Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Myślenie życzeniowe: Era Unishootera

60 postów w tym temacie

W głównym nurcie istnieją tylko militarne strzelanki i już mi to bokiem wychodzi. Tak, jasne, jest Far Cry 3, jest Bioshock Infinite, czyli coś z innej beczki - ale to tylko jedna taka gra na rok.

Panie Sławku, czy serio nie widzi Pan (albo nie chce widzieć) ile innych, wyjątkowych shooterów wychodzi na świat? Jedna gra na rok? Skoro został tu wymieniony Bioshock: Infinite, to znaczy, że w tym roku reszta strzelanek będzie "unishooterami"? Co z Dead Island: Riptide, Metro: Last Light, Call of Juarez: Gunslighter i Destiny? Warto zauważyć, że to wyłącznie FPSy - gdyby doliczyć strzelanki z kamerą TPP, to mielibyśmy spokojnie kilkanaście tytułów.

Tekst zaczyna się fajnie, a dalej jest już tylko sztucznym wyolbrzymianiem problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sławek Serafin i wszystko jasne... W dodatku BF3 podobny do BC2, ktoś sobie chyba ze mnie jaja robi :D
Obecnie jest moda na wspólczesne pole walki, ale to tylko dwie serie - CoD i BF. Bardzo wiele shooterów (jak podawał choćby Henrar) jest zupelnie innych i nie skupia się na nowoczesnym polu walki.
Gigantyczna popularność CoD-a czy BF3 świadczy jednak, że graczom ta współczesność specjalnie jak na razie nie przeszkadza. Do BC2 swego czasu wyszedł bardzo fajny dodatek Vietnam. I co? Puste serwery.
Być może ta moda niedługo przeminie i za kilka lat będziemy mieli dość IIWŚ/przyszłości/klimatów post-apo czy co tam jeszcze można wymyslić :D
Może po BF4 Dice skupi się na BC3 albo na IIWŚ. Infinity Ward też zawsze może wrócić do klimatów drugowojennych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Panie Sławku, czy serio nie widzi Pan (albo nie chce widzieć) ile innych, wyjątkowych
> shooterów wychodzi na świat? Jedna gra na rok? Skoro został tu wymieniony Bioshock: Infinite,
> to znaczy, że w tym roku reszta strzelanek będzie "unishooterami"? Co z Dead Island:
> Riptide, Metro: Last Light, Call of Juarez: Gunslighter i Destiny? Warto zauważyć, że
> to wyłącznie FPSy - gdyby doliczyć strzelanki z kamerą TPP, to mielibyśmy spokojnie kilkanaście
> tytułów.

To wszystko singielki na kilka godzin, tak samo jak wszystkie inne wymienione przez poprzedników. W sieci jeszcze kiedyś liczyło się Halo, ale to też militarny, symetryczny unishooter, tylko kolorowy i futurystyczny - a mnie chodzi właśnie o sieć, bo to w sieci gry żyją dłużej niż tydzień i to w sieciowe strzelanie się inwestuje setki i tysiące godzin.

> Sławek Serafin i wszystko jasne... W dodatku BF3 podobny do BC2, ktoś sobie chyba ze mnie jaja robi :D

Jeśli ktoś grał tylko w BC2 i BF3 to widzi gigantyczne różnice, pewnie. Jeśli ktoś grał we wszystkie BFy od 1942 wraz z modami, to te dwie gry są dla niego identyczne. Z większej perspektywy więcej widać i inaczej się ocenia.

> Jasne, zaraz ktoś powie o Crysisie

Grałeś w sieci w Crysis 2 albo 3? To taki sam unishooter, tyle że ze znikaniem.

> Niech szanowny autor odpali sobie Red Orchestra. Obojętnie, którą jej część.

RO2 to nisza. Mało ludzi w to gra a sama gra jest wyraźnie niskobudżetowa niestety. Grałem kilka tygodni po premierze, ale mnie znudziło, bo było gorsze od pierwszej części.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zgodze sie z tekstem ale tylko polowicznie- wczesniej bylo to samo, tylko w realiach 2ws. Az do wyrzygania, pamietam bo juz mialem tego serdecznie dosc. W koncu wyszedl MW1 i wszystko zmienil, to teraz mamy w kolko modern war.
Poza tym jak i wtedy byly inne shootery oprocz 2ws, tak i teraz sa inne oprocz wspolczesnosci- chociazby te wymienione w artykule Bioshocki, Wolfenstein, Metro, Stalkery, Aliensy, Darkness i inne. Tyle ze nie wychodza masowo co rok, ale wtedy tez nie wychodzily- 4 przyklady z artykulu (jak Riddick i Half life) i dlugo dlugo nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie zgadzam się, że mamy teraz dominację MW i jego epigonów, ale zawsze był jakiś główny nurt.
Istnieje jednak ogromny wybór i nie wszystkie to kilkugodzinówki - patrz np. Dead Island. ; )
Bardzo fajnym, rozbudowanym FPSem jest Borderlands, niezły do sieci.

Niemniej, brakuje kilku widoczków w krajobrazie współczesnych shooterów. Z moich własnych marzeń najbardziej kłuje w serce brak nowego Unreal Tournament. 3 jakoś nie wyczerpało tematu, W 2004 gram, bo tam jeszcze się pojawiają ludzie. Niemniej... marzy mi się, po prostu niesamowicie, kontynuacja rozwijająca idee jedynki.

Żeby przytłaczający industrialny klimat, budowany przez rdzawy krajobraz i ciężką, marszową muzykę, wgniótł nas w fotel. By z tą estetyką współgrała wściekła dynamika i szaleństwo, kolorowa rozpierducha w zawrotnym tempie, wredne odzywki konkurencji oraz ten niesamowity feeling strzelania. W żadnej grze nie strzelało mi się tak przyjemnie, jak tam. W takim idealnym następcy UT mogłoby nie być fabuły. Albo żeby była rozwinięciem tej namiastki z jedynki. Żadnych heroicznych para-turniejowych wojen z ufokami. Od tego jest przecież ''główna seria" - Unreal. Po prostu futurystyczny krwawy turniej stałby się satyrą na naszą medialną rzeczywistość. Jakieś cut-scenki z telewizyjnego show, zza kulis realizacji - i już wytworzyłby się fajny nastrój między kolejnymi meczami. Dziwię się, że nie spróbowano tego już przy UT 3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, ale nie ze wszystkim się zgadzam.
To co mnie głównie drażniło ostatnimi laty to maxymalne wyeksploatowanie map pustynnych, których mam już szczerze dość. Drażni mnie też to, że właśnie nawet nie wiemy, którą stroną konfliktu gramy, bo w gruncie rzeczy każdą gra się tak samo, a tylko nałożono inne skórki na broń/pojazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chciałem coś napisać, ale zobaczyłem kto jest autorem i wszystko stało się jasne ;)

Autor przez cały artykuł wymienia jak mantrę CoDy, MoHy i Battlefieldy tak jakby inne gry nie wychodziły. A przecież wychodziły. Poza tym tego typu skargi są bez sensu, bo decydują gracze. Portfelem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.04.2013 o 19:17, KeyserSoze napisał:

To wszystko singielki na kilka godzin, tak samo jak wszystkie inne wymienione przez poprzedników.
W sieci jeszcze kiedyś liczyło się Halo, ale to też militarny, symetryczny unishooter,
tylko kolorowy i futurystyczny - a mnie chodzi właśnie o sieć, bo to w sieci gry żyją
dłużej niż tydzień i to w sieciowe strzelanie się inwestuje setki i tysiące godzin.


Moment, moment. Rozpocznijmy może od punktu startowego felietonu. Otóż wymieniasz gry takie jak: Far Cry, Half-Life 2, DOOM 3, Riddick, Enemy Territory. I teraz warto rozpocząć od tego, że z tego co pamiętam to Riddick nie miał nawet modułu sieciowego. A w sieci popularny był głównie Enemy Territory, Counter Strike, CoD (jak mogłeś pominąć w swoim zestawieniu pierwszego CoDa?) i nadal UT, oczywiście takie są moje odczucia z tamtych czasów. Więc punkt wyjściowy tekstu wydaje się raczej naciągany.

A tak poza tym to nie wiem co całym tekstem chciałeś przekazać. Opisałeś jakąś jedną gierkę, o której nigdy nie słyszałem, więc raczej nie był to żaden mainstream i postawiłeś tezę, że w obecnie wszystkie strzelanki w mainstreamie są takie same, a mnie się wydaje, że zawsze tak było.

Ja bym powiedział, że mainstream zawsze był raczej zunifikowany: arcadowe strzelanki sf (Q3, UT, HL) -> strzelanki drugowojenne (ET, CoD, MoH, BF) -> strzelanki współczesne (tytuły takie same jak poprzednio). W tle zawsze istniały gry bardziej taktyczne jak CS czy AA. A strzelanki arcadowe sf są teraz dostępne w sporej liczbie jako gry niezależne np. na steamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Drodzy gramowicze, pozwole wtrącić swoje 5 groszy do całej rozmowy. Generalnie zgadzam się z autorem iż brakuje dzisiaj gier w klimatach 2 WŚ. Miały one swój urok.
Wspomniany BF1942 był grą w która po śieci graliśmy z kumplami całe noce i dnie.
Ostatnio z stajni EA wyszła pominięta tu przez autora, gra BF1943. Coprawda wyszła ona tylko na konsole (DICE z tego co pamiętam obiecał wersje PC po czm wycował się z niej, przenosząc zespół do produkcji DLC dla BF3) ale sama gra była i jest naprawde świetna. Coprawada klimat wojny na pacyfiku nie jest aż tak wciągający jak bliższe nam fronty Europejsko-Afrykańskie, ale dalej gra na swój sposób jest wciągająca.
Podobnie sprawa się tyczy dodatku do BF:Bad Company 2 - Vietnam. On sam rónież jest poprostu przegenialny i po dzisiaj cześciej go odaplam częściej niż uber, hiper wyczesane BF3. Ostatnie CODy, pomimo iż grałem w każdą z ostatnich odsłon (po za ciekawymi kampaniami w seri Black Ops w pamięci mam również World at War czyli nomen omen COD5 ?) nie mają już tego kopa co kiedyś. Naprawde to są tak na dobrą sprawe odcinane kupony od starych dobrych poprzedników.
Niestety wojna w obecnych czasach pomimo technologicznej dominacji nie jest już tak ekscytująca jak 4-5 lat temu gdy nastała wraz z premierą Call Of Duty 4: MW. Teraz się poprostu przejadła i przydałby się mił chodżby roczny odskok (np. wraz z następnym Medal of Honor) do dawnych 2 wojennych klimatów.
Pozdro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.04.2013 o 23:52, twardy90 napisał:

To może przyszedł czas na FPSy w klimatach/czasach 1 WŚ albo Wojny Wietnamskiej?


Dlaczego nie? Już wyobrażam sobie zachwyconych fanów CoD''a czy ostatnich BF''ów którzy nie mogą odblokować sobie dziesięciu różowych celowników, ze strasznie ograniczoną bazą wszelakiej broni. Jeszcze gdyby im poziomy zabrać - zgroza.

Z gier FPS na sieci / turniejach liczy się tak naprawdę jeden tytuł, dziwnym trafem nie pojawił się w tekście. Cóż może jest za trudny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/ciach/

W zasadzie razem z Henrarem i Zadymkiem wyczerpaliście temat. Autor jeśli idzie o dawne lata podaje shootery, które głównie stawiały na singla, za wyjatkiem ET (zarówno Doom 3 jak i HL2 miały multi cienkie jak siki pająka, FarCry chyba nie miał multi, Riddick na pewno multi nie miał), po czym porównuje je z współczesnymi strzelankami stricte pod multi :). A żeby mu czasem się maksymalnie naciągana teza nie posypała od razu Bioshocka i FarCry 3 stawia gdzieś na marginesie, bo to gry stricte singlowe ;-).

Plus żeby "udowodnić" maksymalnie naciaganą tezę pomija kilka popularnych sieciowych shooterów, które nie stawiają na klimaty współczesnego konfliktu i nie ma w nich setek unlocków - vide bardzo popularny Lef4Dead 2, w którego gra mnóstwo ludzi.

Do tego czasem posiłkuje się zwykłym kłamstwem (Halo jak unishooter - SIC !)

Ogółem teza z artykułu jest tak naciągana, że aż trzeszczy w szwach. Jako, że sporo gram w shootery (bardziej uważam się za rolplejowca - ale raptr nie kłamie: najwięcej gram w "action games" z FPSami na czele), na które jest teraz boom, to z taką naciąganą tezą nie mogę się zgodzić - takiego wyboru jak teraz, to dawno nie było. No, ale jak ktoś chce widzieć tylko cody i battlefieldy, to droga wolna - nie będę bronił ;-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.04.2013 o 20:03, Don_Sosneone napisał:

Niemniej, brakuje kilku widoczków w krajobrazie współczesnych shooterów. Z moich własnych
marzeń najbardziej kłuje w serce brak nowego Unreal Tournament. 3 jakoś nie wyczerpało
tematu, W 2004 gram, bo tam jeszcze się pojawiają ludzie. Niemniej... marzy mi się, po
prostu niesamowicie, kontynuacja rozwijająca idee jedynki.

Żeby przytłaczający industrialny klimat, budowany przez rdzawy krajobraz i ciężką, marszową
muzykę, wgniótł nas w fotel. By z tą estetyką współgrała wściekła dynamika i szaleństwo,
kolorowa rozpierducha w zawrotnym tempie, wredne odzywki konkurencji oraz ten niesamowity
feeling strzelania. W żadnej grze nie strzelało mi się tak przyjemnie, jak tam. W takim
idealnym następcy UT mogłoby nie być fabuły. Albo żeby była rozwinięciem tej namiastki
z jedynki. Żadnych heroicznych para-turniejowych wojen z ufokami. Od tego jest przecież
''główna seria" - Unreal. Po prostu futurystyczny krwawy turniej stałby się satyrą na
naszą medialną rzeczywistość. Jakieś cut-scenki z telewizyjnego show, zza kulis realizacji
- i już wytworzyłby się fajny nastrój między kolejnymi meczami. Dziwię się, że nie spróbowano
tego już przy UT 3.


Aż mnie nostalgia wzięła, jak to przeczytałem ;]
Czasy Q3 i UT to były piękne czasy. To już nie wróci, bo inaczej wtedy się na to patrzyło (teraz już chyba nic człowieka nie zadziwi)
Co do strzelanek to zarówno ja jak i paru moich znajomych zgadzamy się z tym, że możnaby było potrzaskać w jakiś naprawdę dobry FPS w WWII z najnowocześniejszym Enginem. Tylko że teraz jest ta sama sytuacja co kiedyś. Był przesyt takich tytułów to zrobiono MW. Teraz bardziej autorzy trzymają się współczesności. Ale i to się w końcu wyczerpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Taa.. Piękny artykuł, tylko potem pojawi się recenzja kolejnego "unishootera" na gram.pl z oceną 9/10 i zachwytami autora. Za każdym razem to samo i niby kto nakręca sprzedaż tego typu gier jak nie Wy - media, wystawiając tak pochlebne recenzje? Wystarczy napisać super grafika, ale znów to samo i w minusach wielkimi literami dopisać " KOLEJNY ODGRZEWANY KOTLET " i ocena 5/10, wtedy przynajmniej 1/3 graczy zastanowiła by się 10 razy przed kupnem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No tak, nie ma już takich sieciówek jak Quake III Arena , czy Unreal Tournament ''99.
W tą drugą pozycje , gram sam od ponad 10 lat i co dziennie jest kilka tysięcy graczy online,chyba praktycznie nie śmiertelne pozycje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Nudne, ale tak już jest i wcześniej na przykład przez wiele lat "na tapecie" była II wojna światowa, po tym jak mocne uderzenie zaliczył pierwszy Medal of Honor."

Czy ja wiem? Przecież to właśnie po premierze pierwszego MoHa wyszły takie hity jak Quake 3 Arena, Unreal Tournament lub Halo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.04.2013 o 11:28, szaryczlowiek napisał:

Niestety mozna pisac gadac a i tak nic sie nie zmieni,swiat sie zmienia a my w ogole
nie mamy na to wplywu mozemy tylko statystowac,no chyba ze sami sie wezmiemy za robienie
gry;).


Jak to sie nie zmieni? Zmieni, jesli gracz bedzie odmawial placenia za serwowany mu syf. Developerzy robia gry w wiekszosci dla kasy, tak wiec wypuszczaja produkty, ktore ludzie chca kupowac. Najwyrazniej zdecydowana wiekszosc graczy chce wlasnie takiej bezmyslnej papki.

Zasadniczo zgadzam sie z artykulem, ze obecnie gry stracily na klimacie i wartosciowych elementow jest coraz mniej. Jednak kiedys gralo sie zdecydowanie przyjemniej, takze dlatego, ze w internecie nie bylo tylu dzieci i trolli. Co do samych gier, to wiele z nich bylo naprawde cienkich i tylko gracze tworzyli klimat. Omawiany BF2 byl fajny, ale nie przesadzajmy. Choc zgodze sie, ze jakos bardziej mnie krecil nic chocby BF3, ktory tez wg mnie jest mdly straszliwie. Nabijanie leveli niech sobie bedzie, ale gra powinna punktowac za taktyke, a nie za fragowanie. Mnie w BF3 odpycha wlasnie najbardziej fakt, ze trzeba ludzi bez sensu zabijac tysiacami zeby cos odblokowac.

Tak wiec mozna sie zalic do woli, jednak bolesna prawda jest taka, ze obecnie gracze to banda zdebilalych gowniarzy z ADHD. Niech trolle bawia sie ze soba, a porzadni gracze maja zawsze alternatywy, chocby w postaci ARMY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.04.2013 o 12:12, Boro666 napisał:

Jak to sie nie zmieni? Zmieni, jesli gracz bedzie odmawial placenia za serwowany mu syf.
Developerzy robia gry w wiekszosci dla kasy, tak wiec wypuszczaja produkty, ktore ludzie
chca kupowac. Najwyrazniej zdecydowana wiekszosc graczy chce wlasnie takiej bezmyslnej
papki.

Co sprowadza się do tego co kolega napisał powyżej... nie zmieni się bo większość graczy obecnie chce takiego stylu.
A ja jestem w tej mniejszości... i co z tego że nie kupię któregoś tam Coda, jak jednocześnie na moją osobę przypadnie 20 innych które jednak wydadzą na to kasę ?
Zmienić się może i zmieni, ale za parę lat jak graczy to zmęczy. Fani takiego Assasina już powoli zaczynają jęczeć że z gry zrobiła się telenowela, i ciągle to samo. Przy czym ten nowy, piracki ma szanse to zmienić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować