Zaloguj się, aby obserwować  
Muradin

Metal Gear Solid V - Temat Ogólny

275 postów w tym temacie

Dnia 23.09.2015 o 02:31, Malevyn napisał:

czemu sluzy ten rog w czole snejka i skad sie wzial ?


Na początku gry w prologu było to wytłumaczone

Spoiler

ten "róg" to odłamek metalu, który ugrzązł w ciele Big Bossa, nie można było go usunąć, ponieważ groziło to uszkodzeniem mózgu

Dnia 23.09.2015 o 02:31, Malevyn napisał:

i czy tylko ja po kazdej misji mam napisy koncowe, hideo kojima, kojima productions cala
obsade itd ? o co w tym chodzi


To po prostu taki bajer :), taka stylizacja na serial, gdzie każda misja to epizod, po którym mamy napisy końcowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2015 o 08:42, Strange101 napisał:

Czemu tak właściwie

Spoiler

Skull Face zaatakował bazę MSF? Chciał to zrobić na złość Zero?
Został później odsunięty w Cipher na boczny tor, ale nie potraktowano tego jako zdradę.



Spoiler

Nie jest to nigdzie wprost powiedziane, ale sadze, ze SF zaatakowal MSF, zeby zasiac panike w szeregach Ciphera.
Dzieki temu moigl liczyc na to, ze Zero popelni jakis blad, ujawni sie i SF bedzie mogl go killym :P

Mogl takze miec nadzieje, ze Big Boss oskarzy o ten atak Ciphera, co rowniez doprowadzi do oslabienia Zero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.09.2015 o 17:07, Shinigami napisał:

Dla tych którzy ukończyli. Dla mnie to znacznie lepsze zakończenie niż to które wyczarował
Kojima. SPOILER.


W sumie przeszedłem grę to mogę się udzielić...

Mi się wydaje, że Phantom Pain mógłby jeszcze spokojnie podprowadzić te 10-12 misji

Spoiler

po misji z pożegnaniem Quiet

. Tym bardziej, że te pogłoski o wyciętej misji i całym rozdziale wydają się coraz bardziej prawdopodobne na zdrowy rozum. Zakładając, że
Spoiler

zakończenie PP z poznaniem prawdy byłoby zakończeniem drugiego rozdziału

to miałoby to ręce i nogi, nawet mogłoby być wyjściem do kolejnej gry. Natomiast ostatecznie czuć dzięki tej "misji 51", że ta gra śmiało mogła być kontynuowana. Być może nawet po to, aby pokazać to co tutaj podrzuciłeś. I to mnie boli, bo pierwsza połowa była świetna, druga do pewnego momentu też... ale ostatecznie czuję, że faktycznie jest to gra ucięta i niedokończona - świadomie lub nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Największa bzdura wg mnie w całej grze? Nie można zabijać dzieci. Małych szkolonych morderców. I jeszcze ten tekst po zabiciu: "Boss you killed a child!" A że słodkie dzieciaczki wyżynają okoliczne wioski to nieważne. Gra wzoruje się najwyraźniej na prawach unijnych: jak cię zabiją to dobrze, jak ty zabijesz we własnej obronie to źle. Dobra idę grać dalej...

A taką chciałem rzeź tym gnojkom urządzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam problem z misją 29 na lotnisku gdzie mam zabić 4 ''wiecie kogo''. Nie jestem w stanie. Próbuję już prawie godzinę. Walę z rakietnicy, próbuję podkładać miny i C4 i nic. Maksymalnie udało mi się zabić dwóch, ale poszła na to praktycznie cała amunicja. Nawet w combat dressie nie daję rady. Czy dalej również będą takie ''fajne'' walki? Bo jeśli tak to usuwam grę :) Dużo jeszcze mi zostało do końca? Bo już mam serdecznie dosyć. Chciałem poznać historie do końca, bo coś się wreszcie fabularnie w tej Afryce ruszyło ech...

Świetna misja z szukaniem ''dziadka'', krycie się przed snajperkami, potem ewakuacja, a teraz na koniec wszystko musieli spieprzyć taką walką. Nie wiem, może grać nie umiem, albo to jest porąbane.

EDIT: Przepraszam, że jedno pod drugim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2015 o 16:58, KannX napisał:

Mam problem z misją 29


Spoiler

Ta walka jest porabana. Psuje klimat bardzo. Bardzo skuteczne jest kontrowanie przy pomocy CQC. Za kazdym razem jak chca Cie zaatakowac z bliska pojawia sie ikonka CQC. Choc potrzeba na to wyczucia.

Do tego jakis konkretne uzbrojenie, wszystko co zadaje duze obrazenia i ma sporo amunicji. Przydaja sie te ciezkie karabiny maszynowe.



Co do tego czy duzo CI zostalo - pierwszy rozdzial konczy sie misja nr 31.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Granatnik/wyrzutnia rakiet, dobra strzelba też daje radę, ale to jeśli czujesz się na siłach skracać dystans. Koncentruj się zawsze na jednym (bo się w pewnym stopniu regenerują i kąsanie paru na raz jest nieefektywne). Dobrym miejscem do walki jest hangar obok punktu startowego, jest za co wskakiwać, aby się osłonić. Jeśli masz jako towarzysza snajpera, to koniecznie ją zabierz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bierz

Spoiler

D-Walkera z działkiem Gaussa i jakiś ciężki karabin aby potem to wszystko podobijać

! :D

A tak w ogóle to wiecie co... boli mnie cholernie to, że Konami najprawdopodobniej grze ucięło więcej niż "diamenty" i no... to chyba nazywa się dopiero Phantom Pain. Bo scena z jednej z ostatnich misji
Spoiler

w której odchodzi Quiet... kurna, strasznie mi dała po garach i tym samym nie mam jej już w buddy list. Nie wiem, ostatnio gry coraz częściej uderzają w to, że mamy jakiegoś towarzysza po czym go tracimy. A tak to i GMP wydane na nią poszło się rąbać, i sama Quiet, która była nieocenioną pomocą w misjach z likwidowaniem czołgów/samochodów opancerzonych. Dodatkowo potem dostałem po przejściu misji Extreme z Quiet strój Sniper Wolf i nie ma tego. Tak więc Panowie - jeśli nie chcecie jej tracić to jest kilka sposobów na to, poszukajcie w necie. Ostrzegam ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie najbardziej poruszającym momentem gry była

Spoiler

scena z oczyszczania miejsca kwarantanny po drugim wybuchu epidemii. Salutujący żołnierze i to ich wzdryganie się, gdy się w nich wycelowało - chyba jeden z mocniejszych momentów całej serii.

.

BTW jest jakiś sposób na rozpoczęcie gry od nowa? Bo planuję, gdy już się wyjaśni kwestia, czy reszta TPP wyjdzie w DLC, czy już wszystko stracone, przejść serię zgodnie z chronologią wydarzeń - zawsze była opcja new game, teraz jakoś nie potrafię jej znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2015 o 18:32, Strange101 napisał:

BTW jest jakiś sposób na rozpoczęcie gry od nowa? Bo planuję, gdy już się wyjaśni kwestia,
czy reszta TPP wyjdzie w DLC, czy już wszystko stracone, przejść serię zgodnie z chronologią
wydarzeń - zawsze była opcja new game, teraz jakoś nie potrafię jej znaleźć.


Niestety nie ma takiej możliwości jedynie

Spoiler

powtórki niektórych misji w trudniejszych wariantach.



Troszkę szkoda tego całego
Spoiler

drugiego rozdziału, gdy zaliczyłem pierwszy już myślałem że to koniec, a nagle Chapter 2 liczyłem że będzie miał tyle misij co pierwszy i niestety się rozczarowałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2015 o 18:32, Strange101 napisał:

BTW jest jakiś sposób na rozpoczęcie gry od nowa? Bo planuję, gdy już się wyjaśni kwestia,
czy reszta TPP wyjdzie w DLC, czy już wszystko stracone, przejść serię zgodnie z chronologią
wydarzeń - zawsze była opcja new game, teraz jakoś nie potrafię jej znaleźć.


Niestety, według Konami nie planują oni żadnych DLC fabularnych... ale dziwnym trafem czuję, że może się pojawić coś w rodzaju "Epilogu". Nie wiem, mam jakieś takie chore przeczucie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

a czy granie i wykonywanie misji jakimś randomowym żołnierzem ma jakikolwiek sens? czy przez to osobnik którym wykonamy jakieś zadanie zyska na umiejętnościach? bo jeśli nie to po co jest właściwie opcja zagrania kimś innym niż Boss?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niekiedy się opłaca, bo niektórzy posiadają zdolności, których nie posiada Big Boss jak np. dłuższy czas Reflex Mode. Sam miałem przypadek, gdzie jeden z żołnierzy (nie pamiętam pseudonimu tej pani :D) miał wyższą rangę niż Snake (S+ do A++ dla niej) i miała właśnie tę cechę. Więc tak - opłaca się, choć to taki bardziej "bajer", który można wykorzystać do infiltracji FOBów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2015 o 16:58, KannX napisał:

Mam problem z misją 29 na lotnisku gdzie mam zabić 4 ''wiecie kogo''. Nie jestem w stanie.


Dobrym pomysłem jest uciekanie po całej mapie do jednego z budynków piętrowych. Tam jest duża szansa, że oni jakby się rozdzielą, w dodatku można się chować i mieć spokój. Mi się tak udało właśnie i powolutku, niemal jeden po jednym ich załatwiałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobra, przeszedłem Chapter 1, dalej mi się nie chce grać, ale obejrzałem resztę filmików na YT i napiszę teraz co z tego wszystkiego zrozumiałem. Jeśli coś mi nie styka, to proszę mi odpisać i sprostować daną rzecz :)

Spoiler

Główny bohater nie jest Big Bossem, tylko ''phantomem'', zaś prawdziwy Boss przygotowuje swój wielki powrót i swoich ''synów'' w ukryciu.

Z Quiet walczymy na początku, zostaje spalona łącznie z organami wewnętrznymi. Przeżywa dzięki terapii pasożytem i odtąd oddycha całym ciałem.

Emmerich uknuł plan, dzięki któremu Eli (jego syn?) kradnie Sahepierdolusa pod koniec gry. Co się z nim potem dzieje?

Czaszka chce zamordować wszystkich z pomocą wirusa, mieć super robota i to jakieś ''metallic archea'' (nie wiem co to).



Czy są w grze jeszcze jakieś ciekawe wątki, które pominąłem. Proszę pisać :)

Gra ogólnie mi się nie podobała. Dobra fabuła prowadzona w fatalny sposób. Doskonała mechanika rozgrywki zepsuta i zobrzydzona przez ogromną powtarzalność. Same przerywniki filmowe świetnie, jeśli już się w końcu pojawiły. Żadnej postaci nie polubiłem z wyjątkiem Psa i Kota Ocelota. Ocelot ma jedną przypadłość, 5-kątne naboje na pasie, które wyglądają wyjątkowo tandetnie przy całym kunszcie graficznym produkcji :)

EDIT: A co do walki na lotnisku, to użyłem trainera. Normalnie tego nie robię, ale już nie miałem siły, cierpliwości i wyczerpałem limit przekleństw na ten miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie nie

Spoiler

Eli to Liquid Snake. Hal "Otacon" Emerrich to syn Hueya. Później pojawia się w Metal Gear Solid i pomaga Solid Snake''owi. Co do tego to łap te fragmenty z misji 51 - będziesz wiedział nieco więcej: https://www.youtube.com/watch?v=-B4JIHh5Jqk



Co do
Spoiler

Metalic Archea to wydaje mi się, że to ta chmura, która wszystkie metalowe przedmioty pokrywa rdzą

natomiast
Spoiler

Skull Face... ten chciał z tego co widzę bardziej dorwać Zero chyba

.

To wszystko poplątane jak Lato z Radiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2015 o 21:45, KannX napisał:

Spoiler

Główny bohater nie jest Big Bossem, tylko ''phantomem'', zaś prawdziwy Boss przygotowuje
swój wielki powrót i swoich ''synów'' w ukryciu.


Spoiler

Big Boss nie chce mieć nic wspólnego ze swoimi synami (to tak naprawdę jego klony i przez ten eksperyment odłączył się on od Majora Zero i organizacji Cipher, z którymi wcześniej współpracował). Jego celem jest zbudowanie państwa najemników - Outer Heaven.



>
Spoiler

Emmerich uknuł plan, dzięki któremu Eli (jego syn?) kradnie Sahepierdolusa pod koniec

Dnia 23.09.2015 o 21:45, KannX napisał:

gry. Co się z nim potem dzieje?



Spoiler

Eli to późniejszy Liquid Snake, klon Big Bossa. Nie było zgodności DNA, bo Venom to nie ten Big Boss. Z Emmerichiem nie dzieje się potem za wiele ciekawego (przynajmiej o tym nie wiemy), za to jego syn, Hal odgrywa dużą rolę w częściach MGS 1, 2 i 4.



>
Spoiler

Czaszka chce zamordować wszystkich z pomocą wirusa, mieć super robota i to jakieś ''metallic

Dnia 23.09.2015 o 21:45, KannX napisał:

archea'' (nie wiem co to).



Spoiler


Nie chce wszystkich mordować, jedynie sprawić, by nikt nie mówił po angielsku, bo ma obsesję związaną z językami. Metallic archea ma mu pozwolić na produkcję i sprzedaż bomb atomowych całemu światu, zapewniając mu jednocześnie możliwość ich rozbrojenia, jeśli ich użycie nie będzie mu na rękę. Metal Gear ma wywołać zamieszanie na świecie, które popchnie różne organizacje do kupowania tych ładunków od niego. Jego celem jest zjednoczenie świata poprzez uzyskanie stanu, w którym każdy każdego szachuje bombą.


Dnia 23.09.2015 o 21:45, KannX napisał:

Czy są w grze jeszcze jakieś ciekawe wątki, które pominąłem. Proszę pisać :)


Ciężko mi ocenić to z perspektywy osoby nieznającej serii, jeśli orientujesz się w uniwersum to ta gra przynosi bardzo dużo odpowiedzi i pozostawia też wiele pytań, ale raczej związanych z wątkami, które sama rozpoczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spoiler

Big Boss w tym czasie buduje Zanzibar land.



Spoiler

Eli to Liquid Snake bardziej znany w pierwszym MGS.


Spoiler


Skull Face chce się zemścić na Zero za to że ten prawdopodobnie zniszczył fabrykę, w której SF pracował, zniszczył również jego wioskę i zabił rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2015 o 22:02, Strange101 napisał:

Ciężko mi ocenić to z perspektywy osoby nieznającej serii, jeśli orientujesz się w uniwersum
to ta gra przynosi bardzo dużo odpowiedzi i pozostawia też wiele pytań, ale raczej związanych
z wątkami, które sama rozpoczyna.


Dziękuje. W sumie znalazłem motyw który mi się bardzo spodobał. Urojenia związane z Paz. Dobrze zrobione i realistyczne, takie rzeczy dzieją się naprawdę po przebytej traumie.

Może kiedyś wrócę do tej gry. Ale na razie jestem wyczerpany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Musze napisać jedno pod drugim ponownie, bo chciałbym napisać o bzdurności fabuły i bzdurności postaci. Jak widać gra wywołała u mnie sporo emocji, to akurat dobrze :)

Po pierwsze Quiet.

Spoiler

Jest niestabilna, szalenie niebezpieczna i powinna dostać kulkę. Moment gdy wybija nożem zęby żołnierzowi w bazie byłby idealny. Tymczasem Boss, który sam mówił Ocelotowi, że jak będzie trzeba to osobiście pociągnie za spust puszcza tę idiotkę wolno. A pod koniec to denne ckliwe zakończenie. Miałem nadzieję, że ją przynajmniej Ruscy wykończą, ale nie. Bzdury.



Po drugie Eli i jego czarni koledzy.
Spoiler

Kolejny psychol-morderca, który w późniejszym etapie zostaje puszczony samopas po mother base. Co tam, że chciał zabić Bossa kilka razy - niech się chłopina wybiega. Bezstresowe wychowanie kończy się pod koniec wiadomo czym. Nawet na wyspie (wycięta misja 51) Boss-pierdoła nie ma jaj, że gnojka wykończyć i jeszcze krzyczy pełen rozpaczy gdy myśli że go zastrzelił. Co to niby ma być? Wiem, że Eli musiał przeżyć, żeby się dalej wszystko zgadzało, ale można to było poprowadzić inaczej. Np. ze uciekł z pomocą Psycho Mantisa, a nie że Boss kolejny raz okazuje bzdurną litość i go zostawia.



Po trzecie menda-Emmerich.
Spoiler

Powinien uciec z Elim w Sahelanthropusie. A tutaj znowu jakaś debilna litość i wypuszczanie drania w łodzi z prowiantem na drogę. Wiem, również musiał przeżyć, bo by nie było potem Otacona, ale również powinno to być poprowadzone inaczej. Nie wiem kto ten scenariusz pisał - dziecko z przedszkola?



Wiem, że ja Japończycy są dziecinni, ale jeśli chodzi o te 3 postacie to istne przegięcie pały goryczy - jakby powiedział świętej pamięci Król Foltest. Ktoś ma podobne odczucia? :)

EDIT: Aha, byłbym zapomniał. Nie podoba mi się również, że nie można przesłuchiwać i dusić dzieci. Kolejna bzdura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować