Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

"Gry psują dzieci" - prasa znów atakuje

120 postów w tym temacie

Dnia 21.01.2013 o 13:12, NemoTheEight napisał:

I nie, to wcale nie wpłynie na psychikę dziecka. Wcale.


Wpłynie, ale lepszym tematem są gry czy filmy w końcu kto to widział, żeby dzieci z własnej nieprzymuszonej woli czytały książki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myśle że to się nigdy nie skończy. Jełopy które będą chciały zaistnieć a nie będą miały pomysłu i zdolności by to uczynić zawsze będą płodzić takie twory. I czy będzie to dotyczyło jak w tym przypadku gier, czy tez muzyki filmów lub też bardziej sporadycznie książek to zawsze znajdzie się bałwan który będzie chciał się zabawić w obrońce moralności by sobie dopomóc w rozwijaniu kariery. Na to nie ma rady dlatego trzeba się nauczyć z ty żyć i mieć własny rozum a nie łykać wszystko co napisze jakiś palant.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W Polsce jak w USA, głupi naród lubimy stwarzać problemy gdzie ich nie ma i znajdować usprawiedliwienie dla swojej ignorancji i bezmyślności tam gdzie najłatwiej. Źle wychowujemy dzieci to powiedzmy ,że to wina gier nie nasza. W społeczeństwie dzieje się źle więc odpowiedzią na to jest jakieś drastyczne wydarzenie dokonane sfrustrowanego człowieka. W gazecie napiszemy ,że wszędzie jest wszystko dobrze tylko chłopak zagrał kiedyś w gta i mu psychikę skrzywiło. Mamy kozła ofiarnego i usprawiedliwienie ,a ciemna masa wszystko łyknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przecież teraz praktycznie wszystkie media bazują na taniej sensacji, którą po prostu lepiej się sprzedaje. Przynajmniej mają czym zapchać luki w kolejnym numerze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znów napisane przez człowieka który g*wno wie o temacie ale jednak zajmuje się nawracaniem świata. Ręce opadają...takie gazety mają tylko jedną zaletę, dobra rozpałka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A może to działa tak, że przychodzi praktykant do redakcji i jako pierwszy ("testowy") artykuł dostaje "napisz mi coś o szkodliwości gier" (to może być tylko przykład z puli). Jeśli jest wyjątkowo idiotyczny, to go publikują żeby przestrzec inne redakcje przed danym osobnikiem. Im dłużej o tym myślę, tym więcej ma to sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.01.2013 o 13:12, NemoTheEight napisał:

Tak samo jest, np. z Mastertonem. Możesz mieć 9 lat i go kupić w sklepie, a w środku
przeczytasz jak po mieście lata indiański demon rozrzucając flaki po drutach telefonicznych,
a dziwna kobieta tłucze szklanki surpeorgazmami. Albo nawet jak arabski demon wypruwa
flaki okaleczonej kobiecie jednocześnie uprawiając z nią seks. I nie, to wcale nie wpłynie
na psychikę dziecka. Wcale.


Nie wiem jak z dziećmi teraz, ale ja czytałem Manitou, Dżinna i całą resztę z tej pierwszej fali Mastertonów gdy miałem jakieś 12-13 lat :) I to był luzik. Egzorcysta książkowy, o, to całkiem inna bajka, przez 2 tygodnie nie mogłem spać przy wyłączonym świetle, a każdy szmer w nocy traktowałem jako wstęp do opętania mnie przez demona :) I teraz mam tak wykrzywioną psychikę, że mnie żaden horror w kinie nie może już wystraszyć :)

Dnia 21.01.2013 o 13:12, NemoTheEight napisał:

Poprosiłbym tylko o link do tego artykułu albo numer kontaktowy do tej pseudo pani redaktor


Niestety, artykułu oficjalnie w sieci nie ma a skanu całości nie wolno nam opublikować. Ale wydaje mi się, że mógłbyś spróbować odezwać się do redakcji Kuriera i tam zapytać o kontakt do pani Elżbiety, jeśli ci rzeczywiście zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> To, że w gry zawierające przemoc nie powinny grać dzieci, jest dla mnie oczywiste i raczej
> nie powinno podlegać dyskusji. Tak samo jak nie powinny oglądać filmów zawierających
> przemoc i pornografię, czy mieć dostępu do takiej literatury.
> Podstawy naukowe od ładnych kilku lat są już na tyle mocne, że nie ma co się spierać,
> że gry z przemocą mają negatywny wpływają na psychikę i to nawet bardziej niż filmy.
>
> Jak kogoś interesuje "Experimental study of the differential effects of playing versus
> watching violent video games on children''s aggressive behavior" z 2008 r. http://www.psychology.iastate.edu/faculty/caa/abstracts/2005-2009/07agb.pdf
Współczuję twoim dzieciom.
Ludziom o słabej psychice szkodzi wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.01.2013 o 12:07, Smash-PL napisał:

Współczuję twoim dzieciom.
Ludziom o słabej psychice szkodzi wszystko.


Nie znam się, to się wypowiem. Faktycznie dużo wniosłeś argumentacją do dyskusji, musisz być bardzo opiniotwórczą osobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam, że gry na pewno wypływają na psychikę człowieka a zwłaszcza dziecka. To nie ulega wątpliwości. Ale według mnie agresja i inne negatywne emocje pojawiają się dopiero wtedy gdy ktoś wolny czas spędza tylko z komputerem. A z tego co widzę dużo dzieci od najmłodszych lat tak właśnie postępuje. I należy coś z tym zrobić. Nie jest tak również, jak uważa autorka, że jest to tylko wina gier!!!
Z tego co widzę pani która pisała ten artykuł ma niewielkie pojęcie o tym o czym pisze przedstawiając gry tylko z ich negatywnej strony.

Wystarczy spojrzeć na IEM w Katowicach gdzie tysiące graczy grających w "brutalne gry" świetnie się bawiło a przy tym nie pozabijali się na wzajem, nie zdemolowali Katowic co przy imprezach masowych jest w Polsce wysokim osiągnięciem.

Warto zauważyć, że gry wpływają pozytywnie na rozwój mózgu o czym świadczy na przykład ten artykuł ( http://swiatwiedzy.interia.pl/news/jak-gry-wideo-rozwijaja-mozg,id,1,wyd,17)(Świat wiedzy nr 12/2012).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W grze brutalnosc to be fuj, ale filmy gdzie ginie 200 ludzi to przeciez nic nie ma wspolnego. Wiadomosci ktore mowia tylko o morderstwach/polityce tez sa ok. No i ba, Biblia tez brutalna nie jest, bo to swietosc! Czyli wychodzi na to ze to TYLKO gry sa winne 0.0001% brutalnych niewychowanych dzieci ktore popelniaja samobojstwa albo inne glupoty.

Trzeba miec koziolka ofiarnego, no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Zakładając" w istnienie "teorii" autora jakoby dzieci kopiowały zachowania z gier to skoro można zabijanie "zgapić" to idąc dalej może nauczymy się przyrządzać mikstury many albo życia... a może inne eliksiry... czy też zaraz ktoś w podstawówce zrobi atak wściekłości rodem z Dragon Balla jak niejaki Gohan xD

A tak na poważnie ciekawe czy tak jak z grami z ograniczeniami wiekowymi gra młodsza latorośl czy tak jest też z książkami... jakby nie patrzeć są pozycje gdzie będzie +18... i nie chodzi mi tylko o jakieś "erotyki" dla rozmarzonych nastolatkach ;p ale o prawdziwe hardcorowe smaczki ze szczegółowym opisem zabijania czy torturowania...

W kontekście gier to i książkom przydały by się takie oznaczenia...

Kończąc... ubolewał... i współczuje Szczecinowi... takiej prasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.02.2013 o 14:45, EvilMan220v napisał:

"Zakładając" w istnienie "teorii" autora jakoby dzieci kopiowały zachowania z gier to
skoro można zabijanie "zgapić" to idąc dalej może nauczymy się przyrządzać mikstury many
albo życia... a może inne eliksiry... czy też zaraz ktoś w podstawówce zrobi atak wściekłości
rodem z Dragon Balla jak niejaki Gohan xD

Mikstury many raczej nie przyrządzi. No, może przynajmniej nauczy się sztuki gotowania.
Cała reszta nawet jest i możliwa? ;p No może pomijając czary i inne takie.

Dnia 07.02.2013 o 14:45, EvilMan220v napisał:

A tak na poważnie ciekawe czy tak jak z grami z ograniczeniami wiekowymi gra młodsza
latorośl czy tak jest też z książkami... jakby nie patrzeć są pozycje gdzie będzie +18...

Co z argumentami, że odbiór książki jest zupełnie inny jak gry komputerowej?
Dlaczego ludzi ciągnie do gier,a nie do książek? :)

Dnia 07.02.2013 o 14:45, EvilMan220v napisał:

i nie chodzi mi tylko o jakieś "erotyki" dla rozmarzonych nastolatkach ;p ale o prawdziwe
hardcorowe smaczki ze szczegółowym opisem zabijania czy torturowania...

Książki są passe. Po za tym nie mają ekranu i nie mają przycisku w którym ty nakazujesz swojej postaci robić takie różne fajne rzeczy ;p

Dnia 07.02.2013 o 14:45, EvilMan220v napisał:

W kontekście gier to i książkom przydały by się takie oznaczenia...

Bo ja wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.02.2013 o 14:50, Zgreed66 napisał:

Dlaczego ludzi ciągnie do gier,a nie do książek? :)

Bo sprawa im to większą przyjemność niż czytanie książek. Z drugiej strony jest na pewno dużo osób, które bardzo lubią to i to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
Zaloguj się, aby obserwować