Filary Indie: cactus - kim jest szaleniec, który wymyślił Hotline Miami?

[Gram.pl 3]

Bartłomiej Nagórski

Przed Hotline Miami zrobił, między innymi; Psychosomnium, Shotgun Ninja i... Keyboard Drumset Fucking Werewolf. Tak, ten facet nie jest normalny.

Przeczytaj cały tekst "Filary Indie: cactus - kim jest szaleniec, który wymyślił Hotline Miami?" na gram.pl

[Akoss-94 0]

Bardzo fajny tekst. Czyta się go z ciekawością. Ten człowiek zdecydowanie zapisze się w historii gier niezależnych. Jego surrealistyczne pomysły są godne pochwały. Mam nadzieję, że po hotline maiami odbije się z dołku finansowego - tylko coby mu kasa nie uderzyła do głowy to nie za bardzo. :)

[vegost 0]

Na pewno ma talent, do "oryginalnych" gier. Hotline Miami oczywiście jest świetne a do tego OST pasujący jak ulał do klimatu gry. Nie można się nudzić. Sam artykuł jest bardzo przyjemny w odbiorze. Pamiętam cykl artykułów o istniejących i nieistniejących studiach i ich grach. Taki kącik retro był spoko :)

[seba7564 0]

Super artykuł, więcej takich :D

[LordTyrranoos 0]

Świetny tekst. Hotline Miami to perła gier indie moim zdaniem, z genialnym soundtrackiem, ba, może nawet najlepszym OST poprzedniego roku. Z niecierpliwością czekam na kolejny projekt Söderströma.

[Kryst90 0]

Świetny koleś. Tacy ludzie przypominają mi o tym ,że gry to też sztuka. Jestem ciekaw co jeszcze wymyśli.

[Malevyn 0]

mnie ciekawi co on ma w glowie, czym sie wspomaga.

[ManweKallahan 0]

Oryginał. Ciekawe, czy za kilka(naście) lat będzie można o nim napisać dużo dłuższy artykuł :)

[ozoqq 2]

Jego gra, zatytułowana Clean Asia!, charakteryzowała się surrealistyczną fabułą (oczy wszystkich ludzi opuszczają ich ciała, odlatują na księżyc, tworzą bronie i atakują Azję) oraz oryginalną oprawą graficzną.
oO
Coś mi się wydaję, że niechcący opisując swój proces developingu, pominął fragment w którym zażywa podwójną dawkę heroiny, by nakreślić fabułę.

[Grimfather 0]

Ten gość chyba non stop żre jakieś psychodeliki albo grzybki, bo na porządne LSD i tak go nie stać. Ściągnąłem kilka jego gier, pograłem i aktualnie jestem na etapie pobierania wszystkiego po kolei z jego bloga. Trzeba być nieźle szurniętym, żeby tworzyć takie gry, ale jak bardzo człowiek musi być poje...y, żeby w nie grać? Dla chcących pograć w jego produkcje: spalcie się jakimś porządnym stuffem, albo weźcie jakiegoś procha - wtedy poczujecie klimat tych produkcji. Polecam wszystkim freakom.

[nov_pl 0]

Przekleństwo, i to na samym wstępie. Ależ jestem zdegustowany :<

[Wiktor_Cegla 0]

> Super artykuł, więcej takich :D

Będziemy próbować ;)

[capslockk 0]

Jeśli chodzi o patcha na TPB - tragedia. Albo niech puszcza grę jako freeware i wtedy nie ma sprawy - może sobie te patche razem z grą rozdawać na dyskietkach 3.5; a on by chciał dwie sroki za ogonek: i zarobić i zgrywać Robin Hooda. Tak bardzo jak nie cierpię piractwa, tak samo jestem pewien że następnej jego gry już nie kupię (HM kupiłem i była bardzo OK). Ani nie ściągnę, żeby była jasność. Dzięki za artykuł, jest w porządku

[Graszcz 0]

Dnia 16.01.2013 o 23:07, Malevyn napisał:

mnie ciekawi co on ma w glowie, czym sie wspomaga.

pewnie psychodelikami