Gdyby policja pytała.

Dnia 21.12.2012 o 13:46, Pietro87 napisał:

Paradoksem roku 2012 jest to, że media rozdmuchały taki cyrk który może się tragicznie
odbić na ludziach słabych psychicznie.
Sprawę pogłębia fakt, że znów owe media zarobią "krwawa forsę" mając kompletnie w poważaniu
odpowiedzialność za swoje publikacje.

Wiesz - "Koniec Świata". To takie dwa popularne słowa, bo ludzie ogólnie boją się śmieci i dlatego taki to budzi posłuch. Czy kiedyś będzie ? Wątpliwe. Nie istnieje coś takiego jak koniec świata. Koniec nastąpi od nas samych ludzi. A zwłaszcza od tych, co mają palec na nuklearnych bombach. Ci co wierzą, że Allah karze im zabijać.. To właśnie oni mogą doprowadzić do załamania równowagi. Już to robią. Ogólnie nie ufam nikomu kto wyznaję Islam. To potencjalni terroryści. Wystarczy popatrzeć jak reagują, gdy wyjdzie jakiś komiks, film czy karykatura Mahometa. Wariują i wszystkich chcą zabić. Dla mnie oni wszyscy są fanatykami religijnymi. Wszyscy są źli, ale nie oni :-)

[Zekzt 0]

Dnia 21.12.2012 o 14:36, vegost napisał:

Wiesz - "Koniec Świata". To takie dwa popularne słowa, bo ludzie ogólnie boją się śmieci
i dlatego taki to budzi posłuch. Czy kiedyś będzie ? Wątpliwe. Nie istnieje coś takiego
jak koniec świata.

No nie do końca.
Wiemy, że nasze słońce [wiemy to z obserwacji innych takich obiektów we wszechświecie] jest mniej więcej w połowie swojego "życia", czyli za kolejne 4-5 miliardów lat [orientacyjnie] przejdzie w stan czerwonego olbrzyma i zniszczy cały nasz układ słoneczny.
A gdyby nawet nie ono miało doprowadzić do zagłady tej planety to jesteśmy na kursie kolizyjnym z mgławicą andromedy, za miliardy lat ta kolizja nastąpi i to tez by definitywnie zakończyło życie w naszym układzie słonecznym.
Akurat koniec świata to mamy "jak w banku" :)

Tylko "my" w rozumieniu rodzaju ludzkiego, bo ja czy ty tego nie dożyjemy.

Oczywiście o ile wcześniej sami się nie wytłuczemy - nie mniej stwierdzenie, że "koniec świata jest wątpliwy" to niestety kompletna nieprawda :)

[vegost 0]

Dnia 21.12.2012 o 14:49, Pietro87 napisał:

Oczywiście o ile wcześniej sami się nie wytłuczemy - nie mniej stwierdzenie, że "koniec
świata jest wątpliwy" to niestety kompletna nieprawda :)

Jeśli ludzkość będzie nadal istniała za miliardy lat, to na pewno nie zniszczy nas jakaś mgławica :D Technologia już tak szybko się rozwija, że daj spokój. Zapewne już będziemy latać w kosmosie jak w Mass Effect :) Ziemia nie będzie naszym jednym domem. Na pewno.

[Darkstar181 0]

Dnia 21.12.2012 o 14:28, Budep napisał:

Ja jestem ciekawy, co powie na ten temat niejaki pseudo naukowiec Patrick Geryl, który
pisał książki, wszędzie prawił, że będzie koniec świata i do tego sprzedawał schrony
za grubą kasę :>

http://www.howtosurvive2012.com/htm_night/home.htm

Hue he.

Nic nie powie. Zwinie się z kasą na majorkę i tyle. Doskonale wiedział że końca świata nie będzie :)

[Anonim_652a6840a229b3b9188db1359476f7913e0a4c8f2443eaab9a83336f4dbdb185 0]

Dnia 21.12.2012 o 14:49, Pietro87 napisał:

No nie do końca.

Vegost ma rację. Postęp technologiczny jest niewyobrażalnie olbrzymi i szybki. Pomyśl - jak się rozwinęliśmy technologicznie w ciągu ostatnich dwóch tysięcy lat... A Ty mówisz o 4-5 miliardach.

Pomnóż obecny rozwój technologiczny dwa miliony razy. (a i to nie do końca będzie prawdziwe, ponieważ nie rośnie on arytmetycznie, a geometrycznie - w ciągu ostatnich pięćdziesięciu lat powstało więcej prac naukowych, niż w przeciągu całej historii świata!). Nawet jeśli nie będziemy w stanie zapanować nad procesami spalania w Słońcu, to na pewno będziemy w stanie terraformować inne planety. Koniec świata? Phi, co najwyżej koniec Ziemii.

A co do kolizji z Andromedą - istnieją już symulacje. Pomijając kilka (dosłownie - na palcach jednej ręki) zderzeń układów gwiezdnych, tak naprawdę na skalę planetarną dużo się nie zmieni, tylko układ gwiazd na niebie :).

[meryphillia 3]

Dnia 21.12.2012 o 15:20, Furr napisał:

Vegost ma rację. Postęp technologiczny jest niewyobrażalnie olbrzymi i szybki. Pomyśl
- jak się rozwinęliśmy technologicznie w ciągu ostatnich dwóch tysięcy lat... A Ty mówisz
o 4-5 miliardach.

Problem tylko w tym, że za kilka miliardów lat "ludzie" mogą wyglądać jak meduzy albo patyczaki, tudzież lądowe walenie... ;)

Dnia 21.12.2012 o 15:20, Furr napisał:

Pomnóż obecny rozwój technologiczny dwa miliony razy.

Nigdy nic nie wiadomo.
Równie dobrze za 10 lat może wybuchnąc wojna, która cofnie nas do ery kamienia łupanego...
A podróżowanie po kosmosie, to nie takie ''hop siup", jak w grach to wygląda. gdyby było to takie proste, to od 30 lat mielibyśmy już bazy na Księżycu i Marsie...

Dnia 21.12.2012 o 15:20, Furr napisał:

A co do kolizji z Andromedą - istnieją już symulacje. Pomijając kilka (dosłownie - na
palcach jednej ręki) zderzeń układów gwiezdnych, tak naprawdę na skalę planetarną dużo
się nie zmieni, tylko układ gwiazd na niebie :).

No nie zmieni się za bardzo...
Gdy przykładowo nasz układ słoneczny stanie na drodze innej gwiazdy lub też w skali "micro" walnie w nas coś wielkości Księżyca...

[Zekzt 0]

Dnia 21.12.2012 o 15:20, Furr napisał:

> No nie do końca.

Vegost ma rację. Postęp technologiczny jest niewyobrażalnie olbrzymi i szybki. Pomyśl
- jak się rozwinęliśmy technologicznie w ciągu ostatnich dwóch tysięcy lat... A Ty mówisz
o 4-5 miliardach.

Jeśli nie zostaną obalone podstawy fizyki jakie dał nam Einstein to to co będzie szczytem naszych mozliwości zamknie się na statkach kosmicznych z napędem pozwalającym osiągać prędkość światła.
Czyli np na Proxima Centauri [jedn z najbliższych ziemi gwiazd] lecieli byśmy ponad 4.5 roku [bo PC jest oddalona o 4.6 lat świetlnych od ziemi :)]

Tak wiec - nie wróżył bym nam tak "rewelacyjnej" przyszłości.

Ja oczywiście nie neguję tego, że może postęp coś zmieni i otworzymy sobie np "portal do innego wymiaru" :)
Ale logicznie patrząc na nieudane próby przekroczenia granicy prędkości światła to możemy spędzić tu nasz cały ludzki żywot aż po jego nieunikniony kres :)

Dnia 21.12.2012 o 15:20, Furr napisał:

A co do kolizji z Andromedą - istnieją już symulacje. Pomijając kilka (dosłownie - na
palcach jednej ręki) zderzeń układów gwiezdnych, tak naprawdę na skalę planetarną dużo
się nie zmieni, tylko układ gwiazd na niebie :).

Słoneczko i tak wyłączy się bodajże ciut wcześniej, więc niewielkie to ma znaczenie.
Btw jakiej symulacji ? Oficjalnej NASA ? Bo ta pokazywała bodajże wybicie naszej planety z orbity. Tak pytam z ciekawości, bo od kilku tygodni nie śledzę żadnych newsów z agencji [święta i dużo roboty w domu]

[Isildur 4]

Dnia 21.12.2012 o 13:52, Rzygthul napisał:

Możecie przestać chrzanić o końcu świata, sektach, głupcach i tym podobnych?

To miał być wątek humorystyczny a nie zlepek gorzkich żali. Jak codziennie wymierają
gatunku, ludzie lub łamane są prawa człowieka to nikt tego nie widzi a w tym wątku żal
im sekciarzy. Błagam was...

Temat służy do dyskusji i takowa dyskusja trwa, więc proszę wróć do tematu wątku :)

[Anonim_652a6840a229b3b9188db1359476f7913e0a4c8f2443eaab9a83336f4dbdb185 0]

STW powstała zaledwie 110 lat temu. Zrewolucjonizowała całą fizykę i wiedzę o wszechświecie. W przeciągu 4-5 miliardów lat może dokonać się jeszcze co najmniej kilka tysięcy takich rewolucji :). A o wszechświecie wiemy tak niewiele, że aż wstyd o tym wspominać. Choćby czym jest ciemna materia? Ale to to jeszcze nic - czym jest ciemna energia, jak działa, dlaczego i do czego moglibyśmy ją wykorzystać...? :)

Co do przezwyciężania prędkości światła - w podróżach międzygwiezdnych może nie mieć to żadnego znaczenia. Przy prędkości zbliżonej do prędkości światła zmienia się droga/czas. Tak jak miony są w stanie dotrzeć na powierzchnię Ziemii przed swoim rozpadem (co powinno być niemożliwe...), tak możliwe, że my będziemy mogli pokonywać olbrzymie dystanse w relatywnie krótkim czasie :).

[rob006 1]

Dnia 20.12.2012 o 23:39, vonArnold napisał:

- ciekawi mnie kto weźmie odpowiedzialność za tych wszystkich, o słabej psychice, którzy
palną sobie jutro w łeb ze strachu? czyżby ci, co ględzą o końcu świata? wątpię

Selekcja naturalna. No bo co trzeba mieć we łbie, aby ratować się przed końcem świata samobójstwem?.. :D