Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Guild Wars 2: aktualizacja The Secret of Southsun już w przyszłym tygodniu

27 postów w tym temacie

Żyje? Raczej "nie umiera", bo to co dodają jest zabawą na max kilka godzin - wróciłem do WoW, a do GW2 wrócę jak będzie coś naprawdę wartego uwagi - na razie takich rzeczy brak. :/ Pojawiam się jedynie na gildiowych eventach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Żyje? Raczej "nie umiera", bo to co dodają jest zabawą na max kilka godzin - wróciłem
> do WoW, a do GW2 wrócę jak będzie coś naprawdę wartego uwagi - na razie takich rzeczy
> brak. :/ Pojawiam się jedynie na gildiowych eventach.

No widzisz, ja wowa mialem dosc po miechu ponownie po przerwie 2 letniej.

W wowie juz absolutnie nic mnie nie kreci. W GW2 jeszcze wiele jest do poprawienia, ale Super Adventure Box byl genialny, final Living Story z Flame & Frost tez mi sie podobal, szczegolnie Molten Alliance Facility dungeon i ostatni boss.

Wbrew pozorom GW2 ma ciagle naprawde duzo graczy i ciagle nowi sie pojawiaja. Wiec raczej "rozwija sie" a nie "nie umiera".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.05.2013 o 14:09, Killyox napisał:

/ciach/

Na jakiej podstawie twierdzisz, że GW2 ciągle ma dużo graczy? Bo ja na przykładzie gildii w której jestem stwierdzam coś kompletnie odwrotnego: gildia liczy sobie ~40 graczy, którzy byli aktywni - aktualnie grają 3-4 osoby i tylko podczas eventów frekwencja jest większa. Jeśli szukasz ludzi na dungi to znajdziesz ich tylko na CoF p2 na speed farmy... Niekiedy jeszcze Arah p3 jeśli mnie pamięć nie myli, zdarza się jeszcze od święta TA i tyle - reszta to martwe strefy, ale nie ma się co dziwić skoro nagrody z instancji są po prostu żenujące. Nie tak dawno jeszcze jak weszło Guild Bounty, gdy szukałeś jakiegoś celu i zapytałeś na mapie czy ktoś go widział odpowiadała minimum jedna osoba - teraz odpowiada Ci głucha cisza... W SAB nawet nie chce mi się kończyć achików, F&F nawet nie mam zrobione z oddawaniem zagubionych przedmiotów (4/6) o ostatnim etapie nawet nie wspominam. Poza tym patrząc przez pryzmat czasu stwierdzam iż odejście od "św. trójcy" jest największą bolączką GW2 + brak endgame`u, który sprawiałby, że czuję iż moja postać się rozwija totalnie zabił we mnie chęć robienia daily czy powtarzania po raz n-ty FotM - mam na Guardzie 30 poziom tychże i wyższego na pewno mieć nie zamierzam, bo po prostu nie warto - skórka nie warta wyprawki. Nie czuję, aby czas poświęcony na grę w jakikolwiek sposób był wynagradzany, więc po co mam go marnować? Każdy ma to co lubi: u mnie aktualnie WoW wrócił do łask po sporej przerwie i nową zawartość uważam za świetną - w szczególności najnowszy rajd. Tego w GW2 nie ma i nie będzie - niestety. :/ Czekam na coś wielkiego: wiem, że ANeta potrafi - ale na chwilę obecną wolę inaczej "marnować" czas - tym bardziej, że już niedługo Van Helsing i znów będzi w co grać w wolnych chwilach. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> > /ciach/

Na podstawie informacji w Blogu ANetu, ze po okresie stabilizacji (czyli masa graczy, pozniej czesc przestaje grac itd) odnotowali staly poziom graczy, ktory stabilnie i nieprzerwanie rosnie.

Wiec z oficjalnego zrodla. Osobna kwestia jest czy im uwierzysz czy nie. Ja ciagle widze mase graczy. Sam nie gram tyle co wczesniej, ale na SAB sie logowalem i hardcorowo "wymeczylem" (tak naprawde mase frajdy mialem nawet po 200+ runach [solo]) i caly czas robilem wszelkie eventy i living story nowe etapy.

U mnie jest kwestia tego , ze gram engie i to moja nr 1 klasa, zadna funem sie nie umywa, ale niestety AN ignoruje pewne kwestie zwiazane z ta klasa co i na moj fun sie przeklada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Guild Wars 2 nie ma typowego endgame''u, chyba, że ktoś lubi PvP w otwartym świecie. Mi osobiście bardzo podobają się te aktualizacje związane z questami i nowymi historiami. Przez to świat gry cały czas żyje i się zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nic tej gry juz nie uratuje... na pewno nie content w postaci How to dance! volume 1 ...bo przeciez dodanie nowych tancow jest wazniejsze niz tragiczne pvp, ktore blaga by sie zlitowano nad nim

GW2 zmierza w kierunku gry dla casuali...bedzie coraz wiecej casualowego contentu, glupot w gem shopie w postaci nowych ubran, animacji dla minipetow (wtf), tance... takie the sims mmo.... o jakims endgamie czy porzadnym pvp mozna chyba zapomniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.05.2013 o 15:15, papryk napisał:

nic tej gry juz nie uratuje... na pewno nie content w postaci How to dance! volume 1
...bo przeciez dodanie nowych tancow jest wazniejsze niz tragiczne pvp, ktore blaga by
sie zlitowano nad nim

GW2 zmierza w kierunku gry dla casuali...bedzie coraz wiecej casualowego contentu, glupot
w gem shopie w postaci nowych ubran, animacji dla minipetow (wtf), tance... takie the
sims mmo.... o jakims endgamie czy porzadnym pvp mozna chyba zapomniec.


nic jej nie uratuje? Ale ona nie potrzebuje ratowania. Moze nic jej nie uratuje dla Ciebie. Wiesz, nie kazda gra musi sie kazdemu podobac, ale GW2 ma swoja baze graczy i to, ze komus sie sama gra nie podoa tego nie zmieni.

Casuali z definicji jest wiecej, wiecej graczy = wiecej kasy. Tak, to nie jest gra dla osob co tylko hardcore chca.

Z drugiej strony, ktora dzisiaj gra jest dla hardkorow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.05.2013 o 15:24, Killyox napisał:

> nic tej gry juz nie uratuje... na pewno nie content w postaci How to dance! volume
1
> ...bo przeciez dodanie nowych tancow jest wazniejsze niz tragiczne pvp, ktore blaga
by
> sie zlitowano nad nim
>
> GW2 zmierza w kierunku gry dla casuali...bedzie coraz wiecej casualowego contentu,
glupot
> w gem shopie w postaci nowych ubran, animacji dla minipetow (wtf), tance... takie
the
> sims mmo.... o jakims endgamie czy porzadnym pvp mozna chyba zapomniec.

nic jej nie uratuje? Ale ona nie potrzebuje ratowania. Moze nic jej nie uratuje dla Ciebie.
Wiesz, nie kazda gra musi sie kazdemu podobac, ale GW2 ma swoja baze graczy i to, ze
komus sie sama gra nie podoa tego nie zmieni.

Casuali z definicji jest wiecej, wiecej graczy = wiecej kasy. Tak, to nie jest gra dla
osob co tylko hardcore chca.

Z drugiej strony, ktora dzisiaj gra jest dla hardkorow?



potrzebuje bo ona wcale nie miala byc tylko dla casuali..a tym bardziej pvp potrzebuje ratunku. bo za kazdym razem gdy slysze o e-sporcie i jak sie tym chwalili to mi sie noz w kieszeni otwiera...nie tak pvp mialo wygladac.
ale tak jak mowisz...casuali jest wiecej i polecieli na kase niestety.

jaka gra dla nie casualowach graczy? mmo? chociazby Rift.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.05.2013 o 15:31, papryk napisał:

> > nic tej gry juz nie uratuje... na pewno nie content w postaci How to dance!
volume
> 1
> > ...bo przeciez dodanie nowych tancow jest wazniejsze niz tragiczne pvp, ktore
blaga
> by
> > sie zlitowano nad nim
> >
> > GW2 zmierza w kierunku gry dla casuali...bedzie coraz wiecej casualowego contentu,

> glupot
> > w gem shopie w postaci nowych ubran, animacji dla minipetow (wtf), tance...
takie
> the
> > sims mmo.... o jakims endgamie czy porzadnym pvp mozna chyba zapomniec.
>
> nic jej nie uratuje? Ale ona nie potrzebuje ratowania. Moze nic jej nie uratuje
dla Ciebie.
> Wiesz, nie kazda gra musi sie kazdemu podobac, ale GW2 ma swoja baze graczy i to,
ze
> komus sie sama gra nie podoa tego nie zmieni.
>
> Casuali z definicji jest wiecej, wiecej graczy = wiecej kasy. Tak, to nie jest gra
dla
> osob co tylko hardcore chca.
>
> Z drugiej strony, ktora dzisiaj gra jest dla hardkorow?


potrzebuje bo ona wcale nie miala byc tylko dla casuali..a tym bardziej pvp potrzebuje
ratunku. bo za kazdym razem gdy slysze o e-sporcie i jak sie tym chwalili to mi sie noz
w kieszeni otwiera...nie tak pvp mialo wygladac.
ale tak jak mowisz...casuali jest wiecej i polecieli na kase niestety.

jaka gra dla nie casualowach graczy? mmo? chociazby Rift.


No musze cie rozczarowac, ale owszem miala byc przede wszystkim dla casuali, ale z czyms dla hardkorow tez o czym mowili w videoblogach zanim gra wyszla, kiedy byla w fazie preprodukcji.

GW2 nikt nie chwali za e-sport, gw2 chcialoby byc esportem, ale nie poswieci pozostalych elementow gry dla esportu o czym tez mowiono. Owszem chca byc i taki byl plan. Dali ciala, prawda. Powoli, bardzo powoli wprowadzaja infrastrukture dla tego - spectactor itd. Czy bedzie e-sportem? Ciezko powiedziec, maja pod gorke, spolecznosci graczy beda mialy tu duzo do powiedzenia.

Curse juz zapowiedzialo turniej z nagrodami pienieznymi odkad jest custom arena.

Rift dla hardkorow? Nie, rift nie jest gra dla hardkorow. Co innego rozumiemy chyba pod tym pojeciem. Rift jest rownie casualowy jak wow i gw2.

UO przed AOS za czasow felucca bylo hardkorowe, darkfall jest hardkorowe. Generalnie gry, w ktorych nie klada ci przed nos wszystkiego i naprawde trzeba sie nameczyc by cokolwiek miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

czy ty czytasz ze zrozumieniem?
napisalem przeciez, ze nie mialo byc to gra TYLKO dla casuali...wiec wlasnie...gdzie jest ten content dla graczy nie casualowych?
czlowieku przeciez anet chwalila jeszcze przed premiera gw2 ze bedzie esportem...chyba cos przegapiles. dali ciala z pvp masakrycznie. observer w postaci takiej jakiej jest teraz jest zalosne...bo nawet zadnych meczy turniejowych nie mozna ogladac..a chyba o to chodzi w tym.
dodam jedynie to ze slowa hardkor nigdzie nie uzylem... a twierdzic ze rift jest casualowy tak jak gw2...mozna jedynie buchnac smiechem. eot z mojej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Żyje? Raczej "nie umiera", bo to co dodają jest zabawą na max kilka godzin - wróciłem
> do WoW, a do GW2 wrócę jak będzie coś naprawdę wartego uwagi - na razie takich rzeczy
> brak. :/ Pojawiam się jedynie na gildiowych eventach.


Hmmmm WoW? To coś z nudną archaiczną mechaniką i pikselozą wielkości mandarynek??? A co takiego masz w wowie do robienia? Ja gram w GW2 od premiery i nic mi się nie nudzi, wiem, że to kwestia gustu, ale wow jest nieporównywalnie bardziej nudny od GW2 a na dodatek haracz trzeba płacić. Właściwie to nie wiadomo po co ludzie w to grają jeszcze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od tego jaki rodzaj rozgrywki się komuś spodoba. Mnie GW2 nie nudzi jak do tej pory oraz na brak ludzi w gildii nie narzekam z 100 członków gildii codziennie gra koło 60 a w czasie ewent-ów frekwencja zwyżkuje do 80-90 członków - więc w tym aspekcie nie narzekam. No wiadomo duża część graczy ma pretensje o to że GW ma słabe pvp, wvw i pve - że nagrody są małe, że "legendarne" bronie nie są legendarne etc. co nie zmienia faktu że gra żyje swoim własnym życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> czy ty czytasz ze zrozumieniem?
> napisalem przeciez, ze nie mialo byc to gra TYLKO dla casuali...wiec wlasnie...gdzie
> jest ten content dla graczy nie casualowych?
> czlowieku przeciez anet chwalila jeszcze przed premiera gw2 ze bedzie esportem...chyba
> cos przegapiles. dali ciala z pvp masakrycznie. observer w postaci takiej jakiej jest
> teraz jest zalosne...bo nawet zadnych meczy turniejowych nie mozna ogladac..a chyba o
> to chodzi w tym.
> dodam jedynie to ze slowa hardkor nigdzie nie uzylem... a twierdzic ze rift jest casualowy
> tak jak gw2...mozna jedynie buchnac smiechem. eot z mojej strony.

Ja nie mowie, ze nie chwalila. Wiec odbijam pileczke z czytaniem ze zrozumieniem. Mowie, ze zmienili spiewke po wypuszczeniu gry.

Tak rift jest casualowy w porownaniu do wielu innych gier, szczegolnie starszych. Gralem w rift w bete duzo i po release. Nie gram od dawna, ale nie wiem co tam bylo wg ciebie hardkorowe.

Kolejny problem z czytaniem ze zrozumieniem. Ja nie pisalem o spectactor celowo - bo nie dziala chwilowo. Pisalem o custom arenach. Spectactor i tak bedzie i tak. Chwilowe problemy to nie koniec swiata.

Nie podoba ci sie gra, super. Nie musisz w nia grac przeciez. Nie ma gry, ktora kazdemu by sie podobala wiec nie widze tez problemu. Chcesz e-sport tu i teraz to jest wiele innych tytulow, lol, cs, sc itd.

PS "hardcore" nie uzyles, ale jest sie albo casualem albo hardcorem (ew semi-hardcore) wiec to wynika samo z siebie. Skoro ma nie byc dla casuali to dla kogo innego jak nie dla hardcorow? Dla graczy w 80% casuali czy w 60% ?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> > /ciach/
> Na jakiej podstawie twierdzisz, że GW2 ciągle ma dużo graczy? Bo ja na przykładzie gildii
> w której jestem stwierdzam coś kompletnie odwrotnego: gildia liczy sobie ~40 graczy,
> którzy byli aktywni - aktualnie grają 3-4 osoby i tylko podczas eventów frekwencja jest
> większa. Jeśli szukasz ludzi na dungi to znajdziesz ich tylko na CoF p2 na speed farmy...
> Niekiedy jeszcze Arah p3 jeśli mnie pamięć nie myli, zdarza się jeszcze od święta TA
> i tyle - reszta to martwe strefy, ale nie ma się co dziwić skoro nagrody z instancji
> są po prostu żenujące. Nie tak dawno jeszcze jak weszło Guild Bounty, gdy szukałeś jakiegoś
> celu i zapytałeś na mapie czy ktoś go widział odpowiadała minimum jedna osoba - teraz
> odpowiada Ci głucha cisza... W SAB nawet nie chce mi się kończyć achików, F&F nawet nie
> mam zrobione z oddawaniem zagubionych przedmiotów (4/6) o ostatnim etapie nawet nie wspominam.
> Poza tym patrząc przez pryzmat czasu stwierdzam iż odejście od "św. trójcy" jest największą
> bolączką GW2 + brak endgame`u, który sprawiałby, że czuję iż moja postać się rozwija
> totalnie zabił we mnie chęć robienia daily czy powtarzania po raz n-ty FotM - mam na
> Guardzie 30 poziom tychże i wyższego na pewno mieć nie zamierzam, bo po prostu nie warto
> - skórka nie warta wyprawki. Nie czuję, aby czas poświęcony na grę w jakikolwiek sposób
> był wynagradzany, więc po co mam go marnować? Każdy ma to co lubi: u mnie aktualnie WoW
> wrócił do łask po sporej przerwie i nową zawartość uważam za świetną - w szczególności
> najnowszy rajd. Tego w GW2 nie ma i nie będzie - niestety. :/ Czekam na coś wielkiego:
> wiem, że ANeta potrafi - ale na chwilę obecną wolę inaczej "marnować" czas - tym bardziej,
> że już niedługo Van Helsing i znów będzi w co grać w wolnych chwilach. :D


Jeśli grasz na ''''Polskim'''' Blackgate czy którymś z tych serwerów to może jesteś w gildii dzieci Rocga czy Innego Roja którzy nie grają kiedy ich ''''krulowie zpod gimbazy'''' już nie interesują się tą grą. Radze zobaczyć Amerykańskie-Angielskie serwery tam to są tłumy ludzi jak to się mówi ''''w chuj'''' więc nie mów że gra jest martwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chciałem jeszcze dodać że te pułapki w WvW to nie jest najlepsza sprawa dla graczy. Daltego że do odkrycia całej mapy musimy odkryć mapy w WvW i ja chyba zrobiłem to w najlepszym momencie lecz teraz będzie to bardzo trudne albo nawet nie do zrobienia, więc fajnym pomysłem było by zrobić jakiegoś turyste czy neutralnego żeby ludzie cie nie atakowali a ty mógłbyś wejść wszedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Box - OK
To coś na koniec "super" dunga który polegał na "dps i przodu walić taktykę" na koniec "super" living story - Nie ok.

Problem tej gry jest taki, nowi gracze mają co robić, staży gracze mają robić przez max 1h po patchu. Ale hej Arena mówi że rośnie im poziom graczy więc tak jest bo po co mają kłamać. W końcu nie muszą nawet pokazać ile faktycznie zarobili na GW 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować