Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

"Dajcie nam 250 tysięcy dolarów, to zrobimy SimCity bez sieciowych zabezpieczeń"

43 postów w tym temacie

No i bardzo dobrze może EA i w końcu pójdzie po rozum do głowy, tak swoją drogą to nie są zabezpieczenia antypirackie jako same w sobie tylko próba stworzenia MMO z Sim City, co nie wyszło na dobre Electronicom. Tak swoją drogą nie zdziwię się jak pobiją Sim City, bo gra na razie po screenach wygląda OK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To ciekawe, bo z gier które zarobiło więcej jakoś nie usuwali sieciowych zabezpieczeń. Gdzie tu logika? Nie ma. Marketingowy bełkot, który nie jest wart uwagi. Oczywiście tabloidowy tytuł newsa musiał być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gry wymagające ciągłego połączenia do internetu nie powinny istnieć. Wiem że net jest bardzo popularny i praktycznie każdy kto ma komputer, ma internet, ale bez przesady, kupują produkt z którego chce korzystać kiedy chcę, a żadna firma nie potrafi przeprowadzić poprawnej premiery gry opartej na sieciowym połączeniu, zawsze są błędy albo brak dostępu. W simcity3000 grałem jeszcze kilka miesięcy temu, a co będzie z simcity2013? Za kilka lat EA wyłączy serwery, bo albo będzie mało osób grało, albo wyjdzie kolejna część i gra poleci do kosza, bo przecież samemu nawet nie można jednego miasta zahostować. Miałem kupić, ale na razie się wstrzymam, bo i tak pewnie nie będę mógł grać bezproblemowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie lubię podróbek i nawet gdybym był zagorzałym fanem simcity nie wpłaciłbym im ani centa. Głównie dlatego, że brzydzą mnie reakcje graczy. Już zero na metacritic, już pozew do sądu, już bojkot, a teraz tworzenie podróbki dla wygody graczy. Jasne, że skandal że nie działało przez kilka dni, ale szykuje się sowita rekompensata. Od czasu premiery D3 będę stawał po stronie wydawcy. To co się wtedy działo... Urząd na wiejskiej nie robi takiego cyrku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Nie lubię podróbek i nawet gdybym był zagorzałym fanem simcity nie wpłaciłbym im ani
> centa. Głównie dlatego, że brzydzą mnie reakcje graczy. Już zero na metacritic, już pozew
> do sądu, już bojkot, a teraz tworzenie podróbki dla wygody graczy. Jasne, że skandal
> że nie działało przez kilka dni, ale szykuje się sowita rekompensata. Od czasu premiery
> D3 będę stawał po stronie wydawcy. To co się wtedy działo... Urząd na wiejskiej nie robi
> takiego cyrku.

No stawaj po stronie wydawcy i dawaj sie nabierac pazernym korporacjom, dzieki takim jak ty ten rynek jest jaki jest, graczy ma sie w dupie i traktuje nie jak klienta, a jak dojne krowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Głównie dlatego, że brzydzą mnie reakcje graczy. Już zero na metacritic, już pozew
> do sądu, już bojkot, a teraz tworzenie podróbki dla wygody graczy. Jasne, że skandal
> że nie działało przez kilka dni, ale szykuje się sowita rekompensata. Od czasu premiery
> D3 będę stawał po stronie wydawcy. To co się wtedy działo... Urząd na wiejskiej nie robi
> takiego cyrku.

ozoqq za parę lat idziesz kupić auto w salonie np. "złotówkę" i płacisz pełną cenę np 49tyś. Dealer daje mu umowę w, której stoją takie punkty:

1. Auto jest własnością koncernu a klient go tylko użytkuje na podstawie zawartej umowy.
2. W aucie znajduje się zabezpieczenie, które umożliwia wyłączenie całkowite pojazdu według uznania koncernu.
3. Odsprzedaż auta jest nielegalna i grozi pozwem sądowym!
4. Możliwe problemy z komputerem pokładowym z winy koncernu nie podlegają reklamacji.
5. W okresie 7 dni od daty złamania przepisów ruchu drogowego samochód ulega wyłączeniu.

Podpis kupującego:
ozoqq

ps. Ten mały przykładzik pokazuje co by się działo, gdyby w takiej branży jak samochodowa wprowadzono pomysły koncernów typu EA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> > Nie lubię podróbek i nawet gdybym był zagorzałym fanem simcity nie wpłaciłbym im
> ani
> > centa. Głównie dlatego, że brzydzą mnie reakcje graczy. Już zero na metacritic,
> już pozew
> > do sądu, już bojkot, a teraz tworzenie podróbki dla wygody graczy. Jasne, że skandal
>
> > że nie działało przez kilka dni, ale szykuje się sowita rekompensata. Od czasu premiery
>
> > D3 będę stawał po stronie wydawcy. To co się wtedy działo... Urząd na wiejskiej
> nie robi
> > takiego cyrku.
>
> No stawaj po stronie wydawcy i dawaj sie nabierac pazernym korporacjom, dzieki takim
> jak ty ten rynek jest jaki jest, graczy ma sie w dupie i traktuje nie jak klienta, a
> jak dojne krowy.

Zupełnie się z tym nie zgadzam. Przy żadnym zakupie gry nie czułem się oszukany, nabrany czy wykorzystany. Też nie wydaje mi się by ten rynek był jakiś nieciekawy. Nikt nie żądał ode mnie dodatkowej zapłaty w czasie gry lub po jej zakończeniu. Ostatnia podwyżka God of War Ascension sprawiła, że po prostu odstąpiłem od zakupu w Sony Polska i zakupiłem grę w Amazonie.

> Głównie dlatego, że brzydzą mnie reakcje graczy. Już zero na metacritic, już pozew
> > do sądu, już bojkot, a teraz tworzenie podróbki dla wygody graczy. Jasne, że skandal
>
> > że nie działało przez kilka dni, ale szykuje się sowita rekompensata. Od czasu premiery
>
> > D3 będę stawał po stronie wydawcy. To co się wtedy działo... Urząd na wiejskiej
> nie robi
> > takiego cyrku.
>
> ozoqq za parę lat idziesz kupić auto w salonie np. "złotówkę" i płacisz pełną cenę np
> 49tyś. Dealer daje mu umowę w, której stoją takie punkty:
>
> 1. Auto jest własnością koncernu a klient go tylko użytkuje na podstawie zawartej umowy.
>
> 2. W aucie znajduje się zabezpieczenie, które umożliwia wyłączenie całkowite pojazdu
> według uznania koncernu.
> 3. Odsprzedaż auta jest nielegalna i grozi pozwem sądowym!
> 4. Możliwe problemy z komputerem pokładowym z winy koncernu nie podlegają reklamacji.
> 5. W okresie 7 dni od daty złamania przepisów ruchu drogowego samochód ulega wyłączeniu.
>
> Podpis kupującego:
> ozoqq
>
> ps. Ten mały przykładzik pokazuje co by się działo, gdyby w takiej branży jak samochodowa
> wprowadzono pomysły koncernów typu EA.

Zadajmy sobie pytanie czemu firmy się tak zabezpieczają. Może to przez piractwo na PC? A gdzież tam! Pewnie nie dlatego Diablo 3 na konsolach będzie offline, a na PC wymaga ciągłego dostępu do Internetu.
Nie na wszystko się jednak zgadzam. Nie podoba mi się to co wprowadził Steam, a mianowicie przypisywanie gier do konta. Ciągle zastanawiam się skąd to uwielbienie do tej platformy. Na obecnych konsolach takiego problemu nie ma a i PS4 ma nie mieć. Demonizujecie jaki to tragiczny mamy rynek gier, jak pisowcy zagrożenie demokracji w Polsce. Wprowadzili dlc i mikrotransakcje i co? Zmusił was ktoś do kupienia? No pytam się? A co może być w przyszłości to zostawmy wróżbitom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Demonizujecie jaki
> to tragiczny mamy rynek gier, jak pisowcy zagrożenie demokracji w Polsce. Wprowadzili
> dlc i mikrotransakcje i co? Zmusił was ktoś do kupienia? No pytam się? A co może być
> w przyszłości to zostawmy wróżbitom.

Nikt tu nie demonizuje, tylko to są fakty. Gram od 15 lat i to co dzieje się z branżą bardzo mnie smuci. Kupuję mniej gier niż kiedyś tylko dlatego, że jestem przeciwny działaniom jakie wykonują firmy typu EA, Activision i Blizzard. Steam też mnie denerwuje niemożnością odsprzedaży gier, ale daje mi możliwość WYBORU jak chcę prowadzić rozgrywkę. Tutaj za to masz NARZUCONY tryb rozgrywki i w razie problemów technicznych z łączem nie możesz korzystać z produktu, za który zapłaciłeś. Dla mnie jest to nieetyczne i powinien się tym zająć UOKiK. Przykład, który podałem sam w sobie pokazuje jak śmieszne i irracjonalne zasady narzucają nam wyżej wymienione firmy.
Trzeba o tym mówić, krzyczeć i opierać się takiej polityce firm. Milczenie też jest swojego rodzaju odpowiedzią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mówienie i milczenie jest odpowiedzią. Najważniejszą odpowiedzią jest chyba jednak zakup lub jego brak. Jeśli ludziom nie będą pasować dlc i mikrotransakcje to ich nie kupią, a co za tym idzie twórcy przestaną je robić. Jak już kilka ostatnich lat pokazało dlc cieszy się ogromną popularnością. Mikrotransakcje to jeszcze eksperyment, o którego sukcesie lub porażce trochę za wcześnie mówić.
Ja z kolei nigdy nie grałem tyle co teraz a również gram od co najmniej 15 lat. Gram w ponad 20 tytułów rocznie. Umożliwia mi to ps3 a raczej brak systemu blokującego gry używane na tej platformie. Tym sposobem gra kosztuje mnie od 20-100zł w zależności od tego jak długo ją trzymam. Drugą rzeczą są wyprzedaże w sklepie Muve i na Steamie gdzie nie raz kupiłem kilkumiesięcznę grę za 20-30zł. Myślę, że ta rozrywka nie kosztuje mnie więcej jak 1500zł rocznie. Nikt mnie do żadnego zakupu nie zmusił.
Niestety, ale myślę że coraz więcej gier będzie tylko online. Winne tego jest piractwo, tylko i wyłącznie, które na pececie ma horrendalne rozmiary. Tak, jestem również graczem pecetowym. Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, co nigdy nie ukradł gry z sieci. Dziwne, że na konsolach nie robią wymyślnych zabezpieczeń. Tam jak cię złapią, że przerobiłeś konsolę to dostajesz bana na internet. I wtedy kradzież gry zmusza do dłuższego zastanowienia czy się opłaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.03.2013 o 14:55, ozoqq napisał:

Niestety, ale myślę że coraz więcej gier będzie tylko online. Winne tego jest piractwo,
tylko i wyłącznie, które na pececie ma horrendalne rozmiary.


Winna jest temu zachłanność wydawców, którzy jak widać mogą już sobie pozwolić na niechlujne wydanie gry, a lemmingi i tak będa ich bronić i dalej kupować wadliwe produkty z uśmiechem na ustach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co ma pazerność do zabezpieczeń? Jak ktoś zamyka samochód i włącza alarm to też mówisz, że jest pazerny? Albo przypina rower na zamek, gdy zostawia go pod blokiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

przeciez piractwo zmalalo dopiero na tej nowej generacji konsol zreszta po co piracic na ps3 skoro tam dostajesz za darmo gry jak wykupisz abonament.Na pc wyglada to tak ze powstaja coraz to glupsze pomysly ktore sa niechlujnie zrobione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.03.2013 o 16:51, hammerfall87 napisał:

przeciez piractwo zmalalo dopiero na tej nowej generacji konsol zreszta po co piracic
na ps3 skoro tam dostajesz za darmo gry jak wykupisz abonament.Na pc wyglada to tak ze
powstaja coraz to glupsze pomysly ktore sa niechlujnie zrobione.


Tylko, że ta generacja ma już 7 lat. Myślę, że właśnie istotnym powodem było wprowadzenie funkcji online, a przyłapanie na piractwie to ryzyko odcięcia do nich dostępu.
Sam mam abonament PS Plus. Gier mam z niego tyle, że na bieżąco muszę usuwać bo już się nie mieszczą na dysku a jeszcze kilku nie przeszedłem. Za mniej niż 17zł dostaje się 3 gry miesięcznie lub około 5 jeśli ma się też Vitę. Cud malina.
Może i pomysły na zabezpieczenia są niechlujnie robione, ale wieść gminna niesie, że do dziś nie ma pirackiej wersji Diablo 3. Podobnie będzie pewnie z SimCity a w niedalekiej przyszłości z większością gier (myślę , że to kwestia góra 5 lat). Faktycznie, jesteśmy królikami doświadczalnymi w tym wszystkim, ale też sami jesteśmy sobie winni. Ok, nie każdy. Może ktoś z dumą powie "nigdy nie ściągnąłem pirata". Ale chyba niewiele będzie takich osób. Mnie piractwa oduczyły dwie wyżej wspomnianie rzeczy - rynek gier używanych i świente okazje sklepów w cyfrowej dystrybucji. Za niewielkie pieniądze naprawdę można prędzej czy później mieć każdy świetny tytuł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.03.2013 o 12:53, ozoqq napisał:

Zadajmy sobie pytanie czemu firmy się tak zabezpieczają. Może to przez piractwo na PC?


Nie chodzi o piractwo, a o szeroko pojętą kontrolę nad oprogramowaniem i o zbieranie informacji nt. użytkownika i jego zachowań. Piractwo to tania wymówka - sam proceder nie ma dużego wpływu na sprzedaż. Udowodniono to wielokrotnie. Są znacznie ważniejsze czynniki decydujące o sukcesie komercyjnym np. jakość gry, właściwy marketing, przygotowanie produktu, wsparcie, polityka cenowa, dystrybucja itd. Wiele firm z DRM-u zrezygnowało z bardzo prostego powodu: on po prostu nie działa. Na DRM-ie korzystają jedynie firmy go produkujące i udostępniające serwery.

Dnia 11.03.2013 o 12:53, ozoqq napisał:

A gdzież tam! Pewnie nie dlatego Diablo 3 na konsolach będzie offline, a na PC wymaga
ciągłego dostępu do Internetu.


Powodów jest wiele, ale generalnie chodzi właśnie o kontrolę. Stąd korporacje łakomym wzrokiem patrzą na cloud-gaming, bo to DRM idealny, gdzie gracz ma właściwie łajno do powiedzenia nawet w tak banalnych aspektach jak ustawienia.

Dnia 11.03.2013 o 12:53, ozoqq napisał:

Nie na wszystko się jednak zgadzam. Nie podoba mi się to co wprowadził Steam, a mianowicie
przypisywanie gier do konta. Ciągle zastanawiam się skąd to uwielbienie do tej platformy.


Ponieważ Steam to nie tylko przypisywanie gier do konta - ma również wiele pozytywnych stron. Co oczywiście nie znaczy, że zgadzam się z polityką Valve, która uniemożliwia odsprzedaż/wymianę, a mnie postrzega jako odbiorcę usługi, a nie właściciela produktu.

Dnia 11.03.2013 o 12:53, ozoqq napisał:

Wprowadzili dlc i mikrotransakcje i co? Zmusił was ktoś do kupienia?


I wiele gier jest rozmienianych na czynniki pierwsze. I to jest negatywne zjawisko ogólnie. Nie chodzi o zmuszanie do kupowania, tylko o sprowadzenie gier do roli czysto towarowej, nie mającej nic wspólnego z wytworem kultury.

Dnia 11.03.2013 o 12:53, ozoqq napisał:

No pytam się? A co może być w przyszłości to zostawmy wróżbitom.


Błąd. Jeśli nie będzie się bić na alarm, rzeczywistość coraz bardziej będzie przypominać tę orwellowską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wyjaśnij mi proszę teraz co rozumiesz przez kontrolę, która firma zyskuje. Jaki negatywny wpływ na rozgrywkę lub moje życie jako gracza Diablo 3 będzie miało to, że gra została wydana właśnie w takiej formie, a nie jak jej poprzednik, Diablo 2.
A jeśli Blizzard zbiera dane dotyczące moich zachowań w grze, to też jaki mogą one mieć negatywny wpływ na moje życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.03.2013 o 18:04, ozoqq napisał:

Wyjaśnij mi proszę teraz co rozumiesz przez kontrolę, która firma zyskuje. Jaki negatywny
wpływ na rozgrywkę lub moje życie jako gracza Diablo 3


Na Twoje zapewne żaden biorąc pod uwagę, w jak lekceważący sposób to traktujesz. Ale zrozum, moc obliczeniowa komputera i cena gry to już wystarczające czynniki, które warunkują zakup. Nie potrzebuję kolejnego potencjalnie wąskiego gardła pod postacią wymogu posiadania ciągłego i niezawodnego połączenia z siecią. Pozostawanie online jest całkowicie zbyteczne w city-builderach takich jak SimCity. Opcje online jako nieobowiązkowe uzupełnienie rozgrywki - OK, ale ja tego nie potrzebuję. Tak samo jak w komputerowych szachach niepotrzebne są piękne rendery i animacje przesuwania figur - w przeciwieństwie do zaawansowanej SI.

Dnia 11.03.2013 o 18:04, ozoqq napisał:

A jeśli Blizzard zbiera dane dotyczące moich zachowań w grze, to też jaki mogą one mieć
negatywny wpływ na moje życie?


Analiza zachowań w grze nie jest, ale szpiegostwo (a na tym był przyłapany m.in. Origin) już tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować