Zaloguj się, aby obserwować  
Mookry

Pink Floyd - temat ogólny [M]

425 postów w tym temacie

Spoiler

btw. co do młotków. Wydaje mi się że cała część z młotkami i tym można by powiedzieć faszystowskim występem Pinka to tylko twór jego wyobraźni po tym zastrzyku który dostał od lekarza. Sam Pink w "In The Flesh" mówi że Pink źle się poczuł i został w hotelu (chodzi o tego prawdziwego Pinka). Dopiero w "Stop" Pink wraca do siebie, a jak to wszystko się skończyło wie chyba każdy posiadacz The Final Cut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.12.2009 o 20:41, Rumcajsev napisał:

Spoiler

btw. co do młotków. Wydaje mi się że cała część z młotkami i tym można by powiedzieć
faszystowskim występem Pinka to tylko twór jego wyobraźni po tym zastrzyku który dostał
od lekarza. Sam Pink w "In The Flesh" mówi że Pink źle się poczuł i został w hotelu (chodzi
o tego prawdziwego Pinka). Dopiero w "Stop" Pink wraca do siebie, a jak to wszystko się
skończyło wie chyba każdy posiadacz The Final Cut.


Ja czytałem gdzieś pewna interpretację, którą zmodyfikowałem własnymi przemyśleniami i już wam prezentuję.
Otóż, zacznijmy od tego, że faszystowski Pink śpiewa:
Pink isn''t well, he stayed back at the hotel
And they sent us along as a surrogate band
co sugeruje, że mamy tu do czynienia ze schizofrenikiem a dokładniej z jego złą naturą. Szaleńcem, który żyje we własnym świecie (co jest później potwierdzone w scenie w łazience i utworze The Trial), stąd przesadyzm tej sceny. Natomiast ogólnie takie przedstawienie tego szaleństwa ma pokazywać jaką władzę mają gwiazdy rocka nad swoimi fanami. Mniej więcej chodzi o np. przypadek, gdy taki wokalista raz klaśnie w dłonie i już cały kilkudziesięciotysięczny stadion robi to samo, wyobraźcie sobie co się wtedy dzieje w psychice takiego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciekawi mnie album “Metallic Spheres” stworzony przez The Orb i Davida Gilmoura. Chciałem spytać, czy ktoś jest już szczęśliwym posiadaczem płyty (premiera wg. empik.com była wczoraj) i czy może się podzielić spostrzeżeniami na jej temat. Ciekaw jestem też jak wypada praca Gilmoura (nie ukrywam, że chodzi mi głównie o niego) i na czym polega technika ''3D60''? Że tak powiem, nie jestem w temacie ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak - jeśli liczysz na gitarowe popisy Gilmoura to tylko się zawiedziesz w przypadku kupna tej płyty. David coś tam brzdęka i ogólnie ta jego gitara pojawia się tam bardziej w tle jako dodatek. Poza tym muzyka ta z rockiem ma niewiele wspólnego.
Co do techniki "3D60" to jest to zapowiadane jako 360 stopniowe doświadczenie akustyczne. Daje to możliwość niezwykłych wrażeń muzycznych i to bez potrzeby nabycia specjalnego sprzętu - wystarczą słuchawki aby rozkoszować się trójwymiarowym dźwiękiem. Tyle teorii, bo jak to wygląda w praktyce to nie miałem okazji doświadczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No i doczekaliśmy się tego, co wydawało się niemożliwe. Nowa studnyjna płyta zespołu ukaże się w pażdzierniku tego roku. Materiał podobno pochodzi z sesji do płyty "The Dvivision Bell" wydanej w 1994 roku, ale na pewno wiele rzeczy zostanie dopiero teraz poprawione i dograne. Album ma sygnować skład: Dawid Gilmour - Nick Mason i Richard Wright. Produkcji zaś podjął się Gilmour i Phil Manzanera znany choćby z Roxy Music.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować