Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Senator stanu Kalifornia: - Gracze powinni zamilknąć

82 postów w tym temacie

Moim zdaniem ma rację co do karania osób które sprzedają lub kupują gry osobom młodszym niż jest napisane na opakowaniu tej tej gry. Co do reszty, to nie wydaje mi się. Kiedy wymyślono TV, radio i gazety pisały że wynalanek jest szkodliwy, że nie powstanie stacja telewizycja i to tylko wyrzucanie kasy w błoto, ogólnie przekaz był taki by nie kupować TV. Ludzie nie posłuchali, a telewizja zdominowała rynek mediów, do czasu. Potem wymyślono komputery osobiste i internet, wg danych, firmy wydają więcej na reklamę, a największy wzrost nakładów na reklamę jest w internecie, a nie w TV, radiu lub prasie. Rynek reklam rośnie, a największy wzrost jest w internecie, który powoli wypiera TV. Już dzisiaj w niektórych domach starców w USA emeryci zamiast oglądać telenowele, grają na konsolach. Za 20 - 30 lat, TV może być w tym samym miejscu, co dziś radio, a internet i rozrywka w wirtualnym świecie zajmą miejsce TV. A jak wiadomo, głównym źródłem zarobków stacji TV są reklamy albo abonament. Jeżeli firmy zadecyducją o robieniu reklamy w sieci, a nie w TV, to TV wypadnie z biznesu. Dodatkowo jeżeli wariat zabije samochodem 4 osoby na przejściu, to dlaczego nie ma nagonki na samochody i kierowców, a jak osoba która gra zabije kogoś tasakiem, to od razu "gry i gracze są źli"? Wariaci są wszędzie, zawsze byli w każdym społeczeństwie i zawsze będą. Teraz gry są ogólnodostępne i większość osób, także wariaci w nie grają. Nie znam oficjalnych statystyk, ale znajac życie, 99% więźniów chodziło do szkoły. Albo ilu pedofilów w Polsce czytało "Dzieci z Bullerbyn" która jest obowiązkową lekturą szkolną? Jak do tej pory nie słyszałem by ktoś przyszedł do szkoły, rzucił kogoś włócznią przywiązaną do liny i powiedział "Get over here".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

? Wpierw może by się skupili na TV gdzie znacznie bardziej drastyczne sceny lecą o godzinie 18-22 i takie filmy są od 12 lat........ a gry prawie wszystkie z tymi brutalnymi scenami mają oznaczenia 18+ więc nie wiem o co kaman ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Głównym i zasadniczym problemem związanym z grami jest to, że wiele osób widzi gry jako "przecież to jest zabawa dla DZIECI". Podobnie jak ładnych kilka lat temu film animowany nazywany był "bajką". A skoro "bajka", to i dla dzieci. A pod "bajkę" podchodziły (i chyba wciąż podchodzą) niektóre co dziwniejsze japońskie produkcje. Ale że bajka, to niech dzieciaki oglądają.
Gry, jak i filmy animowane, jak i książki i programy TV- kierowane są do różnych grup. Bieda tylko taka, że wiele osób medium nie zna, nie rozumie i demonizuje. W sumie to jest dość dziwne, gry komputerowe (czy też video) aż tak nowym medium nie są- ja mam z nimi kontakt od sporej ilości lat. Tak, są gry zupełnie i niepotrzebnie brutalne. Tak, są dostępne (niestety) także dla dzieci. To już faktycznie kwestia kontroli- ale głównie ze strony rodziców. Sklep dla dorosłego rodzica sprzeda GTA czy Postala o które prosi dziecko. A rodzic nie ma pojęcia co kupuje, czego sam kilkukrotnie byłem świadkiem (na szczęście mogłem poinformować rodzica co chce kupić).

Z innej beczki, odnośnie przemocy i brutalności. TV ocieka niepotrzebną przemocą. Kiedy widzę nowe zabawki dla dzieci w sklepach jestem przerażony- sporo promuje przemoc, nawet LEGO uległo i sprzedaje zestawy "bitewne", wojenne" i "potworne". To się sprzedaje- więc jest sprzedawane, gry wpisują się w ten trend. Zrzucanie całości winy na gry i graczy jest niesprawiedliwe, należy zająć się całokształtem. Tyle że gry są takim wygodnym celem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tego typu newsów było już kilkanaście na przestrzeni ostatniego miesiąca:
http://www.gamespot.com/news/nra-condemns-games-in-wake-of-connecticut-shooting-6401901
http://www.gamespot.com/news/nj-gov-violent-games-must-be-examined-6402163
http://www.gamespot.com/news/new-bill-would-make-esrb-ratings-legally-binding-6402554
http://www.gamespot.com/news/games-destigmatize-violence-says-connecticut-governor-6402675
http://www.gamespot.com/news/violent-game-bill-lives-on-6402949
http://www.gamespot.com/news/ct-senator-says-games-influenced-sandy-hook-shooter-6402975

Generalnie w interesie branży jest samoregulacja - a więc potrzebne by było porozumienie sieci i mniejszych sklepów sprzedających gry. Sprzedawcy powinni sami się pilnować i nie sprzedawać brutalnych gier dzieciakom - z własnej inicjatywy. To leży w interesie wszystkich zaangażowanych w ten przemysł. Jeśli tak się nie stanie, polityrzyny wciąż będą szukać okazji, by dołożyć urojonemu wrogowi pod postacią "brutalnych gier wideo". Ja jestem przeciwny jakiemukolwiek udziałowi państwa w tym łańcuchu z powodu precedensu, jaki stwarza ta jedna drobna regulacja. To zaproszenie do wprowadzenia kolejnych ograniczeń, oczywiście dla naszego dobra. Z raz wdrożonych restrykcji państwo się już nie wycofa. Najlepszym przykładem jest Australia - mimo wprowadzenia dla gier kategorii 18+, urzędnicy wciąż mają możliwość odmówienia klasyfikacji niewygodnej produkcji, tudzież wymuszenia usunięcia "niemoralnych scen". Dlatego nie należy rządowi oddawać pola, nawet jeśli to tylko maleńki skrawek wolności. Metoda drobnych kroczków jest skuteczna i nim się ludzie zorientują, gry będą zwyczajnie cenzurowane (lub autocenzurowane wg wytycznych opracowanych przez specjalistów całkowicie oderwanych od rzeczywistości). W całym tym hałasie nic się nie mówi o braku odpowiedzialności rodziców ani intensywnej edukacji, która jest potrzebna w tej materii. Trzeba kampańji społecznych, które zwiększą świadomość konsumentów. Trzeba wiedzy, by walczyć ze strachem i uprzedzeniami. To rzecz jasna wymaga czasu i to znacznie dłuższego niż jedna kadencja. W tym cały problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.01.2013 o 12:01, Rzygthul napisał:

O coś z azjaty ma, a oni mają małe. /.../ Olać, stany /.../ oni są nienormalni.

Degrad -1 za rasizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja jestem ogólnie za zniesieniem tych wszelkich zakazów :D Można oczywiście karać sprzedawców za sprzedawanie nieodpowiednich gier małolatom, w pewnym momencie osiągnie się sukces, jednak co z tego, skoro obecnie coraz więcej gier sprzedawanych jest w cyfrowej dystrybucji. Konto bankowe można już mieć poniżej 18 roku życia, a później wystarczy zaznaczyć ile ma się lat :D Tutaj można zawsze oszukać, bo kto nas sprawdzi? :D Dlaczego jeszcze znieść te zakazy? Bo zakazany owoc kusi bardziej. Nie jestem jeszcze na tyle stary, żeby nie pamiętać czasów jak byłem w gimnazjum. Mieliśmy 13 lat, ale problemów ze zdobyciem alkoholu nie było - każdy miał zaprzyjaźnioną osobę dorosłą (nie rodzice, ale kuzyni, znajomi), która kupowała alkohol. Największą frajdą dla wszystkich było to, że robi się coś niedozwolonego. Teraz, kiedy wszyscy jesteśmy już dłuższy czas dorośli na spotkaniach wypijamy maksymalnie jedno piwo, bo nas to nie kręci - poza tym alkohol to straszny syf, a dobrze bawić się można także bez niego :)
Jeśli jakiś dzieciak chce sobie pograć w kolejną część GTA, to i tak sobie je jakoś załatwi. Jedyną nadzieją są rodzice, których należy edukować na temat ograniczeń wiekowych oraz znaków PEGI. Mogą też jednak dzieciom tłumaczyć, że czym innym jest świat wirtualny, a czym innym realnym. Trzeba się skupić na odpowiednim wychowaniu dzieci przez rodziców, a nie wprowadzać kolejne bzdurne nakazy i zakazy, których i tak nigdy do końca nie da się wyegzekwować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.01.2013 o 17:21, pawbuk napisał:

A ja jestem ogólnie za zniesieniem tych wszelkich zakazów :D Można oczywiście karać sprzedawców
za sprzedawanie nieodpowiednich gier małolatom, w pewnym momencie osiągnie się sukces,
jednak co z tego, skoro obecnie coraz więcej gier sprzedawanych jest w cyfrowej dystrybucji.
Konto bankowe można już mieć poniżej 18 roku życia, a później wystarczy zaznaczyć ile
ma się lat :D Tutaj można zawsze oszukać, bo kto nas sprawdzi? :D


Pewnie, znieśmy zakazy na sprzedaż broni osobom niepełnoletnim. Przecież obecnie nie ma problemu, by kupić przez internet pistolet czy łuk...

Dnia 27.01.2013 o 17:21, pawbuk napisał:

Dlaczego jeszcze znieść te zakazy? Bo zakazany owoc kusi bardziej.


No pewnie, najlepiej znieśmy wszystko - po co nam prawa jazdy i fotoradary? Jeśli młody chce pojechać samochodem, to zakazy jeszcze bardziej go do tego pociągną, a gdy zobaczy fotoradar dodatkowo przyspieszy, "bo to jest zakazane".

Dnia 27.01.2013 o 17:21, pawbuk napisał:

Nie jestem jeszcze na tyle stary, żeby nie pamiętać czasów jak byłem w gimnazjum.


Hehe, no patrz, ja jeszcze siedzę w gimbazie :P

Dnia 27.01.2013 o 17:21, pawbuk napisał:

Mieliśmy 13 lat, ale problemów ze zdobyciem alkoholu nie było - każdy miał zaprzyjaźnioną osobę dorosłą (nie > rodzice, ale kuzyni, > znajomi), która kupowała alkohol. Największą frajdą dla wszystkich było to, że robi się
coś niedozwolonego.


Właśnie o to chodzi - to dorośli powinni być na tyle odpowiedzialni, żeby Wam tego alkoholu nie kupić. Winny nie jest sam alkohol, jego producent czy sprzedawca (pomijamy sprawę, kiedy kasjer wyda 13-latkowi pól litra), a dorośli i ich moralność. To jak z grami. Z tym wyjątkiem, że alkohol raczej wypijesz z kumplem, a grasz już w domu, gdzie rodzic może sprawdzić czym się zajmujesz. Niestety, zazwyczaj wygląda to tak: " - w co grasz synku? - a, tak sobie jeżdżę samochodem - no to jedź sobie ładnie dalej, a ja pójdę zrobić obiad".

Dnia 27.01.2013 o 17:21, pawbuk napisał:

Teraz, kiedy wszyscy jesteśmy już dłuższy czas dorośli na spotkaniach wypijamy maksymalnie
jedno piwo, bo nas to nie kręci - poza tym alkohol to straszny syf, a dobrze bawić się
można także bez niego :)


Argument w stylu "Gram od kilku lat i co, wyszedłem kogoś zabić?" :P
Nie zmienia to faktu, że mogło dojść do sytuacji, w której uzależniłbyś się od alkoholu i wyrabiał po nim dziwne rzeczy. Tak samo jest z graczami - zawsze istnieje szansa (co prawda mała, ale zawsze jakaś), że ktoś pójdzie zabijać zainspirowany grą.

Dnia 27.01.2013 o 17:21, pawbuk napisał:

Jeśli jakiś dzieciak chce sobie pograć w kolejną część GTA, to i tak sobie je jakoś załatwi.


I dlatego trzeba to tak zostawić? Zakazy nie istnieją po to, by je łamać.

Dnia 27.01.2013 o 17:21, pawbuk napisał:

Jedyną nadzieją są rodzice, których należy edukować na temat ograniczeń wiekowych oraz
znaków PEGI. Mogą też jednak dzieciom tłumaczyć, że czym innym jest świat wirtualny,
a czym innym realnym. Trzeba się skupić na odpowiednim wychowaniu dzieci przez rodziców...


+1

Dnia 27.01.2013 o 17:21, pawbuk napisał:

...a nie wprowadzać kolejne bzdurne nakazy i zakazy, których i tak nigdy do końca nie da
się wyegzekwować :)


-1
Jedno powinno współgrać z drugim. Rodzic niech kontroluje i edukuje swoje dziecko, a zakazy niech żyją dalej, by taki małolat nie świecił oczami przed mamusią/tatusiem, a na boku kupował Postala ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.01.2013 o 18:32, wojcio102 napisał:

Pewnie, znieśmy zakazy na sprzedaż broni osobom niepełnoletnim. Przecież obecnie nie
ma problemu, by kupić przez internet pistolet czy łuk...
No pewnie, najlepiej znieśmy wszystko - po co nam prawa jazdy i fotoradary? Jeśli młody
chce pojechać samochodem, to zakazy jeszcze bardziej go do tego pociągną, a gdy zobaczy
fotoradar dodatkowo przyspieszy, "bo to jest zakazane".


Pokaż mi szereg badań, z których wynika, że granie w brutalne gry rzeczywiście przekłada się większą agresję :) Ze statystycznego punktu widzenia to nie jest łatwe, bo granie w brutalne produkcje może być zarówno przyczyną jak i skutkiem. Poza tym trzeba wykluczyć udział innych czynników, takich jak brutalne filmy czy książki zawierające takież elementy. I tu dochodzimy do kolejnej kwestii - jeśli zakazywać to wszystkiego, a nie tylko gier. Bo w tej chwili jest tak, że głównie filmy porno mają jakieś ograniczenia, jednak w internecie nie ma niczego łatwiejszego niż obejrzenie porno :D

Dnia 27.01.2013 o 18:32, wojcio102 napisał:

Hehe, no patrz, ja jeszcze siedzę w gimbazie :P


Ja już na całe szczęście od kilku lat nie.

Dnia 27.01.2013 o 18:32, wojcio102 napisał:

Argument w stylu "Gram od kilku lat i co, wyszedłem kogoś zabić?" :P
Nie zmienia to faktu, że mogło dojść do sytuacji, w której uzależniłbyś się od alkoholu
i wyrabiał po nim dziwne rzeczy. Tak samo jest z graczami - zawsze istnieje szansa (co
prawda mała, ale zawsze jakaś), że ktoś pójdzie zabijać zainspirowany grą.


Nie zrozumiałeś mnie zupełnie - podałem ten argument, żeby pokazać, że wcześniej sięgaliśmy po alkohol głównie dlatego, że był on czymś zakazanym, a przez to znacznie atrakcyjniejszym :D

Dnia 27.01.2013 o 18:32, wojcio102 napisał:


I dlatego trzeba to tak zostawić? Zakazy nie istnieją po to, by je łamać.


Tak. Coraz więcej się mowi o końcu walki z przemytem narkotyków, a dlaczego? Bo jest to walka z wiatrakami, której nie da się wygrać. Wręcz przeciwnie, jest coraz gorzej.

Dnia 27.01.2013 o 18:32, wojcio102 napisał:

-1
Jedno powinno współgrać z drugim. Rodzic niech kontroluje i edukuje swoje dziecko, a
zakazy niech żyją dalej, by taki małolat nie świecił oczami przed mamusią/tatusiem, a
na boku kupował Postala ;)


Tak jak już pisałem. Można tworzyć te wszystkie zakazy, tylko co z tego, skoro nie da się ich odpowiednio egzekwować. Jeszcze nie jestem rodzicem, ale pewnie gdybym miał dziecko, to w pewnym momencie sam bym mu kupił takie GTA i z nim zagrał i mu wytłumaczył co jest złe, a co jest dobre. Wiedziałbym, że prędzej czy później i tak w taką grę zagra, to może lepiej to uprzedzić, kiedy jeszcze mam nad tym jakąś kontrolę? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Gracze powinni zamilknąć. Oni nie mają żadnej wiarygodności w tym sporze. Wszystko sprowadza się tu do ich pożądania agresji i pożądania pieniędzy przez ten przemysł. To wielomiliardowy przemysł. Oni walczą tylko o swój interes"

Ma 100% racji lepiej żeby wypowiadały się osoby co nic nie wiedza o grach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.01.2013 o 17:00, Karharot napisał:

> O coś z azjaty ma, a oni mają małe. /.../ Olać, stany /.../ oni są nienormalni.

Degrad -1 za rasizm.


Lol. Teraz poproszę za spamm bo to ci sprawia radość większą niż viagra :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wszystko da się odpowiednio egzekwować: passwrd w BIOS na kompa i wsio, dzieciak jest odcięty (dla bezpieczeństwa trzeba co jakiś czas sprawdzać czy nie restartował ustawień ;)).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

HAhaha :)
Przecież wiadomo, że przemysł filmowy wcale nie rządzi się tymi samymi prawami, wszak nie ma filmów pełnych przemocy. Nie ma też takich nagrań w przemyśle fonograficznym. I przemysł spożywczy też nigdy się nie bronił, przed sankcjami wymuszającymi odrzucenie tanich, a niezdrowych praktyk. :)
I zapomniał bym, politykom nigdy nie zdarza się wykorzystywać ludzkich tragedii dla własnych korzyści, nigdy też nie bronią swoich racji publicznie przed innymi politykami i mediami ;)
My źli gracze powinniśmy brać z nich przykład ;)
Na przykład ignorując zdanie osób któe się na rzeczy znają, zwolnić też wszystkich ekspertów i naukowców. Jakie oszczędności będą! A przecież inwestowanie w kampanie uświadamiające w tym temacie, to strata funduszy, w przeciwieństwie do alkoholu, narkotyków, złych zachowań w domach i na drogach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Od razu widać że facet chce po prostu zabłysnąć w polityce, a nie odnosić się do dobra obywateli. Bo nawet przeciwnicy brutalnych gier wiedzą że gadki pokroju "gracze nie mają nic do gadania" to bezsens, bo rozumieją że nie zawsze wina leży po stronie brutalnych gier tylko tych którzy kupują te gry swoim pociechom. W Niemczech jest zakaz i co pomogło to coś ?? według raportów nie i co wychodzi?? Zakaz nic nie da i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> > A mi sie wydaje ze ktos proboje dobrac sie do kasy deweloperow, a ze mu to nie wychodzi
>
> > to wylewa swoje zale. Jakos od dzieciaka gram w tzw "brutalne" gry, a nie laze po
> ulicy/szkolach
> > i nie zabijam ludzi.
>
> Co za durny argument...kiedy wreszcie zrozumiecie, że argument z osobistego doświadczenia
> to kiepski argument w dyskusjach na tematy tak abstrakcyjne jak np. "wpływ gier komputerowych
> na zachowania agresywne"?
>
> Gadasz coś w stylu: "tyle lat już żyję i jeszcze nigdy nie widziałem lwa na żywo...lwy
> na pewno nie istnieją".
>
> Oj brakuje podstaw logiki w tych gimnazjach, brakuje...:/
>
> Rzetelne badania na temat wpływu gier na zachowania agresywne? TYLKO PANELOWE...dwie
> grupy małych dzieci, kontrolna i badana, badanie w danym wieku i powtórka za x lat: jedna
> grupa gra w gry brutalne, druga nie. Problem w tym, że dzisiejsze podejście do etyki
> w badaniach naukowych raczej wyklucza tego typu eksperyment...
W pierwszej kolejności sam skończ te gimnazjum panie filozofie, w sumie może już skończyłeś a potem zrobisz sobie nic nie warty papierek i będziesz starszym sprzedawcą i operatorem kasy w biedronce. Wątpię żeby kogokolwiek interesowało coś poza kasą którą można wydusić od dużych korporacji jakimi są producenci gier komputerowych. Jeżeli wierzysz w rycerza ze lśniącą zbroją który broni cnotę niewinnych dzieci to zmień dilera :)

pzdr od inżyniera filozofie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.01.2013 o 19:27, Pitja napisał:

pzdr od inżyniera filozofie


a potem wielkie zdziwienie, czemu ludzie garną się na humana, jeżeli po ścisłych mają być trollami internetowymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.01.2013 o 18:55, pawbuk napisał:

Pokaż mi szereg badań, z których wynika, że granie w brutalne gry rzeczywiście przekłada
się większą agresję :)


Gdyby istniały jakieś rzetelne badania, to bym Ci je pokazał.
Teraz Ty mi pokaż badania, z których wynika, że palenie ćmików wpływa na zwiększenie agresji :)

Dnia 27.01.2013 o 18:55, pawbuk napisał:

Ze statystycznego punktu widzenia to nie jest łatwe, bo granie w brutalne produkcje może być zarówno
przyczyną jak i skutkiem.


No właśnie, może być. Dlatego powinno się ograniczać dzieciom brutalne gry - za młodu kształtuje nam się psychika, a Postal, GTA czy inny Manhunt mogą (choć nie muszą!) pomieszać 11-latkowi w głowie.
Z tego samego powodu pornografia jest 18+. Przecież istnieje szansa, że jakiś napaleniec wyniesie z takiego filmu jakieś wartości i pójdzie gwałcić.

Dnia 27.01.2013 o 18:55, pawbuk napisał:

Poza tym trzeba wykluczyć udział innych czynników, takich jak brutalne filmy czy książki zawierające takież elementy.


Ciężko by było i pewnie dlatego nie ma takich badań.

Dnia 27.01.2013 o 18:55, pawbuk napisał:

I tu dochodzimy do kolejnej kwestii - jeśli zakazywać to wszystkiego, a nie tylko gier.


Właśnie to mnie boli - 14-latka bez problemu kupi "50 Twarzy Grey''a", a 17-latek ma problem z wyposażeniem się w "Wiedźmina 2". Chore.

Dnia 27.01.2013 o 18:55, pawbuk napisał:

Bo w tej chwili jest tak, że głównie filmy porno mają jakieś ograniczenia, jednak w internecie
nie ma niczego łatwiejszego niż obejrzenie porno :D


Chwila, chwila. Przecież pisałeś, że jesteś za zniesieniem wszystkich zakazów, a teraz mówisz, że jeśli mają obowiązywać jakieś zakazy, to na wszystko. Myśląc w ten sposób dojdziemy do wniosku, że jesteś za tym, by każdy młody obywatel RP mógł sobie legalnie sprawić film porno, Manhunta, papierosy i alkohol :D

Dnia 27.01.2013 o 18:55, pawbuk napisał:

Nie zrozumiałeś mnie zupełnie - podałem ten argument, żeby pokazać, że wcześniej sięgaliśmy
po alkohol głównie dlatego, że był on czymś zakazanym, a przez to znacznie atrakcyjniejszym
:D


Zrozumiałem, zrozumiałem. Tylko czy powinno się znieść zakaz skoro jako 13-latek mogłeś i tak sobie załatwić alkohol? Nie wydaje mi się.

Dnia 27.01.2013 o 18:55, pawbuk napisał:

Tak. Coraz więcej się mowi o końcu walki z przemytem narkotyków, a dlaczego? Bo jest
to walka z wiatrakami, której nie da się wygrać. Wręcz przeciwnie, jest coraz gorzej.


Skąd wiesz, że po zniesieniu narkotyków na drugi plan (nie mówię o pełnej legalizacji, bo to chyba niemożliwe. Bardziej w stylu "przymykania oka" przez policję na biorących) będzie lepiej?

Dnia 27.01.2013 o 18:55, pawbuk napisał:

Tak jak już pisałem. Można tworzyć te wszystkie zakazy, tylko co z tego, skoro nie da
się ich odpowiednio egzekwować.


Ale anarchia...

Dnia 27.01.2013 o 18:55, pawbuk napisał:

Jeszcze nie jestem rodzicem, ale pewnie gdybym miał dziecko, to w pewnym momencie sam bym mu kupił takie > GTA i z nim zagrał i mu wytłumaczył co jest złe, a co jest dobre.


Właśnie - sam byś mu je kupił. Gdyby znieść zakazy, prawdopodobnie dziecko załatwiłoby sobie grę jeszcze sporo czasu zanim postanowiłbyś z nim usiąść i pograć. Chciałbyś tego?

Dnia 27.01.2013 o 18:55, pawbuk napisał:

Wiedziałbym, że prędzej czy później i tak w taką grę zagra, to może lepiej to uprzedzić, kiedy jeszcze mam nad > tym jakąś kontrolę? :D


Bez zakazów raczej zagrałby w nią "wcześniej niż później". No chyba, że już na porodówce tłumaczyłbyś młodemu, że w tym Saint''s Row to są tylko żarty i nie ma tak robić na prawdę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.01.2013 o 19:32, Ostrowiak napisał:

> pzdr od inżyniera filozofie

a potem wielkie zdziwienie, czemu ludzie garną się na humana, jeżeli po ścisłych mają
być trollami internetowymi


Brawo, świetna riposta do której nie muszę już NIC dorzucać. Panie inżynier, Pana wiedza jak i cały ten biznes kończy wraz z pstryknięciem przycisku off. Człowiekiem natomiast trzeba być w każdej sytuacji: czy się gra, czy nie gra. Prawda jest taka, że gracze, w większość (to znaczy nie wszyscy), nie są obiektywni w sprawie brutalnych gier. Często kierują się ignorancją (argumenty typu "ja gram i mi nic nie jest") a badania naukowe (tak, są takie, poszukaj...inżynier google obsługiwać raczej umie?) są wielu graczy stronnicze i nieobiektywne (bo w większości wykazują wpływ brutalnych gier na zachowania agresywne)...

...problem jest taki, że owi gracze najczęściej nie mają pojęcia o procesie naukowej weryfikacji danych hipotez. :D Najlepszym przykładem jest ów argument "z doświadczenia", który często-gęsto stoi ze sloganem w stylu "te badania nic nie mówią/są stronnicze!". xD

Chcecie badań, to macie, np. tutaj: http://spp.sagepub.com/content/2/1/29.abstract
Są jednak warunki, żeby to ogarnąć to trzeb jako-tako znać język angielski i wiedzieć co to jest "SAGE" czy The Ohio State University...xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.01.2013 o 19:27, Pitja napisał:

W pierwszej kolejności sam skończ te gimnazjum panie filozofie, w sumie może już skończyłeś
a potem zrobisz sobie nic nie warty papierek i będziesz starszym sprzedawcą i operatorem
kasy w biedronce. Wątpię żeby kogokolwiek interesowało coś poza kasą którą można wydusić
od dużych korporacji jakimi są producenci gier komputerowych. Jeżeli wierzysz w rycerza
ze lśniącą zbroją który broni cnotę niewinnych dzieci to zmień dilera :)

pzdr od inżyniera filozofie

Za brak szacunku do rozmówcy ostrzeżenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.01.2013 o 19:07, Rzygthul napisał:

Lol. Teraz poproszę za spamm bo to ci sprawia radość większą niż viagra :D

Mam wrażenie że powinieneś się bardziej skupić na przeanalizowaniu własnego zachowania i tego co z nim jest nie tak niż na snuciu domysłów na temat tego czemu inni znajdują tyle radości w czepianiu się Twojej niewinnej osoby.
Jeśli masz jakąś konstruktywną uwagę co do otrzymanego degrada wyślij ją poprzez formularz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować