Zaloguj się, aby obserwować  
filipchudy

Jak podrywać - Temat ogólny

244 postów w tym temacie

Pomocy!!!! Poznalem fajna dziewczyne. I to ni jest jakas wytapetowana cizia tylko po prostu zwykla dziewczyna. Hmmmmmmmm startujemy do siebie od lutego ale jeszcze sie ze soba nie spotkalismy bo......bo ja sie wstydze. Prosze powiedzcie jak przelamaliscie wstyd i jak sie go pozbyc. Z gory dziekuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm... wstyd? Radziłbym więcej rozmawiać, a czego dokładnie się wstydzisz? Że koledzy będą się śmiać czy że wam nie wyjdzie? Jak Ci się podoba to lepiej zrób ten pierwszy krok, bo potem za długo będziesz zwlekał, a one nie lubią czekać i kiedyś zobaczysz ją z kimś innym... May the Force be with You!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

zagadaj do niej i spróbuj zaprosić np. do kina, a potem text w stylu :" Wiesz tak dobrze się nam układa,więc może chciałabyś ze mną chodzić??"
U mnie podziałało. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2006 o 19:49, Krzaczek 1 napisał:

Ale pare razy widziałem (w innych klasach) jak podszedł obiekt A :D do obiektu B :D
Klepnął ją po d****, a za 2 dni ze sobą chodzili :D:D:D:D


Właśnie ja też to zauważyłem. W sumie to tego nie rozumiem. Czy dziewczynom się podoba jak ktoś ją klepnie po tyłku? Raczej nie powinno, ale dziewczyny są różne...Wiele razy widzialem jak chłopak walnie dziewczyne po tyłku a ona na to nic. Co najwyżej bedzie się z nim dalej spotykać tylko, że częściej. Czy jest ktoś kto mógłby mi to wytłumaczyć, bo ja nie rozumiem co wtedy czują dziewczyny i czy im się to podoba. Bo chłopakom zapewne tak... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2006 o 20:33, Krzaczek 1 napisał:

zagadaj do niej i spróbuj zaprosić np. do kina, a potem text w stylu :" Wiesz tak dobrze się
nam układa,więc może chciałabyś ze mną chodzić??"

Cóz, ja bym powiedział tekst w stylu:

"Wiesz tak miło mi sie spędza z Tobą czas, nawet nie wiem gdzie te minuty/godziny/dni/* uciekły. Ty jesteś dla mnie nie zastąpiona, chciałbym z Toba spędzać resztę mojego czasu więc droga xxx (wstaw imię twojej wybranki) czy ty też chcesz spędziesz ze mną swój czas???""
U mnie to pomogło chociaż wersja a była trochę inna, grunt, że pomogło.:)
Ta wersja to: "Powoli do sedna" by Michał Raven.;)

* - niepotrzebne skreślić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A czy nie uważacie, że dziewczyny często gęściej lgną to osobników uchodząch za meneli? Piją, palą, jeśli chodzi o to trzecie to nagminnie, a dziewczyny się do nich kleją. Nie potrafię tego zrozumiec. Apropo wczorajszego postu Arara - ciotą ten twój kumpel chyba nie jest (sprawdź(cie) definicję w słowniku), a sposób na ofiarę losu jest dobry, ale czy na długo? I lepiej nie przesadzić, bo wyjdzie na to, że po co komu taki łamaga.

Co do samego podrywania - Istnieje takie określenie. " Hugh Hefner doszedł do toego do czego doszedł, dlatego że każdą kobietę potrafił rozbawić". I z własnych obserwacji mogę przyznać, że to działa. Na pewno nie we wszystkich przypadkach, ale w jakiejś tam części na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2006 o 21:05, Phil von Roden napisał:

A czy nie uważacie, że dziewczyny często gęściej lgną to osobników uchodząch za meneli? Piją,
palą, jeśli chodzi o to trzecie to nagminnie, a dziewczyny się do nich kleją. Nie potrafię
tego zrozumiec. Apropo wczorajszego postu Arara - ciotą ten twój kumpel chyba nie jest (sprawdź(cie)
definicję w słowniku), a sposób na ofiarę losu jest dobry, ale czy na długo? I lepiej nie przesadzić,
bo wyjdzie na to, że po co komu taki łamaga.

Wiesz, i tak i nie. Robiłeś ankietę, statystyki roczne? Nie sądzę. Może to w Twoim otoczeniu i innych tak jest. Ale zapewniam Cię, że jest o wiele więcej dziewczyn normalnych, dla których nie liczą się menele, papierosy, alkohol, narkotyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cytat fajny. Tylko, że trzeba z tym uważać, bo rozbawianie rozbawianiem a gdzie granica? Kiedy się zorientujesz, że dziewczyna postrzega Cię już jako komedianta a nie partnera? Może być za późno.
Owszem należy miec poczucie humoru, ale najważniejsze to z cała pewnoscią nie jest. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sprowadzając się do roli komedianta automatycznie powodujesz, że wszyscy podchodzą do ciebie z dystansem, ludzie raczej średnio ci ufają a nawet jeśli się głównie ironią posługujesz, to zaczynają się ciebie trochę bać. Poza tym robić z siebie durnia trza umieć - naprawdę niewielu potrafi to robić z wdziękiem (treść tego postu znana z autopsji ;P). Owszem, jako błazna lubią cię wszyscy, ale podskoczyć wyżej jest wręcz niemożliwe.
Mimo to poczucie humoru jest oczywiście bardzo przydatne, jednak kolejna rada sprawdzona w praniu - lepiej powiedzieć za mało niż za dużo - ostry język bywa zdradliwy. Byleby tylko nie być totalbym mrukiem (choc w takich dziewczyny od razu widzą kogoś z bogatym życiem wewnętrznym itp).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2006 o 21:39, siepu napisał:

Sprowadzając się do roli komedianta automatycznie powodujesz, że wszyscy podchodzą do ciebie
z dystansem, ludzie raczej średnio ci ufają a nawet jeśli się głównie ironią posługujesz, to
zaczynają się ciebie trochę bać. Poza tym robić z siebie durnia trza umieć - naprawdę niewielu
potrafi to robić z wdziękiem (treść tego postu znana z autopsji ;P). Owszem, jako błazna lubią
cię wszyscy, ale podskoczyć wyżej jest wręcz niemożliwe.


Sądzę, że moge napisać, że jestem komediantem (chociaż wole określinie kabareciarz - humor w dawkach adekwatnych to sytuacji). Jestem lubiany... (ale ja egoistyczny jestem, nie?) i po co mi, póki co, coś więcej? Po za tym w pewnym momencie można zacząć robić za świra :D A wtedy o powodzenie razczej ciężko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Swoim poczuciem humoru zyskałem zaufanie wielu dziewczyn. I jakąś nie robię z siębie clowna lub kto wie co. Poprosu z umiarem, a daleko się zajdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2006 o 21:09, Lumbago napisał:

Text się nie liczy, ważne, że to co się powie było szczere. Byle nie mówić coś w stylu: Będziesz
moja!!?? ;)

jak dziewczyna ma piekne oczy mozesz sie jej spytac
"masz moze mape?"
jej odpowiedz zazwyczaj bedzie
-Nie , a poco ci?
"Bo sie gubie w twoich oczach"
Dziewczynie taki tekst sie spodoba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.09.2006 o 22:57, Mayumi napisał:

jak dziewczyna ma piekne oczy mozesz sie jej spytac ...


A jeżeli ma brzytkie to nie można się spytać ;)

Dnia 11.09.2006 o 22:57, Mayumi napisał:

"masz moze mape?"
jej odpowiedz zazwyczaj bedzie
-Nie , a poco ci?
"Bo sie gubie w twoich oczach"
Dziewczynie taki tekst sie spodoba :)


Dużo zależy też w jaki sposób się to powie i od wybranki ;). Często bywa tak, że dziewczyna wyśmiewa za takie zachowanie ;p. Ale to żadkie przypadki i nie warto sie tym przejmować, gdyż jeżeli tak będzie to dziewczyna się tobą nie interesuje ;P


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hahaha! Co Wy tam wiecie o prawdziwym podrywie ;) !
Będąc na obozie uzyskałem od koleżanki stronę wydobytą z czeluści satanistycznego Bravo Girl! Tam zaś ulokowane były teksty do podrywania Chłopców (!) . Jednym z moich ulubionych jest, uwaga *szykujcie się na gwałtowny wzrost ilości adoratorów, Drogie Panie, a po przeróbce: i chłopacoky!*:

"Hej... słyszałam, że jestem niezłą foką. Chcesz być moim morsem...?"

Leżę i kwiczę... ze śmiechu :D !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

buehehe :D dobry tekst :D
ale ja slyszalem lepszy na barowo-imprezowy podryw jakies samotnej laski siedzacej i czekajacej na zbawiciela :D

(hm... bardziej mini-dialog - jeden warunek - dziewzyna nie moze miec zegarka:D)
on: przepraszam, ktora godzina?
ona: nie wiem...
on: to chodź do mnie, sprawdzimy.


co wy na to? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2006 o 23:24, d7 napisał:

co wy na to? :D


Tu wypada rzucić tytułem pewnej płyty z muzyką młodzieżową (podpowiedź: autorstwa Blog27, tfuj).
Haha, muszę częściej czytać takie tematy, można się udławić ze śmiechu :) .
Nie wspomnę o standardzie w rodzaju: "Chcę być twoją Andżelinom, Bratt" ;P !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować