Gram.pl 3 Zgłoś post Napisano Luty 10, 2013 Sławek Serafin Kosmiczny transformer walczy o ocalenie Ziemi przed bronią Obcych... i ponosi porażkę, niestety. Przeczytaj cały tekst "Strike Suit Zero - recenzja" na gram.pl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alekde 0 Zgłoś post Napisano Luty 10, 2013 Mi się strasznie te gra podoba, bo jest taka jak Freespace I/II nie mniej ten statek to nie jest transformers ale bojowe urządzenie które może zmienić swój kształt chwilowo zwiększając siłę ognia. Jedyna wada, a może i zaleta tej gry to przede wszystkim kosmiczny poziom trudności. Na pewno dla wielu ta gra będzie nie do przejścia mi się strasznie podobała i polecam ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
czaki222 0 Zgłoś post Napisano Luty 10, 2013 Dnia 10.02.2013 o 10:36, Alekde napisał: Mi się strasznie te gra podoba, bo jest taka jak Freespace I/II nie mniej ten statek to nie jest transformers ale bojowe urządzenie które może zmienić swój kształt chwilowo zwiększając siłę ognia. Jedyna wada, a może i zaleta tej gry to przede wszystkim kosmiczny poziom trudności. Na pewno dla wielu ta gra będzie nie do przejścia mi się strasznie podobała i polecam ! No! I z całej tej recenzji, ten komentarz mi wystarczył. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tensai_oni 0 Zgłoś post Napisano Luty 10, 2013 Gra mi też się podoba, nawet jeśli jest trochę bardziej zręcznościówkowa niż np. taki Freespace. Fabuła ogólnie kuleje (tak jak i w wielu wysoko ocenianych produkcjach AAA), misje są trochę powtarzalne (jak pojawia się np. wrogi krążownik, to wiesz co będą kazali ci zrobić), jednak cała reszta jest zrobiona całkiem porządnie.I tak w ogóle lubię klimaty transformujących się mechów (Macross), więc właśnie pewnie przez to, cała mechanika związana ze Strike Suitem bardzo przypadła mi do gustu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Yachieku 0 Zgłoś post Napisano Luty 11, 2013 > to nie jest transformers ale bojowe urządzenie które może zmienić swój kształt chwilowo> zwiększając siłę ognia.To ma sens. Taaak... Chociaż w kosmosie, kształt jest mało istotny, więc bez różnicy, czy będzie zmieniał się w mecha, czy w sedes. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KeyserSoze 27 Zgłoś post Napisano Luty 11, 2013 > > to nie jest transformers ale bojowe urządzenie które może zmienić swój kształt chwilowo>> > zwiększając siłę ognia.>> To ma sens. Taaak... Chociaż w kosmosie, kształt jest mało istotny, więc bez różnicy,> czy będzie zmieniał się w mecha, czy w sedes.Ech, szkoda, że się nie zmienia w sedes z bakelitu, byłoby zabawniej :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Namaru 0 Zgłoś post Napisano Luty 23, 2013 Dnia 11.02.2013 o 07:44, Yachieku napisał: > to nie jest transformers ale bojowe urządzenie które może zmienić swój kształt chwilowo > zwiększając siłę ognia. To ma sens. Taaak... Chociaż w kosmosie, kształt jest mało istotny, więc bez różnicy, czy będzie zmieniał się w mecha, czy w sedes. Mówisz, że zasada zachowania momentu pędu w kosmosie (domyślam że rozumiesz, przez to próżnię i nieważkość naraz) nie obowiązuje? Ja gierkę na pewno kupię przy najbliższej promo na steamie albo w humble bundle jakimś ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Robertcik1 0 Zgłoś post Napisano Luty 23, 2013 o grze się nie wypowiem, bo ani mnie to interesuje, ani w to nie grałem, ale powiem, że gorzej napisanej recenzji dawno nie czytałem. mówię tu tylko o warstwie gramatyczno-językowej, rzecz jasna, bo o merytoryce nie mam pojęcia, jak już wspomniałem. czy autor jest we wczesnym gimnazjum? bo tylko tym można chyba coś takiego usprawiedliwić. bez urazy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fatal-X 0 Zgłoś post Napisano Kwiecień 9, 2013 Pograłem trochę, jestem po misji trzeciej i na ten moment stwierdzam że chętnie bym w takie coś pograł...ale na konsoli. Jest wybitnie niewygodnie w trakcie szybkiego lotu zmieniać bronie/tryb strzelania itd. Lewa ręka musi poza obsługą WSAD jeszcze iść gdzieś w dół by zmienić to co chcemy. Tu powinno się grać przy pomocy pada, wszystkie przyciski pod ręką...Fabuła ma na sobie takie znamię "już to gdzieś wszystko widziałem". Graficznie jest okej, ale zgodzę się że projekty statków są wzięte z albumu "Najbardziej standardowe kosmoloty". Grze bardzo brakuje oryginalności. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach