Zaloguj się, aby obserwować  
Mookry

Pink Floyd - temat ogólny [M]

425 postów w tym temacie

Ja swoją przygodę z Flojdami zacząłem od "Wish..." i "Animals".
Do tej pory pozostają one moimi ulubionymi albumami.
Nie mogę również pominąć "A momentary..." - udany powrót do życia artystycznego (pierwsza dobra płyta po "The wall" - 8 lat przerwy)

A jeśli chodzi o solową twórczość poszczególnych muzyków, to i owszem zdarza mi się wracać do niektórych plyt, a o niektórych staram się zapomnieć (każdy ma wzloty i upadki, ale nic nie zmienia faktu, że są wielcy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.07.2006 o 09:31, Marcin-91 napisał:


Oby, oby, oby <zaciska kciuki tak, że krew przestaje dopływac do koniuszkow palcow>
Ehh, gdyby tak Shine On You Crazy Diamond rozbrzmiało po latach...

A przy okazji to się pochwalę że w tym tygodniu będę miał nowiutkie dwu płytowe wydanie koncertu Pulse :D
Trochę szkoda że w tamtych czasach nie było już wzespole Watersa, ale i tak koncert był wspaniały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.09.2006 o 13:47, kuba121 napisał:

Mi się średnio Pulse podoba. Za to mam ich wystep z obu Live 8 i twierdzę że na żywo tak jak
i na płytach wypadają genialnie.


Żartujesz? Pulse jest genialne, najlepszy koncert jaki w życiu widziałem, mam ich występ z ostatnigo Live8 i też jest świetny, ale nie dorasta do pięt Pulse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.09.2006 o 13:53, PsychoMan napisał:

> Mi się średnio Pulse podoba. Za to mam ich wystep z obu Live 8 i twierdzę że na żywo tak
jak
> i na płytach wypadają genialnie.

Żartujesz? Pulse jest genialne, najlepszy koncert jaki w życiu widziałem, mam ich występ z
ostatnigo Live8 i też jest świetny, ale nie dorasta do pięt Pulse.

No wiesz o gustach się nie dyskutuje. A twoja ulubiona płyta PF to??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pulse to doskonały koncert. Niestety, nie widziałem go w wersji wizualnej (w chwili obecnej jestem bankrutem i po prostu nie stć mnie, by kupić sobie owo DVD), ale moim skromnym zdaniem i tak jest to najlepszy z koncertów wydanych przez PF. Przede wszystkim dlatego, że zagrali Dark Side w całości. Co ciekawe, mimo że należę do Watersowców, jego brak tutaj aż tak bardzo mi nie przeszkadzał.

Co do ulubionych płyt, to dla mnie przede wszystkim ''The Wall'' - album który odmienił moje życie, zdawało się wręcz, że mógłbym być jej głównym bohaterem. Dzięki tej ''terapii'' zmusiłem się by wyjść do ludzi a płyty słucham dość często z niezmiennie potężną dawką emocji. Poza tym, bardzo ciepły mam stosunek do Medley, głównie za Echoes (kapitalnie zabrzmiał w Gdańsku!) no i dwóch pozostałych klasycznych płyt - Dark Side of the Moon i Wish You Were Here.

Co do twórczości solowej, to muszę powiedzieć przede wszystkim o Amused to Death, jak dla mnie najwspanialsza rzecz, jaka kiedykolwiek wyszła spod ręki Rogera Watersa (tak, lepsza nawet od The Wall) i muszę ten album polecić tu wszystkim. Twóczość solowa Gilmoura podoba mi się nieco mniej, nie chodzi o to, że jest to słabe czy coś, tylko takie trochę... monotonne. Moim skromnym zdaniem dużo bardziej brakuje mu Watersa niż Watersowi Gilmoura :P Aha, muszę jeszcze wspomnieć o niesamowitym Broken China, którego autorem jest Wright, polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.09.2006 o 14:11, kuba121 napisał:

No wiesz o gustach się nie dyskutuje. A twoja ulubiona płyta PF to??


DSotM oczywiście, w dalszej kolejności Wish You Were Here, Obscured By Clouds, Atom Heart Mother, Sourceful Of Secrets, Division Bell, Meddle, Wall.
Jeśli chodzi o solowe płyty to oczywiście Amused To Death, Broken China Wrighta (trochę w niej czuć Depeche Mode moim zdaniem) i Madcap Laughts Baretta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.09.2006 o 14:41, PsychoMan napisał:

> No wiesz o gustach się nie dyskutuje. A twoja ulubiona płyta PF to??

DSotM oczywiście, w dalszej kolejności Wish You Were Here, Obscured By Clouds, Atom Heart Mother,
Sourceful Of Secrets, Division Bell, Meddle, Wall.
Jeśli chodzi o solowe płyty to oczywiście Amused To Death, Broken China Wrighta (trochę w niej
czuć Depeche Mode moim zdaniem) i Madcap Laughts Baretta.

DSotM to też moja ulubiona płyta. Pulse też mi się bardzo podoba. Kupilem go na dvd i od razu mi się bardzo spodobał, oglądałem wiele razy. Pink Floyd to jedna z mich ulubionych kapel, ostatnio nawet avatarek zmieniłem na taki Pink Floydowy:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy ma ktoś może jakies wiadomości, czy ukaże się DVD z koncertem Gilmoura ze Stoczni? Bardzo mi zależy na czymś takim, bo niestety przegapiłem koncert :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.10.2006 o 14:47, PsychoMan napisał:

Czy ma ktoś może jakies wiadomości, czy ukaże się DVD z koncertem Gilmoura ze Stoczni? Bardzo
mi zależy na czymś takim, bo niestety przegapiłem koncert :(

Nie jestem pewien co do tego koncertu ale raczej pojawi się na DVD. A na koncercie byłem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.10.2006 o 16:52, kuba121 napisał:

Nie jestem pewien co do tego koncertu ale raczej pojawi się na DVD. A na koncercie byłem :P

To że się pojawi, to pewne. Pytanie tylko kiedy. Ale ci zazdroszczę, duszę bym sprzedał żeby tam wtedy być. Chyba do końca życia sobie nie wybaczę, że nie oglądałem go na żywo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.10.2006 o 17:31, kuba121 napisał:

Pojawi się pewnie jakoś niedługo. Mioim zdaniem w okolicach gwiazdki a więc prezent mam juz
zaplanowany.

Oby, człowieku, oby. Ja niestety pewnie sam będę musiał sobie taki prezent sprawić. Ale już mam obiecaną biografię Nicka Masona na urodzinki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja urodziny mam za 8 dni i mam dostać na nie gitarę. Tylko ciekawe czy bedzie mi się chcialo uczyć na niej grać. A obecnie na zaden koncert funduszy wolnych nie mam bo kupiłem sobie Pulse(poprzednim razem widziałem kawałek u kolegi) obejrzałem w całosci i twierdzę że jest to boski koncert.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.10.2006 o 18:13, kuba121 napisał:

Ja urodziny mam za 8 dni i mam dostać na nie gitarę. Tylko ciekawe czy bedzie mi się chcialo
uczyć na niej grać. A obecnie na zaden koncert funduszy wolnych nie mam bo kupiłem sobie Pulse(poprzednim
razem widziałem kawałek u kolegi) obejrzałem w całosci i twierdzę że jest to boski koncert.

Hehe, a jeszcze na tej stronie tego tematu, jest twoja wypowiedź mniej optymistyczna :) Ale co racja, to racja. Koncert jest przewyśmienity. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować