Zaloguj się, aby obserwować  
Polish

Życie w internacie :P

2 posty w tym temacie

Zapraszam tutaj tych co mieszkają w internatach :D. A jak nie, to tych co nie mieszkają a chcą mniej więcej wiedzieć.

Zacznijmy od kwiatków i tego co można a czego nie...:
Nie wolno grać na kompie (Musze po tajemnie na laptopie :P).
Nie wolno rozmawiać po modlitwach... Bo to lekceważenie ksieży!!! :D
Mój ulubiony tekst do kumpla:
Ja: Co u twojej dziewczyny?
On: Której?
Mój ulubiony tekst kumpla do księdza:
Ksiądz: Może ja dres ubiore?
Kumpel: Ksiądz w dresie wygląda jak pedał
I kumpel odrazu -50 ptk :P.
Moj ulubiony tekst ogólnie:
Ksiądz: Otwórz tą szafe!
Kolega: Nie!
Ksiądz: Otwórz bo poniesiesz konsekwencje
Kolega: I ksiądz i ja wiemy co tam jest! Tam rozwineła się obca cywilizacja pleśni...
Bałagan w jego szafie był powalający :D. Nikt pewnie w życiu nie widział z was tak rozłożonej żywności :D.

Ogólnie internat jest dziwny :D. Niektórzy są ok, inni nie :P. Wlczymy dzielnie o przetrwanie :>. Tak szczerze to jaja są nieziemskie.

Rany, jeszcze rok temu bym nie pomyślał, że wyląduje w internacie :). I co? Gracz komputerowy ląduje w katolickiej szkole, na pierwszym apelu dostaje uwage, że nie można nosić pomarańczowych podkoszulek :D.
Więc rano pobudka o 6.30, msza św. śniadanko ;). Potem lekcje, wolny czas, studium, kolacja, wolny czas, studium, modlitwy, paciorek i spać :D. Ostatnio była taka akcja, że szedł jakiś nowy z podaniem, i ze swoim jak mniemam ojcem. Kumpel do mnie tak: Patrz kolejny kandydat. A ja na cały regulator: To jak idziemy go ratowac?!!!. Szkoła jest ok. A internat mimo wad... (Jedzenie ble). Uczy życia ;>. Mam nadzieje, że będziecie zadawać pytania i pisać o swoich przygodach w internatach. Bo to naprawde zajefajna sprawa :D. Aha, śpimy w tak 15-20 osbowych pokojach ;p. Nieraz w nocy nie da się spać bo takie rotfle lecą :D.
Przykład:

Os.1: Stary a pamiętasz tego konia co o nim mówił ksiądz?
Os.2: Ten co reagował na polecenia np. Lewo lub w prawo?
Os.1: Tak o tym.
Os.2: Szkoda, że się zawiesił na przejeździe kolejowym...

Na początku zapadła cisza. A potem już nikt nie mógł opanować śmiechu :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować