Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

World of Warcraft coraz mniej popularny

76 postów w tym temacie

W następnym dodatku należałoby dodać rasę różowych wróżek i samozabijających się bossów w raidach (oczywiście sześcioosobowych). Wtedy na pewno przyjdzie więcej graczy.
Na pohybel złym hardcorowcom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"tak słabo World of Warcraft nie stał od lat."

Co i tak nie zmienia faktu, że stoi 10 razy lepiej, niż jakiekolwiek inne MMO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.05.2013 o 10:41, Dared00 napisał:

Co i tak nie zmienia faktu, że stoi 10 razy lepiej, niż jakiekolwiek inne MMO


Tylko 10 razy? Dlaczego nie od razu 100000000000000000000 razy?

Jednak Happy Farm pozostaje królem z 230 mln graczy iks de

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W sumie Wow moze byc i najlepszym mmo (nie wiem oprocz GW2 nie gram w mmo) ale grafike to ma niedzisiejsza, moze jakby ludzie przestali w to grac to by Blizz w koncu wydal cos nowego (tego Titana czy jak mu tam bylo) to moze nawet bym i zaczal, Wowa meczyc od zera (gdzie kazdy ma juz gre w malym paluszku i kilka postaci najwyzszego poziomu) to mi sie nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po ponad 8 latach to chyba normalne, że traci graczy. I tak żadne inne MMO aż tak dobrze nigdy się nie trzymało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.05.2013 o 10:41, Dared00 napisał:

Co i tak nie zmienia faktu, że stoi 10 razy lepiej, niż jakiekolwiek inne MMO


Statystycznie rzecz biorąc, jak stoję jedną nogą w ciekłym azocie a drugą w lawie, to powinno mi być akurat ;)

Problem nie polega na tym, że gra radzi sobie świetnie, ale na tym, że w przeciwieństwie do konkurencji, traci, a nie zyskuje. Tymczasem twórcy, zamiast ratować grę i słuchać tego, co próbują im przekazać gracze, zachowują się tak, jakby ich celem było właśnie udupienie WoWa. Sam nie jestem jakimś wielkim fanem WoWa, mam raptem jedną postać na, bodajże, 75 poziomie i kilka w okolicach 20-30, ostatni raz grałem chyba w 2011, ale mam sporo znajomych, którzy nadal w tym siedzą i wszyscy twierdzą jednogłośnie, że tak, jak było za czasów vanilla/TBC, już nie będzie. I to właśnie ze względu na te zmiany gracze uciekają, często do innych MMO, jak GW2 czy LotRO (w którego sam gram). Moja przyjaciółka, która spędzała dłuuuuugie godziny nad WoWem, fanatyczka kolekcjonowania mountów, nie gra już od 3 miesięcy. Zraziła się.

Popatrz na inne MMO - coraz więcej trybów F2P lub modeli oferujących wykupienie abonamentu za walutę w grze (EVE Online), tworzenie zespołów "doradczych", złożonych z najlepszych graczy, którzy stają się pośrednikami między twórcami a innymi graczami... To wszystko korzystnie wpływa na jakość gry, a ta z kolei przekłada się na liczbę graczy. LotRO, po przejściu z modelu płatnego na f2p skoczył z około 700-800 tysięcy graczy na 4 miliony! Teraz, ponad 2 lata później, ma stabilną "grupkę" około 2 milionów graczy. Bo zaczęli słuchać tego, co się do nich mówi. I nie muszę wydawać na grę kasy, jeśli nie chcę, bo dodatki mogę sobie kupić za Turbine Points, a te mogę zbierać w grze!

Jeśli Blizzard nie zacznie słuchać tego, co mówią gracze, tylko nadal będzie robić po swojemu, wprowadzać słitaśne pandki itp, za kilka lat w WoWa nie będzie grał już nikt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.05.2013 o 11:14, Kopiec napisał:

WoW skończył się na WoTLKu.
Pandy to jakaś parodia tej świetnej niegdyś gry.


Pandy to najlepszy dodatek od czasów TBC, przynajmniej moim zdaniem.

@Harunia

Bez przesady. WoW jak na ośmioletnią grę prezentuje się naprawdę ładnie, a przy tym działa nawet na komputerach sprzed potopu.

W każdym razie, obecny WoW bawi mnie równie dobrze (a może i bardziej) niż kiedyś. Jak dla mnie ten spadek liczby graczy wynika przede wszystkim ze zmęczenia materiału, a nie dlatego że gra jest zła. Czepianie się słitaśnych pand jest śmieszne, biorąc pod uwagę fakt że przez lata samo community skamlało o pandarenów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam, jaki pułap muszą przekroczyć, żeby przejść całkowicie na F2P. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.05.2013 o 11:35, Reffanov napisał:

Czepianie się słitaśnych pand jest śmieszne, biorąc pod uwagę
fakt że przez lata samo community skamlało o pandarenów.

Dodałbym jeszcze, że czepianie się jest śmieszne również dlatego, że Pandareni po prostu są jedną z ras uniwersum warcrafta. Nie wymyślono ich specjalnie dla tego dodatku.

Imo to jakby o hobbitach z Władcy Pierścieni pisać krasnale wtf.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.05.2013 o 11:42, Cygi napisał:

Tak się zastanawiam, jaki pułap muszą przekroczyć, żeby przejść całkowicie na F2P. ;)


Mam nadzieje ze zaden, po stokroc wole abonament niz f2p ktore czesto i gesto zamienia sie w p2w.

A co do pand, to panowie znawcy, tak jak ktos wspomnial wyzej, to najlepszy dodatek od TBC, duzo lepszy niz cata i wotlk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Już tylko 8,3 miliona osób gra w World of Warcraft "

To zdanie mnie powaliło :D Wyobraziłem sobie płaczącego Koticka. Narzekającego, że przez spadającą liczbę subskrypcji WoWa przyzna sobie tylko 400 mln premii, miast 500... biedactwo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.05.2013 o 11:08, Ring5 napisał:

Jeśli Blizzard nie zacznie słuchać tego, co mówią gracze, tylko nadal będzie robić po
swojemu, wprowadzać słitaśne pandki itp, za kilka lat w WoWa nie będzie grał już nikt.

"Gracze" to nie jakiś jeden organizm, który dokładnie wie czego chce i który można zaspokoić jednym super patchem - tylko ten głupi Blizzard nie potrafi tego zrobić.

Wystarczy trochę poczytać ich forum. Ogromna ilość pomysłów "graczy" to kompletne bzdury, promowanie swojej ulubionej klasy/aktywności w grze kosztem innych, ignorowanie balansu i patrzenie na przeszłość przez różowe okulary. Nostalgia to piękna rzecz, ale gdyby w dzisiejszych czasach powrócić do rozwiązań sprzed 8 lat, to spadek byłby jeszcze większy. Czasy się zmieniły, liczy się wygoda i dostępność, a nie sztuczne utrudnianie rozgrywki i usuwanie ułatwień, które jeszcze trzymają część ludzi w grze. Pamiętam czasy vanilli/tbc i jakoś nie sądze, by powrót do tamtych rozwiązań ściągnął miliony graczy. A przynajmniej nie utrzymał - bo nostalgia dość szybko by się skończyła.

Osobiście uważam, że aż tak wielki spadek to połączenie wieku gry oraz faktu, że format P2P powoli się kończy. Konkurencja ze strony darmowych gier jest ogromna i coraz więcej osób uznaje, że nie ma sensu wykładać tyle kasy, skoro w X można popykać za darmo, ewentualnie płacąc tylko raz. Może X nie ma tak dobrego Y, ale za to ma Z, a jak to się znudzi, to zawsze można *za darmo* zagrać w A, które ma świetnie rozwiązane B.

Do tego należy doliczyć chore koszty zmiany serwerów, więc jeśli ktoś siedzi na jakiejś zapadłej dziurze, to może albo wywalić masę kasy, albo zaczynać od nowa na innym. Albo też pokazać Blizzowi palec i darować sobie granie. Syndrom kilku super-serwerów na których chcą grać "wszyscy" i sporej ilości takich, gdzie jedna frakcja praktycznie nie istnieje, nie jest nowy, ale dawno nie był aż tak ignorowany.

Oczywiście wiadomo, że i sam najnowszy dodatek wiele nie pomógł - patrząc na listy zmian czasem się zastanawiam "no czemu dopiero teraz?! od początku tak powinno być, a nie po pół roku narzekania". Co zrobią krok naprzód, to zaraz dwa do tyłu i potem naprawiają w patchach. Poza tym, rasa pand głowy nie urywa i zapewne sporo osób odrzuciła. Do tego doliczyć brak nowych 5 osobowych instancji - i wieczne tłumaczenie Blizza, że "nie mamy ludzi" oraz chora fiksacja na punkcie daily. Nudnych, monotonnych, nie wnoszących absolutnie nic do gry, ale które według Blizza stanowią świetny content.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.05.2013 o 11:08, Ring5 napisał:

mam sporo znajomych, którzy nadal w tym siedzą i wszyscy twierdzą jednogłośnie, że tak,
jak było za czasów vanilla/TBC, już nie będzie.


Owszem, nie będzie. I bardzo dobrze. Przejdź się do tematu o wow i zapytaj czy ludzie woleliby TBC takim jakie było czy jednak obecny system, a usłyszysz od wielu, że jest lepiej. Choćby dlatego, że już nie masz klasy branej do raidu wyłącznie ze względu na jej buffy (i brało się tylko jednego takiego, więcej nie było potrzeba), czy tylko jednej klasy która mogła robić za tanka.
Blizzard podjął też w międzyczasie kiepskie decyzje, ale generalnie coś z tą grą cały czas próbuje robić.

Dnia 09.05.2013 o 11:08, Ring5 napisał:

I to właśnie ze względu na te zmiany
gracze uciekają, często do innych MMO, jak GW2 czy LotRO (w którego sam gram).


Bzdura. Ludzie uciekają bo nawet bardzo fajna gra po paru latach może się znudzić, bo chcą spróbować czegoś nowego, bo rozpadają im się gildie, albo dlatego że dopada ich życie i nie mają czasu grać tyle co kiedyś, więc szkoda im pieniędzy na abonament, a do GW2 można się zalogować w każdej chwili.
Tylko jak się posiedzi trochę w tych innych MMO, to widać spore różnice między nimi a WoW. Na GW2 ludzie narzekają, że brak im end contentu. Świeżutki Neverwinter na początku jest fajny, ale potrafi szybko się znudzić, ze względu na mocno ograniczone wybory. ToR byłby lepszym singlem niż jest MMO, bo Bioware nie ma pojęcia jak robić MMO.

Dnia 09.05.2013 o 11:08, Ring5 napisał:

Moja przyjaciółka,
która spędzała dłuuuuugie godziny nad WoWem, fanatyczka kolekcjonowania mountów, nie
gra już od 3 miesięcy. Zraziła się.


Dużo czasu dała tej grze, która podobno jest coraz gorsza od czasów TBC. Całe dwa kolejne dodatki i niezłą część trzeciego.

Dnia 09.05.2013 o 11:08, Ring5 napisał:

Popatrz na inne MMO - coraz więcej trybów F2P lub modeli oferujących wykupienie abonamentu
za walutę w grze (EVE Online), tworzenie zespołów "doradczych", złożonych z najlepszych
graczy, którzy stają się pośrednikami między twórcami a innymi graczami... To wszystko


Eve to bardzo specyficzna gra, nie ma drugiej takiej na rynku. Gdzie indziej masz zespoły graczy mogące cokolwiek zrobić oficjalnie?

Dnia 09.05.2013 o 11:08, Ring5 napisał:

korzystnie wpływa na jakość gry, a ta z kolei przekłada się na liczbę graczy. LotRO,
po przejściu z modelu płatnego na f2p skoczył z około 700-800 tysięcy graczy na 4 miliony!
Teraz, ponad 2 lata później, ma stabilną "grupkę" około 2 milionów graczy. Bo zaczęli


Ale w międzyczasie stracili 2 mln, nie?

Dnia 09.05.2013 o 11:08, Ring5 napisał:

Jeśli Blizzard nie zacznie słuchać tego, co mówią gracze, tylko nadal będzie robić po
swojemu, wprowadzać słitaśne pandki itp, za kilka lat w WoWa nie będzie grał już nikt.


Ale Blizzard słucha graczy. Tylko ma tych graczy mówiących co by chcieli kilka milionów, a większość z nich nawet nie próbuje ogarniać całości i myśli tylko o tym, żeby jak najfajniej grało się właśnie im. Mają gdzieś dobro całej gry. Serio, wystarczy poczytać sobie trochę dyskusji gości od Blizzarda z graczami, żeby zobaczyć ilu graczy patrzy na wyrywkowe dane, bierze za normę rzeczy wyjątkowe i na ich podstawie domaga się zmian już, teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Już tylko 8,3 miliona osób gra w World of Warcraft

co tam, ze kazdy wydawca za takie liczby tyle lat po premierze oddalby dusze ;)

chwilo przerwa na inne "zabawki", ale wroce za jakis czas ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dodać serwery, na których będzie można grać tylko w któryś z dodatków (np. serwer, na którym będzie można grać w grę do WOTLK, bez Cataclysmu i MoPa) i będzie git.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Grało się kiedyś. Na Cataclysm jeszcze wróciłem, w sumie trochę ku swojemu własnemu zdziwieniu, bo nie spodziewałem się, że mnie będzie ciągnąć - a ciągnęło. Inaczej w przypadku Mists of Pandaria - nie ciągnie w ogóle. Jak dla mnie to kompletnie chybiony pomysł i nie obchodzi mnie wcale, że Pandareni byli częścią tego świata już wcześniej. Jest różnica między mało znaczącym cameo w RTS-ie, a byciem centrum całego, dużego dodatku do MMO.

Co do zmian w samej rozgrywce, to generalnie zgadzam się raczej z KaPe. Bardzo wiele osób ma tendencje do patrzenia w przeszłość z różowymi goglami na nosie. Z jednej strony te tendencje rozumiem, bo to rzecz dość naturalna, jeśli dobrze sobie grę wspominają (ja początki w Wowie wspominam bardzo dobrze - gra, w porównaniu do konkurencji, była po prostu fenomenalna). Z drugiej strony jednak - w rzeczywistości ta przeszłość wcale tak różowa nie była i wiele starych rozwiązań całkiem słusznie nie miałoby już dziś prawa bytu. A że ilość graczy maleje? Przez 8 lat wiele się na rynku wydarzyło i abonament powoli odchodzi w zapomnienie na rzecz b2p i f2p. Zresztą - 8 lat. To mówi samo za siebie. Ileż można...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować