Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Company of Heroes 2 - betatest

78 postów w tym temacie

>
> > Czy pan autor artykułu grał w sc w wyższej lidze niż brąz? Bo mikro to postawa w
> sc
>
> Nie, nie grał. Powiedz mi więc, ile razy w SC2 musiałbym dowodząc trzema czołgami przy
> spotkaniu z jednym czołgiem wroga, wysłać dwa na skrzydła by móc trafić go w cieńszy
> pancerz po bokach, trzecim staranować go by zerwać mu gąsienice by nie mógł się ustawić
> bezpiecznie tyłem do jakiegoś budynku lub przeszkody terenowej a potem na gwałt podciągnąć
> piechotę, z której jeden oddział ogniem kaemów w wizjery czasowo oślepi załogę, a pozostałe
> obrzucą unieruchomiony cel granatami przeciwpancernymi i dadzą szansę moim gorszym, ale
> posiadającym przewagę liczebną wozom na zniszczenie przeciwnika strzałami w zadek? Bo
> tak wygląda micro w CoH2. W SC2 jest takie samo?
>

Nie, jest tylko jakieś 10 razy bardziej intensywne, tylko, żeby się o tym przekonać, trzeba jednak prezentować pewien poziom gry ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.04.2013 o 17:08, KeyserSoze napisał:

W SC2 jest takie samo?

Nie ma czegoś takiego jak SC2 bez mikro. Na brązie wysyła się jednostki do przodu, ale na wyższych ligach gracze dowodzący kilkudziesiącioma jednostkami są w stanie manipulować nimi tak, jakby dowodzili każdą z osobna. Polecam spojrzeć na yt na finały turniejów. Czasami kamera pokazuje palce zawodników. Takich, którzy wykręcają po 450 akcji na minutę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Nie, jest tylko jakieś 10 razy bardziej intensywne, tylko, żeby się o tym przekonać,
> trzeba jednak prezentować pewien poziom gry ^^

Tak? A jaki prezentujecie w Company of Heroes 2, skoro się tak znacie wszyscy? :) Dajcie swoje nicki w becie, zagramy, zobaczymy :)

> Czasami kamera pokazuje palce zawodników. Takich, którzy wykręcają po 450 akcji na minutę.

Super, choć współczuję nieuchronnych schorzeń ścięgien dłoni - ja lubię gry, do których nie trzeba sobie niszczyć organizmu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> > W SC2 jest takie samo?
> Nie ma czegoś takiego jak SC2 bez mikro. Na brązie wysyła się jednostki do przodu, ale
> na wyższych ligach gracze dowodzący kilkudziesiącioma jednostkami są w stanie manipulować
> nimi tak, jakby dowodzili każdą z osobna. Polecam spojrzeć na yt na finały turniejów.
> Czasami kamera pokazuje palce zawodników. Takich, którzy wykręcają po 450 akcji na minutę.

Umiejętności poruszania się blobem są oczywiście imponujące, tylko czy to jest jeszcze gra strategiczna czy już zręcznościowa? CoH nigdy nie polegał na mikro w takim stopniu jak SC i bardzo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

SC, COH i podobne to zręcznościówki, nie mające nic wpólnego ze strategią. Jedynym RTS, który zasługuje by mieć słowo ''strategia'' w nazwie jest wargame:escalation

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.04.2013 o 00:07, KeyserSoze napisał:

Super, choć współczuję nieuchronnych schorzeń ścięgien dłoni - ja lubię gry, do których
nie trzeba sobie niszczyć organizmu :)

To tylko dowód, że mikro w sc2 ma większe znaczenie niż te w coh2 :) Poza tym, kaman. Nie można szybciej manewrować jednostkami i nie fizjologia jest tu granicą, a logika. Skoro zawodowcom wystarczy wykręcanie i po 400 apm, zapewne nie mają powodu, by być szybsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.04.2013 o 02:07, fenr1r napisał:

Umiejętności poruszania się blobem są oczywiście imponujące, tylko czy to jest jeszcze
gra strategiczna czy już zręcznościowa? CoH nigdy nie polegał na mikro w takim stopniu
jak SC i bardzo dobrze.

Absurdalna zręcznościówka. Nigdy nie będę dobry w grze, w której jedno złe kliknięcie przesądza o przegranej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.04.2013 o 13:40, Jave napisał:

> Super, choć współczuję nieuchronnych schorzeń ścięgien dłoni - ja lubię gry, do
których
> nie trzeba sobie niszczyć organizmu :)
To tylko dowód, że mikro w sc2 ma większe znaczenie niż te w coh2 :)

Rzecz nie w tym gdzie jest ono ważniejsze, tylko na czym polega. W Sc2 micro służy do szybkiego kupowania jednostek/zbierania surowców. W Coh2 trzeba o te surowce walczyć w strategicznych miejscach mapy, pamiętając o tym że nie każdy pocisk z czołgu zada te same obrażania, bądź wcale, bo przecież może nie spenetrować przedniego pancerza.
Ja widzę różnicę. Wolę grę w której trzeba flankować, brać pod uwagę rodzaj pancerza jednostek, niźli tę, w której wszystko głównie sprowadza się do jak najszybszego wyprodukowania jednostek i ich spamu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.04.2013 o 14:25, Darkstar181 napisał:

W Sc2 micro służy do szybkiego kupowania jednostek/zbierania surowców.


Zapoznaj się z tematem zanim napiszesz podobne ''nowości''.

http://wiki.teamliquid.net/starcraft/Micro_and_Macro

Dnia 14.04.2013 o 14:25, Darkstar181 napisał:

W Coh2 trzeba o te surowce walczyć w strategicznych miejscach mapy /.../


W SC2 również, w końcu w strategiach nie ma nic za darmo ;]

Dnia 14.04.2013 o 14:25, Darkstar181 napisał:

Ja widzę różnicę. Wolę grę w której trzeba flankować, brać pod uwagę rodzaj pancerza jednostek /.../


Tutaj trzeba brać pod uwagę kompozycje armii przeciwnika, każda jednostka ma taką która ją praktycznie bezpośrednio kontruje. Po prostu opiera się to na czymś zupełnie innym. Drop, run by etc. Ataki z flanki to też nic nowego w tej grze.

Dnia 14.04.2013 o 14:25, Darkstar181 napisał:

niźli tę, w której wszystko głównie sprowadza się do jak najszybszego wyprodukowania jednostek i ich spamu.


Rozumiem, że można zupełnie nie rozumieć jednej z gier ale autorytatywne wypowiadania się na jej temat nie mając sensownych informacji / doświadczenia jest po prostu śmieszne.

Generalnie nie rozumiem zupełnie porównywania obu tych tytułów w celu innym niż bezsensowne wytykanie różnic i prowokowanie komentarzy ludzi którzy jeden z tytułów opanowali na poziomie przedszkolnym w drugi mając przegrane setki godzin ;)

CoH2 będzie bez wątpienia świetną grą - w swojej niszy trzyma się dobrze, nowości nie powinny zaszkodzić - zdecydowanie zagram. Nowy Rome to jednak mimo wszystko priorytet ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.04.2013 o 15:43, Shinigami napisał:

> W Sc2 micro służy do szybkiego kupowania jednostek/zbierania surowców.

Zapoznaj się z tematem zanim napiszesz podobne ''nowości''.

http://wiki.teamliquid.net/starcraft/Micro_and_Macro

Phew, też mi podział. W czasie zarządzania jednostkami trzeba jednocześnie zarządzać bazą aby rozdysponować surowce także podczas walki. Dla mnie różnice się zacierają, bo w zasadzie w tym samym czasie kiedy atakujesz wrogą powinieneś jednocześnie np. użyć na sekundę, dwie skrótu pod np. baraki i nastawić kolejną produkcję.

Dnia 14.04.2013 o 15:43, Shinigami napisał:

> W Coh2 trzeba o te surowce walczyć w strategicznych miejscach mapy /.../

W SC2 również, w końcu w strategiach nie ma nic za darmo ;]

Tyle że w SC2 zazwyczaj są one od razu pod mordą. Do większej ilości trzeba dopiero ruszyć dupsko, pod warunkiem że wynik gry nie zostanie przesądzony w pierwszych 10 minutach grania.

Dnia 14.04.2013 o 15:43, Shinigami napisał:

> Ja widzę różnicę. Wolę grę w której trzeba flankować, brać pod uwagę rodzaj pancerza
jednostek /.../

Tutaj trzeba brać pod uwagę kompozycje armii przeciwnika, każda jednostka ma taką która
ją praktycznie bezpośrednio kontruje. Po prostu opiera się to na czymś zupełnie innym.
Drop, run by etc. Ataki z flanki to też nic nowego w tej grze.

Papier, nożyce, kamień. Strasznie stary, i dla mnie nieco nużący schemat. Co nie zmienia faktu że da się po prostu zalać wrogą jednostkami i go wykończyć, jeśli tylko sprawniej ogarniamy klawisze. Dla mnie to wciąż bardziej zręcznościowka, niż strategia.

Dnia 14.04.2013 o 15:43, Shinigami napisał:

Rozumiem, że można zupełnie nie rozumieć jednej z gier ale autorytatywne wypowiadania
się na jej temat nie mając sensownych informacji / doświadczenia jest po prostu śmieszne.

Śmieszne dlatego że nierozróżniłem pojęcia micro od macro, czy też dlatego że sprowadzam pseudo wielkiego RTSa do typowej gry typu "wygra ten kto szybciej ogarnia myszkę z klawiaturą" a Ty reagujesz nerwowym, obronnym śmiechem mającym zbagatelizować ten zarzut ? :)

Dnia 14.04.2013 o 15:43, Shinigami napisał:


Generalnie nie rozumiem zupełnie porównywania obu tych tytułów w celu innym niż bezsensowne
wytykanie różnic i prowokowanie komentarzy ludzi którzy jeden z tytułów opanowali na
poziomie przedszkolnym w drugi mając przegrane setki godzin ;)

To Twoje słowa. Ja nikogo nie miałem zamiaru prowokować, nie spodziewałem się nawet że ktokolwiek mi odpisze. Cóż, uderz w stół, a nożyce się odezwą. Tak serio, nie mam za bardzo czasu zabawy w prowokacje, ot, czasem coś popisze w weekend i tyle.

Dnia 14.04.2013 o 15:43, Shinigami napisał:

CoH2 będzie bez wątpienia świetną grą - w swojej niszy trzyma się dobrze, nowości nie
powinny zaszkodzić - zdecydowanie zagram.

No właśnie ja się obawiam że strasznie mało tu nowości. Już po pierwszych zapowiedziach stwierdziłem ze zrezygnowaniem że bardzo wiele z tego widziałem w modzie Eastern Front. Warunki pogodowe i nowa mgła wojny to bajer...ale raczej nie aż tak znaczny.
Nowy Rome to jednak mimo wszystko priorytet

Dnia 14.04.2013 o 15:43, Shinigami napisał:

;)

Na niego też czekam. Ale to już strategia, nie RTS. Co nie zmienia faktu że raczej prędzej nabęde jego w postaci EK, niźli chociazby podstawkę Coha 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.04.2013 o 14:25, Darkstar181 napisał:

W Sc2 micro służy do
Wolę grę w której trzeba flankować, brać pod uwagę rodzaj pancerza
jednostek, niźli tę, w której wszystko głównie sprowadza się do jak najszybszego wyprodukowania
jednostek i ich spamu.

W tym miejscu zakończymy dyskusję, bo właśnie pokazałeś, że o sc2 masz pojęcie jak ja o coh2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.04.2013 o 15:59, Darkstar181 napisał:

Phew, też mi podział.


Niemniej taki właśnie jest ;)

Dnia 14.04.2013 o 15:59, Darkstar181 napisał:

Tyle że w SC2 zazwyczaj są one od razu pod mordą.


Pierwsza ekspansja tak, jednak w wyższych ligach daleko na niej nie ujdziesz. O następne trzeba walczyć.

Dnia 14.04.2013 o 15:59, Darkstar181 napisał:

Papier, nożyce, kamień. /.../ Dla mnie to wciąż bardziej zręcznościowka, niż strategia.


Dla laika czy początkującego zaczynającego przygodę z tym tytułem może to tak wyglądać. Od pewnego poziomu wszystko zaczyna się liczyć. Easy to Play, Hard to Master ;)

Dnia 14.04.2013 o 15:59, Darkstar181 napisał:

/.../ "wygra ten kto szybciej ogarnia myszkę z klawiaturą" a Ty reagujesz nerwowym, obronnym śmiechem mającym zbagatelizować ten zarzut ? :)


Taki zarzut może tylko utwierdzić w przekonaniu, że piszący nie wie absolutnie o czym mówi, bądź świadomie sprowadza wszystko do prostego schematu. To, że coś jest śmieszne, wcale nie znaczy, że się z tego śmieję ;)

Dnia 14.04.2013 o 15:59, Darkstar181 napisał:

Cóż, uderz w stół, a nożyce się odezwą.


Źle mnie zrozumiałeś, nie kierowałem tego do Ciebie personalnie. Są jednak pewne osoby które jak zauważyłeś z zamiłowaniem porównują gry których w wielu aspektach porównać się po prostu nie da.

Dnia 14.04.2013 o 15:59, Darkstar181 napisał:

No właśnie ja się obawiam że strasznie mało tu nowości.


Beta jeszcze trwa, zobaczymy czy coś nowego się pojawi. Generalnie szkoda byłoby nadmiarem innowacji popsuć dobry tytuł. Fani serii nie lubią być zbytnio zaskakiwani ;)

Dnia 14.04.2013 o 15:59, Darkstar181 napisał:

Co nie zmienia faktu że raczej prędzej nabęde jego w postaci EK, niźli chociazby podstawkę Coha 2.


Amen to that.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.04.2013 o 16:07, Jave napisał:

W tym miejscu zakończymy dyskusję, bo właśnie pokazałeś, że o sc2 masz pojęcie jak ja
o coh2.

Nie przypominam sobie bym z Tobą prowadził jakąkolwiek dyskusję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To znaczy: w przypadku CoH2 brak większych zmian czy to graficznych czy tych gameplayowych jest jak najbardziej na plus z prostego powodu - za to kochałem CoH. Pamiętam to, co wyskoczyło wraz z DoW II... i raczej mi się nie podobało nowe podejście do multiplayera. Co do samych wojen CoH vs. SC to każda z gier mimo łączącego je gatunku są inne. CoHa zawsze lubiłem za system osłon, bunkrowanie się w domach i akcje rodem z Szeregowca Ryana. W SC lubię starą szkołę strategii jaką prezentuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Uwielbiam tematy o StarcrafcieII poruszane przez ludzi nie mających o grze zielonego pojęcia lub reprezentujący poziom totalnego minimum ale coś tam widzieli więc uważają, że to im wystarczy do podejmowania rozmowy :D Panowie, proponuje śledzić wydarzenia, zmiany w rozgrywce, nowe taktyki, zagrania, wypowiedzi prograczy a gwarantuje wam że po roku czasu będziecie mieli jakiś szczątek wiedzy którą posiadają ludzie grający w Starcrafta od 15 lat. Wtedy to pogadamy o strategicznych punktach na mapach, harasie, dropach, gdzie warto atakować z flanki, gdzie złapać przeciwnika, w jakim miejscu odciąć mu droge i jak go wyprowadzić w pole. Jak na razie ta rozmowa wygląda tak: Wole gre X bo fajnie sie przy niej długie w nosie, a ja wole gre Y bo można przy niej fajnie popijać kawkę, niezły faceplam tutaj Panowie odwalacie:) Zresztą co tutaj dużo mówić, wystarczy wejść na forum Polskiego Community SCII i poczytać o czym ludzie dyskutują. Gwarantuje, że wszystkie mądrale nie zrozumieją 95% tekstu.

Która gra jest bardziej wymagająca? Nie mam złudzeń. I współczuje osobom które uważają, że SCII polega na jak najszybszym na spamowaniu jednostek i zalaniu przeciwnika :)))))) Musicie mieć w życiu naprawdę ciężko... Zaczynają się rozgrywki WCS 2013 w Korei mamy CODE S polecam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Absurdalna zręcznościówka. Nigdy nie będę dobry w grze, w której jedno złe kliknięcie
> przesądza o przegranej.

Jakoś w niejednej grze popełniam z 1000 błędów i jestem w stanie mimo to wygrać. Nie pomyślałeś o tym, że przeciwnik także popełnia błędy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.04.2013 o 14:25, Darkstar181 napisał:

Rzecz nie w tym gdzie jest ono ważniejsze, tylko na czym polega. W Sc2 micro służy do
szybkiego kupowania jednostek/zbierania surowców.


Nie, to o czym piszesz zwie się >macro<

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Wolę grę w której trzeba flankować, brać pod uwagę rodzaj pancerza

Dnia 14.04.2013 o 14:25, Darkstar181 napisał:

jednostek, niźli tę, w której wszystko głównie sprowadza się do jak najszybszego wyprodukowania
jednostek i ich spamu.


To fajnie, ale w SC2 wiele dużych bitew wygrywa się pozycjonowaniem jednostek i właśnie flankowaniem. Jak człowiek wychodzi z bronzu, to odkrywa, że w zależności od składu armii swojego i przeciwnika korzystne jedst dla niego walczenie w konkretnych punktach mapy i albo skulkowanie się, albo rozwinięcie w jaknajszerszy łuk, albo rozproszenie jednostek.

Jedyny problem polega na tym, że Blizzard to osiągnął bez rozstawiania jakiś specjalnych streff dających +20% do obrony, więc nie wszyscy kumają, że tak jest XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować