"Star Trek" - temat ogólny

[kerkas 4]

Dnia 05.12.2010 o 18:08, Blackhand napisał:

Przesyłka z USA "trochę" kosztuje, do tego cło no i nie wszyscy chcą wysyłać do Polski...
A jakoś nie udało mi się znaleźć sklepu na terenie EU, który miałby coś takiego w ofercie...

Na wszystkie wymienione przez Ciebie problemy mam rozwiązanie.
Napisz na mój email

Spoiler

kerkas@op.pl

[Blackhand 2]

Jaka jest różnica między tym:
http://www.zavvi.com/dvd/star-trek-next-generation-season-1-box-set/68196.html
a tym:
http://www.zavvi.com/dvd/star-trek-the-next-generation-season-1-slim-box/8531532.html?
Tzn. konkretnie, że ceną się różnią to widzę, chodzi o to, które wydanie jest "wypaśniejsze", opisy są tak dziwnie skonstruowane, że nie wynika z nich jasno, czy np. ten pierwszy zestaw zawiera to samo, co drugi + jakieś tam bonusy :). BTW, póki co mam zamówiony ten drugi (do kompletu z pozostałymi 6 sezonami :)), jak widać, jego dostępność jest wątpliwa (zastanawiam się nad zmianą zamówienia), czy ten pierwszy nie będzie za bardzo odstawał estetycznie (na półce :)) od pozostałych 6-ciu (bo zamówienie obu to byłaby chyba "lekka" przesada :D)?

[igor8472 0]

Wygląda na to że ten w grubych dvd boxach ma dodatkowo książeczki i godzinę dodatkowych materiałów natomiast ten w Slimach boxach po wykazie zawartości chyba ma więcej godzin dodatkowych materiałów.

[Blackhand 2]

Ekhm, orientuje się ktoś, gdzie można znaleźć napisy (PL) dopasowane do wersji DVD (TNG, gwoli ścisłości)? Jak na razie wszystko, co udało mi się znaleźć prędzej czy później rozjeżdża się z obrazem i jest (_!_) ;). Tylko proszę mi nie radzić "sam sobie dopasuj napisy", bo odpowiem bardzo niegrzecznie ;).

[Assurubalit 0]

Temat martwy, ale co z tego?

Star Trek.. hmm zacząłem od serialu Następnego Pokolenia które mi się bardzo spodobało, potem filmy do tego.
TOS mi się kiepsko oglądało, ale zmęczył mnie już pierwszy odcinek.. będę musiał zrobić jeszcze jedno podejście..

Teraz zacząłem oglądać Enterpise. Już przy pierwszym odcinku dostrzegłem coś tak wyraźniejszego w Następnej Generacji (a więc na pewno i obecnego w TOS): niepełna wizja przyszłości.. Tzn., nie uwzględniająca czegoś..
To co przykuło mą uwagę w pierwszym odcinku Enterprise to rozmowa z Wolkanką dotycząca obiadu. Tzn., oficerowie zajadali się wieelkimi stekami, a Wolkanka czepiala się, że jedzą mięso martwych istot.
Widać tu z jednej strony wiarę w prym amerykańskiego konserwatyzmu żywieniowego, a z drugiej przekonanie, że mięso będzie cały czas tak samo pozyskiwane.
Dziś już tego wątku pewnie by nie było. Czemu? Rok temu doszło do publicznego pałaszowania burgera z mięsa w całości sklonowanego. Dziś scenarzyści dostrzegaliby już pewnie to, że za te 150 lat to "mięso" nie będzie pochodzić od zwierząt..

[hans_olo 0]

To o czym piszesz to tzw. osobliwość technologiczna. To jest punkt w czasie, w którym rozwój technologiczny staje się niepojmowalny dla ludzi żyjących wcześniej. Niestety nikt tego nie uniknie. Z resztą jak to mówi 7o9 "it''s irrelevant", to że mamy taką technologię, nie znaczy, że ona wejdzie do powszechnego użytku, dokładnie na tej samej zasadzie co hitlerowskie fabryki syntetycznej benzyny wytwarzanej z węgla, które dzisiaj kruszeją pod wpływem wiatru i deszczu, zapomniane dawno temu.

[Evertsen_Dante 0]

Dnia 17.06.2014 o 22:16, Assurubalit napisał:

że za te 150 lat to "mięso" nie będzie pochodzić od zwierząt..

A z czego może pochodzić mięso? ;) Hodowla komórek zwierzęcych może być droższa niż hodowla zwierząt. A już szczególnie w celach ich pałaszowania.

[darkwind21 0]

Można sobe to tłumaczyć tym, że w sumie Enterprise dzieje się około 100 lat po 3 wojnie światowej i jakieś 70 po "uprzątnięciu" Ziemi, więc może nie mieli jeszcze czasu na wykombinowanie odpowieniej technologii.:)

[Assurubalit 0]

Dnia 17.06.2014 o 22:45, hans_olo napisał:

Dla mnie naturalne jest, że czegoś nie przewidzieli. Zresztą, ja jestem historykiem więc ta seria to dla mnie trochę źródło historyczne do wizji przyszłości sprzed 15-25-50 lat ..

Co do benzyny, pytanie czemu to zostało zapomniane? To raczej byo po prostu nieopłacalne. Niemcy byli skazani na szukanie innego źródła paliwa bo nie mieli dostępu do wystarczających ilości złóż. Parę lat temu zresztą był temat by w polsce zacząć tak robić.

@Evertsen_Dante - dzisiaj taka technologia na pewno jest droższa. Ale z czasem stanie się coraz tańsza. A hodowla zwierząt tania też nie jest.

@darkwind21 - oo, wątek III wojny światowej to kolejny znak czasów tworzenia Star Treka. Dziś pewnie byłby już pominięty. Inna rzecz, że według twórców późno miała się odbyć.

[kerkas 4]

Dnia 18.06.2014 o 10:09, Assurubalit napisał:

Co do benzyny, pytanie czemu to zostało zapomniane? To raczej byo po prostu nieopłacalne.

Lobby paliwowe wszelkie alternatywy w postaci np. hybryd, auta na baterie słoneczne itd. itp. są zwalczane.

[Assurubalit 0]

Dnia 18.06.2014 o 10:19, kerkas napisał:

Lobby paliwowe wszelkie alternatywy w postaci np. hybryd, auta na baterie słoneczne itd.
itp. są zwalczane.

A takie tam tłumaczenia "lobby paliwowe". Po drugiej wojnie światowej to ono byłoby jeszcze za słabe. Dalej do kryzysu naftowego ropa była tania, szukanie dla niej zamienników było krokiem desperackim. Dzis też ma ograniczony zasieg i własne problemy.
Różne innowacje są po prostu drogie i biznesowo niepewne. każda technologia wymaga zresztą czasu na upowszechnienie się

[Anonim_bd3af7a5de82ff95e7265e106d24f3a29217fe6704dec5a3bddb339ee9e51a41 0]

Dnia 18.06.2014 o 10:49, Assurubalit napisał:

> Lobby paliwowe wszelkie alternatywy w postaci np. hybryd, auta na baterie słoneczne
itd.
> itp. są zwalczane.

A takie tam tłumaczenia "lobby paliwowe". Po drugiej wojnie światowej to ono byłoby jeszcze
za słabe.

Za słabe ? http://pl.wikipedia.org/wiki/Standard_Oil Tyle lat przed II, a nawet I wojną światową było już potężnym graczem ;)

[Assurubalit 0]

Dnia 18.06.2014 o 14:32, Net_com napisał:

Za słabe ? http://pl.wikipedia.org/wiki/Standard_Oil Tyle lat przed II, a nawet I wojną
światową było już potężnym graczem ;)

To raczej nie temat na tą dyskusje..Ale odpowiadając: zupełnie inne czasy. Przez pewien czas w XIX wieku Polska (geograficznie) byłaświatowym liderem w wydobyciu ropy naftowej. I co z tego? Nic..
W pierwszej połowie XX wieku nie było jeszcze wielkich światowych firm, świat był bardziej rozdrobniony. Było tylko parę firm o zasiegu światowym i cieżko powiedzieć, aby miały one wpływ na rządy.

A rynek paliwowy był najbardziej rozwinięty w USA. Szybka motoryzacja Europy to tak naprawdę czasy powojenne. Zresztą lobby paliwowe ani motoryzacyjne nie były tak silne by utrzymać Europę Zachodnią przy dalszej motoryzacji. Z zachodnich miast znikają przecież samochody, w Berlinie na 1000 mieszkańców jest dwa czy trzy razy mniej samochodów niż w Warszawie. Czy gdyby koncerny paliwowe były takie silne by zaprzestać produkcji paliwa z węgla, to czy i nie wpłynęłyby na kierunek zmian w Europie?

[kerkas 4]

Dnia 18.06.2014 o 15:57, Assurubalit napisał:

> Za słabe ? http://pl.wikipedia.org/wiki/Standard_Oil Tyle lat przed II, a nawet
I wojną
> światową było już potężnym graczem ;)

To raczej nie temat na tą dyskusje..Ale odpowiadając: zupełnie inne czasy. Przez pewien
czas w XIX wieku Polska (geograficznie) byłaświatowym liderem w wydobyciu ropy naftowej.
I co z tego? Nic..

A po drugiej wojnie część złoża ropy znalazła się po stronie ZSRR i wielki brat zakazał wydobycia.
Obecnie dziwnym trafem sabotują próby wydobywania gazu łupkowego w Polsce, ciekawe dlaczego.
Zastanawiałeś się nad tym ?.

Dnia 18.06.2014 o 15:57, Assurubalit napisał:

W pierwszej połowie XX wieku nie było jeszcze wielkich światowych firm, świat był bardziej
rozdrobniony. Było tylko parę firm o zasiegu światowym i cieżko powiedzieć, aby miały
one wpływ na rządy.

To że jeździsz na paliwie bogatym m.i.n. w ołów zawdzięczamy jednemu rozstrzygnięciu przed sądem najwyższym w USA polecam serial Mroczna strona nauki

O takich drobiazgach że żarówka jest "obliczona" na 1000 godzin świecenia chyba nie muszę wspominać.

Dnia 18.06.2014 o 15:57, Assurubalit napisał:

A rynek paliwowy był najbardziej rozwinięty w USA. Szybka motoryzacja Europy to tak naprawdę
czasy powojenne. Zresztą lobby paliwowe ani motoryzacyjne nie były tak silne by utrzymać
Europę Zachodnią przy dalszej motoryzacji. Z zachodnich miast znikają przecież samochody,
w Berlinie na 1000 mieszkańców jest dwa czy trzy razy mniej samochodów niż w Warszawie.
Czy gdyby koncerny paliwowe były takie silne by zaprzestać produkcji paliwa z węgla,
to czy i nie wpłynęłyby na kierunek zmian w Europie?

Jeździsz na oleju rzepakowym ? nie, jeździsz na paliwie z węgla ? nie, jeździsz na benzynie lub na gazie tudzież oleju napędowym.
Znikają samochody z centrum miast ponieważ:
- w ścisłym centrum są wprowadzone zakazy dla samochodów osobowych.
w części Krakowskiego przedmieścia mogą poruszać się tylko taksówki lub autobusy.
Na części starego miasta tylko samochody dostawcze.
Poruszanie się np. w Krakowie w centrum samochodem to zadanie tylko dla tego kto dobrze zna miasto, lepiej, szybciej, taniej poruszać się na piechotę lub tramwajem.
- drakońskie opłaty za pakowanie w centrum
- słupki, zakazy,
- taniej i szybciej poruszać jest się np. w Londynie metrem.
- brak miejsc parkingowych
- samochodów jest po prostu za dużo i stąd korki dlatego postawienie na sprawną komunikację miejską między miastami ot choćby napowietrzna kolejka elektryczna to dobry pomysł.

[Assurubalit 0]

Dnia 18.06.2014 o 17:03, kerkas napisał:

A po drugiej wojnie część złoża ropy znalazła się po stronie ZSRR i wielki brat zakazał
wydobycia.
Obecnie dziwnym trafem sabotują próby wydobywania gazu łupkowego w Polsce, ciekawe dlaczego.
Zastanawiałeś się nad tym ?.

Spadek udizału Polski wydobycia był już w XIX. polska była liderem, bo dopiero zaczynano wydobycie. Dopiero później zaczeto wydobywać w innych miejscach i polskie wydobycie w skali światowej było bez znaczenia.

Dnia 18.06.2014 o 17:03, kerkas napisał:

> W pierwszej połowie XX wieku nie było jeszcze wielkich światowych firm, świat był
bardziej
> rozdrobniony. Było tylko parę firm o zasiegu światowym i cieżko powiedzieć, aby
miały
> one wpływ na rządy.

To że jeździsz na paliwie bogatym m.i.n. w ołów zawdzięczamy jednemu rozstrzygnięciu
przed sądem najwyższym w USA polecam serial Mroczna strona nauki

Ale to wyłącznie kwestia tego, że USA wiodły prym motoryzacyjn i technologia szła od nich.

Dnia 18.06.2014 o 17:03, kerkas napisał:

O takich drobiazgach że żarówka jest "obliczona" na 1000 godzin świecenia chyba nie muszę
wspominać.

A to jaki ma związek z tym tematem?

Dnia 18.06.2014 o 17:03, kerkas napisał:

Jeździsz na oleju rzepakowym ? nie, jeździsz na paliwie z węgla ? nie, jeździsz na benzynie
lub na gazie tudzież oleju napędowym.

ale czy to kwestia spisku czy zwykłej opłacalności i potrzeby standaryzacji paliwowej? Wegiel był paliwem w XIX wieku i po prostu ma ograniczone zastosowanie. Aby robić benzynę z węgla musiałaby ona mieć charakter opartej na ropie aby pasowało to do aktalnych pojazdów. Czy to naprawdę byłoby opłacalne?

Dnia 18.06.2014 o 17:03, kerkas napisał:

Znikają samochody z centrum miast ponieważ:
- w ścisłym centrum są wprowadzone zakazy dla samochodów osobowych.
w części Krakowskiego przedmieścia mogą poruszać się tylko taksówki lub autobusy.
Na części starego miasta tylko samochody dostawcze.
Poruszanie się np. w Krakowie w centrum samochodem to zadanie tylko dla tego kto dobrze
zna miasto, lepiej, szybciej, taniej poruszać się na piechotę lub tramwajem.
- drakońskie opłaty za pakowanie w centrum
- słupki, zakazy,
- taniej i szybciej poruszać jest się np. w Londynie metrem.
- brak miejsc parkingowych
- samochodów jest po prostu za dużo i stąd korki dlatego postawienie na sprawną komunikację
miejską między miastami ot choćby napowietrzna kolejka elektryczna to dobry pomysł.

Opłaty, supki, zakazy, jak i brak miejsc parkingowych to wynik postępujacej filozofii antysamochodowej. Urbaniści zaczynają uważać, że samochody to zło i wprowadza się zniechęcacze. W w Europie Zachodniej jeszcze w latach 60-tych, pewnie i 70-tych wyburzano zabytkową zabudowę by poszerzyć drogę i zbudować parking. W pewnym momencie jednak od tego się odwrócono. A w Moskwie cały czas tak robią... (no, ale tam boom motoryzacyjny to jak w Polsce - od lat 90-tych).
Czemu mimo potęgi koncernów paliwowych i motoryzacyjnych europejskim urbanistom przyszła do głowy walka z samochodami? Koncerny farmeceutyczne kupiły WHO, to co, urbaniści są etyczniejsi od środowisk medycznych?

[kerkas 4]

Przenieśmy się z dyskusją do tematu
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=146&u=50433

[maniekk 0]

Dnia 17.06.2014 o 22:16, Assurubalit napisał:

Teraz zacząłem oglądać Enterpise. Już przy pierwszym odcinku dostrzegłem coś tak wyraźniejszego
w Następnej Generacji (a więc na pewno i obecnego w TOS): niepełna wizja przyszłości..
Tzn., nie uwzględniająca czegoś..
To co przykuło mą uwagę w pierwszym odcinku Enterprise to rozmowa z Wolkanką dotycząca
obiadu. Tzn., oficerowie zajadali się wieelkimi stekami, a Wolkanka czepiala się, że
jedzą mięso martwych istot.
Widać tu z jednej strony wiarę w prym amerykańskiego konserwatyzmu żywieniowego, a z
drugiej przekonanie, że mięso będzie cały czas tak samo pozyskiwane.
Dziś już tego wątku pewnie by nie było. Czemu? Rok temu doszło do publicznego pałaszowania
burgera z mięsa w całości sklonowanego. Dziś scenarzyści dostrzegaliby już pewnie to,
że za te 150 lat to "mięso" nie będzie pochodzić od zwierząt..

"Enterprise" to dziwny serial, przez jego wszystkie sezony widać gigantyczny skok technologiczny (pierwsze tarcze i bodajże fazery). Ale, co się dziwić zostały wymuszone przez fanów podczas kręcenia, bo podobno był o ile pamiętam zbyt "drętwy".

Spoiler

Poza tym można spotkać drobne nieścisłości np. dlaczego lekarz okrętowy jest odporny na nanosondy Borga? Przecież to są nanity z przyszłości, a konkretnie jest nawiązanie do filmu "Pierwszy Kontakt". Do tej pory nie była znana żadna rasa poza gatunkiem 8472, który jest całkowicie odporny na asymilację, która choć trochę byłaby odporna na nanomaszyny. A tu proszę, niby serial o przeszłości, a już mają coś, czego nie ma X lat później ;)

Za to ostatni bodajże 5-10 minut ostatniego odcina ostatniego sezonu bardzo mi się podobało, ze względu na jego charakter typowo star trekowy.

[darkwind21 0]

Bo na siłę chcieli zrobić wszystko na statku i to w czasie wojny, mogli zrobić serial nastawiony na pokojową eksplorację przestrzeni, pierwsze spotkania z rasami znanymi ze świata star treka, problemy ze statkiem, a walkę przenieść na odkrywane planety. W momencie zaś napotkania czegoś potężnego w kosmosie, odpalała by najpierw dyplomacja, potem walka partyzancka na pokładach, a jak już nic nie dałoby rady na pomoc przybywałyby okręty zaprzyjaźnionych ras.
A tak w zasadzie tylko początek i ostatnie chwile, gdy znany tekst czytają 3 kapitanowie, jest naprawdę interesujący.

[Anonim_bd3af7a5de82ff95e7265e106d24f3a29217fe6704dec5a3bddb339ee9e51a41 0]

Zastanów się czemu w Stanach tak gwałtownie upadł cały transport miejski oparty na tramwajach, kolejach miejskich itd. ? Oczywiście lobby paliwowe robiło wszystko, żeby każdy obywatel jeździł właśnie samochodem, który w przeliczeniu na głowę spali więcej. Myślę, że już Fuggerowie mogli kierować rzadami posiadając tak ogromne majątki, a co dopiero Standard Oil. Jeżeli chcesz ciągnąć ten wątek to zapraszam do stosownego tematu: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=36977&u=62. Po co mają walczyć z zakazami w Europie skoro sprzedaż samochodów i tak stale rośnie ? Same Stany zużywają tak ogromne ilości ropy, że nie trzeba jakoś specjalnie szukać innych rynków zbytu. Ok w dużych miastach europejskich samochód to zbędna zabawka, ale ja to wiem, Ty to wiesz, a jednak znam ludzi mieszkających w centrum Krakowa i posiadających 2 samochody na rodzinę.

[Assurubalit 0]

Dnia 19.06.2014 o 09:23, Net_com napisał:

Jeżeli chcesz ciągnąć ten wątek to zapraszam do stosownego tematu: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=36977&u=62.

Przenieść się należy, ale wskazany wątek jak i ten przez Kerkasa chyba nie obejmują w całości wątków.
W sumie rozmawiamy o historii, a wiec i ten temat pasuje: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=114&u=2990

Ale odpowiadajac już tu: transport miejski upadł w USA bo każdy miał samochód. To akurat naturalne dążęnie by posiadać coś świadczącego o awansie spolecznym (nawet jeśli ejst fikcyjny). Samochód jest wygodny, na tanie samochody było stać Amerykanów, to komunkacja miejska straciła odbiorców. Taką samą genezę ma przecież motoryzacja po upadku komunizmu: w Polsce, Rosji.. Dla wielu brak samochodu jest równoznaczny z tym, że na niego nie stać. Tu nie potrzeba żadnej propagandy czy spisku by ludzie chcieli samochody. Zreszta niemieszaj Fuggerów do czasów aktualnych, zupełnie inny typ rzadów, inny stosunek do władzy i państwa.

A sprzedaż samochodów w Europie jednak już dawno upadła z tym co było kiedys. Powoli np. w Gdańsku zaczyna się mocno promować transport rowerowy. Część radnych głośno głosi, że głównym źródłem zła są autostrady i samochody w śródmieściu. Czyli powoli naśladuje się przemiany z Europy Zachodniej które ograniczą ilość samochodów bo przestaną być dobrze postrzegane i wygodne.
Podobne przemiany pewie się dzieją,a lbo będą się dziać w innych nowych krajach UE. Dziś UE ma prawie 2 razy więcej ludności niż USA. To jest rynek którego koncerny nie mogą zlikwidować. Tym bardziej, że np. Chińczycy mogą zacząć naśladować Europę.