Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Moja prywatna gra roku - The Walking Dead

53 postów w tym temacie

Zawiodłem się na większości tytułów na które czekałem w tym roku i szczerze mówiąc nie spodziewałem się niczego specjalnego po TWD a tu totalne zdziwienie, gra która na pierwszy rzut mnie nawet zbytnio nie zaciekawiła okazała się dużo ciekawsza i bardziej przejmująca niż większość gier które miały być "epickie".

TWD zasłużyło na to żeby zostać grą roku ( liczę na kontynuację )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.12.2012 o 21:25, Vojtas napisał:

Wkurza
mnie tylko, że ludzie, którzy nie mają pojęcia o grach przygodowych, taką etykietkę przyklejają
najnowszej produkcji Telltale. Jest mnóstwo różnic między filmami interaktywnymi (czyli
de facto hybrydami) a przygodówkami - i niech tak zostanie.


ale też samo telltale tak nazywa swoje gry - przygodówki. Na marginesie, powinni sobie serio darować gameplay w swoich produkcjach, bo na przykładzie takiego Parku Jurajskiego można powiedzieć, że jest on na siłę (patrz wszędobylskie QTE - i bez pieprzenia mi że dzięki temu gracz się mocniej angażuje, bo jesli nie jest on się w stanie zaangazować bez wielkich przycisków na ekranie, to znaczy, ze scenka byla gówniana) i absolutnie nic nie wnosi, a pojawia się tylko po to, by dalej nazywało się, że to gra. I tak dobrze zie nie kazali tam na zmianę wciskać spustów by postać oddychała, bo do chodzenia już używane były <_<

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bez wątpienia najlepsza gra w tym roku. Wciąga masakrycznie, a gdy któraś z fajnych postaci ginie, naprawdę robi się żal. Ta produkcja pokazuje, że nie trzeba wydawać milionów na grafikę czy gameplay, żeby zrobić świetny tytuł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.12.2012 o 20:54, mati285 napisał:

To też dlatego nie chcę, by się normą stały. I chyba na razie nam to nie grozi, bo ilu
deweloperów poza QD i Telltale robi coś takiego w mainstreamie?

nikt, ale też w mainstreamie nie robi też przygodówek. Poza tymi dwiema firmami nikt z dużych się w nie już chyba nie bawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem ją dosłownie 25 grudnia i jestem nią zauroczony, klimat, muzyka, postacie, fabułą, gra na emocjach, wszystko to łączy się w fantastyczną całość. Mimo, że nie grałem w ostatnie największe hity czyli FC3, AC3 i Hitmana to uznaję The Walking Dead jako grę roku 2012.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.12.2012 o 21:46, dark_master napisał:

ale też samo telltale tak nazywa swoje gry - przygodówki.


Bo generalnie takie gry robią. TWD i PJ to nowe rzeczy. Park był pierwszą przymiarką Telltale do filmu interaktywnego. Niekoniecznie udaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.12.2012 o 21:46, dark_master napisał:

I tak dobrze
zie nie kazali tam na zmianę wciskać spustów by postać oddychała, bo do chodzenia już
używane były <_<

Jeśli szukasz takich "wrażeń" to zagraj w Fahrenheita ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ciezko nazwac to gra (film z wyborami, dynamicznymi dialogami i odrobina uzywania przedmiotow), ale zdecydowanie najlepsze story roku. czlowiek przejmowal sie losami bohaterow i podejmowal naprawde trudne decyzje (duzo myslenia ''co by bylo gdybym wybral inaczej''). takiego hitmana, far cry''a czy sleeping dogs skonczylo sie i zapomnialo, a WD dlugo zostanie w glowie.

pozostalo miec nadzieje ze w 2013 bedzie jeszcze wiecej dobrych przygodowek, a tasiemce AAA pozdychaja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> > Cieszy mnie też, że gracze PC-towi i Xboxowi mieli w końcu okazję doświadczenia
> tego
> > unikatowego gatunku,
>
> Przecież gatunek od wielu lat jest obecny na wielu platformach. No chyba że miałeś na
> myśli Heavy Rain, bo to jedyna wysokobudżetowa gra tego typu wydana na wyłączność jednej
> platformy.
>
> > który osobiście zdaje mi się idealną formą ewolucji dla tradycyjnej
> > przygodówki.
>
> Na szczęście tak nie jest, bo byłaby to wielka strata dla wszystkich graczy, a szczególnie
> dla miłośników przygodówek. Tzw. filmy interaktywne (czyli np. TWD) są interesujące fabularnie
> i emocjonalnie, ale jeśli taka konwencja miałaby zmienić dotychczas obowiązujące standardy
> dla point''n''click, można by mówić jedynie o degeneracji i uwstecznieniu. Dlatego nie
> chciałbym, by nagle zapanowała moda (ogólna, nie tylko w sektorze A3) na takie gry. Wkurza
> mnie tylko, że ludzie, którzy nie mają pojęcia o grach przygodowych, taką etykietkę przyklejają
> najnowszej produkcji Telltale. Jest mnóstwo różnic między filmami interaktywnymi (czyli
> de facto hybrydami) a przygodówkami - i niech tak zostanie.

W przygodówki swego czasu grywałem sporo i między produkcją Telltale (czy Heavy Rainem), a nimi, widzę głównie podobieństwa. Owszem, ciężar gameplayu przesuwa się na opowieść, wybory i kreowanie emocji, zamiast zagadek i polowania na pojedynczy piksel do kliknięcia. Tyle, że dla mnie to akurat zaleta. Co kto lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie grą roku byłby Spec Ops: The Line o ile nie najlepszą grą od już jakiegoś czasu. Szkoda, że twórcy nie doszlifowali odpowiednio tytułu (mechaniki!) i 2K nie wypromowało wystarczająco tej pozycji.
No ale spójrzcie, TWD:TG nam tutaj wyskoczył, który jest praktycznie dopięty na ostatni guzik. Poziom fabularny jest porównywalny w obu tych grach, ale to TWD:TG zrobiło na mnie nieco większe wrażenie. I za to w sumie należy się GOTY ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.12.2012 o 23:57, DeMichel napisał:

Mimo, że nie grałem w ostatnie największe hity czyli FC3, AC3 i Hitmana to uznaję The Walking Dead
jako grę roku 2012.

W FC3 nie grałem więc się nie wypowiem. Htman ma fajną fabułę, w AC3 jej brak. Ot nudnawa lekcja historii USA. Fabuła TWD bije obie na głowę. Dawno nie grałem w grę która zrobiła na mnie aż tak duże wrażenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.12.2012 o 11:14, Fuadex napisał:

Dla mnie grą roku byłby Spec Ops: The Line o ile nie najlepszą grą od już jakiegoś czasu.
Szkoda, że twórcy nie doszlifowali odpowiednio tytułu (mechaniki!) i 2K nie wypromowało
wystarczająco tej pozycji.

O tak, aż przykro patrzeć jak ta gra jest pomijana wszędzie. Fabularnie to majstersztyk, zakończenie mnie pozamiatało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Osobiście gra mi się bardzo podobała. Trzymała w napięciu i miała naprawdę dobrą fabułę. Oczywiście opinie są podzielone. Niektórzy uważają że TWD jest grą przeciętną i nudną. Są również ludzie (do których należę), którzy wypowiadają się w samych superlatywach na temat gry. Mam nadzieję, że drugi sezon przebiję pierwszy :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>O tak, aż przykro patrzeć jak ta gra jest pomijana wszędzie. Fabularnie to majstersztyk, zakończenie mnie pozamiatało.

Moze dlatego ze Spec ops The line to beznadziejna i nudna gra? To ze fabula jest fajna to jeszcze nic nie znaczy, w grach najwazniejsza jest grywalnosc, ktora w tym tytule stoi na zerowym poziomie. Juz lepiej jakby zrobili zamiast gry ksiazke albo film, wtedy nikt by sie nie musial meczyc z tym katastrofalnym gameplayem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No, niestety, zgodzę się. O ile fabuła naprawdę porządna, twist na koniec jest... świetny, tak gameplay i strzelanie było zwyczajnie nudne. Brakowało tego "Czegoś", grałem praktycznie tylko dla strzelania. Na koniec ustawiłem sobie poziom na najłatwiejszy, bo zwyczajnie chciałem poznać fabułę niż postrzelać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to widzę, że się wyróżniam w swojej ocenie. Świetne przedstawienie wydarzeń, choć troszku przewidywalne (co nie ma większego znaczenia). To jednak troszkę pecha musiałem mieć z wyborami, bo trochę kupa mnie wyszła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bardzo cenię sobie gry przygodowe, bardziej nawet cenię sobie świetne, wciągające scenariusze, które mam przyjemność w nich odgrywać, ale zazwyczaj w pewnym momencie płynność rozgrywki zostaje przerwana przez potrzebę znalezienia jakiegoś dziwnego przedmiotu lub rozwiązania skomplikowanej zagadki.

^^ Grzechy pierworodne przygodówek. Co dziwne deweloperzy rzadko kiedy są w stanie wyjść ponad te grzechy i zrobić coś oryginalnego zamiast "konserwacji skansenu"* czyli trzymania się rozwiązań, które już te kilkadziesiąt/kilkanaście lat temu ssały, a co tu dopiero mówić o anno domini 2012.

Z wymową tekstu generalnie sią zgadzam z jednym wyjatkiem - da się spokojnie zrobić grę przygodową, która nie będzie "interaktywnym filmem", z porządnym gameplayem i bez dłużyzn oraz przestojów spowodowanych faktem, że wlaśnie pominąleś bardzo ważny "kapselek od butelki" bez którego nie przejdziesz dalej. Taka przygodowka, zrywająca z grzechami pierworodnymi już na rynku jest - nazywa się LA Noire.

* Chylę czoła przede wszystkim przed Westwood Studios i ich "Blade Runnerem" - w latach 90-tych, kiedy przygdówki świetnie się trzymały w głównym nurcie zrobil NIELINIOWĄ grę tego typu, czym pokazali że się da :). Inni po nich mają już dużo łatwiej, to byli prawdziwi prekursorzy, którzy przetarli szlak. Szkoda że pomysł wtedy nie chwycił, że inni nie poszli tą drogą, tylko bezpiecznie konserwowali skansen, pielęgnując w przygodówkach akurat te fundamenty, które są idiotyczne, czyli:

a) totaną liniowość
b) jedynie słuszną drogę i jedynie słuszne rozwiązanie problemu wybrane przez pana scenarzystę, nawet jeśli to rozwiazanie jest głupkowate
c) "pixel hunting" - czyli gra STOP, bo właśnie przeoczyłeś bardzo ważną chusteczkę higieniczną, w którą jakiś NPC wysmarkał swojego gila

Także IMO - oby więcej tak dobrych gier jak TWD, z kapitalnym scenariuszem. Oby jednak z normalnym gameplayem, gdzyż te dwie rzeczy da się połączyć BEZ PROBLEMU (patrz: LA Noire) - nie trzeba rezygnować z jednego kosztem drugiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.12.2012 o 13:47, Lordpilot napisał:

c) "pixel hunting" - czyli gra STOP, bo właśnie przeoczyłeś bardzo ważną chusteczkę higieniczną,
w którą jakiś NPC wysmarkał swojego gila

Fakt była ważna. Bez niej by się nie zrobiło laleczki voodoo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.12.2012 o 13:47, Lordpilot napisał:

^^ Grzechy pierworodne przygodówek.


Znaczy co? Że niby zagadki są grzechem? Bzdura. Grzechem może być zła ich implementacja, ale to już zależy od konkretnego tytułu.

Dnia 27.12.2012 o 13:47, Lordpilot napisał:

Co dziwne deweloperzy rzadko kiedy są w stanie wyjść
ponad te grzechy i zrobić coś oryginalnego zamiast "konserwacji skansenu"*


Żeby zrobić coś naprawdę oryginalnego i na wysokim poziomie technologicznym trzeba kasy. A nikt z dużych wydawców nie jest skłonny do inwestowania w gry, które w jakimś stopniu nie są shooterem/action-adventure.

Dnia 27.12.2012 o 13:47, Lordpilot napisał:

czyli trzymania się rozwiązań, które już te kilkadziesiąt/kilkanaście lat temu ssały,
a co tu dopiero mówić o anno domini 2012.


To, że Tobie nie podobają się fundamenty gatunku, nie oznacza, że gatunek ssie. Po prostu są to gry za trudne dla Ciebie i tyle.

Dnia 27.12.2012 o 13:47, Lordpilot napisał:

Z wymową tekstu generalnie sią zgadzam z jednym wyjatkiem - da się spokojnie zrobić
grę przygodową, która nie będzie "interaktywnym filmem", z porządnym gameplayem i bez
dłużyzn oraz przestojów spowodowanych faktem, że wlaśnie pominąleś bardzo ważny "kapselek
od butelki" bez którego nie przejdziesz dalej.


Widać, że nie interesujesz się gatunkiem, bo od dawna w przygodówkach funkcjonują systemy podpowiedzi - pierwsze z nich zaczęły się już pojawiać w połowie lat 90 np. w Phantasmagorii. Mało tego - niektórzy producenci wprowadzili też poziomy trudności (zazwyczaj dwa) - można wówczas część zagadek pominąć albo są one znacznie krótsze.

Dnia 27.12.2012 o 13:47, Lordpilot napisał:

prekursorzy, którzy przetarli szlak. Szkoda że pomysł wtedy nie chwycił, że inni nie
poszli tą drogą, tylko bezpiecznie konserwowali skansen, pielęgnując w przygodówkach
akurat te fundamenty, które są idiotyczne, czyli:
a) totaną liniowość


Akurat ten argument jest totalnie chybiony. Gier naprawdę nieliniowych jest mało niezależnie od gatunku. Istnieje wiele kultowych i wybitnych gier całkowicie liniowych. Ciągła dominacja nieliniowości w przygodówkach wynika z tego, że te gry są zazwyczaj niskobudżetowe. Znacznie szybciej (a więc i taniej) jest wyprodukować grę liniową niż nieliniową. Również parcie na nieliniowość jest zjawiskiem stosunkowo młodym. Gdy zaczęły się pojawiać pierwsze jaskółki tego trendu, gatunek przygodowy zaczął już ustępować miejsca shooterom, RTS-om i action-adventure.

Dnia 27.12.2012 o 13:47, Lordpilot napisał:

b) jedynie słuszną drogę i jedynie słuszne rozwiązanie problemu wybrane przez pana scenarzystę,
nawet jeśli to rozwiazanie jest głupkowate


W większości gier obowiązuje jedyne słuszne rozwiązanie zaplanowane przez pana scenarzystę - to czy podejdziesz od lewej czy od prawej strony nie jest żadnym wyborem.

Dnia 27.12.2012 o 13:47, Lordpilot napisał:

c) "pixel hunting" - czyli gra STOP, bo właśnie przeoczyłeś bardzo ważną chusteczkę higieniczną,
w którą jakiś NPC wysmarkał swojego gila


Jw. We współczesnych przygodówkach ten problem już nie istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować