Xbox One - temat ogólny

[ww3pl 0]

Dnia 03.07.2013 o 13:32, Sigu napisał:

Ale Kinect jest stworzony do party games. Trudno zrobić grę fabularną na Kinecta, to
one wymagają chodzenia, a gdy nie masz przycisków, to ta czynność może być trudna.

We wcześniejszych postach mówiłeś, że Kinect, razem ze SmartGlass, stanowić będzie rewolucję. Rewolucję, która zrekompensuje nam wszystkie trudy związane ze sprzętem i dla której powinniśmy zaufać nowemu podejściu Microsoftu.
Chcesz mi teraz powiedzieć, że tą rewolucją są... party games?

[Bracio 0]

Dnia 03.07.2013 o 13:32, Sigu napisał:

Ciekawym jest jednak jak inne gry korzystają z Kinecta. Cały Skyrim, poza sterowaniem,
można obsługiwać Kinectem. Implementacja kontrolera w NBA 2k13, gdzie możesz otrzymać
kary za przeklinanie przed telewizorem. GRFS, gdzie cały Gunsmith wspiera Kinecta.

Pierdoły, pierdoły i inne pierdoły. Nic konkretnego oraz nic efektywnego nie daje Kinect, tylko mało znaczące bajery. Sigu gubisz się w tym co tutaj piszesz.

[Sigu 0]

Chyba nie użyłem słów "rewolucja". A jeśli użyłem, to miałem na myśli to co Kinect robi, a nie jakie są obecnie na niego gry. Wykrywanie postury człowieka, analizowanie jej, to jest całkiem ciekawe oprogramowanie.

Gry oczywiście można na to stworzyć, ale nie wiem jak rozwiązać problem sterownia.

[Bracio 0]

Dnia 03.07.2013 o 14:01, Sigu napisał:

Chyba nie użyłem słów "rewolucja". A jeśli użyłem, to miałem na myśli to co Kinect robi,
a nie jakie są obecnie na niego gry. Wykrywanie postury człowieka, analizowanie jej,
to jest całkiem ciekawe oprogramowanie.

No to jeśli Kinect jest rewolucją to czym był Eye Toy na PS2 Oo? http://www.youtube.com/watch?v=wKXncqEYk9g

[ww3pl 0]

http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=84344&pid=362

http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=84344&pid=370

W takim razie, skoro omawiamy funkcjonalność konsoli do gier i doszliśmy oboje do wniosku, że Kinect nie zapewnia właściwie żadnej poza party-games, to w czym problem?

[Hubiqq 0]

Dnia 03.07.2013 o 13:26, Sigu napisał:

Warto zauważyć, że to nie były najlepsze jakościowo gry. Dlaczego czepiasz się aktualizacji?
Zresztą tak jak większość graczy. Gra nie działa, źle. Wychodzi do niej patch, gorzej.
I wiem o czasach, kiedy Steam nie był wymagany. Tęsknię za tymi czasami, bo lubię pudełka,
dlatego gry na przyszłe konsole będę kupował w retailu.

Chyba sobie teraz żartujesz. Jeśli wg Ciebie KIEDYŚ gry były słabe jakościowo, to jak nazwać ten syf, który dostajemy teraz? Świetnym przykładem jest Battlesyf 3, gdzie na chwilę obecną aktualizacje ważą więcej niż sama gra. I to nie jest odosobniony przypadek, bo do każdej "Stimowej", czy "Originowej" gry musimy wpierw pobrać kilka aktualizacji, żeby móc pograć.

[Sigu 0]

Faktycznie, użyłem.

Xbox po prostu sięga po nieco szersze grono użytkowników. Xbox One jest konsolą, a nie konsolę do gier. Dlatego skupiono się na prezentacji na innych "ficzerach", bo wiadomo było, że grać będzie można tak czy inaczej. Nieco zmienili focus, rozszerzyli go, a gracze są źli z tego powodu. Kinect ma rozszerzać możliwości konsoli, a nie samych gier, ale to na pewno też będzie robił, prędzej czy później.

@Bracio
Nie miałem PS2, nie używałem Eye Toya. Pamiętam jednak, że granie MTG (czy co to było) z animowanymi figurkami było fajne, interesujące. Taki sam dla mnie jest Kinect. Widzę jego potencjał, to co nie interesuje graczy.

[ww3pl 0]

Kiedy rozszerza się możliwości kosztem cięcia innych (skupienie się na Kinekcie w kwestii software''u na konsoli, gdzie Kinect, jak przed chwilą powiedzieliśmy, ma kiepskie zastosowanie w grach) trudno o to, żeby gracze nie byli źli.

Widzisz, kiedy najpierw rozszerzasz możliwości konsoli, a potem patrzysz na gry, możesz mieć pewien, cóż. Problem.

Wii U (z Netfliksem, Internetem i całą resztą) pozdrawia.

[Sigu 0]

No wiesz... Xbox będzie miał więcej. Xbox One zapewne będzie miał więcej możliwości niż PlayStation 4. Problem tylko na to, że gracze nie będą na to patrzeć, dla nich liczą się bardziej gry niż sam sprzęt. Sądzę, że większość ludzi nawet nie jest zainteresowanych samą konsolą.

Od kiedy za Internet w PS4 będzie trzeba płacić, a więc Plus będzie obowiązkowy w takim samym stopniu jak Gold, to muszę przyznać, że dla Polaków, którzy chcą zaoszczędzić każdy grosz, to konsola traci.

[Dared00 2]

Dnia 03.07.2013 o 15:02, Sigu napisał:

Od kiedy za Internet w PS4 będzie trzeba płacić, a więc Plus będzie obowiązkowy w takim
samym stopniu jak Gold, to muszę przyznać, że dla Polaków, którzy chcą zaoszczędzić każdy
grosz, to konsola traci.

Nadal ma 400 zł przewagi.

[Niflheim 0]

Dnia 03.07.2013 o 15:02, Sigu napisał:

No wiesz... Xbox będzie miał więcej. Xbox One zapewne będzie miał więcej możliwości niż
PlayStation 4. Problem tylko na to, że gracze nie będą na to patrzeć, dla nich liczą
się bardziej gry niż sam sprzęt. Sądzę, że większość ludzi nawet nie jest zainteresowanych
samą konsolą.

Konsolę kupuje się dla gier. Kinect to niewykorzystany potencjał, który nie został i nie zostanie wykorzystany na Xboksie. I na PC i na Xboksie nie ukazało się nic ciekawego, nie licząc paru rzeczy na PC ale to i tak tylko ciekawostki i bajery dla ludzi jarających się technologią. Nie warto inwestować w ten sprzęt, chyba że należysz właśnie do wspomnianej grupy i posiadasz PC.

A "party games" i tak lepsze są na PS3 i Wii. ;P

Dnia 03.07.2013 o 15:02, Sigu napisał:

Od kiedy za Internet w PS4 będzie trzeba płacić, a więc Plus będzie obowiązkowy w takim
samym stopniu jak Gold, to muszę przyznać, że dla Polaków, którzy chcą zaoszczędzić każdy
grosz, to konsola traci.

Na PS4 będą ukazywać się darmowe gry w ramach PS+, choć pewnie nie aż w tak ogromnych ilościach jak na PS3 (tam nie mam czasu na ogranie wszystkiego co dają za darmo). Jak sprawa wygląda na Xboksie nie muszę nikomu mówić. ;P

[ww3pl 0]

Ciągle przywołujesz hipotetyczną grupę odbiorców, która skorzysta na "możliwościach" konsoli.
Powiedz mi, jak wykorzystasz większe możliwości Kinecta. Jak skorzystasz - Ty, jako klient, z dokładności kamery umożliwiającej śledzenie Twojego krążenia, oddechu, Twojej mimiki i emocji. Skoro do gier nie będzie to przydatne, to sama funkcjonalność z pewnością przekonuje Cię do zakupu! Skoro tak, to jak Ty, jako klient, zamierzasz jej użyć.
Będziesz siedział i mówił znajomym "PATRZCIE, TA KAMERA MIERZY MI KREW 111!!!1!"?

Jak już mówiliśmy, developerzy na chwilę obecną po prostu nie są zainteresowani korzystaniem z tego typu funkcjonalności, dlatego nie, póki co nic nie zapowiada tego, by miały na tym skorzystać gry inne niż Fitness.

Wciąż powtarzasz, że "graczy nie zainteresuje to", "graczy nie zainteresuje tamto". Że widzisz możliwości konsoli, których nie widzą inni i dlatego w nią zainwestujesz.

Chcę wiedzieć - jak skorzystasz z tych możliwości. Chcę zrozumieć dlaczego próbujesz wmówić nam, że pudło o nieograniczonych mocach, z których nie chcą już korzystać ani developerzy, ani klienci (zarówno gracze, jak i reszta szarej masy), rzeczywiście zapewni nam więcej możliwości niż Wii U i PS4. Jeśli konsola nie będzie dla graczy, a i reszta nie znajdzie w niej wiele funkcjonalności ponad TV, to pytam - dla kogo ona jest?

[Sigu 0]

Ja nie chcę niczego wmawiać, po prostu mówię, że są "ficzery", których ludzie nie dostrzegają.

Mnie interesują te "ficzery", bo można je wykorzystać. Mnie to interesuję, bo mam kiedyś zająć się devem. Niekoniecznie game devem, ale devem w ogóle. Może dlatego mam problemy ze zrozumieniem filozofii graczy, których głównym focusem jest sam produkt końcowy jakim jest gra. Mnie interesuje kod, jak była zrobiona, jakie "ficzery" zastosowano i takie tam.

[Dared00 2]

Dnia 03.07.2013 o 15:34, Sigu napisał:

Ja nie chcę niczego wmawiać, po prostu mówię, że są "ficzery", których ludzie nie dostrzegają.

Bo to są ficzery, które dla 99% ludzi są bezużyteczne.

Dnia 03.07.2013 o 15:34, Sigu napisał:

Może dlatego mam problemy ze zrozumieniem filozofii graczy, których głównym focusem jest sam produkt
końcowy jakim jest gra.

Gracze, których focusem jest gra?

FAKTYCZNIE DZIWNE

Zwisa mi to, czy gra jest napisana w C# czy C++, czy ma jakiś parallax texturing albo motion sickness, czy pozwala mi za pomocą Kinecta kontrolować akcją w cutscenkach albo coś. Oczekuję dobrej gry. Nie słabej gry, ale dobrze napisanej i z BAJERAMI.

[Sigu 0]

I właśnie mam nieco przeciwny punkt widzenia.

Jeśli nawet gra jest słaba, to mimo wszystko jestem w stanie docenić jej kod, wysiłek jaki włożono w jej stworzenie i te wszystkie bajery, które tracą znaczenie.

Z focusem chodziło mi o to, że interesuje ich to, co uzyskują po naciśnięciu na ".exe" albo po włożeniu płyty, a nie to jakie procesy sprawiły, że są to w stanie zrobić.

[Dared00 2]

Dnia 03.07.2013 o 16:12, Sigu napisał:

Jeśli nawet gra jest słaba, to mimo wszystko jestem w stanie docenić jej kod, wysiłek
jaki włożono w jej stworzenie i te wszystkie bajery, które tracą znaczenie.

Ja nie jestem, bo IMO wysiłek poszedł na marne.

Dnia 03.07.2013 o 16:12, Sigu napisał:

Z focusem chodziło mi o to, że interesuje ich to, co uzyskują po naciśnięciu na ".exe"
albo po włożeniu płyty, a nie to jakie procesy sprawiły, że są to w stanie zrobić.

Ale dlaczego ma mnie to obchodzić? Kupuję grę, kupuję to, co uzyskuję po naciśnięciu na ".exe".

[Henrar 2]

Wszystko fajnie, pięknie, ale

uwaga


GRACZY TO NIE OBCHODZI

Mnie też nie, mimo że się tym interesuję. Mi zależy na dobrej grze a nie tym, czy twórca X dobrze wykorzystał Cella albo że implementacja AA w wykonaniu Y jest do bani.

Anyway, jesteś doskonałym targetem dla Cryteka.

[Sigu 0]

Kupując tę samą zawartość kupujemy skrajnie inne rzeczy. Trochę jak pakiet Office. Ja potrzebuję wszystkiego, część ludzi tylko PowerPointa. Ale przecież kupujemy jedną konsolę, jeden pakiet, jedną grę. Dla wszystkiego w tych kategoriach są alternatywy.

[Dared00 2]

Dnia 03.07.2013 o 16:36, Sigu napisał:

Kupując tę samą zawartość kupujemy skrajnie inne rzeczy. Trochę jak pakiet Office. Ja
potrzebuję wszystkiego, część ludzi tylko PowerPointa. Ale przecież kupujemy jedną konsolę,
jeden pakiet, jedną grę. Dla wszystkiego w tych kategoriach są alternatywy.

._. co

Serio, co. Do czego się to odnosi. Jakie "alternatywy". Jaki Office.

[Niflheim 0]

Dnia 03.07.2013 o 16:12, Sigu napisał:

I właśnie mam nieco przeciwny punkt widzenia.

Jeśli nawet gra jest słaba, to mimo wszystko jestem w stanie docenić jej kod, wysiłek
jaki włożono w jej stworzenie i te wszystkie bajery, które tracą znaczenie.
Z focusem chodziło mi o to, że interesuje ich to, co uzyskują po naciśnięciu na ".exe"
albo po włożeniu płyty, a nie to jakie procesy sprawiły, że są to w stanie zrobić.

Niewygodne, rozlatujące się krzesło też jest wynikiem czyjejś pracy - może zaintrygować niejednego stolarza, ale to jest marny produkt do cholery. GRACZA interesują GRY, a gra to też produkt i gry na Kinecta są raczej znane jako crapy i popierdółki. Trzeba mieć strasznie ciasny umysł żeby nie być w stanie tego pojąć.