Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Tomb Raider - recenzja

170 postów w tym temacie

Dokonałeś tzw. czepiania się na siłę. W ten sposób możesz podważyć sens każdej gry, bo to w końcu gra. Idąc takim tokiem myślenia każdy RPG będzie gniotem, bo jak można np.nosić 4 zbroje.
Jeśli cały świat się nad jakąś grą zachwyca, wystawia 7,8,9/10, a Ty grę krytykujesz i nazywasz gniotem, to wiedz, że coś się dzieje.
Prawdopodobnie czas udać się do lekarza lub farmaceuty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W RPG ach możemy nosić nie tylko cztery zbroje ale x tych zbroi, rodzajów i sztuk broni, amunicji, oraz wszelkiego badziewia - czyli, z realizmem nie ma to nic wspólnego
fajnie by było, gdyby sprzęt można było kupować na bazarach, gdzie wszystko leżałoby przed graczem / a nie w przepastnych kieszeniach kupca/sprzedawcy / i można by było porównać nowy sprzęt z posiadanym, starym - oraz, żeby udanie się w konkretną część świata, np. z terenu o umiarkowanym klimacie na pustynie lub rejony a la Skyrim, uzależnione było od rodzaju stroju, zbroi, uzbrojenia: pustynia - lekki pancerz i broń, zima - cięższa broń, jakieś futrzane ubiory, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.03.2013 o 15:59, EmperorKaligula napisał:

minusy:
- jak w typowym beznadziejnym filmie akcji wszystko czego sie dotkniemy/wszystko do
czego sie zblizymy: wybucha/ekspoloduje/rozpada sie/zawala sie itd
... zabytki majace
kilka stuleci ? akurat dzis sie wala. pojazdy z WW2 bedace w dziwnych pozycjach od 70
lat - Lara podchodzi na krok do nich i nagle grawitacaj dostaje poteznego kopa i wszystko
wali sie nam na glowy... zwrotow akcji pod tym katem nie ma zadnych. i tak dojdziemy
do nowego obszaru, a to co miniemy ulegnie kompletnemu zniszczeniu - zawsze.

Że tak prosto odpowiem, Indiane Jonsa widziałeś? Ta gra ma być właśnie takim efektownym filmem z archeologiem w roli głównej

Dnia 17.03.2013 o 15:59, EmperorKaligula napisał:

- AI... zerowe. przeciwnicy sa totalnymi idiotami. przed kazda akcja najpierw
wychylaja glowe na 5 sekund zza oslony, rozgladaja sie, chowaja i potem dopiero jakas
akcja ofensywna. nie wazne jak duza jest grupa wszystko dostaje head bez spinania sie.
na padzie pewno bym sie meczyl bo punkty w jakie trzeba trafic sa dosc male, ale na myszce
zero problemow.

Tu się zgodzę, przeciwnicy są kompletnymi idiotami.

Dnia 17.03.2013 o 15:59, EmperorKaligula napisał:

- uzbrojenie. liczy sie tylko pistolet. najcelniejszy i szybko strzela. a head
zawsze zabija (oprocz dziwnych helmow ktore sa kuloodporne i pierwszy pocisk je rozsadza
i oglusza przeciwnika). karabin ? strzelba ? walka jest tak banalna ze nie sa potrzebne.
a luk nie jest w zaden sposob przez gre promowany (wiecej expa czy cos). najwydajniej
jest zastrzelic wrogow czy zwierzeta z pistoletu.

Ale mimo to sprzętu jest więcej niż w dawnych częściach. TR to nadal nie FPS aby przebierać w sprzęcie. Ja np. większość czasu spędziłem z łukiem bo najbardziej mi odpowiadał. Czasem sięgałem po pistolet lub shotgun. Wiesz technicznie rzecz biorąc każdą bronią zabija się tu headshotem więc można tak o nich wszystkich pisać.

Dnia 17.03.2013 o 15:59, EmperorKaligula napisał:

- walka. head, head, head, head. nie podchodzilem do przeciwnikow by ich wykonczyc
brutalnym finisherem bo po co ? mozna tylko zginac wystawiajac sie na odstrzal. oczywiscie
jak wykonczymy grupe wrogow, dopiero potem nadbiegna kolejni. nie da sie zrobic nudniejszej
i latwiejszej walki. wrogow zabijamy w cholernie duzych ilosciach. za duzych.

A ja się bawiłem, często zmieniałem pozycje, walczyłem wręcz czy stosowałem te uniki/ finishery. Tak więc tu sobie sam psułeś zabawę grając w ten sposób. Więc narzekasz nie tyle na grę co na własne metody grania w nią.

Dnia 17.03.2013 o 15:59, EmperorKaligula napisał:

- ulepszenia broni. wyczytalem w sieci ze znajduje sie je losowo. i tak pol gry
gralem z pierwszym pistoletem a potem w 30minut dostalem 2 ulepszenia dla pistoletu.
innych czesci do ulepszenia znajdowalem od cholery. czemu tak ? nie wiem.

Faktycznie ten system był dziwny przez losowość. Ale jakoś do końca gry tylko pistoletu nie miałem ulepszonego na maxa. Reszta sama znajdowałą się w skrzynkach.

Dnia 17.03.2013 o 15:59, EmperorKaligula napisał:

- doswiadczenie. zabicie szczura/kurczaka/kraba daje wiecej expa niz zabicie czlowieka
(bez headshota). jelenie/dzikie swinie 70expa, zabicie czlowieka z headem 20...

Za walkę wręcz były konkretniejsze nagrody. No i gdyby za ludzi było więcej expa to za szybko by leciały lvl.

Dnia 17.03.2013 o 15:59, EmperorKaligula napisał:

- lvlowanie. i tak musimy odkryc wszystko na 1 poziomie by wskoczyc na drug i
wszystko na 2gim aby odblokowac cokolwiek na 3cim... zero wyborow, specjalizowania sie
w czyms. idziemy za raczke.

Z tymi tierami to nie jestem pewien, ale pamiętam że brałem umiejętności z 3 lvl bez posiadania wszystkich 2.

Dnia 17.03.2013 o 15:59, EmperorKaligula napisał:

- jak w kazdej grze tego typu dostajemy z czasem nowe "moce" pozwalajace nam wejsc
do innych obszarow. tutaj dopiero wychodzi glupota tej gry... barykada z drewnianych
smieci i drutu kolczastego ? tutaj pomoze tylko shotgun... drewniane drzwi w zapyzialej
walacej sie wiosce ? do otworzenia tylko dzieki strzale ze sznurem - zaczepiamy go i
szarpiac sznur wyrywamy drzwi z framugi...

Tu dosłownie czepiasz się na siłę.

Dnia 17.03.2013 o 15:59, EmperorKaligula napisał:

- grobowce. liczylem na lokacje na miare tych z assasina 2. ogromne, robiace wrazenie
architektura i dlugie. a tutaj prawie kazdy grobowiec to zasrana jaskinia 10x10x10metrow
i jedna zagadka do rozwiazania w 30sekund.

To fakt, mogli je zrobić dużo lepiej niż małe salki 1 zagadką.

Dnia 17.03.2013 o 15:59, EmperorKaligula napisał:

- scenariusz. kilka "perelek": zabijamy 3 gosci, przechodzimy do prawdopodobnie
ich ogniska i co robimy ? siadamy na pieknej pupie i ogladamy video i sie smucimy. pewnie
mialo mnie poruszyc jak Larze jest zle i w ogole, a ja nie moglem uwierzyc ze mozna byc
tak glupim i nie sprawdzic terenu najblizszego czy cos... albo to: cutscenka. ratujemy
kogos, duza sala, sporo oprychow co ma przy sobie Lara ? pistolet, karabin, shotgun i
luk. co wybiera Lara ? Luk. oddaje jeden strzal, zabija jednego a potem dostaje po ryju
od miesniakow ktorzy spokojnie do niej dobiegaja. w tym momencie naprawde chcialem rzucic
ta gre. albo to: skradamy sie, nagle wrogowie bez broni palnej (tylko miecze i luki)
nas wykrywaja i zalacza sie scenka z ucieczka. oczywiscie w tle wszytko wybucha i sie
wali... czemu do cholery ?!?!?!?!

Dam adnotacje do 1 punktu. Faktycznie jest kilka kiepskich momentów ale całość to nadal dobry film akcji w starym stylu.

Dnia 17.03.2013 o 15:59, EmperorKaligula napisał:

- Lara przy ognisku. martwi sie, boi, jest jej ciezko. nie ma to zadnego przelozenia
na rozgrywke. zadnego.

Ale buduje klimat. I ciekawie słucha się jej przemyśleń na temat wszystkiego.Nie mam pojęcia czemu to oznaczasz jako minus.

Dnia 17.03.2013 o 15:59, EmperorKaligula napisał:

- postacie. na plus tylko kapitan i kucharz, cala reszta mnie irytowala, albo
byla typowym nudnym schematem.

Bądźmy szczerzy poza główną ekipą reszta załogi było po to aby była.

Dnia 17.03.2013 o 15:59, EmperorKaligula napisał:

- dialogi. olano je. jest ich tyle co kot naplakal. rozbitkowie uwiezieni na wyspie
pelnej psychopatow to idealne miejsce by pokazac ludzi w skrajnych sytuacjach ich sprzeczki
miedzy soba itd - ale nie w tej grze.

Dialogów jest sporo, zwłaszcza między Larą a Roth''em. Cóż na pozostałe interakcje nie było czasu bo większość czasu biegamy sami.

Dnia 17.03.2013 o 15:59, EmperorKaligula napisał:

- zakonczenie, a raczej sposob w jaki Lara odkrywa "co tu jest grane". SPOILER
czytac po ukonczeniu gry:

Spoiler

jak w typowym filmie akcji z lat 80''. plonacy budynek, lapiemy kawalek papieru na
oslep i pare minut pozniej okazuje sie ze rozwiazanie mamy w rece. chce mi sie plakac
;(


- mityczny bullshit, zrozumiecie jak ukonczycie

Ty chyba nie grałeś w stare tomb raidery. Dawniej pod koniec pierwszego etapu walczył byś z

Spoiler

tyranozaurem.

Tu zawsze była spora doza mitów.

Dnia 17.03.2013 o 15:59, EmperorKaligula napisał:

plusy:

+ brak backtrackingu
+ grafika
+ projekty poziomow
+ zroznicowanie otoczenia
+ artefakty z jakims tam story, jest sens je zbierac. znajdziek dla samego znajdowania
nie robilem, bo po co ?
+ duzo udzwiekowionych dziennikow
+ angielski dubbing
+ bedzie z 12 godzin singla

W skrócie czepiasz się nowego TR strasznie na siłę. Większość z nich wynika z twojego myślenia na zasadzie: "bo po co?"
Poza tym jak na gre przeciętna to ma sporo plusów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.03.2013 o 23:36, Essau napisał:

Dokonałeś tzw. czepiania się na siłę. W ten sposób możesz podważyć sens każdej gry, bo
to w końcu gra.


i o to chodzi w recenzjach. aby nie chwalic kopiowania schematow tylko wymuszac rozwoj.

Dnia 17.03.2013 o 23:36, Essau napisał:

Jeśli cały świat się nad jakąś grą zachwyca, wystawia 7,8,9/10, a Ty grę krytykujesz
i nazywasz gniotem, to wiedz, że coś się dzieje.


nic mnie nie obchodzi caly swiat. polecam sie stolowac z muchami. miliardy much wiadomo co wcniaja. muzyka ? ksiazki ? tutaj tez "caly swiat" decyduje za Ciebie ?

Dnia 17.03.2013 o 23:36, Essau napisał:

Prawdopodobnie czas udać się do lekarza lub farmaceuty.


ho ho ho... leczenia tych ktorym gra sie nie podoba ? mocne. mocne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.03.2013 o 00:18, Tomoya-kun napisał:

Że tak prosto odpowiem, Indiane Jonsa widziałeś? Ta gra ma być właśnie takim efektownym
filmem z archeologiem w roli głównej


mozna powiedziec ze filmy z IJ sa speczficzne, racja. czyli nie wszystkim musza sie podobac tak samo jak gra.

Dnia 18.03.2013 o 00:18, Tomoya-kun napisał:

Wiesz technicznie rzecz biorąc każdą bronią zabija
się tu headshotem więc można tak o nich wszystkich pisać.


no nie bardzo jak porownasz szybkostrzelnosc i celnosc. pistolet jest przegiety w porownaniu do reszty, lepiej ? :)

Dnia 18.03.2013 o 00:18, Tomoya-kun napisał:

A ja się bawiłem, często zmieniałem pozycje, walczyłem wręcz czy stosowałem te uniki/
finishery. Tak więc tu sobie sam psułeś zabawę grając w ten sposób. Więc narzekasz nie
tyle na grę co na własne metody grania w nią.


robilem finisher tylko przy "mini bossach" i tarczownikach (chociaz i tak z pistoletu latwo ich wykonczyc). narzekam na wprowadzenie schematu uzywanego w grach od X lat i do tego robienie tego w nieudolny sposob.

Dnia 18.03.2013 o 00:18, Tomoya-kun napisał:

Za walkę wręcz były konkretniejsze nagrody. No i gdyby za ludzi było więcej expa to za
szybko by leciały lvl.


no i hurtowe zabijanie super szybko odnawiajacych sie zwierzat dla expa zabilo kompletnie "ducha survivalu". mozna bylo zrobic "wyjatkowch przeciwnikow" (dowodcy grup) ktorzy beda dawali expa i podobne zwierzeta. a dostalismy farme szczurow i ulepszenia broni z kawalkow kurczakow.

Dnia 18.03.2013 o 00:18, Tomoya-kun napisał:

Z tymi tierami to nie jestem pewien, ale pamiętam że brałem umiejętności z 3 lvl bez
posiadania wszystkich 2.


góra 1 umiejtnosc zostaje. racja. pamietam ze "odzyskiwanie strzal" czy naboi bralem dopiero jak mialem wszsytko z 3ciego. co i tak za wiele nie zmienia.

Dnia 18.03.2013 o 00:18, Tomoya-kun napisał:

Tu dosłownie czepiasz się na siłę.


nie. w batmanie mozna zrobic duzo i ciekawych gadzetow ? mozna. shotgun i sterta smieci ? litosci...

Dnia 18.03.2013 o 00:18, Tomoya-kun napisał:

Dam adnotacje do 1 punktu. Faktycznie jest kilka kiepskich momentów ale całość to nadal
dobry film akcji w starym stylu.


jak ktos sie sili na obecne czasy i realia to brak logicznego myslenia u scnarzystow boli jak cholera. z grami sf/fantasy nie mam takich problemow.

Dnia 18.03.2013 o 00:18, Tomoya-kun napisał:

Ale buduje klimat. I ciekawie słucha się jej przemyśleń na temat wszystkiego.Nie mam
pojęcia czemu to oznaczasz jako minus.


bo nie przeklada sie to w zadnym stopniu na gre. ognisko = lara. gra = stone cold killa, niemy zwiastun smierci.

Dnia 18.03.2013 o 00:18, Tomoya-kun napisał:

Dialogów jest sporo,


zart ?

Dnia 18.03.2013 o 00:18, Tomoya-kun napisał:

Ty chyba nie grałeś w stare tomb raidery. Dawniej pod koniec pierwszego etapu walczył
byś z

Spoiler

tyranozaurem.

Tu zawsze była spora doza mitów.


Spoiler

jak juz znalezlismy jakies notatki z badan z czasow wojny, jakies bunkry ktore sa ciagle pod pradem itd to myslalem ze rozwiazanie bedzie w "miare sesonwne". a tu jeb w ryja z niesmiertelnym duchem, ktorego nic nie zapowiadalo. rozczarowalem sie jak cholera.


Dnia 18.03.2013 o 00:18, Tomoya-kun napisał:

Poza tym jak na gre przeciętna to ma sporo plusów.


co w tym dziwnego ? dla mnie osobiscie najwazniejsze jest story i gameplay. oba cholernie mnie rozczarowaly.

PS: no i dzieki za normalna wymiane spostrzezen w miejsce "lecz sie caly swiat daje 9/10 !1111oneonoe, RAGE" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.03.2013 o 06:42, EmperorKaligula napisał:

mozna powiedziec ze filmy z IJ sa speczficzne, racja. czyli nie wszystkim musza sie podobac
tak samo jak gra.

To fakt że nie każdemu może to pasować. Ja przez to że uwielbiałem/am te filmy mam też sentyment do takich gier :)

Dnia 18.03.2013 o 06:42, EmperorKaligula napisał:

no nie bardzo jak porownasz szybkostrzelnosc i celnosc. pistolet jest przegiety w porownaniu
do reszty, lepiej ? :)

Dobra tu masz solidny punkt porównując statystyki to faktycznie wybija się nad resztę. Jakbyś jeszcze miał 3 upgrade to do tego dochodzi damage więc faktycznie całą grę można z nim przejść. Z czym że jednak to była podstawa w dawnych TR. Byłem tylko zawiedziony że

Spoiler

z dwóch na raz strzela się dopiero na sam koniec przez niecałe 5 sec.

Z czym że to już wybór tego co gra czego używa nawet mimo wyższości pistoletu. Ja jeśli tu miałbym się czepiać to tego że karabin poza granatnikiem jest bezużyteczny.

Dnia 18.03.2013 o 06:42, EmperorKaligula napisał:

robilem finisher tylko przy "mini bossach" i tarczownikach (chociaz i tak z pistoletu
latwo ich wykonczyc). narzekam na wprowadzenie schematu uzywanego w grach od X lat i
do tego robienie tego w nieudolny sposob.

W zasadzie tu nieudolny to złe określenie, raczej wprowadzono to w sposób standardowy do bólu. Bo jednak mogli dać trochę więcej ruchów do wyboru nawet głupią zmianę osłony płynnym ruchem aby flankować.Z czym że cały system strzelania bądźmy szczerze zerżnęli z Uncharted. Tylko tu jest nadal tak kwestia że strzelanie nigdy nie było esencją serii(dawniej zrobił być to latając jak głupi i skacząc) tylko zwiedzanie. A tu jednak kwestie wspinaczki itp. zrobili jak należy. Tak wiec jako całość to kompletnie nie przeszkadza w odbiorze gry, jedynie oceniając walki jako osobne to są po prostu przeciętne.

Dnia 18.03.2013 o 06:42, EmperorKaligula napisał:

no i hurtowe zabijanie super szybko odnawiajacych sie zwierzat dla expa zabilo kompletnie
"ducha survivalu". mozna bylo zrobic "wyjatkowch przeciwnikow" (dowodcy grup) ktorzy
beda dawali expa i podobne zwierzeta. a dostalismy farme szczurow i ulepszenia broni
z kawalkow kurczakow.

Bądźmy szczerzy survivalem to to było do czasu dostania pistoletu. Wtedy gra nadal była survivalem ale dla tubylców. Twórcy zrobili naprawdę niezły początek, tylko tak samo jak w Far Cry 3 zamiast powoli uczyć Lary jak przeżyć co dla mnie też było by ciekawsze po prostu w pewnym momencie zrobili z niej Hit Girl.Ja poza tym jeleniem i wilkami nawet nie bawiłem się w polowania, więcej zyskiwałem na plądrowaniu wszystkiego.

Dnia 18.03.2013 o 06:42, EmperorKaligula napisał:

nie. w batmanie mozna zrobic duzo i ciekawych gadzetow ? mozna. shotgun i sterta smieci
? litosci...

Gdyby na tą wyspę trafił Batman to uratował by wszystkich i zbudował by bat jaskinie(o ile już jej tam nie ma). To w końcu Batman.
No a niestety biedna Lara musiała improwizować. Strzała z łukiem działa prawie tak samo jak linka z batmana, z czym że wyrywanie drzwi z framugą mogli pozostawić na zdobycie wyciągarki, a na początek ograniczyć to do zjazdów lub wspinaczki. Pomysł z shotgunem był dziwny ale w sumie co mieli zrobić na takie zasłony? dynamit? Granaty? bat gel?

Dnia 18.03.2013 o 06:42, EmperorKaligula napisał:

jak ktos sie sili na obecne czasy i realia to brak logicznego myslenia u scnarzystow
boli jak cholera. z grami sf/fantasy nie mam takich problemow.

Jak pisałem scenariusz ma swoje kiepskie momenty

Spoiler

poświęcenie za klucz 13 i śrubokręt.. proszę...

Z czym że większość czasu był na tyle dobry żeby dalej pchać do gry i nawet w kilku momentach być ciekawym co będzie dalej. Bardziej go psuły go właśnie bezsensowne postaci 2 planowe i debilizmy które robiły. Z całej ekipy naprawdę na wydostaniu się zależało tylko Larze i Rothowi.

Dnia 18.03.2013 o 06:42, EmperorKaligula napisał:

bo nie przeklada sie to w zadnym stopniu na gre. ognisko = lara. gra = stone cold killa,
niemy zwiastun smierci.

To raczej miało być na zasadzie spokojnego miejsca gdzie Lara może chwilę odpocząć, ogrzać się i pomyśleć(i przy okazji zapisać grę)

Dnia 18.03.2013 o 06:42, EmperorKaligula napisał:

zart ?

Dialogi między Larą i Rothem mi się podobały i tego będę bronił. W przypadku reszty po prostu nie występowały.

Dnia 18.03.2013 o 06:42, EmperorKaligula napisał:

Spoiler

jak juz znalezlismy jakies notatki z badan z czasow wojny, jakies bunkry ktore sa
ciagle pod pradem itd to myslalem ze rozwiazanie bedzie w "miare sesonwne". a tu jeb
w ryja z niesmiertelnym duchem, ktorego nic nie zapowiadalo. rozczarowalem sie jak cholera.


Spoiler

Faktycznie sądziłem w tym punkcie że to będzie wina jakiejś wojskowej instalacji czy coś. No ale okazało się że to przez ten nieudany rytułał. Tylko tu jest ta różnica że ja byłem na to przygotowany że coś takiego się wydarzy. Ciesz się że na końcu nie walczyłeś mając w ręku mjolnira z sam władajacą excalibure u bram avalonu, to mógł być ten poziom absurdu.

Dnia 18.03.2013 o 06:42, EmperorKaligula napisał:

co w tym dziwnego ? dla mnie osobiscie najwazniejsze jest story i gameplay. oba cholernie
mnie rozczarowaly.

No cóż mi jako całość gameplay się podobał głównie przez to że więcej czasu niż na historię traciłem na zwiedzanie co ciekawszych lokacji (czemu nie można było wejść na ten wrak pancernika!). Jako że robię się już za stary i gry akcji częściej mnie nudzą ja w wypadku tej gry jako główny czynnik do oceny wybrałem grywalność i tu się nie zawiodłem. A raczej że ukończyłem ja podczas kilku dłuższych posiedzeń jak za starych czasów to już coś. Jedyna rzecz która naprawdę mnie w nim irytowała i najchętniej bym ją wywalił to QTE. Jak dobrze że moda na nie mija. A co do historii to moje spostrzeżenia są wyżej.

Dnia 18.03.2013 o 06:42, EmperorKaligula napisał:

PS: no i dzieki za normalna wymiane spostrzezen w miejsce "lecz sie caly swiat
daje 9/10 !1111oneonoe, RAGE" ;)

Ależ nie ma problemu sam za często spotykam się z takimi "recenzentami" i próbuj tu z kulturą rozmawiać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.03.2013 o 06:42, EmperorKaligula napisał:

mozna powiedziec ze filmy z IJ sa speczficzne, racja. czyli nie wszystkim musza sie podobac
tak samo jak gra.

Więc po co zabierałeś się za grę z damskim odpowiednikiem Indiany Jonesa?

Dnia 18.03.2013 o 06:42, EmperorKaligula napisał:

no nie bardzo jak porownasz szybkostrzelnosc i celnosc. pistolet jest przegiety w porownaniu
do reszty, lepiej ? :)

Tu się zgodzę, równowaga broni to zbytnie pójście na łatwiznę w moim odczuciu.

Dnia 18.03.2013 o 06:42, EmperorKaligula napisał:

robilem finisher tylko przy "mini bossach" i tarczownikach (chociaz i tak z pistoletu
latwo ich wykonczyc). narzekam na wprowadzenie schematu uzywanego w grach od X lat i
do tego robienie tego w nieudolny sposob.

Schemat jest, zgodzę się. Ale wprowadza różnorodność do walki.

Dnia 18.03.2013 o 06:42, EmperorKaligula napisał:

no i hurtowe zabijanie super szybko odnawiajacych sie zwierzat dla expa zabilo kompletnie
"ducha survivalu".

Że co proszę? Po pewnym czasie/liczbie zabitych zwierząt za kolejnego przedstawiciela dostajesz raptem JEDEN PUNKT DOŚWIADCZENIA.

Dnia 18.03.2013 o 06:42, EmperorKaligula napisał:

mozna bylo zrobic "wyjatkowch przeciwnikow" (dowodcy grup)

Nie kłóci ci się to ze schematycznością i odwołaniami do innych gier? :P

Dnia 18.03.2013 o 06:42, EmperorKaligula napisał:

ulepszenia broni z kawalkow kurczakow.

Są momenty w twoich postach, że zastanawiam się, czy ty na pewnow TR grałeś...

Dnia 18.03.2013 o 06:42, EmperorKaligula napisał:

góra 1 umiejtnosc zostaje. racja. pamietam ze "odzyskiwanie strzal" czy naboi bralem
dopiero jak mialem wszsytko z 3ciego. co i tak za wiele nie zmienia.
nie. w batmanie mozna zrobic duzo i ciekawych gadzetow ? mozna. shotgun i sterta smieci
? litosci...

Analogicznie można się przyczepić - ściana i wybuchowy żel? Litości...

Dnia 18.03.2013 o 06:42, EmperorKaligula napisał:

bo nie przeklada sie to w zadnym stopniu na gre. ognisko = lara. gra = stone cold killa,
niemy zwiastun smierci.

1) Nie masz obowiązku (a jak masz, to bodajże 2 razy) siadać przy ogniskach
2) Jak już siedzi się przy ognisku, to chyba logiczne, że można spokojnie przemyśleć wydarzenia?

Dnia 18.03.2013 o 06:42, EmperorKaligula napisał:

> Ty chyba nie grałeś w stare tomb raidery. Dawniej pod koniec pierwszego etapu walczył

Tu akurat jest kompletnie nietrafiony argument [b[Tomoya-kuna. Nie ma sensu porównywać TR 2013 z TR - może poza płcią bohaterki i tego typu sprawami ;)

Dnia 18.03.2013 o 06:42, EmperorKaligula napisał:

Spoiler

jak juz znalezlismy jakies notatki z badan z czasow wojny, jakies bunkry ktore sa
ciagle pod pradem itd to myslalem ze rozwiazanie bedzie w "miare sesonwne". a tu jeb
w ryja z niesmiertelnym duchem, ktorego nic nie zapowiadalo. rozczarowalem sie jak cholera.


Indiana Jones, Uncharted, gry o poszukiwaczach przygód...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.03.2013 o 10:25, Harrolfo napisał:

Więc po co zabierałeś się za grę z damskim odpowiednikiem Indiany Jonesa?


bo lubie pograc w nowosci ? bo jestem ciekawy jak zmienila sie seria ? bo lubie byc na biezaco z grami niezaleznie od gatunku ?

Dnia 18.03.2013 o 10:25, Harrolfo napisał:

Schemat jest, zgodzę się. Ale wprowadza różnorodność do walki.


mozg mi eksplodowal. przeciez jak cos jest schematyczne to nie jest roznorodne.

Dnia 18.03.2013 o 10:25, Harrolfo napisał:

Że co proszę? Po pewnym czasie/liczbie zabitych zwierząt za kolejnego przedstawiciela
dostajesz raptem JEDEN PUNKT DOŚWIADCZENIA.


zabilem kolo 50 szczurow, ze 30 kurczakow, ze 20 jelini/wilkow. komunikat byl jeden: ze na tym obszarze bedzie mniej doswiadczenia za polowanie. na kolejnym juz dostawalem fulla.

Dnia 18.03.2013 o 10:25, Harrolfo napisał:

Są momenty w twoich postach, że zastanawiam się, czy ty na pewnow TR grałeś...


czyli wg Ciebie kurczaki/szczury/wrony nie daja surowcow ? jak tam sobie chcesz. smutno mi, ze nie potrafisz rozwinac skrotu myslowego :(

Dnia 18.03.2013 o 10:25, Harrolfo napisał:

Analogicznie można się przyczepić - ściana i wybuchowy żel? Litości...


jak mowilem wczesniej, czego oczywiscie nie przeczytales - bo po co - w grach SF/fantasy "realizm" jest zupelnie inaczej odbierany niz w grach osadzonych w obecnych czasach i udajacych pseudo survival gdzie jestesmy zwykla slaba studentka przeciwko calemu swiatu.

Dnia 18.03.2013 o 10:25, Harrolfo napisał:

1) Nie masz obowiązku (a jak masz, to bodajże 2 razy) siadać przy ogniskach


Thorze... tu nie chodzi o sama obecnosc ognisk tylko o roznice pomiedzy lara przy ognisku, a lara w grze. zero zwiazku. nic nie zmieni unikanie tego pierwszego.

Dnia 18.03.2013 o 10:25, Harrolfo napisał:

2) Jak już siedzi się przy ognisku, to chyba logiczne, że można spokojnie przemyśleć
wydarzenia?


nie przy obcym ognisku, po zabiciu kilku gosci pare metrow temu. to wg mnie robi roznice. dlatego podalem ta scenke jako absurdow scenariusza.

Dnia 18.03.2013 o 10:25, Harrolfo napisał:

Indiana Jones, Uncharted, gry o poszukiwaczach przygód...


tutaj gralem w tomb raidera, nie w inne gry o poszukiwaczach przygod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.03.2013 o 12:04, EmperorKaligula napisał:

bo lubie pograc w nowosci ? bo jestem ciekawy jak zmienila sie seria ? bo lubie byc na
biezaco z grami niezaleznie od gatunku ?

Ja też lubię być na bieżąco, ale to nie powoduje, że gram w tytuły, które są z gatunków, których nie trawię. Po co się męczyć?
Schematyczne w obrębie określonego przeciwnika, różnorodne odnośnie ogółu starć.

Dnia 18.03.2013 o 12:04, EmperorKaligula napisał:

czyli wg Ciebie kurczaki/szczury/wrony nie daja surowcow ? jak tam sobie chcesz. smutno
mi, ze nie potrafisz rozwinac skrotu myslowego :(

Dają surowce, ale nie jest to równoznaczne z twoim stwierdzeniem o "kawałkach kurczaków". Nie sądzę, by Lara biegała u ciebie z bronią, do stworzenia kolby której potrzebowała udka kurczaka ;)

Dnia 18.03.2013 o 12:04, EmperorKaligula napisał:

jak mowilem wczesniej, czego oczywiscie nie przeczytales - bo po co -

Zostawię takie stwierdzenie bez komentarza.

Dnia 18.03.2013 o 12:04, EmperorKaligula napisał:

w grach SF/fantasy
"realizm" jest zupelnie inaczej odbierany niz w grach osadzonych w obecnych czasach i
udajacych pseudo survival gdzie jestesmy zwykla slaba studentka przeciwko calemu swiatu.

Wszystko fajnie, tylko, że uniwersum Batmana jest w czasach współczesnych i ogólny realizm (poza postaciami) tam występuje, więc twój argument jest inwalidą.

Dnia 18.03.2013 o 12:04, EmperorKaligula napisał:

Thorze... tu nie chodzi o sama obecnosc ognisk tylko o roznice pomiedzy lara przy ognisku,
a lara w grze. zero zwiazku. nic nie zmieni unikanie tego pierwszego.

W takim razie się zgodzę, jeśli weźmiemy pod uwagę gameplay, a nie fabułę.
Ale to bolączka każdej gry z free roamem. Nawet takiego Assassin''s Creeda.

Dnia 18.03.2013 o 12:04, EmperorKaligula napisał:

nie przy obcym ognisku, po zabiciu kilku gosci pare metrow temu. to wg mnie robi roznice.

Wolałbyś drałować przez 0,5 godziny do jedynego ogniska w grze? To gra i są w niej uproszczenia. Wada wytknięta na siłę.

Dnia 18.03.2013 o 12:04, EmperorKaligula napisał:

tutaj gralem w tomb raidera, nie w inne gry o poszukiwaczach przygod.

Mhm, a Tomb Raider to... uwaga... "Łupieżczyni Grobowców", a więc poszukiwaczka przygód.
Gry z takiej tematyki mają swoje prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.03.2013 o 12:55, Harrolfo napisał:

Ja też lubię być na bieżąco, ale to nie powoduje, że gram w tytuły, które są z gatunków,
których nie trawię. Po co się męczyć?


gatunek byl nieznany, bo to reboot serii. gra mogla pojsc w strone starych tomb raiderow, zrobic cos oryginalnego albo kopiowac schematy. teraz juz wiem co wybrano.

Dnia 18.03.2013 o 12:55, Harrolfo napisał:

Dają surowce, ale nie jest to równoznaczne z twoim stwierdzeniem o "kawałkach kurczaków".


jak mowilem, to bylo uproszczenie/skrot myslowy i jednocznie pokazanie kolejnego absurdu ;) chociaz w sumie moze co drugi kurak ma w sobie tlumik albo przedluzona lufe do rifla ? dawno zadnego nie bilem osobiscie ;)

Dnia 18.03.2013 o 12:55, Harrolfo napisał:

Wszystko fajnie, tylko, że uniwersum Batmana jest w czasach współczesnych i ogólny realizm
(poza postaciami) tam występuje, więc twój argument jest inwalidą.


nie wiem jak Tobie ale jak dla mnie uniersum DC troche rozni sie od obecnego. sorry, nie bede tlumaczyl Ci roznic pomiedzy "przecietna studentka na wyspie z ludzkimi szalencami", a super-hipe-uber genialnym naukowcem z nieograniczonymi finansami w grze, gdzie ludzie w obcislych trykotach lataja i maja super moce.

Dnia 18.03.2013 o 12:55, Harrolfo napisał:

Wada wytknięta na siłę.


czyli Ty tez jestes z tych co wola samo slodzenie... najlepiej zeby tacy jak ja zamkneli japy, a fani mogli w spokoju fapowac nad "doskonalym produktem", co ? :)

Dnia 18.03.2013 o 12:55, Harrolfo napisał:

"Łupieżczyni Grobowców" [...] Gry z takiej tematyki mają swoje prawa.


szczegolnie toalnie na odwal sie zrobione grobowce (mowie o TR), prawda ? :) juz sie tak slowek nie trzymaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.03.2013 o 13:52, EmperorKaligula napisał:

nie wiem jak Tobie ale jak dla mnie uniersum DC troche rozni sie od obecnego. sorry,
nie bede tlumaczyl Ci roznic pomiedzy "przecietna studentka na wyspie z ludzkimi szalencami",
a super-hipe-uber genialnym naukowcem z nieograniczonymi finansami w grze, gdzie ludzie
w obcislych trykotach lataja i maja super moce.

Owszem, trochę się różni. Ale realizm ogólny jest (drzwi są standardowe, Batman odczuwa ból, grawitacja jest normalna), więc pod tym względem uniwersum Gacka jest realistyczne. Jasne, są odstępstwa od normy, jak to w komiksach, ale nie zmienia to faktu, że sporo z DC mogłoby być w normalnym świecie i działać tak, jak działa.

Dnia 18.03.2013 o 13:52, EmperorKaligula napisał:

czyli Ty tez jestes z tych co wola samo slodzenie... najlepiej zeby tacy jak ja zamkneli
japy, a fani mogli w spokoju fapowac nad "doskonalym produktem", co ? :)

Nie :P
Dostrzegam wady, bo nie jestem fanatykiem. Ale nie akceptuję czepiania się dla czepiania.

Dnia 18.03.2013 o 13:52, EmperorKaligula napisał:

szczegolnie toalnie na odwal sie zrobione grobowce (mowie o TR), prawda ? :)

Co mają grobowce (sposób, w jaki zrobili je SE) do mistycyzmu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 18.03.2013 o 12:04, EmperorKaligula napisał:


jak mowilem wczesniej, czego oczywiscie nie przeczytales - bo po co - w grach SF/fantasy
"realizm" jest zupelnie inaczej odbierany niz w grach osadzonych w obecnych czasach i
udajacych pseudo survival gdzie jestesmy zwykla slaba studentka przeciwko calemu swiatu.

Na prawdę nie wiem, o co Ci chodzi ....
oczekiwałeś realizmu i survivalu? - już kilka miesięcy temu było wiadomo, że z survivalem nie będzie to miało wiele wspólnego, że będzie to gra akcji a la " Uncharted " - wystarczy czytać choćby CD A
poza tym, żalisz się na realizm - realizm w grach przygodowo / fantastycznych?
weźmy na przykład Indianę Jonesa: Arka Przymierza, święte kamienie, Św. Grall i kryształowa czaszka z kosmosu - nowy TR - bogini władająca pogoda - czy to jest realizm?
oba tytuły wykorzystują umowność, w obu mamy do czynienia z bohaterem - zresztą, w większości filmów, komiksów, itp. mamy do czynienia z umownością i z bohaterem / bohaterami, którzy reprezentują to, co najlepsze w nas samych, obdarzonymi nieprzeciętnymi umiejętnościami, znacznie większymi niż każdy z nas - to jest umowność, konwencja, którą przyjmujemy, oglądając film, czytając komiks i grając w grę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przypomnę Ci jeszcze zapowiedź gry - CD Action 1 / 2013:

" Opowieści o płaczliwej, poniewieranej przez los Larze stękarze, którą mieliśmy pokierować w najnowszym Tomb Rajderze, można włożyć między bajki. Za mną nieco ponad dwie goziny gry zwiastujące dlugie trzy miesiące czekania na powtórne spotkanie z młodą, gustownie umalowaną krwią i błockiem maszyną do zabijania. "

nadal uważasz, ze to miał być survival?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>oczekiwałeś realizmu i survivalu?

inaczej: oczekiwalem w jakims stopniu logicznej calosci. nowa/stara bohaterka dawala szanse na odejscie od typowej szczelanki i pojscie bardziej w osobista przygode i trudy jednostki. a co dostalem wiemy.

Dnia 18.03.2013 o 14:36, lis_23 napisał:

wystarczy
czytać choćby CD A


chesz mnie obrazic ? :D im zycze jak najgorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak już wspomniałem, od kilku miesięcy było wiadomo jaką grę dostaniemy, jeżeli Ty tego nie wiedziałeś, mówi się trudno
poza tym, moim zdaniem nie da się połączyć fabuły z gameplayem tak, aby stanowiły one jedną, spójną całość - niezależnie od fabuły, game play musi być odpowiednio efektowny, aby gracz się po prostu nie nudził.

Ja kupuje CDA od ośmiu lat i życzę Im jak najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.03.2013 o 16:03, lis_23 napisał:

Ja kupuje CDA od ośmiu lat i życzę Im jak najlepiej.


Ja bym chciał życzyć im jak najlepiej, ale ponieważ jakość pisma spada na łeb na szyję z miesiąca na miesiąc, to jednak lepiej, żeby to wreszcie padło czy coś, i tak już marka wystarczająco zmasakrowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.03.2013 o 16:17, Demagol napisał:

> Ja kupuje CDA od ośmiu lat i życzę Im jak najlepiej.

Ja bym chciał życzyć im jak najlepiej, ale ponieważ jakość pisma spada na łeb na szyję
z miesiąca na miesiąc, to jednak lepiej, żeby to wreszcie padło czy coś, i tak już marka
wystarczająco zmasakrowana.


CDA jest obecnie jedynym pismem poświęconym grom na PC, więc nie mam żadnego interesu w tym, żeby owe pismo upadło - poza tym, wraz z siostrą bardzo lubimy czytać " na luzie " ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nowy Tomb Raider ukończony....Wrażenia ? Jak najbardziej pozytywne. Dla mnie gra lepsza niz Uncharted 2 (U3 było słabe ;p ) . Nic tylko czekać na sequel ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Miałem ogromne oczekiwania co do tej gry no i niestety sie troche zawiodlem.
Nie rozumiem tych wszystkich ochow i achów... Jest tyle elementow zapozyczonych z Uncharted, widac to golym okiem i wypada to zdecydowanie gorzej.
Wielu powie - no jak to, przeciez Naughty Dog zerznelo Tomb Raider.
Część elementow ze starych odslon + Indiana Jones + mnostwo wlasnych pomyslow i innowacji.
Nowy Tomb Raider natomiast wzorowal się na Uncharted i nawet nie przekonujcie wielu, ze jest inaczej.

Postacie, charyzma Lary (i innych), zwroty akcji, klimat - dla mnie o wiele gorzej niz w Uncharted 2 i 3.
Nie ukrywam, ze gralo sie calkiem przyjemnie, ale zbyt wiele rzeczy mnie po prostu irytowalo.
Zagadki? Błagam... Narzekali ludzie na te w Uncharted, a sa po prostu lepsze od tych.
Klimat ala LOST, panika na wyspie etc. - slabo przedstawione i nie poczulem tego tak jak to sobie wyobrazalem.
Rozgrywka - super ulepszenia broni i nowe ruchy do odblokowania. Ciekawe rozwiazania z łukiem i nie tylko.
Muzyka - calkiem spoko, ale ginela w wielu momentach i brakowalo jej do podbudowania napiecia.
Dialogi - slabe i to strasznie.
Fabula - niewykorzystany potencjal wg mnie.
Akcja, elementy zaskoczenia - po Uncharted to zdecydowanie za malo + przewidywalne.
Warunki pogodowe, atmosfera oddzialujaca na otoczenie - super.
Projekty poziomow - na plus. W wielu momentach byla powtarzalnosc.

Denerwujace były braki "wykonczen" znaczacych scen. Zabijamy BOSSA, slabe QTE, nie zachwyca prezentacja i nagle BAM koniec. Seriously? Za szybko sie wszystko w tej grze konczylo, grobowce, rozwalajce sie mosty etc. etc.
Zabrakło takiej epickości, jak w Uncharted.

Jestem nieco zdziwony bo albo to ludzie przesadzaja, albo to ja mialem jakies mega wygorowane oczekiwania.
Nawet poziom animacji jest nie na dzisiejsze standardy, Lara - dobrze, a reszta? Nie jestem zwolennikiem tylko i wylacznie grafiki, ale warto o tym wspomniec.
Zakonczylem gre majac 92% i nie zamierzam juz dalej grac. Gralem na najtrudniejszym poziomie i az tak trudno nie bylo.

6.5/10.
7 to absolutne maximum ze wzgledu na postać Lary, sentyment.
Ta wyspę + wszystkie intrygi można było tak zajebiscie ukazać....
Niestety i strasznie nad tym ubolewam.

Wybaczcie takie moje ochy i achy a propos Uncharted, ale czesc 2 i 3 to fenomenalne produkcje, od ktorych wrecz nie moglem sie oderwac i wielokrotnie mowilem do siebie: "WOW".
Dwójka to chyba najlepsza gra w jaka w życiu grałem. Trójka jest tuż za nia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Małe sprostowanie:
Nawet poziom animacji jest nie na dzisiejsze standardy, Lara - dobrze, a reszta? Nie jestem zwolennikiem tylko i wylacznie technicznych aspektów, grafiki, ale warto o tym wspomniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować