Wyobrażacie sobie Mass Effect 3 bez Tali jako towarzyszki?

[Gram.pl 3]

Małgorzata Trzyna

Początkowo twórcy Mass Effecta 3 nie planowali dodania Tali jako towarzyszki. Dlaczego jednak mieliby rezygnować z jednej z najbardziej lubianych postaci?

Przeczytaj cały tekst "Wyobrażacie sobie Mass Effect 3 bez Tali jako towarzyszki?" na gram.pl

[PaczkaG 0]

Mass Effect bez Tali u boku byłby jak Duke Nukem bez Duka.

[Mieciorello 0]

Nic to, tęskniłbym po prostu za często powtarzanym "Bosh''tet".

[kesik93 1]

Zawsze wolałem bardziej Liarę, Garrusa czy Wrexa ale Tali także była spoko.

[Arcling 0]

To nie jest przypadkiem odkurzona stara informacja? Mniej więcej rok temu o tym już było mówione, w okolicach premiery ME3.

[Ecko09 0]

Marzy mi się Mass Effect bez Tali -,-''

[NemoTheEight 1]

Już myślałem, że miała być w DLC. Razem ze statkiem, Cytadelą i Żniwiarzami.

[Jeffero 0]

Nie mam pojęcia za co można lubić Tali... Nigdy jej nie brałem do zespołu, przeszkadzała mi, gdy było to wymagane w jej misjach.

[NeroNarmeril 0]

Lepsza Tali niż Liara...

[Azvar 0]

Ani Tali, ani Liara nie miały tego "czegoś", co miały chyba wszystkie inne kobiecie postaci. Jak dla mnie były to najnudniejsze npc w całym ME i też niechętnie je brałem na misje, ubolewam nad tym, że wróciły w ME3 (100 razy bardziej wolałbym ujrzeć tam moją ulubioną Jack <3).

[PaczkaG 0]

> Ani Tali, ani Liara nie miały tego "czegoś", co miały chyba wszystkie inne kobiecie postaci.
> Jak dla mnie były to najnudniejsze npc w całym ME i też niechętnie je brałem na misje,
> ubolewam nad tym, że wróciły w ME3 (100 razy bardziej wolałbym ujrzeć tam moją ulubioną
> Jack <3).
Umm..........Ale przecież w ME3 jest Jack.

[Robertcik1 0]

ja Tali bardzo lubiłem, ale prawda była taka, że umiejętności, które jej przydzielono sprawiły, że była praktycznie bezużyteczna w gameplayu. jedna z moich najukochańszych postaci z całego uniwersum i całej serii, którą zabierałem jednak jedynie na te misje, które wymagały jej obecności. Liara, Kaidan czy Garrus byli jednak zdecydowanie bardziej przydatni i tworzą ścisłe top 3 moich ulubionych towarzyszy z ME.

[Sanders-sama 4]

Dnia 25.03.2013 o 15:52, Azvar napisał:

Ani Tali, ani Liara nie miały tego "czegoś", co miały chyba wszystkie inne kobiecie postaci.
Jak dla mnie były to najnudniejsze npc w całym ME i też niechętnie je brałem na misje,
ubolewam nad tym, że wróciły w ME3 (100 razy bardziej wolałbym ujrzeć tam moją ulubioną
Jack <3).

No to mogłeś się upewnić że nie przeżyje ME2, masochistą jesteś? ;-)

Co do newsa... Spoko, dodaliby ją w DLC jako postać ;-)

[Feallan 0]

OK a po co ten news? Nakręcamy hype przed Mass Effect 4?

[Arcling 0]

Dnia 25.03.2013 o 16:50, Feallan napisał:

OK a po co ten news? Nakręcamy hype przed Mass Effect 4?

Też nie wiem, zwłaszcza, że to informacja sprzed roku. Na nakręcanie hype trochę za wcześnie, bo najpierw wyjdzie Dragon Age 3 i raczej też nieprędko.

[Eff3ctiv3 0]

Ja uwielbiałem Tali, bo była taka słodka ;) Bez niej byłoby smutniej.

[Kadaj 0]

Dobrze że była, przynajmniej można było podziwiać, jak rzuca się ze skał. :D

[Azvar 0]

Dnia 25.03.2013 o 16:48, Sanders-sama napisał:

No to mogłeś się upewnić że nie przeżyje ME2, masochistą jesteś? ;-)

Chyba tak :P Chociaż w sumie to w ME2 jednego członka załogi straciłem (Yeoman) przez opieszałość, ale i tak uważam, że cała trylogia ME3 jest tak skonstruowana, że albo podejmujesz tylko dobre, albo tylko złe decyzje, a często jest tak, że te złe są niejako na siłę i widać to było niestety w przypadku końcówki ME2 i ratowania załogi. ME1 dawało nadzieję na coś ciekawego, a tymczasem skończyło się na tym, że gracze dążyli do dobra albo zła, zabrakło jakichś odcieni szarości. To już ostatnio typowe dla BioWare...

[ZagiSama 0]

Z wymieniłabym Tali na Jack w ME3 i to bez zastanawiania się ;]