Fragmenty prototypowej wersji Dreamfall Chapters: The Longest Journey

[Gram.pl 3]

Małgorzata Trzyna

Red Thread Games zaprezentowało nagranie z pierwszej, grywalnej wersji Dreamfall Chapters: The Longest Journey. Przed twórcami pozostało jednak sporo pracy i jeszcze wiele może się zmienić.

Przeczytaj cały tekst "Fragmenty prototypowej wersji Dreamfall Chapters: The Longest Journey" na gram.pl

[Laid_back 0]

Oby powrócili do korzeni TLJ, a nie wzorowali się na Dreamfall... tak czy siak, nie mogę się doczekać :)

[Darkstar181 0]

O cholera, te chaptery jednak wyjdą !?

Czekałem na nie kilka lat, po czym dałem sobie spokój myśląc że projekt anulowano (nie było absolutnie żadnych newsów od czasu ich zapowiedzi)
Cóż, pozostaje jeszcze trochę poczekać. Ale niech to będzie powrót do korzeni, Dreamfall to był cieniem gry, od połowy już tylko oglądało się cutscenki zamiast grać.

[mati285 0]

W końcu zapowiada się gra, która może mnie przekonać do Kickstartera.

[MisioKGB 9]

Podpisuje się rękami i nogami pod zbiórką! Mam również nadzieję że będą opierać się na pierwszej części nie kontynuacji bo tej zaniechałem w połowie z braku motywacji!

[Longer 0]

Wiec jednak sie doczekam!!! Szkoda tylko, ze to wyglada w takiej formie a nie klasycznego point & click. Tak czy inaczej czekam ;) Historia April byla genialna...

[Laston 0]

Rozumiem, że to jeszcze prototyp ale grafika to wygląda tutaj średniawo. Jakby wzięli Red Engine to by wyglądało bajecznie :D Szkoda tylko, że cdp nie udostępnia tego ;/

[Kadaj 0]

O kurczaki, gdyby zamiast drm free oferowali wersję na Steama, sam bym się dorzucił. Tak czy inaczej to pierwsza gra z Kickstartera, na którą czekam.

[Whiskej 0]

Point & click Adventure w 3d? Nie. To po prostu nie może dobrze działać. W grach typu adventure sceny albo kadry budowane są tak by gracz zwracał uwagę na odpowiednie elementy wystroju, które może użyć i na takie, o których uzyskać informacje. Już samo to wymaga napisania wielu dialogów i przewidywania poczynań gracza. W otwartym świecie 3d? Już to widzę, albo kolosalne uproszczenie albo paro-godzinne szukanie odpowiedniej interakcji.

Nawet jeśli rozwiązane zostanie to poprawnie, to właśnie ręcznie rysowane lokacje w grach tego typu nadają im najwięcej klimatu. Te ''fragmenty'' praktycznie nic ciekawego o grze nie mówią, a zaprezentowany silnik graficzny to ogromny krok do tyłu w porównaniu z estetyką i artystycznym polotem poprzednich gier. To jest dobry projekt kickstartera? Już wolę dołożyć parę groszy do nowego Broken Sword''a (a mówię to jako fan oryginalnego TLJ).