Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Gry nienarodzone: XCOM: Alliance

8 postów w tym temacie

Nie chce mi się tego czytać ale widzę, że nie wspomniano o ufo aftermath, afterlight które dla mnie (osoby nie grajacej we wcześniejsze xcomy) były bardzo udanymi grami, którymi zagrywam się do dzisiaj. Próba odpalenia starych xcomów była drogą przez mękę, a gra sama w sobie była niegrywalna. Mam wrażenie, że wszystkie osoby psioczące na ufo kolejnde/decydujące starcie żyją fikcyjnymi wspomnieniami starego xcom lub po prostu grali w niego od kilku lat i już nie widzą jego błędów, niegrywalności itd. Nowy XCOM też mi się podoba, chociaż za mało tam planowania a za dużo działania. Nawet plecaka nie ma, a uwielbiałem te zabawy z ufo afterlight z ładowaniem granatów, wyrzutni rakiet, strzelb itd.
Polecam wszystkim grę Original War - aktywna pauza, planowanie z shiftem, awansowanie bohaterów, różne ich zdolności np. mechanik, inżynier; dowolne kreowanie swojej bazy, tworzenie pojazdów z różnych elementów - podwozia, broni, silników itd widok 2d. Zagrajcie raz, a pokochacie ją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aftermatch/Afterlife/Aftershock to czeskie pomyłki, które nie wniosły niczego do gatunku - sorry ale do tej pory lubie sobie pograć w terror from the deep na dosboxie i nie mam z tym najmniejszych problemów - wierz mi, pauza ala baldur''s gate nie zmienia faktu, że te gry, to nie turówki, tylko rts''y z lekkim elementem ufopedii/badań/produkcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Aftermatch/Afterlife/Aftershock to czeskie pomyłki, które nie wniosły niczego do gatunku
> - sorry ale do tej pory lubie sobie pograć w terror from the deep na dosboxie i nie mam
> z tym najmniejszych problemów - wierz mi, pauza ala baldur''s gate nie zmienia faktu,
> że te gry, to nie turówki, tylko rts''y z lekkim elementem ufopedii/badań/produkcji.

UFO Aftermatch jest bardziej UFO, niż nowe XCOM: Enemy Unknown.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja postawię XCOM:EU >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> seria od altar interactive przy czym trójka lepsza była najlepsza z całej trójki.

Aftermath - nie jest zły ale ta gra od strony taktycznej/globalnej to średniak na zasadzie ledwo ledwo!! 4/10

AfterShock - Dobra rozwinięcie poprzedniej części ale przekombinowana pod względem micro zarządzania że bania staje od strony globalnej a w zamian najzwyklejsza młócka w strefie taktycznej czyli kto ma większą siłę ognia zero taktyki i planowania(czyli cała warstwa taktyczna wszystkich 3 gier z tym że tutaj najgorzej to zrobili). Posiada też największe wady które 3 część też posiada ale o nich wspomnę za chwilę. Ogólnie gra to istna pomyłka 3/10

AfterLight - bezapelacyjnie najlepsza z całej trójki najbardziej dopracowana i przemyślana. Warstwa Globalna rozbudowana (W przeciwieństwie do pierwszej części gdzie równie dobrze ta warstwa mogłaby nie istnieć) ale nie do granic kuriozum (Czyli Extreme w drugą stronę co zrobili w drugiej części). Ciekawe rozwiązania w stylu szkodliwość środowiska oraz terraforming. No i nasza ekipa jak w Original War jak kopną w kalendarz to twój problem. Do wad Walka czyli jak we wszystkich częściach im większa siła ognia zero myślenia(z tym że tutaj patent ze szkodliwością środowiska daje coś tej warstwie). Kolejna sprawa wyposażenie woja czyli teoria a praktyka. W teori sporo wartościowego wyposażenia w praktyce ponad 3/4 tego badziewia(bez jaj broń energetyczną najlepiej olać) jest bezużyteczna łącznie z pancerzami(to samo w dwójce tylko że tam jeszcze gorzej). Syndrom pod tytułem robi się tutaj tłoczno czyli frakcje wyrastają jak grzyby po deszczu (to samo w dwójce) ale i tak przysłowione G to zmienia - tylko więcej celów ćwiczebnych!! Przeciwnicy którzy różnią się w ponad 70% kolorkami (To samo w dwójce)!! 6/10 z modem total rebalance 7/10

Natomiast ogólne przyrównania serii Ufo Altar Interactive do nowego XCOM EU na zasadzie ktore jest bardziej UFO mija się z celem bo:
1) XCOM ENEMY UNKNOWN to tak jak pierwowzór jest grą systemem turowym!!
2) Seria czeska to RTSy z aktywną pauzą co w dodatku z porównaniu do Original War są słabe!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja Aftershocka na początku odrzuciłem na kilometr, ale po jakimś czasie wróciłem z poradnikiem i dopiero wtedy miałem satysfakcję. Niestety dla nieobeznanego gracza to katastrofa, zabawa w bazy, nieprzygotowanie do walki itd. Jest określona ilość czasu na nadejście inwazji ufoków a ktoś może to olać i skupić się na powolnym rozwoju a potem obudzić z ręką w nocniku.
Aftermath - tony badań <3. Niestety grafika niedzisiejsza, a zwiedzanie baz ufoków bywało mega nudne. Niemniej dawała najwięcej satysfakcji - biopancerze, strzelby bodajże neostead rozwalające 1 strzałem, kontrola umysłów, granatniki rozwalające 5 ufoli na raz - to było to.
Afterlight - fajna, ale nudna, powtarzalna. Na każdym połaciu terenu chyba z 5 róznych baz do wybudowania, które nie dawały wymiernych korzyści, poza surowcami, do tego powtarzalne mapy i zero taktyki w misjach - po prostu chodziłeś i strzelałeś do wszystkiego co się ruszało.
Szczerze powiem, że w sumie to w XCOMie jest głównie akcja, ale jednak trochę myślenia też tam u siebie zauważyłem. Np. tu oflankować, tu granat, tu snajper itd. W poprzednich częściach "szedłem na pałę" - no może poza aftermath bo tam jeden nieostrożny ruch i byłeś martwy (to też jedna z wad gry - źle zrównoważony poziom trudności, szczególnie w misjach fabularnych np. strefa 51 czy ta druga baza gdzie jesteśmy zasypywani ogniem rakiet). Za to fajny motyw z biomasą i tymi bazami antybiomasowymi był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>[...]Mam wrażenie, że wszystkie osoby psioczące na ufo
> kolejnde/decydujące starcie żyją fikcyjnymi wspomnieniami starego xcom lub po prostu
> grali w niego od kilku lat i już nie widzą jego błędów, niegrywalności itd. [...]

No ja gram w stare UFO praktycznie raz w roku, od daty premiery, więc raczej nie żyję wspomnieniami. Na co dzień natomiast śledzę projekt Open XCOM który ma na celu całkowite przepisanie kodu gry, a co za tym idzie wprowadzenie pewnych zmian mogących jeszcze polepszyć wrażenia z rozgrywki.
Wracając do wyższości starego nad nowym, to jak pisałem to nie tylko nostalgia i wspomnienia.
W starym XCOM była możliwość destrukcji otoczenia - przebicie się przez ścianę statku/bazy/budynku było jedną z dróg do celu, w nowym (i naśladowcach) tego nie ma.
Stare gry z serii UFO miały losowo generowane mapy. Fakt, że z gotowych elementów, ale jednak. Tak więc nawet mimo ograniczenia scenerii to i tak o niebo lepiej niż te gotowe mapy w nowym.
Walka PSI - w nowym XCOM to na prawdę jakiś żart w stosunku do tego co było w pierwowzorze
Zadbanie o interesy wszystkich państw na raz i zrobienie wszystkich misji, też było możliwe i zależało od gracza. W nowym X-COM muszę zawsze coś poświęcić. Tylko dlaczego?
Mógłbym tak jeszcze długo pisać o nienostalgicznej miłości do starego UFO, tylko po co.
Tamta gra była (jest) wyważonym kompletnym i nie nudzącym miksem strategii, taktyki i ekonomii. Sprawiała wrażenie gry kompletnej (choć nie pozbawionej uproszczeń, co poprawiane jest we wspomnianym wcześniej projekcie OPEN X-COM). Gdyby następczyni oraz gry naśladujące rozwijały tylko dobre cechy pierwowzorów, a nie tylko czerpały wzorce, jedne rzeczy robiąc lepiej, a kolejne dziesięć gorzej, to do dziś doczekalibyśmy się już gry idealnej, a tak... no cóż zostaje grać w stare UFO.
P.S.
Żeby nie było - Tytuły z serii After... próbowałem ogrywać, ale się odbijałem. Nowy XCOM natomiast nawet skończyłem, ale nie rozpatruję go jako godnego następcę UFO/X-COM z lat 90''tych, a raczej "grę w uniwersum". Fajna, choć niestety znacznie uproszczona i "wykastrowana" wręcz z wielu elementów w imię obniżenia "progu wejścia" i poszerzenia grona odbiorców.
Aha. Marzy mi się jeszcze Stare ufo przeniesione na ulepszony silnik Silent Storm....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować