Zaloguj się, aby obserwować  
Kitkat10

Technik-Informatyk

36 postów w tym temacie

Czesc, pozwólcie iż się przedstawie,
Jestem Daniel mam 15 lat chodze do 3 gimnazjum.
Muszę podjac decyzje przy wyborze szkoly ponadgimnazjalnej teraz pomyslicie to po co do cholery nam to piszesz?
Otóż tu pojawia sie problem, chcialbym isc na kierunek Technik - Informatyk ale z czego mi wiadomo informatyka strasznie ,,współpracuje'''' z matematyka i tutaj zaczyna sie główny problem strasznie nie lubie matematyki ale za to kocham informatyke inetersuje sie komputerami, programowaniem , administracja sieci i grafika komputerowa czyli to wszystko mamy w informatyce. Ale niewiem ile w tym wszystkim jest matematyki, jestem w 3gim i na koniec mam 3 z matematyki moglbym sie podciagnac ale to wymaga czasu ktorego nie mam zbytnio. Pytanie dla ludzi ktorzy ukonczyli technika czy dalbym tam rade z ocena z matematyki 3? Czy jestem z góry skazany na porazke i mam wybrac inny kierunek (dodam ze historia tez mnie kreci ale mniej niz informatyka wiec wrazie czego pojde do LO)
Dopiero teraz zaczolem pomalutku programowac w C++ i sprawia mi to duzo radosci i chcialbym sie uczyc informatyki wiem ze to pojecie zbyt ogolne ale chodzi mi o to czego ucza w technikum, niewiem czy z ocena dostateczna z matematyki dam rade.
Licze ze znajda sie osoby ktore mi pomoga i maja wiedze z doswiadczenia.
Mam tez nadzieje ze ten temat sie rozwinie a wiec czekam na wasze opinie i komentarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz zarabiać w tym zawodzie konkretne pieniądze i myśleć perspektywicznie o dobrej pracy z dużej stabilnej firmie [jako np programista] to kłania się polibuda.
Np wydział informatyki Politechniki Poznańskiej.
Co za tym idzie matematyka będzie ci nieodzownie towarzyszyć przez wszystkie lata nauki - jak jesteś z matmy noga i nie trawisz tegoż przedmiotu, to polecał bym poszukać sobie innej "wizji przyszłości" lub zabrać się solidnie za podciągnięcie owej "matematyki" + inwestycja w jakieś dobre korepetycje.

A proste programowanie w C++ ma tyle wspólnego z zawodem informatyka-programisty co podlewanie słonecznika z zawodem botanika :)
Czyli kropla w morzu tego czym zajmować się można zawodowo w tej dziedzinie.

Jesteś młody dzieciak, całe życie przed tobą - wszystko można polubić, kwestia odpowiednich pedagogów.
Nie każdy nadaje się do przekazywania wiedzy, jak cię stać - poproś rodziców o rozeznanie gdzie w twojej okolicy są jacyś dobrzy nauczyciele matematyki których chwalą uczniowie za dobre relacje, ciekawe i skuteczne nauczanie - po czym zorientuj się czy któryś był by skłonny dać ci "korki".

P.S.
A szkoła i studia naucza cie generalnie w porywach - podstaw.
Prawdziwa szkoła to będzie już praktyka - czyli praca i pierwsze samodzielne kroki w branży.
Człowiek w tym zawodzie uczy się całe życie i najwięcej uczy się sam poprzez właśnie samokształcenie i samodoskonalenie.
Aczkolwiek z marną oceną z matematyki - marne szanse na przyjęcie do dobrej uczelni + równie marne szanse na utrzymanie się na takowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mówisz ,ze musze sie podciagnac z matematyki ale chyba sa jakies odpowiednie dzialy matematyki ktore pomagaja w informatyce wiesz bo cos niewierze ze trzeba umiec wszystkie tematy i dzialy matematyki. Ogladalem rozne fora i ludzie pisali ze matematyka nie jest az tak potrzebna tylko LOGICZNE MYŚLENIE i algebra.

Ciekawe jakie ty masz zdanie na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.01.2013 o 17:12, Kitkat10 napisał:

Ogladalem rozne fora i ludzie pisali ze matematyka nie jest az tak potrzebna tylko LOGICZNE MYŚLENIE i algebra.


Jestem na informatyce na polibudzie. To są bzdury - nawet jeżeli w zawodzie tej wiedzy nie wykorzystasz, to i tak musisz przez to przebrnąć. A to oznacza takie fajne przedmioty jak rachunek prawdopodobieństwa, analiza matematyczna, matematyka dyskretna czy oczywiście fizyka.

Programowanie jest Twoim najmniejszym problemem, bo to najczęściej jest nauczane na studiach od samych podstaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chodzę do technikum typowo informatycznego i powiem, że nie ma się co czarować - matematyka się przydaje i używasz jej przez praktycznie cały czas, aczkolwiek przy programowaniu najważniejsze jest moim zdaniem właśnie logiczne myślenie i "umysłowy RAM" żeby wszystko w bani pomieścić przed wpisaniem do kompilatora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak skończysz liceum z świadectwem na którym będzie dwója z matematyki to o przyjęciu do dobrej uczelni można zapomnieć - taki był sens mojej wypowiedzi.
A, żeby w tym liceum [tudzież technikum - wybór dowolny, masz start z obu do tych samych szkol w sumie taki sam] jakoś oceny wyglądały to musisz zakres przedmiotu znać na odpowiednim poziomie.

Co prawda nasz kraj to kraj średnio normalny i różne cuda wianki się zdarzały, ale raczej z ocenami 2-3 na polibudę nie przyjmują :)

Zaszkodzić też by ci znajomość tej matematyki nie zaszkodziła, może warto się przemóc i coś w tym kierunku zrobić zamiast liczyć na "abu abu" [abu się dostane abu nie =)]

Np całki czy różniczkowania na programowaniu się przydają.
sama szeroko pojęta matematyka również - kryptografia, analiza złożoności algorytmów, biblioteki do analiz FFT.
Dla większości informatyków matematyka + informatyka to nierozłączna para - np Bill Gates i Richard Stallman ukończyli Math 55 na Harvardzie, najtrudniejszy kierunek matematyczny na świecie.
Najmniej jest potrzebna na upartego w telekomunikacji i sieci, ale w transmisji sygnałów czy kodowaniu i kompresji jest jej całkiem sporo.
Ile z tego co pokażą ci na studiach w zakresie fizyki i matematyki wykorzystasz w realnej pracy - to już inna bajka, nie mniej szkoła to szkoła, pewnych barier nie przeskoczysz.

Owszem - nie każdy informatyk musi być programistą, ale nauczanie w naszym kraju jest tak a nie inaczej na dziś dzień skonstruowane i bez matematyki na studiach nie pojedziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czyli mam sobie odpuscic i moje zamilowanie do informatyki i rzeczy zwiazanymi z komputerami ma odejsc w niepamiec? Tylko ja nie mowie ze bede studiowal chodzi mi o to co ucza w technikum moze tam naucze sie lepiej maty i jakos dam rade w dalszej nauce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak ty chcesz szukać pracy jako informatyk po technikum bez studiów xD ?
Chyba, ze od dziś mianem "informatyka" dalej określa się sprzedawce części komputerowych w okolicznych sklepikach...
W takim wypadku - ok rozumiem.

Ale jak ci się wydaje, że dostaniesz się do jakiejś większej [lub mniejszej] firmy jako np programista mając tylko zaliczone technikum... to masz racje wydaje ci się.


Mój bajdak zajmuje się co prawda trochę inną dziedziną bo inżynierią wsteczną w zakresie sprzętu medycznego [głównie mikroskopy i podzespoły do zaawansowanych urządzeń takich jak popularny np ostatnio robot "Da Vinci" ] nie mniej ma skończoną politechnikę na kierunku informatyki i jak szukał pracy zaraz po szkole to konkurencja była na tyle duża, że ładnych kilka tygodni roznosił swoje cv po różnorakich firmach zanim udało mu się złapać "pracę w zawodzie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.01.2013 o 16:26, Kitkat10 napisał:

Czesc, pozwólcie iż się przedstawie,
Jestem Daniel mam 15 lat chodze do 3 gimnazjum.
Muszę podjac decyzje przy wyborze szkoly ponadgimnazjalnej teraz pomyslicie to po co
do cholery nam to piszesz?
Otóż tu pojawia sie problem, chcialbym isc na kierunek Technik - Informatyk ale z czego
mi wiadomo informatyka strasznie ,,współpracuje'''' z matematyka i tutaj zaczyna sie
główny problem strasznie nie lubie matematyki ale za to kocham informatyke inetersuje
sie komputerami, programowaniem , administracja sieci i grafika komputerowa czyli to
wszystko mamy w informatyce. Ale niewiem ile w tym wszystkim jest matematyki, jestem
w 3gim i na koniec mam 3 z matematyki moglbym sie podciagnac ale to wymaga czasu ktorego
nie mam zbytnio. Pytanie dla ludzi ktorzy ukonczyli technika czy dalbym tam rade z ocena
z matematyki 3? Czy jestem z góry skazany na porazke i mam wybrac inny kierunek (dodam
ze historia tez mnie kreci ale mniej niz informatyka wiec wrazie czego pojde do LO)
Dopiero teraz zaczolem pomalutku programowac w C++ i sprawia mi to duzo radosci i chcialbym
sie uczyc informatyki wiem ze to pojecie zbyt ogolne ale chodzi mi o to czego ucza w
technikum, niewiem czy z ocena dostateczna z matematyki dam rade.
Licze ze znajda sie osoby ktore mi pomoga i maja wiedze z doswiadczenia.
Mam tez nadzieje ze ten temat sie rozwinie a wiec czekam na wasze opinie i komentarze.


Ćwicz coś długo a będzie w tym naprawdę dobry, więc dobrze, że zacząłeś się sam uczyć C++ bo programowania w szkole Ciebie nie nauczą (raczej dadzą Ci przekażą wiedzę ogólną) ;). Ja akurat jestem w technikum na profilu technik informatyk. Powiem Ci, że to co tam uczą musi być zgodne z programem nauczania. Czyli w moim przypadku było bawienie się photoshopem, javą, c++, programowanie w turbo pascalu, nauka sprzętu komputerowego, podstawy elektroniki, sieci komputerowe itp itd. Dużo różnych rzeczy z różnych działów.

Aktualnie jest nowy program nauczania który jest oparty na modułach, znacznie się różni od tego czego ja się uczyłem (jestem w klasie maturalnej).

Co do matematyki. Ucz się, jest dużo stron internetowych które wyjaśniają zagadnienia matematyczne (te w gimnazjum i szkole średniej są wręcz banalne). Poświęcając dużo czasu na naukę matematyki nie tylko umiesz matematykę, ale twój mózg lepiej pracuje ;).

Najlepiej jak już wybierasz się na informatykę to planuj także dalej iść na Politechnikę. Wyjdzie Ci to na dobre ;). Kolejna rada to wybij sobie z głowy licea, tam to lekcje informatyki są po prostu parodią a nauka programowania jest taka, że jak ja będąc w pierwszej klasie technikum musiałem tłumaczyć kolegom z 3 klasy liceum jak się zapisuje pliki w Pascalu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ok-rozumiem cie doskonale.
Ale powie mi ktos czy chodz mam ,,szczypte'''' szansy na to ze majac w 3 gimnazjum ocene z maty 3 na koniec to dam rade w technikum? Najwyzej w technikum wziolbym sie do pracy i podciagnal z maty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.01.2013 o 17:38, Kitkat10 napisał:

Ok-rozumiem cie doskonale.
Ale powie mi ktos czy chodz mam ,,szczypte'''' szansy na to ze majac w 3 gimnazjum ocene
z maty 3 na koniec to dam rade w technikum? Najwyzej w technikum wziolbym sie do pracy
i podciagnal z maty.


Przekładanie jakiegoś pomysłu na później jest z góry skazane na to, że tego nie zrobisz ;). Zacznij teraz się uczyć samemu. Im lepiej będziesz umiał matematykę teraz i będziesz się w tej dziedzinie dokształcał systematycznie to będziesz w lepszym położeniu niż twoi znajomi którzy robią matematykę na zajęciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bazy danych - Musisz mieć logikę w małym palcu
Grafika 3D - bez Algebry nie podchodź
Symulacje - Rachunek prawdopodobnieństwa i/lub różniczki
Obliczenia pamięcio/czaso-żerności programów - logarytmy (na szczęście tylko podstawy).

To tak na początek. ;) Niestety, w większości dziedzin matma jest bardzo przydatna. Choć oczywiście może się okazać, że masz "to coś", że bez wiedzy teoretycznej świetnie sobie radzisz z praktyką. Tak czy siak - życzę powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.01.2013 o 17:38, Kitkat10 napisał:

Ok-rozumiem cie doskonale.
Ale powie mi ktos czy chodz mam ,,szczypte'''' szansy na to ze majac w 3 gimnazjum ocene
z maty 3 na koniec to dam rade w technikum? Najwyzej w technikum wziolbym sie do pracy
i podciagnal z maty.


Moim zdaniem tak. Choć nie jestem przekonany, czy poziom programowania w technikum będzie dla Ciebie zadowalający.
Osobiście mam jednak odmienne zdanie niż Pietro87 - w całej mojej karierze programisty nigdy nie liczył się fakt, czy i jakie studia ukończyłem (żeby nie było wątpliwości - nie studiowałem informatyki/programowania, a wcześniej chodziłem do zwykłego LO) - liczyły się umiejętności. Wiedzę obecnie można zdobyć za darmo nie wychodząc z domu - co więcej wiedza przekazywana na studiach to jedynie wierzchołek góry lodowej i bez porządnej porcji samouctwa nigdy nie zostanie się dobrym programistą. Widziałem w swoim życiu wielu programistów, również z pozycji osoby rekrutującej do pracy, także tych z Politechniki i jestem przekonany, że prawdziwe gwiazdy tej profesji, a także ich całkowite przeciwieństwa, znajdują się w równym stopniu wśród studentów/absolwentów studiów kierunkowych, jak i poza nimi. Nie twierdzę, że studia na Politechnice są niepotrzebne, wiem, że wśród wykładowców są ludzie wybitni w swoich dziedzinach, ale uważam, że doskonale można sobie poradzić bez nich.
Jeżeli zatem jesteś zdecydowany na rozwój w tej dziedzinie, to cieszę się i gratuluję, ale zacznij od dziś pisać desktopowe programy, gry, strony WWW czy aplikacje na komórki udoskonalając warsztat i szlifując umiejętności, bo bez tego żadne technikum czy studia Ci nie pomogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.01.2013 o 17:38, Kitkat10 napisał:

Ok-rozumiem cie doskonale.
Ale powie mi ktos czy chodz mam ,,szczypte'''' szansy na to ze majac w 3 gimnazjum ocene
z maty 3 na koniec to dam rade w technikum? Najwyzej w technikum wzialbym sie do pracy
i podciagnal z maty.


"Szczyptę" to masz zawsze. Tylko tak czy siak - potem nie masz szans na polibudzie. Żadnych. Zresztą ja ci bardzo chętnie mogę udostępnić moje prace domowe jakie dostawaliśmy na początku studiów, to było na zasadzie "macie tydzień, pewnie i tak umiecie to zrobić, dacie sobie radę". Siedziałem nad tym 6 godzin. Z jednego przedmiotu. Kolejne 6 z drugiego bo matematyki były dwie - analiza i algebra. 8 zadanek na pracę domową. Nie powiem, moja matura rozszerzona z matmy nie powalała ale tak czy siak...przesiew jest. A po tym tygodniu już jedziesz z materiałem którego w ogóle na oczy nie widziałeś (a ja i tak miałem z górki bo klasa z rozszerzoną matmą to było nieco czasu na podstawy pochodnych i całek). Ogólnie na studiach przez pierwsze 2 lata to ty o komputerach dużo się nie dowiadujesz - podstawy programowania, programowanie obiektowe, układy scalone (podstawy podstaw), różnego rodzaju pomiary (natężenia, napięcia itp - imho bardzo przydatne, przynajmniej nie jesteś "inżynierem" który nie wie jak woltomierz podłączyć). Za to matmy pełno. Nawet fizyki co nieco (choć tutaj rzeczywiście tylko co ważniejsze jej aspekty a nie bzdury pokroju względności czasu). Tym niemniej, bez matematyki nie ma informatyki. Nie możesz programować bez jej znajomości bo...niby jak? Zerknij sobie na jakiś engine fizyczny w dowolnej grze. I zobaczysz tam cztero czy pięciowymiarowe macierze, liczby zespolone, taką ilość pochodnych i całek jaka ci się nawet nie śniła... Zresztą optymalizacja kodu bardzo często polega właśnie na znalezieniu np. takiego rozwiązania problemu byś miał wydajność nlogn a nie np. n^2. Już widzę jak to robisz bez matmy. Administracja serwerem czy skomplikowaną siecią też tego wymaga, pomyl się przy przydzielaniu miejsca użytkownikom, źle porozdzielaj switche i też będzie "fajnie". W grafice ma ona wykorzystanie choćby przy fraktalach (spójrz kiedyś sobie na takie coś jak demoscene, zobacz jak niesamowite efekty graficzne ludzie potrafią wyciskać CZYSTĄ MATMĄ...zresztą od razu coś zlinkuję: http://www.youtube.com/watch?v=oOKE8vcf9w4 I tak, to się robi głównie wzorami z matmy choć ciężko w to uwierzyć na pierwszy rzut oka... ;))

Więc albo polubisz matmę (czy może raczej - zaakceptujesz że i tak musisz ją umieć i opanujesz ją w stopniu pozwalającym ci rozwiązywać większość normalnych zadań) albo sobie daruj.

Oczywiście, między Bogiem a prawdą to wielu świetnych programistów nigdy nie skończyło żadnych studiów. Ale nie oznacza to że nie potrafiliby ci całki policzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.01.2013 o 17:12, Kitkat10 napisał:

Mówisz ,ze musze sie podciagnac z matematyki ale chyba sa jakies odpowiednie dzialy matematyki
ktore pomagaja w informatyce wiesz bo cos niewierze ze trzeba umiec wszystkie tematy
i dzialy matematyki. Ogladalem rozne fora i ludzie pisali ze matematyka nie jest az tak
potrzebna tylko LOGICZNE MYŚLENIE i algebra.

Ciekawe jakie ty masz zdanie na ten temat.


Dokładnie jak ktoś wyżej napisał już - czy Ci się to przyda czy nie przez całą matematykę musisz na takich studiach przebrnąć (tzn. całą nie, ale całą która wyda Ci się niepotrzebna ;) ), więc się do niej trzeba przyłożyć, cudów nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja przecież napisałem - że to ile faktycznej wiedzy zdobytej na studiach z dziedzin matematyka-fizyka zastosuje się w późniejszej pracy to inna bajka :)
Nie mniej nie wmówisz mi, że bez studiów w tej branży będzie komukolwiek łatwiej, skoro wypracowałeś sobie stanowisko kierownicze to sam doskonale wiesz jak się patrzy na potencjalnych pracowników w momencie kiedy masz w czym wybierać [bo jak nie masz to weźmiesz tego jedynego co się zgłosi jeśli zapotrzebowanie jest musowe - jasna sprawa].
Kogo zatrudnisz - osobę po technikum czy osobę po polibudzie ?

Nie twierdze, ze studia to jest wyznacznik wiedzy, bo nie jest.
Tak samo mamy masę studentów debili co pokaleczyli by się łyżką obierając kartofle jak i debili bez studiów, nie ma wyjątków.

Nie mniej szukając pracy studia i odpowiedni "świstek w cv" może znacznie życie ułatwić.

Ja np miałem sporo samozaparcia i szczęścia, bo po skończeniu pomaturalnej nie poszedłem na studia na które się wybierałem [medycyna na kierunek neurochirurgi] tylko załapałem się do pracy jako szeregowy operator w pewnej firemce i przez bite 4 lata pchałem do przodu jak się dało, od zwykłego robola po ustawiacza, potem po odpowiednim szkoleniu ustawiacza-technologa i na finiszu jako kierownik działu zapewniania jakości.
Tak więc nigdy nie twierdze, ze liczy się zawsze tylko papier - owszem jak ktoś jest uparty to można poprzez praktykę i ciężką harówkę tez swoje ugrać.
Nie mniej gdybym miał skończone studia to w tej samej firmie pewnie przyjął bym się docelowo na stanowisko ustawiacza i oszczędził sobie 14 miesięcy pracy jako szeregowy operator.

Tak więc, żeby się źle nie zrozumieć - nigdy nie twierdziłem i nie twierdze, że ludzie zdolni i świetni w swojej dziedzinie muszą być po studiach. Ale jak już komuś coś doradzać - to tak, żeby w praktyce było mu lżej. Lepszy start = większe szanse na sukces prawda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mam qmpla matoła, zagrożenie z matematyki miał co roku a dzisiaj studiuje informatyke na polsko - japońskiej szkole czegoś (z powodzeniem podobno) wiec myślę, że jak masz kase na prywatną uczelnie to jaaasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.01.2013 o 17:33, Pietro87 napisał:

Ale jak ci się wydaje, że dostaniesz się do jakiejś większej [lub mniejszej] firmy jako
np programista mając tylko zaliczone technikum... to masz racje wydaje ci się.

Dnia 08.01.2013 o 17:33, Pietro87 napisał:

Kogo zatrudnisz - osobę po technikum czy osobę po polibudzie ?


Co prawda pytanie nie bylo do mnie, ale chcialbym odpowiedziec :P
Tego ktory bedzie bardziej kompetentny na dane stanowisko - czyli tego, ktory bedzie posiadal wieksze/bogatsze doswiadczenie w tym z czym bedzie sie musial stykac w pracy. Jak dla mnie moglby nawet podstawowki nie konczyc, jesli sam sie nauczyl czego trzeba (tego go interesowalo, sztywne ramy szkoly gdzie nie ma sie duzego wplywu (przynajmniej w Polsce) na to czego sie mozna uczyc nie wszystkim sluza dobrze) i moze to udowodnic (portfolio, dobre referencje, dluzsza rozmowa kwalifikacyjna).
Mysle, ze w przypadku gdy byli by sami kandydaci, ktorzy sami nie mieli motywacji uczyc sie / pracowac w branzy poza szkola i konczyli tylko technikum / studia, to najpierw beda patrzec na tych po studiach. Korporacje czesto przy szukaniu ludzi najpierw robia ''przesiew'' wg skonczonych szkol i np. biora pod uwage tylko x najlepszych uczelni. Ale jak ktos bedzie dobry w tym co robi to same firmy sie beda po ta osobe zglaszac, nawet jesli nie konczyl zadnej szkoly, ale stworzyl cos nowatorskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.01.2013 o 18:22, Pietro87 napisał:

Kogo zatrudnisz - osobę po technikum czy osobę po polibudzie ?


Odniosę się tylko do tego, bo z resztą posta się zgadzam. Być może źle zrozumiałem Twoje ironicznie/kpiąco brzmiące pytanie "Jak ty chcesz szukać pracy jako informatyk po technikum bez studiów?" :)

Na pytanie, które zadajesz, w zasadzie nie da się odpowiedzieć. Jest taka masa czynników, które decydują o zatrudnieniu (lub choćby zaproszeniu na rozmowę) kandydata, a ludzie tak różni, że nie da się ich porównać tak bezdusznie, zerojedynkowo, czy wręcz "ceteris paribus" ;)
Takie samo znaczenie może mieć choćby taka bzdura jak format pliku z CV (preferowany PDF) czy używanie przez kandydata spacji zamiast tabulatorów (to odpowiednik pomiętego, wysmarowanego czekoladą CV w porównaniu do schludnego dokumentu ze starych, dobrych, "papierowych" czasów). Możesz mi wierzyć lub nie, ale w porównaniu z innymi cechami kandydata, tytuł "mgr inż." ma dla mnie naprawdę marginalne znaczenie (choć już w przypadku doktora byłoby z pewnością inaczej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie no jasne tu się zgadzam, chodziło mi jednak o pewien "ogólnik".
Bo co jak co - na wykształcenie się patrzy, a żeby się gdziekolwiek załapać i portfolio czy referencje tudzież inne opinie [oraz samo doświadczenie] posiadać to trzeba je gdzieś nabyć.
Studia jednak zapewniają łatwiejszy start.

Tylko może trochę źle to wcześniej sformułowałem i wyszło tak, jak by to był najważniejszy topowy czynnik wpływający na potencjalne zatrudnienie :)


@kuba9876543210

W sumie powyższe mogę skierować i do ciebie w odpowiedzi :)
No i jasne - jak ktoś jest dobry w tym co robi to się wybije, z odpowiednim wykształceniem będzie mu po prostu łatwiej [a same studia mimo iż nie zawsze uczą tego co wykorzystuje się w praktyce maja jeden wielki walor (w przypadku takich kierunków jak politechnika) uczą konkretnego sposobu myślenia, ba sama matematyka wymusza pewien specyficzny sposób rozumowania, logiczne i analityczne myślenie w tej branży to duży plus]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować