Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Shadery dla opornych

32 postów w tym temacie

Niezłe teksty o technologii.

A co do tego screena niby z FarCrya 2 to odrazu wiodzac, ze ktos zmontowal zdjecie, zazwyczaj broni trzymana w grze przez bohatera jest najładniejsza a nie jak na tym zdjeciu. pozdro (niedlugo bede gral w WoWa) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Te nazwy tych kart graficznych to coraz bardziej zaczynają mnie wkurzać.
"Suuuupeerrr suupeerr iks te iks, inter cooler morda w kubeł", tak jak by nie mogli podawać nazw kodowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak dla ścisłości w tekście jest drobny błąd.
Jest:
"[...] natomiast Radeon X1900XTX w odpowiednio 48 i 3. Obrazuje [...]"
Powinno być:
"[...] natomiast Radeon X1900XTX w odpowiednio 48 i 16. Obrazuje [...]"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.06.2006 o 19:57, Pan Zbrodni napisał:

Nie sama grafika tworzy grę.
Od dobrych kilku lat (właściwie od momentu upowszechnienia akceleratorów graficznych w połowie
lat 90.) studia developerskie nastawiają się na stworzenie jak najefektywniejszej grafiki (i
ogólnie oprawy audio-wizualnej), zapominając natomiast o tym "czymś", dzięki czemu dana gra
jest taka grywalna i cieszy się takim powodzeniem. Oczywiście, są gry (jak np. Quake), które
w swoim czasie były bardzo zaawansowane graficznie i jednocześnie miały olbrzymią grywalność,
ale ile tytułów było ładnie opakowanymi gniotami? A przecież można stworzyć hit, mający wcale
niezaawansowaną grafikę, obsługiwaną przez nawet starsze karty, np. TLJ, Syberia, seria BG.
Ich grafika, choć często bardzo ładna (Syberia!) nie była szczytem ówczesnych technologii,
ale gry te nadal żyją w sercach milionów graczy. Grafika w grach ma moim zdaniem budować klimat
i służyć przedstawieniu świata gry i jej fabuły, byc środkiem, a nie celem samym w sobie.



O rany, skąd się biorą tacy nawiedzeni kolesie? Piszesz jakby przeszkadzała ci w czymkolwiek dobra grafika. Ja znam mnóstwo gier, które w chwili swojej premiery miały rewelacyjną grafikę 3D, a to w niczym nie przeszkadza(ło) mieć rewelacyjnej grywalności. Dla mnie nastawienie się na stworzenie jak najlepszej oprawy audiowizualnej jest dobrym objawem ze strony twórców - starają się, aby ich dzieło było jak najatrakcyjniejsze dla odbiorcy. Zabwane przy tym, że sam podajesz przykłady gier o bardzo dobrej grafice (wprawdzie 2D, ale zawsze) i nie za bardzo obrazują (a wręcz ośmieszają) twoje przesłanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

... od autora

...do Bugiego - Animacje w filmach nie są tworzone w czasie rzeczywistym i do ich stworzenia wystarczała stacja graficzna, która odpowiednio długo będzi obrabiać obraz i przetwarzać dane. I pewnie gdyby nie gry, to dalej oglądał byś taką grafikę tylko w filmach. Dla mnie osobiście prawdziwy postęp ma miejsce wtedy gdy dana technologia staje się ogólno dostępna.

... do Olamagato - Racja, mój błąd. X1900XTX ma 3 razy mniej VS niż PS, czyli właśnie 16.

... i do wszystkich którzy wyłowili literówki - dzięki, umknęło to nie tylko mojej uwadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.06.2006 o 20:43, M B I napisał:

... i do wszystkich którzy wyłowili literówki - dzięki, umknęło to nie tylko mojej uwadze.


Cieszę się, że doceniasz nasze działania. Czego w końcu mamy się czepiać, gdy staracie się w ludzkim języku przedstawiać sposób działania technologii, z których w końcu korzystamy na co dzień. Może to upierdliwość, ale miło jest utwierdzić się w przekonaniu, że nie jest się jedynym człowiekiem na naszej planecie.

Życzę zarówno Wam jak i nam graczom dalszych równie ciekawych artykułów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

do autora w odpowiedzi na odpowiedź;)

To bez znaczenia czy grafika wyświetlana jest w czasie rzeczywistym na monitorze gracza czy długimi tygodniami przetwarzana na wysokiej jakości obrazy 2D dla potrzeb filmu. W tej ostatniej formie dostępna była jak powiedzialem już ponad dwadzieścia lat temu i nic tego nie zmieni (w telewizji grafikę generowaną w czasie rzeczywistym zaczęto wykorzystywać już w połowie lat 70).
"...do ich stworzenia wystarczyła stacja graficzna..." wystarczyła? a co PC do gier to coś więcej? I może jeszcze powiesz że całość tej roboty odwalał/odwala komputer?
Dalej: "gdyby nie gry, to dalej oglądał byś taką grafikę tylko w filmach" Oczywiscie! Cieszę się że mogę namiastkę tego co powstaje do filmów oglądać na ekranie swojego komputera! Ale niemógłbym tego robić (ty zresztą też) gdyby nie wspaniały postęp jaki dokonał się w grafice komputerowej przy okazji tworzenia jej dla potrzeb X Muzy.
Co do postępu który ma dla ciebie miejsce kiedy coś jest ogólnodostępne - to tak jak byś negował i zlewał to czego nie możesz mieć. Przecież z filmów i gier cieszyć może się praktycznie każdy. Ale nie każdy może je tworzyć bo nie każdy dysponuje odpowiednim know-how, technologią i talentem - czy to coś złego? Ale cenie że bronisz swojego zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

... od autora do Bugiego.

Troszkę mnie nie zrozumiałeś, ale pewnie dla tego iż dość skrótowo wyrażałem moje myśli. Może taki abstrakcyjny przykład pozwoli ci bardzie zrozumieć mój punkt widzenia:
- wyobraź sobie, że wbijanie gwoździa jest wykonywane z pomocą wielkiego urządzania które dużo kosztuje, potrafi go używać tylko kilku specjalistów obdarzonych talentem, wbija się nim trzy gwoździe dziennie i jest to jedyny znany sposób na wbicie gwoździa (twoja grafika w filmie). Pewnego dnia pojawia się młotek i każdy może już wbić gwóźdź. I gdzie był większy postęp? W momencie wymyślenia urządzenia którego używano wcześniej czy w momencie wymyślenia młotka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

M B I, liczyłem na konkretne argumenty ale zawiodłem się. Przecież mówimy cały czas o tym co jest głównym motorem postępu w grafice komputerowej, tak? Pofatyguj się i sprawć skąd wywodzą się, z myślą o jakim przemyśle stworzone zostały czołowe pakiety do modelowania, animacji i renderingu (bo o malowaniu i obróbce graficznej nie wspomnę choć najbardziej znany, do niej wykorzystywany Photoshop powstał także dla potrzeb filmu i może z niego i z pozostałych programów od dawna korzystać każdy - to a propos tego że każdy może wbijać gwoździe). Jakby tego było mało sposoby przetwarzania grafiki (w celu jej wyświetlenia w jak najwyższej jakości) doskonalono i rozwijano także w odpowiedzi na potrzeby wynikające z produkcji filmowej/telewizyjnej. Growy przemysł przy branży filmowej, telewizyjnej, reklamowej wykorzystującej technologię cyfrową do tworzenia grafiki wiekowo jest poprostu smarkaczem.
Twoje gwóździe w filmie i telewizji wbija się od lat w dodatku z roku na rok coraz sprawniej i nie jest to (i nie była nigdy) bynajmniej domena wyłącznie jednej firmy zza ocenau.
"wbija się nim trzy gwoździe dziennie" - rozumiem że za mało i za wolno, tak? To porównaj sobie w takim razie czas produkcji 1 gry i postprodukcji 1 filmu gdy powstaje grafika komputerowa (powiem tylko że nie trwa on kilka lat jak tworzenie gry). Już nie mówię o jakości nawet.
"Pewnego dnia pojawia się młotek i każdy może już wbić gwóźdź" - pewnego to znaczy kiedy? Jak powiedziałem te Twoje gwoździe wbijać można było w filmie już 20 lat temu (i oglądać mógł to też każdy) A w grze?
Czy pytałem już czy ty wogóle oglądasz filmy?
Tak to jest jak chcesz żeby początek fajnie brzmiał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może inaczej bo nie zrozumiałeś kompletnie o czym mówiłem. Nie chodziło mi o konkretne rozwiązania tylko o poziom dostępności jakiejś technologii ze względu na cenę sprzętu i stopień komplikacji w jej tworzeniu. Dzięki rozwiązaniom dla gier efekty uzyskiwane na drogich stacja graficznych przez sztab wysokiej klasy grafików/programistów stają się dostępne na domowym sprzęcie i dla początkującego grafika/programisty. To tak jak by wymyślono lekarstwo na raka, które dla jednego chorego kosztuje 10 mln złotych. Świetnie - postęp. Zgadzam się. Ale równie dużym, a czasami większym będzie uczynienie tegoż lekarstwa dostępnym dla każdego. I to miałem na myśli pisząc wstęp do którego się odwołujesz. Nie negowałem wkładu przemysłu filmowego- zaznaczałem drugie źródło postępu. Zrozumiałeś?

Twoje dwa ostatnie zdania pominę, bo są lekko bezczelne. Następnym razem najpier postaraj się zrozumieć o co chodziło autorowi lub Twojemu rozmówcy, a dopiero wtedy broń swojej opinii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No cieszę się że zrozumiałeś częściowo.
"Następnym razem najpier postaraj się zrozumieć o co chodziło autorowi lub Twojemu rozmówcy, a dopiero wtedy broń swojej opinii." - a może ty poprostu źle sformułowałeś swoją myśl. Dwa ostatnie zdania pomijasz bo są lekko beszczelne? Ja nie obrażam ludzi za ich opinie i myśli jeżeli się z nimi nie zgadzam. Tylko pytałem i przy okazji rzuciłem uwagę. Nie bądź taki przewrażliwiony bo życie jest ciężkie. Fajnie się dyskutowało i powodzenia przy pisaniu kolejnych artykułów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować