Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

The Incredible Adventures of Van Helsing - recenzja

26 postów w tym temacie

Gdyby ta gra wyglądała trochę mniej "tanio", to powiedziałbym, że wypada nieźle i może nawet bym po nią sięgnął, ale diabololo3, choć nie było tragiczne, jakoś odebrało mi jakąkolwiek chęć do grania w HnS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Głównym zarzutem wobec gry jest jej jednorazowość, lecz optymalizacja kosztowała by dodatkowe godziny kodzenia i nie wiadomo, czy efekt był by dobry. Gra jest bardzo dobra i tyle powinno wystarczyć, choć z resztą opinii z recenzji się zgadzam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znajomy fanatyk gatunku skutecznie wybił mi te grę z głowy.

Podział na epizody + brak jakiegokolwiek replayability + brak jakiegokolwiek end game''u + brak jakiegokolwiek czucia broni/siły + skończył grę w niecałe 7 godzin + błędów tyle, że głowa mała. Uwielbiam gatunek, ale co to za h''n''s w którym pojedyncze przejście gry kończy - i tak bardzo krótką - zabawę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.06.2013 o 12:48, aope napisał:

Znajomy fanatyk gatunku skutecznie wybił mi te grę z głowy.

Podział na epizody + brak jakiegokolwiek replayability + brak jakiegokolwiek end game''u
+ brak jakiegokolwiek czucia broni/siły + skończył grę w niecałe 7 godzin + błędów tyle,
że głowa mała. Uwielbiam gatunek, ale co to za h''n''s w którym pojedyncze przejście
gry kończy - i tak bardzo krótką - zabawę...


Co to za h''n''s? Rasowe - takie było pierwsze Diablo, a nie jakieś gówna pokroju Diabolo 2, czy 3, gdzie "potforki" odradzały się co włączenie gry. Fuck this shit!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Podział na epizody + brak jakiegokolwiek replayability + brak jakiegokolwiek end game''u
> + brak jakiegokolwiek czucia broni/siły + skończył grę w niecałe 7 godzin + błędów tyle,
> że głowa mała. Uwielbiam gatunek, ale co to za h''n''s w którym pojedyncze przejście
> gry kończy - i tak bardzo krótką - zabawę...

A co chciałeś za 10 euro? :) Jak za te pieniądze nie jest źle. Jasne, że do takiego Path of Exile na przykład startu nie ma, ale ja tam nie żałuję spędzonego czasu - w sumie bawiłem się tu nie gorzej, niż przechodząc Diablo III... co też wiele nie mówi, bo D3 było przecież wielkim rozczarowaniem. Tyle, że pięć razy drożej sprzedawanym :)

poza tym - jakie błędy? u mnie wszystko było ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.06.2013 o 13:06, KeyserSoze napisał:

A co chciałeś za 10 euro? :)


Niewiele więcej dałem za Torchlight 2 w preorderze i 4 paku, więc... :]

Dnia 05.06.2013 o 13:06, KeyserSoze napisał:

poza tym - jakie błędy? u mnie wszystko było ok


Powtarzam tylko to, co sam usłyszałem. Od premiery sytuacja mogła ulec poprawie :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie tam się grało bardzo przyjemnie. Pierwszy akt wcale nie jest taki zły, choć późniejsze są trochę lepsze. Mnie też brakuje możliwości ponownego zagrania, ale.. już jest pierwsze, darmowe DLC z dodatkowymi planszami z silniejszymi potworkami a to podobno jeszcze nie koniec, i wszystkie DLC mają być darmowe. Dodatkowo pamiętajmy o tym, iż to tylko pierwszy epizod z trylogii, i może autorzy złapią trochę wiatru w żagle i rozwiną grę w następnych. Co by nie było mnie się grało bardzo przyjemnie, w sumie zrobiłem ją 2x (z mieczem i pistoletem) i na pewno kupię kontynuację. Generalnie polecam, parę godzin miłej sieczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I w zasadzie nic więcej.

mamy 2 zestawy dwóch skilli (bron dystansowa i bron do walki wrecz) pomiedzy ktorymi przelaczamy sie w ulamku sekudny, kazdy z tych 4 skilli ma 3 warianty w zaleznosci co potrzebujemy (debuff, freez, aoe, single target, magia itd) dla redaktora widocznie zbyt zlozone ;) no i jest szansa ze w kolejnych epizodach (ta to gra w czesciach, kazda platna osobno) drzewka sie rozrosna itd

no dobrze, jeszcze spacji się używa

dobrze wiedziec, ze redaktor lubi jak mu gra sama wybiera jakis buffow do skilli chce uzyc, zamiast samemu wybierac ;)

Może nosić przedmioty, robi za ruchomy cel odciągający od nas przeciwników i... gada.

do tego ma wlasne statystki, ktore rozwijamy (moze byc tankiem melee, ranged dpsem, dawac nam buff do lucka tylko itd) i ma wlasnie malutkie drzewko rozwoju buffow pasywnych dla helsinga

mało wyszukanej mechaniki walki

przeciez ten system jest bardziej dynamiczny i bardziej zlozony niz wiekszosc hnsow O.o

oraz stworzeniu porządniejszej fabuły

pamietajmy ze to ciagle rasowy h''n''s. na tle torcza czy poe fabula jest arcydzielem. imo jest duzo lepsza niz pseudo powazne story z diablo 3. o grimdawnie nawet nie wspomne...

efektowna oprawa graficzna

tylko ze miejscami textury kalecza oczy, w jakosci grafiki najbardziej czuc niski budzet gry. nie zeby mialo to dla mnie znaczenie, ale robic z tego plusa ?

jako ze recenzja prawdopodobnie pisana byla w oparciu o filmiku na youtubie kilka najwazniejszy rzeczy:

1. sa rozne pozniomy trudnosci dostepne juz od samego poczatku. casual, normal, heroic i hardcore jesli dobrze pamitam.
2. potwory po save/load sie nie odnawiaja. wybicie wszystkiego na wszystkich mapach gwarantuje nam 30 lvl (maxymalny) przed finalowym bossem.
2a. gra sie zapisuje prawie cały czas, żadnych konsolowych checkpointow. w przypadku crasha tracimy jakies ostatnie 10 sekund ?
3. nie ma opcji "newgame+" jak skonczymy to skonczlismy, czytac punkt 4.
4. recenzja "pisana" chyba przed patchem 1.1, ktory daje mozliwosc dalszego pakowania naszej postaci po ukonczeniu watku fabularnego, ale tylko w przedmioty (czyscimy lokacje z podkreconymi przeciwnikami)
5. jest tryb multiplayer, ale duzo ludzi narzeka na bugi, sam nie gralem.
6. singiel tez jest mocno zabugowany, szczegolnie 2 questy poboczne ktore chyba do dzis nie dzialaja i do tego ze 3 bugi ktore moga (losowo ludzie na nie trafiaja) uniemozliwisc dalsza gre (ciagle nie rozwiazane patchami)
7. gra bedzie w epizodach. kazdy epizod za taka same cene czyli ~40 zlotych
8. czas"jednorazowego przejscia" jakies 7-10 godzin w zaleznosci czy subquestujemy, dokladnie zwiedzamy itd
9. jest laczenie przedmitow, sa "kamienie" do wkladania do przedimotow, sa losowe enchanty nakladane na przedmioty, jest hazard - jest w co pakowac gotowke ktorej jest od cholery aby wymaxowac dps
10. sa sety

dla kogos kto szuka gry na 2-3 wieczory co pare miesiecy za smieszne pieniadze, z oryginalnym systemem walki i niezlym story warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moja ocena 9/10 świetna rozrywka, ciekawe sekrety.
Jedyny minus to spartolone tłumaczenie w j.polskim - błędy w nazwach, menu, zdolnościach, opisach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


> jako ze recenzja prawdopodobnie pisana byla w oparciu o filmiku na youtubie

wiesz co? teraz to już widzę, że się czepiasz dla samego czepiania, bo przecież łatwo jest sprawdzić ile czasu w to grałem, wystarczy zobaczyć mój profil na steamie. Żałosne. To jest moja ostatnia odpowiedź na twojego posta - ktoś, kto się czepia aż tak na siłę, nie jest wart tego, żeby traktować go inaczej niż żenującego trolla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.06.2013 o 15:48, KeyserSoze napisał:

wiesz co? teraz to już widzę, że się czepiasz dla samego czepiania


jasne, szczegolnie ze opisalem wiecej kluczowych opcji dla hnsa w krotkim komentarzu niz pan w recenzji. czepianie dla samego czepiania.

Dnia 05.06.2013 o 15:48, KeyserSoze napisał:

Żałosne.


prosze nie byc dla siebie takim surowym, widzimy ze slabej jakosci recenzje sa pana specjalnoscia, ale kiedys moze bedzie lepiej.

ps: nie trzymam kciukow

Dnia 05.06.2013 o 15:48, KeyserSoze napisał:

To jest moja ostatnia odpowiedź na twojego posta


i dobrze, wiemy wszyscy ze w obracaniu kota ogonem jest Pan mistrzem. i tak wieksza czesc komentarza pisalem dla innych zainteresowanych gra uzytkownikow, a nie dla Pana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy naprawdę każdy h''n''s jest klonem Diablo. Fakt że Diablo był prekursorem gatunku ale to nie znaczy że każda inna gra z tego gatunku jest jego klonem i chyba bliżej Torchlight''owi do Diablo gdy go stworzyli ci sami (prawie) ludzie a nie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Czy naprawdę każdy h''n''s jest klonem Diablo. Fakt że Diablo był prekursorem gatunku
> ale to nie znaczy że każda inna gra z tego gatunku jest jego klonem i chyba bliżej Torchlight''owi
> do Diablo gdy go stworzyli ci sami (prawie) ludzie a nie to.

Nie jest, ale tak się wygodniej mówi i wszyscy wiedzą o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Najwieksza wada tej gry jest moim zdaniem nudna, troche toporna walka (czuc budzet) i kiepskie skille w niewielkiej ilosci (nie mowiac o tym ze w wiekszosci sa to tylko modyfikatory auto-attacku z innym kolorem, a nie jakies konkretne nowe fajne aktywne zdolnosci z osobnymi animacjami; te pozostale niczym nie wychodza ponad standardowy laser czy piorun z reki).
Do polowy drugiego aktu wytrwalem, ale potem to juz mi sie nie chcialo. Nie polecam, juz lepiej zagrac w Diablo3, a z tanszych gier to juz wspomniany T2 (T1 tez daje rade) albo klasyka za grosze- Titan quest. Jak ktos nie gral a chcialby to polecam je najpierw przejsc, bo sa znacznie lepsze. A jak ktos jest maniakiem hns to pewnie juz Van helsinga dawno zaliczyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.06.2013 o 12:58, KrzysztofT napisał:

Co to za h''n''s? Rasowe - takie było pierwsze Diablo, a nie jakieś gówna pokroju Diabolo
2, czy 3, gdzie "potforki" odradzały się co włączenie gry. Fuck this shit!

Bo w czasach D1 było tyllleeeeee rasowych HnSów że od wybierania jaki zagrać bolała głowa...

:3

Co złego w nieustannej randomizacji traszu ? Jak ktoś nie daje sobie rady to musi chyba gdzieś podexpić / wydropić jakiś lepszy item/itemy by móc posunąć się dalej. To chyba proste. Bieganie po pustych, już wyjałowionych lokacjach expa czy itemu ci nie da....


Anyway.. chyba w DI grało się raz albo ostatni z 12 lat temu co ?, bo nie wiem czy zdajesz sobie sprawę że nawet w DI w każdej chwili można było sobie zacząć od początku tłuc tą samą postacią 1 level klasztoru expiąc ją zarazem. Blizzard później to rozwiązanie wprowadził w DII lekko to modyfikując bo oficjalnie nie trzeba było robić po raz kolejny tych samych questów mimo iż booswe byli wciąż na swoich miejscach.

Mówisz: "gówna pokroju"... ale i tak te gówna "jadłeś" [tak, to eufemizm od słowa: grałeś]
A w DIII byłeś tak nędznym graczem, że musiałeś używać plastikowej karty na Real Money Auction House czy kupując złoto od gold boterów by uczynić jakikolwiek progres swoim barbarzyńcą.
No bo przecież: nic nie leciało trudno i w ogóle..

Pfff.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować