Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Electronic Arts odpowiedzialne za gry Star Wars!

74 postów w tym temacie

Pink Storm Trooper Suit DLC here I come! Nie zapomnijmy o tęczowym mieczu świetlnym, decalach na X-winga i dodatkowego DLC w postaci... super-hiper-Jedi okularow dla postaci!

Ale lepsze to niż nikt... raczej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli Star Wars 1313 zosatnie dzięki temu dokończone to bardzo dobra wiadomosć! Lepszy 1313 od EA niż Disneya!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Normalnie bym się przeraził, że to EA... bo czuję: wycięty content, mikropłatności, pierdyliard DLC, potężne bugi na starcie (przez chore deadliny), wujowy DRM (na PC) i monetyzację marki...

Jednak śp. Lucas Arts pod tą franczyzą ostatnimi czasy wypuszczało praktycznie same niegrywalne syfy, więc gorzej już na pewno nie będzie :) EA to też wielkie budżety, a co jak co seria SW na takowe zasługuje (niskobudżetowych gierczyn z KickStartera z tym logo sobie nie wyobrażam).

No i jest szansa na pełnoprawnego KOTORa 3 (szkoda, że już bez Kapryshyna :/), bo cóż innego BioWare mogłoby zrobić :) ? Liczę na powrót do korzeni po klapie Tortanica ;-). Tutaj mają moje pieniądze*, jeśli takowa gra się pojawi.

*oczywiście z rok po premierze w jakiejś wersji "complete".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To ja już wole słabiaki od świętej pamięci Lucas Arts oraz wizje gwiezdnowojennych gier dla najmłodszych od samego Disneya niż gry tworzone pod batem liczykrup z EA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.05.2013 o 11:27, L33T napisał:

I Republic Commando poszło się...

O nie, jestem się gotów założyć, że sequel Republic Commando powstanie.

Podobnie jak Empire at War. I Jedi Knight. I KotOR. I Battlefront. Innymi słowy, wszystkie popularne marki SW od LucasArts. EA doskonale wie, że na kontynuacje tych serii czeka spora rzesza graczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Taka mała szpila i więcej się w tym wątku nie wypowiadam :)

Niektórzy * "die hard" fani SW to są wyjątkowo zabawni ludzie :). Pamiętam te płaczliwe, żałosne, bezjajeczne lamenty kiedy Disney najpierw przejmował LA (a później zamykał), że nic gorszego już nie mogło tej marki spotkać :) Bo "panie teraz to Myszka Miki i Donald będą pomykać z mieczami świetlnymi". Plus oczywiście "casualizacja i robienie gier dla debili". I nastolatków (jakby LA takowych nie robiło :) ). Ogółem - syf, kiła i mogiła. Plus uporczywe ignorowanie faktu, że LA ostatnimi laty pod tą marką wydawało ciężkie crapiszcza, które ciężko było tknąć kijem przez szmatę, a co dopiero w to grać ;-)

Wydawało się więc, że ktokolwiek dostanie licencję od Disneya otrzyma też choćby minimalny kredyt zaufania, bo oddali się wizja "Myszki Miki z lightsaberem" ;-)

No jak się okazuje nie :). Powód do narzekania znajdzie się zawsze :)

*Podkreślam, że niektórzy, bo sporo było też ludzi trzeźwo oceniających sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować