Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

E3 2013: Tak wygląda multiplayer w Battlefieldzie 4!

81 postów w tym temacie

Pod koniec pomyślałem "ee, tandeta, niby pokazują co może się rozwalić, a na przykład ten budynek przecież nie runie" ... oh wait

Ciekawe ile takich obiektów będzie na mapach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.06.2013 o 23:49, Pitej napisał:

Generalnie funkcja ta, to była świetna sprawa i choć często różnie to wychodziło (wiadomo,
jak to multi, czasem trafia się na baranów) to bardzo dobrze, że opcja ta wraca w BF4.


No właśnie, ciekawe jak to będzie działać w BF4, ludzie po ostatnich Battlefieldach mogą się nie przyzwyczaić do tak taktycznego trybu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po BF3 byłem bardzo sceptycznie nastawiony do nowego Battlefield''a.
Grafika nie powala. Ogólnie odczucie jakbym znowu patrzył na BC2.
Destrukcja oskryptowana. Watpie żeby DICE dał nam wolną ręke i pozwolił pobawić się w architekta krajobrazu. Ot taki smaczek na koniec zadania.
Co do destrukcji budynków BF3 to był krok wstecz względem BC2. Mam nadzieje że tutaj dostaniemy zadośćuczynienie.

Tryb "Commander",
Nie uważacie że jest to jedynie subtelne oczko w stronę fanów BF2? Już mapy w trybie conquest w BF3 nie pozwalałyby na pełne wykorzystanie potencjału dowódcy tak jak to miało miejsce w dwójeczce.
Starzy gracze ucieszą się że dostaną starą funkcje a obecna generacja graczy pomyśli sobie nie wiadomo co.

Naprawdę chciałbym żeby Battlefield 4 (3 i 3/4?) wypalił i żebyśmy my, gracze mogli przeżyć to samo przed ekranem co zaprezentowała nam ekipa DICE na targach E3.

PS. Kudos za tryb dla 64 graczy. Pamieta ktos gre z PS3 która miała niby dać pole do popisu 512 graczom? To by było coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Arthas97, Pitej
Dzięki za wyjaśnienia :) A tym "dowódcą" zostawało się na czas rundy, czy na ile? :D Piszesz, że dowódca mógł oznaczać przeciwników - działało to jak oznaczanie w BF3, czy inaczej? I jak w ogóle wyglądała gra dowódcą? Unikało się walki, chowało na skraju mapy, czy leciało razem z innymi? Czy jeszcze zupełnie inaczej? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.06.2013 o 00:01, Ramonek napisał:

PS. Kudos za tryb dla 64 graczy. Pamieta ktos gre z PS3 która miała niby dać pole do
popisu 512 graczom? To by było coś.


Na wielu mapach nawet tych 64 graczy to znacznie za mało :) Z drugiej strony, na Metrze już przy tych 64 osobach robiła się masakra ;)
Ale fajnie by było zobaczyć choć 100 osób na mapie i drużyny 10 osobowe :D Zrobiła by się wojna pozycyjna, ale ja taką lubię :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.06.2013 o 00:02, pawbuk napisał:

@Arthas97, Pitej
Dzięki za wyjaśnienia :) A tym "dowódcą" zostawało się na czas rundy, czy na ile? :D
Piszesz, że dowódca mógł oznaczać przeciwników - działało to jak oznaczanie w BF3, czy
inaczej? I jak w ogóle wyglądała gra dowódcą? Unikało się walki, chowało na skraju mapy,
czy leciało razem z innymi? Czy jeszcze zupełnie inaczej? :)


http://www.youtube.com/watch?v=NemFcCrIE1k obejrzyj sobie po prostu film z BF2 :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> @Arthas97, Pitej
> Dzięki za wyjaśnienia :) A tym "dowódcą" zostawało się na czas rundy, czy na ile? :D
> Piszesz, że dowódca mógł oznaczać przeciwników - działało to jak oznaczanie w BF3, czy
> inaczej? I jak w ogóle wyglądała gra dowódcą? Unikało się walki, chowało na skraju mapy,
> czy leciało razem z innymi? Czy jeszcze zupełnie inaczej? :)

Na początku rundy każdy gracz mógł złożyć aplikację na stanowisko dowódcy. Dokładnie nie pamiętam jakimi kryteriami kierował się system ale chyba miała na to wpływ ranga gracza.
W każdej chwili gracz/plutonowy mógł wszcząć bunt przeciw dowódcy. Odbywało się wtedy głosowanie w której brała udział cała drużyna.
Dowódca siedział zwykle w bezpiecznym miejscu w panelu dowódcy (TAB). Z tego panelu mógł wydawać poszczególnym drużynom rozkazy, pochwały lub nagany.
Kapitanowie mogli prosić o nowy cel, nalot, skan UAV/RADAR lub o zrzut pojazdów.
Dowódca mógł przyjąć bądź, odrzucić ich prośby.

Większość serwerów zabraniała dowódcom brać udziału w czynnej walce.Brało się to z tego że taki dowódca wolał strzelać niż trzymać taktyczną pieczę nad polem bitwy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa rzecz, ale nie wiem czy obecnie możliwa do zrealizowania :D Jak grałem w BC2, to jeszcze bardzo często zdarzała się naprawdę fajna, drużynowa współpraca - każdy wiedział co powinien robić, wzajemnie się ubezpieczaliśmy, zdobywaliśmy punkty itd.
W BF3 się z tym już nie spotykam - czasami latam jak głupi po całej mapie, żeby zdobyć ammo, bo nikt nie ma zamiaru się nim dzielić :D JUż nie wspominając o tym, że często wszyscy lecą zabijać olewając cele misji (szczególnie widoczne w CTF z ostatniego DLC) :D Zdarzało się, że sam broniłem flagi, ale jakie mam szanse przeciwko 5 czy 6 przeciwnikom :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

haha ale wyreżyserowane :D Po czym poznać? Nie było spamu rpg i granatników... Super wygląda ale i tak zje*ia wypuszczając serię dlc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Ciekawa rzecz, ale nie wiem czy obecnie możliwa do zrealizowania :D Jak grałem w BC2,
> to jeszcze bardzo często zdarzała się naprawdę fajna, drużynowa współpraca - każdy wiedział
> co powinien robić, wzajemnie się ubezpieczaliśmy, zdobywaliśmy punkty itd.
> W BF3 się z tym już nie spotykam - czasami latam jak głupi po całej mapie, żeby zdobyć
> ammo, bo nikt nie ma zamiaru się nim dzielić :D JUż nie wspominając o tym, że często
> wszyscy lecą zabijać olewając cele misji (szczególnie widoczne w CTF z ostatniego DLC)
> :D Zdarzało się, że sam broniłem flagi, ale jakie mam szanse przeciwko 5 czy 6 przeciwnikom
> :D

bdury, w bc2 było to samo. mogłeś mieć takie wrażenie skoro od punktu do punktu był rzut beretem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.06.2013 o 01:35, czopor napisał:

bdury, w bc2 było to samo. mogłeś mieć takie wrażenie skoro od punktu do punktu był rzut
beretem.


Mi się podobał ten rzut beretem :D Praktycznie nie gram inżynierem i snajperem, więc nie lubię pojazdów i dużych odległości :D
Po prostu w BC2 znacznie częściej trafiały ze mną do drużyny osoby, które wiedziały o co chodzi i jak współpracować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.06.2013 o 23:33, kamilo_sam napisał:

Jakie rozbudowane polecenia drużynowe... i tak wszyscy polecą stylem One Man Army


Od tego są gry klanowe. Nastawiając się na współpracę z randomami na publikach robisz sobie złudne nadzieje. :) Wystarczy dobra ekipa + voip i gra się zupełnie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak to zwykle u EA: efekciarstwo na pokazach a w grze crap. Co, nie będzie zabijania przeciwników granatami dymnymi? Wyskakiwania w powietrzu i odpalania rakiet>? Albo hord snajperów? Będą panowie, nie miejcie złudzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widać ze was kupili tym marnym gameplayem, nic nowego jak zwykle pokazali ze niby wieżowiec się obali, pewnie to jakiś oskryptowany event jak w BF3 gdzie po straceniu większości ticketow antena sie walila, tu pewnie to samo, budynki na pewno się nie niszczą jak w BC2, tylko wybrane elementy, nic nowego wszystko moglo by byc dodatkowymi mapkami do BF3 comander mode to tylko będzie denerwował. Miesiąc może będzie grywalny, dopóki nie zaczną dodawać podczerwieni do czołgów samolotów helikopterów, i OP ulepszenia.
Nie dam się nabrać jak na BF3.
Pozostaje odpalić BC2 gdzie.

edit: i niektórzy pytają się o wymagania, jesteście ślepi ze to ta sama gra co BF3, tylko nowe mapki i mod comandera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciężko to nazwać pokazem multiplayera skoro reszta tych "graczy" robiła wszystko, żeby po prostu pokazać widowiskowość potyczek. Z tym wieżowcem też fajna sprawa, ale pewnie, jak to ktoś już zauważył, jest to taki sam zabieg, jak akcja z tą wieżą/nadajnikiem na mapie Caspian Border w BF3. Po jakimś czasie po prostu się wali i tyle. Ciekawi mnie tylko, co dzieje się z tym punktem kontrolnym na szczycie - wypada z rozgrywki, czy ląduje gdzieś pośród gruzu? Mogliby pokazać też ciutkę więcej możliwości dowódcy - jak to wygląda itp., a nie jedynie "Commander Online", jego komendy w tle i rakietę, którą wypuścił.
I dajcie już spokój z tymi tekstami o lepszej destrukcji w Bad Company 2. Fakt, dało się tam rozwalić wiele budynków, ale weźcie pod uwagę fakt, że w BC2 wszystkie mapy były w pewnym stopniu otwarte, to były jakieś wioski bez wysokiego zabudowania, gdzie domki nie były wielce istotne dla rozgrywki. W BF3/BF4 są mapy miejskie, z wieżowcami, kamienicami, w pełni zamknięte - wszędzie budynki. Jeśli każdy dałoby się zrównać z ziemią, taka mapa straciłaby sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dice znowu mnie kupiło tym gameplayem :( Co do tego walącego się wieżowca to można zauważyć, że to chyba nie zależy od ilości ticketów, ponieważ obie drużyny miały dużo ticketów. Fajnie by było jakby na każdej mapie był taki wieżowiec/budynek, który się wali :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak tutaj niektórzy piszą, zaplanowana gra, ładnie wyreżyserowana. Ale takie coś to możliwe co najwyżej w dobrych klanowych meczach. Tryb commander, dobrze, destrukcja również, ale wy tak łykacie te cukierki....Takie przynajmniej ja odniosłem wrażenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować